Skocz do zawartości

Xbox Game Pass - gry w abonamencie


Gość DonSterydo

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, ASX napisał:

MS idzie w kierunku, znoszenia ograniczeń i jednego spójnego ekosystemu, to bez sensu żeby tylko gracze konsolowi mieli pod górkę i byli zmuszeni do płacenia za online.

 

Gold na Windowsie miał był próbowany 15 lat temu w czasach kiedy Nintendo i Sony nie miało nawet spójnej infrastruktury sieciowej, więc to cała epoka, nie wyciągałbym z tego wniosków

A czy trzy miesiące temu, gdy M$ próbował podnieść cenę golda o 100%, to też już inna epoka i nie należy wyciągać z niej wniosków? :reggie:

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ASX napisał:

IMO będzie tak, Gold będzie dogorywać jeszcze jakiś czas, dopóki Gamepass nie dobije to 50-60 mln subsrybentów i nie przeskoczy wyraźnie golda. Wtedy Microsoft zagra kartą którą lubi najbardziej, czyli kartą dobrego wujka. Zlikwiduje golda i ogłosi granie online darmowym, co postawi w złym świetle Sony i ich plusa.

Sony nie będzie mogło sobie pozwolić na podobny ruch bo Plus to około 1/3 ich dochodów i na tym patencie bycia lepszym, bardziej prokonsumenckim od Sonym będą jechali całą generację.

 

Możecie sobie zapisać ten post.

 

 

 

 

 

 

Jak staiwiasz na 60 mln subskrybentów gpu to sobie poczekamy do końca generacji. Dynamika jest duża ale nie aż tak żeby zrobić ten wynik w rok czy dwa. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Aleks napisał:

Podwyżka cen Golda, śmieciowe gierki w tej usłudze, możliwość konwersji do GP. MS sam zniechęca do tego abanamentu. Plan jest prosty - 'zmusić' miliony do opłacania GP, gdy już garstka pozostanie przy Goldzie i słupki będą się zgadzać może zrezygnują z płatnego online.

 

W takim układzie GP powinien prezentować cały czas taką samą dobrą jakość albo i lepszą żeby ludzie chcieli korzystać z tej usługi. No i musi to być GPU aby połączyć golda z GP. Póki co jeszcze jest tak, że ciekawe tytuły pokazują się w GP kiedy u konkurencji ten sam tytuł kosztuje 360 zł jednak za jakiś czas może to się zmienić. Prawdopodobnie się zmieni, bo M$ będzie chciał coraz więcej i więcej zarabiać na usłudze. Jak to w korpo. Cena zostanie taka sama albo i wzrośnie jednak jakość zacznie stopniowo spadać. Jak widzę ten zalew gierek indie albo jakiś tytułów, które mnie kompletnie nie interesują to sam zastanawiam się nad sensem przedłużania subskrypcji. Może lepiej będzie kupić GP jak pojawi się tam tytuł, który mnie interesuje. Póki co mam wykupiony abonament GPU cały czas na trzy lata do przodu. I tak od 2018 r. ale jakoś nie grałem na xboxie tak często jak na ps4 wtedy. Za jakiś czas lepszą opcją może się okazać przejście na Golda jak ktoś gra po sieci oraz dokupienie sobie GP nawet na parę dni. Ciężko mi jest uwierzyć w to aby M$ zrezygnował z pobierania opłaty za granie w sieci. Prędzej będzie wszystkich zachęcać do przejścia na GPU, a gdy będzie już mógł sobie pozwolić na likwidacje golda i pozostawienie samego GPU to tak zrobi. Wszystko idzie w tym kierunku aby przynosić firmie comiesięczne dochody. Za jakiś czas nie będzie już konsol stacjonarnych tylko pad, abonament i strumieniowanie danych. Gry tylko w wersji cyfrowej za 60$.

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Elitesse napisał:

Za jakiś czas nie będzie już konsol stacjonarnych tylko pad, abonament i strumieniowanie danych. Gry tylko w wersji cyfrowej za 60$.

