Skocz do zawartości

Tokyo Mirage Sessions #FE


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest podział ale o wiele uboższy. Masz questy tylko dla postaci z najbliższego otoczenia nie ze szkoły jak w personach. Questów jest też zdecydowanie mniej. W personie 4 powiedziałbym że dungeony to 25 % czasu w grze a reszta to simsy. Tutaj ponad 50 % w dungeonach bo za dużo się nie dzieje. Powtarzam to taka persona light. Chociaż fabuła fajnie się rozkręca to do tej pory nie zbliżyła się do poziomu person. Dungeony to natomiast prawie 100 % persona.

 

Z tych 3 gier polecam xenoblade jak interesuje cię bardziej świat i gameplay a tokyo jak prostą grę z kawaii fabułą która na pewno jest fajniejsza od tej w xeno. :)

Opublikowano

Kolejny rozdzial zaliczony. Wybila 40h. Myslalem, ze w systemie walki nic mnie juz nie zaskoczy ale na szczescie nie mialem racji. Postacie moga dodatkowo laczyc sie w pary i odpalac ubermocny atak laczony po wduszeniu w odpowiednim czasie 2 przyciskow. Teraz mozna czesac takie akcji, ze przeciwnicy nie maja szans. Chociaz pewnie kolejny dungeon wyprowadzi mnie z bledu. 

 

Poczatkowo udalo mi sie zrobic cos takiego 

 

14t4i01.jpg

 

Zaraz sekunde po tym bylo jeszcze lepiej

 

2il10rq.jpg

Opublikowano

Moj podstawowy team do bicia bossow to Tsubaba i Touma. Tylko jakas dziwna choroba kaze mi pakowac wszystkie postacie ile wlezie - przydaja sie ich ataki przedluzajace chain nawet jak sa w skladzie rezerwowym. Touma swoja lanca wchodzi we wszystko jak w maslo. Swoja droga to szkoda, ze nie on jest glownym protagonista. Itsuki to taka typowa lama/sierota/cieplekluchy. 

 

Do pelnej "mocy" brakuje ci juz tylko wiatrow. U mnie Tsubasa puszcza.  :dog:

Opublikowano

W 5tym chapterze zaczal sie lekki recycling lokacji. Do tej pory cieszylem sie, ze kazdy kolejny dungeon jest oryginalny. Mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i dalej bedzie lepiej. Byloby szkoda gdyby teraz gra dawala mniej frajdy z penetracji lochow skoro system walki jeszcze bardziej rozwinal skrzydla. Ten recycling ogranicza sie co prawda do "layoutu" dungeonow ale mimo wszystko trzymam kciuki za 6ty rozdzial. Musi byc lepiej. Musi...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pograłem na razie trochę ponad 4 godziny i jest dobrze.

Na początku lekkie zaskoczenie że nie można grać ze słuchawkami podłączonymi do gamepada. Musiałem podłączyć do monitora. Jak ktoś nie ma audio jacka w tv/monitorze to wszyscy domownicy będą słuchali KOWASHITAI.

Miejscami też fpsy mocno w dół lecą. Z tego co mi się podoba to świetna muzyka, bardzo pasująca do rozgrywki i ogólnego stylu gry. Może piosenki nie wpadają w ucho jak w Personach ale dają radę. Artstyle piękny, kolorowy aż się japa sama uśmiecha od patrzenia na tą grę. System walki też jak na razie bardzo fajny. Design przeciwników jest super. Tylko animacja postaci drewniana jak w podobnych grach na PS2. 

Względem fabuły nie miałem jakichś wydumanych wymagań bo wszyscy wiedzą że w JRPGach fabuła to infantylne pierdoły ale tu mi ona jakoś szczególnie nie przeszkadza. Tylko dialogi takie jakieś bez osobowości. Fajny motyw z wiadomościami na gamepadzie. 

Jak na razie gra mi się podoba. 

Opublikowano

Jeżeli jRPG to tylko infantylne pierdoły to najwidoczniej ja się wychowałem w innym wymiarze bo Chrono Cross, Chrono Trigger, FFIX czy Legend of Dragoon raczej nie wpadają w kanon infantylnych pierdół.....

