No właśnie. Mamy styczeń, czas to rozstrzygnąć. Co jest najlepszym filmem 2015 roku? 

 

 

Edytowane 8 stycznia 20169 l przez Figaro

Nie ma najlepszego filmu czyli Sicario. 

 

No i chyba kpisz z tymi alvinami, 50 twarzami i pixelami. 

Figaro, The Hateful Eight jest z 2016 :facepalmz:

Figaro, The Hateful Eight jest z 2016 :facepalmz:

 

Nie-e.

Wybór GOTY gry i filmu nigdy nie był tak łatwy jak ten z 2015

Figaro, The Hateful Eight jest z 2016 :facepalmz:

Jeśli liczyć polską premierę to tak, ale globalnie jest z 2015. 

No niech Wam będzie.

 

Mad Max i długo długo nic.

Zastanawiałem się między pędzącym na złamanie karku Szalonym Maksie a Przebudzeniem Mocy machającym mieczem świetlnym, no ale dałem Maxa  

Tylko Mad Max, nie żadne pedalskie machanie mieczykami świetlnymi, tylko twarda, brutalna i emocjonująca rozpierducha, jakiej jeszcze nigdy tak podanej nie było.

 

The Hateful Eight dla polskich widzów jest de facto filmem z 2016 roku.

SW

Padło na Maksa, ale zaraz potem Gwiezdne Wojny 

Zastanawiałem się między SW,a Mad Maxem ale padło ostatecznie na SW.Siła nostalgii wygrywa, z szaleńczą i naładowana epickością "wycieczką" Maxa.

SW

Wybieralem jeszcze miedzy MM i It follows.

1st Tarantino

2nd Mad MAx

3rd ... xD

Definitywnie Avengers 2 AoU. Nie ma innego kandydata.

Ale zacięta walka

Z tej listy zdecydowanie Mad Max (nie oglądałem jeszcze Spotlight- w sumie nie wiem czy ktokolwiek w Polsce oglądał...- HE, Creed, Revenant i kilku gówien ). Selma znowu startuje w oskarach w tym roku (to jest film z 2014)? Na liście powinny się znaleźć jeszcze Steve Jobs, Me and Earl and the Dying Girl (serio, w końcu nie takie lajty były nominowane choćby do Oskara), The Big Short, pewnikiem też Carol oraz kilka innych których nie miałem okazji jeszcze obejrzeć. Do tego coś nie z USA, ale kto ogląda takie ambitne kino? Nie ja.

w sumie to dość żałosny rok dla hollywoodzkiego kina

Nie zgodzę się, po prostu jak co roku najlepsze kąski z Hollywood dostaliśmy pod koniec ubiegłego lub z początkiem obecnego (tzn. części jeszcze nie mieliśmy nawet jak obejrzeć), wiadomo dlaczego. Np. z filmów z Carellem TBS wygrywa w przedbiegach z Foxcatcherem. No i w poprzednim nie było takiego blockbusterowego dzwona jak Mad Max. W sumie nie pamiętam kiedy był.

Od jakichś 10 lat, każdy rok w Hollywoodzie jest zyebany. 

no ale co najlepsze kąski to już dla mnie 2016 a nie 2015

 

Od jakichś 10 lat, każdy rok w Hollywoodzie jest zyebany.

Nie. Zeszły rok był świetny birdman, nightcralwer, boyhood, whiplash. it follows (wlasnie to jest film z 2014 matołku)

Edytowane 7 stycznia 20169 l przez _Be_

Figaro- Bo? Popatrzcie sobie choćby na nominacje do Oskarów z ostatnich 30 lat, ja nie widzę tendencji spadkowej http://www.imdb.com/event/ev0000003/2003. Jest zmienna, ale ten rok nie ma się czego wstydzić. Jak zwykle wypowiedź nie poparta analizą tematu

W sumie w ankiecie brakuje Straight Outta Compton, bo to bardzo dobry film. A zamiast jakichś gównianych Pixeli lepiej było dać np. Chappie albo Ex Machine

Po prostu zachorowałem na paliodora w kwestii filmów i te nowe mi się w ogóle nie podobają Nadużywanie CGI, szalejąca, chaotyczna kamera i kijek w (pipi)e w kwestii dialogów i sztywna "epicka" muzyka, która towarzyszy każdej scenie, bo jak to, scena bez muzyki nadającej klimat (żeby głupi widz się skapnął jaki jest nastrój). 

Eeee? Co? Gdzie ty masz CGI, szalejącą kamerę i epicką muzykę w TBS, Whiplash czy Boyhood?