Za jakiś ale jaki? 20 lat? Trudno mi sobie wyobrazić, że infrastruktura sieciowa w przeciągu kilku lat tak się poprawi, żeby zniknęły pudełka do grania. Nie mówiąc nawet o rynku komponentów do PC i konsol zresztą też. Ale może się zdziwię. 

Na razie jest problem z przejściem na cyfrę na konsolach. Może nastąpi to w następnej generacji tylko kto będzie chciał stać się chłopcem do bicia jak ms za czasów xone? Może wszyscy się dogadają i zrobią to wspólnie? 

Edytowane przez lpcl
Odnośnik do komentarza

Choćby to było i 20 lat to wszystko zmierza w tym kierunku ;) Jeżeli generacja konsol ma 7-10 lat to będą to dwie albo trzy generacje. Może nawet wcześniej wraz z rozwojem infrastruktury sieciowej. Obecna pandemia przyśpieszyła cyfryzację w Polsce o kilka lat. Na świecie zachodzą podobne procesy, a z tego czym straszy WHO mogą pojawić się kolejne tego typu pandemie. Nawet groźniejsze i bardziej zaraźliwe. I co wtedy? Sklepy pozamykane ale serwery działają i można wszystko kupić ;) Sam kupiłem kilka tytułów aby mieć co robić przy pierwszym lockdownie aby nie zwariować ;) Nie wiem czy w USA gry można też kupić w marketach jak u nas czy głównie w stacjonarnych sklepach branżowych typu gamestop. Pandemia negatywnie działa na sprzedaż stacjonarną, liczba tego typu sklepów może się zmniejszyć. Pozostanie sprzedaż wysyłkowa albo cyfra.

 

Teraz w USA dużo pieniędzy ma zostać przekazane na budowę i odbudowę infrastruktury, by nadgonić Chiny. Dotyczy to także internetu. Przecież gdyby to nie był nowy kierunek, w którym będzie szła branża to takie google nie wchodziłoby w Stadię ;) GPU pozwala już na granie w chmurze. W bólach rodzi się jeszcze PS NOW czy jak tam się zwie ta usługa. Zaczyna to podobnie wyglądać jak z ofertą Netflixa w zestawieniu z konkurencją tradycyjnych sieci kablowych.

 

Może być tak, że wszyscy się dogadają i wspólnie przejdą na rynek cyfrowy albo dojdzie do takiej ewolucji jak rezygnacja z dyskietek na rzecz płyt CD, z płyt CD na rzecz DVD, z DVD na bluray itd. Albo co jak się nagle okaże, że nieopłacalnym jest albo, że "się nie da" ;) opracować nośnika mogącego przenieść więcej danych niż na bluray. Na tym tle ciekawie wygląda jeszcze wzrost ceny komputerów i ich części składowych ze względu na kopalnie kryptowalut. Wczoraj widziałem, że już powstało krypto które ma korzystać z dysków twardych - Chia. Wzrost ceny komponentów może też wpłynąć na to, że przestanie się opłacać produkować konsolę i dopłacać do interesu. W połączeniu z dobrą infrastrukturą internetową może okazać się, że taniej wychodzi utrzymywać chmurę.

 

Ludzie negatywnie nastawieni są do wydań cyfrowych ze względu na to, że nie można ich odsprzedać. A co jeżeli umożliwiono by coś takiego? Przechodzisz grę i jak chcesz to wystawiasz ją na sprzedaż na rynku kontrolowanym przez wydawcę. Wydawca mógłby wpływać na cenę używanych już wersji cyfrowych (cena minimalna i maksymalna), a do tego pobierać odpowiedni % od każdej transakcji. Po sprzedaży dostajesz wirtualną walutę, którą możesz wydać tylko w sklepie cyfrowym. Podaż "używanych" wersji byłaby na tym rynku ograniczona, a "nowe" wydania zawsze dostępne. Dodatkowo "nowe" mogłyby oferować jakieś bonusy albo DLC przypisywane do naszego konta a nie licencji na grę. Tak jak to jest czasami z kodami dodawanymi do pudełka na różne DLC. Jeżeli miałbym ciśnienie na jakąś grę, którą mógł w taki sposób kupić i ją odsprzedać to pod znakiem zapytania stawiałoby sens robienia tego samego z wersją pudełkową. Po dojściu kosztów przesyłki, opłaty dla allegro mogłoby wyjść podobnie, a ile czasu przy okazji można by w ten sposób zaoszczędzić ;)  