Opublikowano

Może raczej inne niż infantylne. Zachodnie RPG-i często udają poważne gry, a mają opowiastki rodem z marnych książek fantasy z serii D&D, co prowadzi nierzadko do mocnego zażenowania. Japońskie gry aż tak tego nie udają.

Opublikowano (edytowane)

Jeżeli jRPG to tylko infantylne pierdoły to najwidoczniej ja się wychowałem w innym wymiarze bo Chrono Cross, Chrono Trigger, FFIX czy Legend of Dragoon raczej nie wpadają w kanon infantylnych pierdół.....

 

Ja nigdy nie grałem dużo w jRPGi dlatego może mam z nimi marne doświadczenia. Zawsze bolą mnie płaskie postacie i dialogi pełne ekspozycji. Dopiero ostatnio zgłębiam się w temat, dopiszę Chrono i Legend of Dragoon do mojej listy do ogrania.

 

14 godzin na liczniku, trzeci rozdział właśnie rozpoczynam. Muszę przyznać że boss w drugim dungeonie sprawił mi sporo problemów. Gdybym nie wykupił połowy Hee Hoo Mart to bym nie wyżył. Attack Mirror to naprawdę przydatny item. Fajne jest że każdy dungeon ma jakiś swój gimick. Czy tylko ja się w nich ciągle gubię?

Edytowane przez Hero of Orion
Opublikowano

Widzę że w tej grze bez grindowania się nie obejdzie. Jestem w 3 dungeonie i walczę z bosem na moście. Boss ma 31 lewel a jego 4 koledzy 28. Moja drużyna ma 30 lewele, średnio po 500 hp na postać. W jedną turę wrogowie zadają mi ponad 2000 obrażeń.

Opublikowano

ja nie grindowałem w ogóle . Jakoś level zawsze był odpowiedni na bossa. Wystarczy taktykę dobrze dobrać i musisz poprawnie wykorzystać system walki. Jak tobisz to "na pałę" to tak wtedy musisz być kilka leveli wyżej. Jak umiejętnie wykorzystasz słabości bossa i obstawy to pięknie można ich kosić :D

Opublikowano

Widzę że w tej grze bez grindowania się nie obejdzie. Jestem w 3 dungeonie i walczę z bosem na moście. Boss ma 31 lewel a jego 4 koledzy 28. Moja drużyna ma 30 lewele, średnio po 500 hp na postać. W jedną turę wrogowie zadają mi ponad 2000 obrażeń.

Ile masz teraz postaci poza glownym skladem? Nie pamietam juz na jakim etapie ale otrzymasz mozliwosc wlaczania do atakow pozostalych bohaterow (nie tylko tych z glownego skladu). Warto wykonywac misje poboczne/lojalnosciowe dla wszystkich postaci. Dzieki temu zyskasz sporo przydatnych umiejetnosci czy pasawnych skilli. Co do tego bossa to pokombinuj z jego slabymi stronami a obejdzie sie bez pakowania. Chociaz nie wyobrazam sobie ukonczenia tej gry i nie dopakowania kazdej postaci do solidnego poziomu. Pamietaj tez o pakowaniu statystyk broni. Jest tego tyle, ze glowa mala ale sie oplaca. Przy dobrej druzynie bedziesz w stanie wyprowadzac atak z okolo 20 chainami.
Opublikowano

Odpaliłem dzisiaj rano trochę ogarnąłem swój team i za pierwszym razem bosa pokarałem. Widocznie mój mózg wczoraj nie funkcjonował. Kupiłem lepsze trinkety i trzymałem straż przyboczmą bosa uśpioną za pomocą Kirii. Dopiero teraz jakoś jedna postać dostała skila że może włączać się do sesji po za walką. 

  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Oj, chciałoby się. Ale nie załamuję rąk w tym przypadku, bo Atlus już klasycznie planuje swoje gry latami. Mówimy o firmie, która wypuszczała swój największy projekt w historii na PlayStation 2 w 2008 roku, pierwszą grę na PS3 wydała w 2011, a na PS4 pierwsze porty wypuściła w 2016 (gry robione od wczesnego etapu z myślą o PS4 kilka lat później). Ogólnie więc spodziewam się, że ich ofensywa gier na Switcha ruszy za parę lat.

Edytowane przez ogqozo
  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...