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Elitesse napisał:

Ludzie negatywnie nastawieni są do wydań cyfrowych ze względu na to, że nie można ich odsprzedać. A co jeżeli umożliwiono by coś takiego? Przechodzisz grę i jak chcesz to wystawiasz ją na sprzedaż na rynku kontrolowanym przez wydawcę. Wydawca mógłby wpływać na cenę używanych już wersji cyfrowych (cena minimalna i maksymalna), a do tego pobierać odpowiedni % od każdej transakcji.

 

Tak samo jak wydawcy bawili się w sprzedaż używanych gier, nie mają w tym żadnego interesu. Sam mam w cyfrowej wersji coś koło 500-700 gierek a zagrałem może w 20%? kupujesz na wyprzedażach mega tanio bo może kiedyś zagrasz. I to jest normalne patrząc po znajomych. Kupujesz kilka gierek na wyprzedaży za 200-300 zł i teoretycznie masz grania na parę miesięcy ale zawsze wskoczy ci w między czasie jakaś większa premiera albo zajawka na inny tytuł a poprzednio zakupione gry oddlają się na kolejce gier do odpalenia. Kiedyś był materiał na tvgry o tym zjawisku. 

 

Skończy się tak jak na rynku PC, sami konsumenci odbiora sobie pudełkowe wersje. Trendy od lat się nie zmieniają, już teraz sprzedaje się więcej wersji cyfrowych na konsolach. Za każdym razem jak chcesz zagrać w coś innego będziesz wstawał i zmieniał płytkę w konsoli? Cyfra to wygoda, dwa kliknięcia i już grasz w coś innego. Pudełka u nas się jeszcze sprawdzają z biedy. Kiedyś będa interesować takich dziadzów jak ja co zbierają sobie gierki w fizycznych wydaniach a każdy normalny użytkownik będzie kupował cyfrowe gierki na wyprzedażach na zapas. 

Odnośnik do komentarza

Nie śledzę tak wszystkich cyfrowych przecen ale na konsolach nie widziałem za dużo takich, które by mnie do siebie przekonały. Nie mówiąc już o tym aby mi się za 200-300 zł udało kupić kilka fajnych gier. Jednak zawsze porównywałem ceny z wersjami pudełka na allegro itp zanim coś kupiłem. Generalnie zazwyczaj pudełka wychodziły mi taniej. Nie bez znaczenia była możliwość ich odsprzedaży. Gdybym mógł sprzedać na podobnych zasadach cyfrę to pewnie byłbym skory częściej wybrać cyfrę. Wydawcy odchodzą wtedy koszty transportu towaru do sklepu, magazynowania, tłoczenia płyt i jeszcze tych innych, które związane są z dystrybucją. Teraz jak sprzedam wersję pudełkową gry to za pieniądze z gry mogę kupić jeszcze wszystko inne niż gry. Gdyby działała taka e-giełda pod nadzorem wydawcy to pieniądze mógłbym wydać tylko na  gry ;) Podobny mechanizm działa w sklepach Cex tylko, że tam można dostać realne pieniądze albo ich walutę i za nią kupować gry. Wydawca mógłby oferować nową grę za te 60$, skupować ją z automatu za 40$, a "używaną" sprzedawać np za 50$. Wyszedłby na tym zawsze do przodu ;) Myślę, że taki albo podobny mechanizm mógłby ktoś wprowadzić jako ukłon w stronę konsumenta w przyszłości. Wydaje mi się to zawsze lepsze niż cyfra za 60$, z którą nic nie można zrobić. Sprawdzić by się to mogło na rynkach taki jak nasz i w pozostałym trzecim świecie ;) Choć może za kilka lat tak będziemy dobrze zarabiać, że te 60$ na grę to będzie jak 60 zł dzisiaj ;)

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Elitesse napisał:

Choćby to było i 20 lat to wszystko zmierza w tym kierunku ;) Jeżeli generacja konsol ma 7-10 lat to będą to dwie albo trzy generacje. Może nawet wcześniej wraz z rozwojem infrastruktury sieciowej. Obecna pandemia przyśpieszyła cyfryzację w Polsce o kilka lat. Na świecie zachodzą podobne procesy, a z tego czym straszy WHO mogą pojawić się kolejne tego typu pandemie. Nawet groźniejsze i bardziej zaraźliwe. I co wtedy? Sklepy pozamykane ale serwery działają i można wszystko kupić ;) Sam kupiłem kilka tytułów aby mieć co robić przy pierwszym lockdownie aby nie zwariować ;) Nie wiem czy w USA gry można też kupić w marketach jak u nas czy głównie w stacjonarnych sklepach branżowych typu gamestop. Pandemia negatywnie działa na sprzedaż stacjonarną, liczba tego typu sklepów może się zmniejszyć. Pozostanie sprzedaż wysyłkowa albo cyfra.

 

Teraz w USA dużo pieniędzy ma zostać przekazane na budowę i odbudowę infrastruktury, by nadgonić Chiny. Dotyczy to także internetu. Przecież gdyby to nie był nowy kierunek, w którym będzie szła branża to takie google nie wchodziłoby w Stadię ;) GPU pozwala już na granie w chmurze. W bólach rodzi się jeszcze PS NOW czy jak tam się zwie ta usługa. Zaczyna to podobnie wyglądać jak z ofertą Netflixa w zestawieniu z konkurencją tradycyjnych sieci kablowych.

 

Może być tak, że wszyscy się dogadają i wspólnie przejdą na rynek cyfrowy albo dojdzie do takiej ewolucji jak rezygnacja z dyskietek na rzecz płyt CD, z płyt CD na rzecz DVD, z DVD na bluray itd. Albo co jak się nagle okaże, że nieopłacalnym jest albo, że "się nie da" ;) opracować nośnika mogącego przenieść więcej danych niż na bluray. Na tym tle ciekawie wygląda jeszcze wzrost ceny komputerów i ich części składowych ze względu na kopalnie kryptowalut. Wczoraj widziałem, że już powstało krypto które ma korzystać z dysków twardych - Chia. Wzrost ceny komponentów może też wpłynąć na to, że przestanie się opłacać produkować konsolę i dopłacać do interesu. W połączeniu z dobrą infrastrukturą internetową może okazać się, że taniej wychodzi utrzymywać chmurę.

 

Ludzie negatywnie nastawieni są do wydań cyfrowych ze względu na to, że nie można ich odsprzedać. A co jeżeli umożliwiono by coś takiego? Przechodzisz grę i jak chcesz to wystawiasz ją na sprzedaż na rynku kontrolowanym przez wydawcę. Wydawca mógłby wpływać na cenę używanych już wersji cyfrowych (cena minimalna i maksymalna), a do tego pobierać odpowiedni % od każdej transakcji. Po sprzedaży dostajesz wirtualną walutę, którą możesz wydać tylko w sklepie cyfrowym. Podaż "używanych" wersji byłaby na tym rynku ograniczona, a "nowe" wydania zawsze dostępne. Dodatkowo "nowe" mogłyby oferować jakieś bonusy albo DLC przypisywane do naszego konta a nie licencji na grę. Tak jak to jest czasami z kodami dodawanymi do pudełka na różne DLC. Jeżeli miałbym ciśnienie na jakąś grę, którą mógł w taki sposób kupić i ją odsprzedać to pod znakiem zapytania stawiałoby sens robienia tego samego z wersją pudełkową. Po dojściu kosztów przesyłki, opłaty dla allegro mogłoby wyjść podobnie, a ile czasu przy okazji można by w ten sposób zaoszczędzić ;)  

Jak za 20 lat to mogę spać spokojnie. Wtedy będę na tyle stary, że zostaną mi tylko cinematik experience na sonke. 

A te gaikai czy tam ps now to już od 10 lat się rozkręca i rozkręcić nie może tak więc wstrzymajcie konie. ;)

Odnośnik do komentarza
59 minut temu, Elitesse napisał:

Nie śledzę tak wszystkich cyfrowych przecen ale na konsolach nie widziałem za dużo takich, które by mnie do siebie przekonały. Nie mówiąc już o tym aby mi się za 200-300 zł udało kupić kilka fajnych gier. Jednak zawsze porównywałem ceny z wersjami pudełka na allegro itp zanim coś kupiłem. Generalnie zazwyczaj pudełka wychodziły mi taniej. Nie bez znaczenia była możliwość ich odsprzedaży. Gdybym mógł sprzedać na podobnych zasadach cyfrę to pewnie byłbym skory częściej wybrać cyfrę. Wydawcy odchodzą wtedy koszty transportu towaru do sklepu, magazynowania, tłoczenia płyt i jeszcze tych innych, które związane są z dystrybucją. Teraz jak sprzedam wersję pudełkową gry to za pieniądze z gry mogę kupić jeszcze wszystko inne niż gry. Gdyby działała taka e-giełda pod nadzorem wydawcy to pieniądze mógłbym wydać tylko na  gry ;) Podobny mechanizm działa w sklepach Cex tylko, że tam można dostać realne pieniądze albo ich walutę i za nią kupować gry. Wydawca mógłby oferować nową grę za te 60$, skupować ją z automatu za 40$, a "używaną" sprzedawać np za 50$. Wyszedłby na tym zawsze do przodu ;) Myślę, że taki albo podobny mechanizm mógłby ktoś wprowadzić jako ukłon w stronę konsumenta w przyszłości. Wydaje mi się to zawsze lepsze niż cyfra za 60$, z którą nic nie można zrobić. Sprawdzić by się to mogło na rynkach taki jak nasz i w pozostałym trzecim świecie ;) Choć może za kilka lat tak będziemy dobrze zarabiać, że te 60$ na grę to będzie jak 60 zł dzisiaj ;)

Ciekawe, że steam nie wpadł na możliwość odsprzedaży cyfry. xd

Nie ma szansy. Wszyscy by chcieli cyfry, bo więcej kasy by u nich zostawało to proste ale takie sony udaje dobrego wójka bo to było dla nich wygodne za czasów xone i dużo na tym zyskali. Na razie społeczność na to nie pozwoli ale to kwestia czasu jak dziady jak my wymrą a młodzież już czasem nie zna i nie korzysta z płyt.

Odnośnik do komentarza

interesujące statystyki odnośnie gamepassa,

 

uwaga dużo wykresów

 

 

Charts-hd2.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

liczba nowych gier trafiających do usługi

Charts-hd3.png?resize=840%2C472&ssl=1

 

Charts-hd4.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

średnia na meta dodawanych gier

Charts-hd5.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

liczba gier ze średnią powyżej 80 na meta

Charts-hd14.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

liczba gier mających premierę w game passie

Charts-hd6.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

po ilu miesiącach gry znikają z uslugi

Charts-hd7-1.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

gry tylko singlowe vs te z multi

Charts-hd10.png?resize=1024%2C576&ssl=1

 

 

 

moje wnioski:

- Jak widać do game passa trafia coraz więcej gier day one, a trend ten z biegiem czasu IMO będzie się powiększał.

- większość gier pozostaje w usłudze dosyć długo, mało która opuszcza abonament po 3 miesiącach

- no i w usłudze dominują głównie produkcje stricte singlowe bez multi, więc ludzie którzy obawiali się ze game pass zamieni się w miejsce gdzie dominuje multiplayer powinni być zadowoleni

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
Gość suteq
13 minut temu, balon napisał:

Kurla 16.05 wypada z GP prawie najlepszy ex na xboxa czyli Alanek Wake. Czemu tak? Exy nie miały być na stałe? 

Prawa do AW ma Remedy a exy na stałe to tylko od Xbox Game Studios. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...