XM. 11 023 Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 Trzeba przejść starą w max 20 minut i się odpala boss rush. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 (edytowane) musiałeś pokonać matkę w czasie mniej niż 20 minut. ogólnie gra wydaje się "płytka" ale ilość zależności i kombinatoryki to można spokojnie mature z opisem każdej napisać Edytowane 31 maja 2017 przez Orzeszek Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 Tak zatem zrobiłem. Odblokowałem też Caina i Azazela. Miałem taki run: Przed Sercem natraciłem życia :/ I mnie te oczy strzelające laserem ubiły, no kurwa mać XD Cytuj
Krzysztof Tomczak 945 Opublikowano 31 maja 2017 Autor Opublikowano 31 maja 2017 Hehe, widze temat sie kreci - to dobrze gierka jest genialna i po prostu ja kocham w kazdym calu - platynka juz dawno wbita, a zakupiony Rebirth na PC niestety poki co lezy bo nie mam zbytnio czasu grac, a jak mam to wole w cos innego. Ale grajcie, bo gierka jest cudowna i warto ja poznawać i to że pokonaliście serce raz czy dwa to do niczego tak naprawde nie prowadzi, potem dopiero sie zaczyna gierka jak wejdziecie "głębiej". Taki urok tej gierki, z każdym kolejnym przejściem poznajesz przeciwników, przedmioty, synergię, sposoby jak wykorzystać otoczenie czy nawet kiedy opłaca się celowo tracić życie, żeby coś zyskać. Ginięcie na początku to normalka, później dochodzi się do takiej wprawy, że przechodzi sie całość nawet z najbardziej badziewnymi przedmiotami. Osobiście polecałbym startować od razu z wersją Afterbirth+, doszło mnóstwo dodatkowej zawartości, chociaż także parę upierdliwych elementów. Ja po wieeeeeeeeeelu godzinach w końcu skompletowałem :) Z ciekawości ile Ci pokazuje steam czasu nabitego? Bo niestety Sony i ich poryta polityka nie pozwalaja podglądnąć czasu jaki się spedziło w grze. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 (edytowane) Od tygodnia gra chodziła mi po głowie no i mnie gnoje przekonaliście.Za pierwszym razem doszedłem do 3 planszy, ale znalazłem jakiegoś kota co dał mi 9 żyć, ale tylko z 1 sercem no i byłem na strzała, a po strzale cofało mnie pokój wcześniej.nie wiem o co chodzi, kompletny chaos ale podoba mi się to, czegoś takiego właśnie szukałem. Aha,. klimat jest chory Ja chcę jeszcze raz. edit: a jak znalazłem taką baterię ale nie mogę jej podnieść to o co chodzi? Edytowane 31 maja 2017 przez ragus Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 Bateria odnawia Ci ten zielony paseczek przy przedmiotach. Czyli użycie przedmiotu. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 maja 2017 Opublikowano 31 maja 2017 (edytowane) Dziękuje Właśnie doszedłem do 4 planszy. Jestem pod wrażeniem złożoności tej gry. Pomaga mi teraz braciszek i duszek. Ja mam głowę lwa, szerokie oczy, a dzięki temu wszystkiemu gnieciemy płody i kupy. ehh umarłem na 4 bossie :( Strasznie, STRASZNIE wciągające gów,no. Edytowane 31 maja 2017 przez ragus Cytuj
Brolin 328 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Taki urok tej gierki, z każdym kolejnym przejściem poznajesz przeciwników, przedmioty, synergię, sposoby jak wykorzystać otoczenie czy nawet kiedy opłaca się celowo tracić życie, żeby coś zyskać. Ginięcie na początku to normalka, później dochodzi się do takiej wprawy, że przechodzi sie całość nawet z najbardziej badziewnymi przedmiotami. Osobiście polecałbym startować od razu z wersją Afterbirth+, doszło mnóstwo dodatkowej zawartości, chociaż także parę upierdliwych elementów. Ja po wieeeeeeeeeelu godzinach w końcu skompletowałem :) Z ciekawości ile Ci pokazuje steam czasu nabitego? Bo niestety Sony i ich poryta polityka nie pozwalaja podglądnąć czasu jaki się spedziło w grze. Przypuszczam, że przynajmniej ze 200-300 godzin. Kumpel obecnie masteruje Afterbirth+ na PC i ma 357 godzin Dla tych co jeszcze nie wiedzą w co się wpakowali a gra wciągnie - przygotujcie się na takie ilości czasu bo im lepiej zna się świat gry tym bardziej chce się odkryć wszystko. U mnie jest to około 250 godzin na Rebirth/Afterbirth (i tylko jeden zbugowany item brakujący do 100%, chlip) i około 200 godzin we flashowy oryginał gdzie to 100% udało się zrobić. Cytuj
teddy 6 898 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Lepiej odkryc isaaca pozno niz wcale. To dalej najlepsza gra jaka pojawila sie w plusie, sam sie przymierzam do powrotu, zeby sprawdzic te wszystkie dodatki Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Bossowie po drodze do Mamuśki, albo Serca Mamuśki są stosunkowo prości, ale jak się robi runa bez damage, to mogą wkurwiać zwyczajnie i zabierać niepotrzebnie serduszka. @ragi, weź sobie zobacz to http://platinumgod.co.uk/rebirth Wiem, że lepiej poznawać grę samemu, ale czasami jak się zajdzie daleko i nie wiadomo co dana rzecz robi, to lepiej się upewnić. O Deal with the Devil wiesz? Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) nie wiem nic. raz znalazłem na mapie pigułkę i coś tam było o diable, ale nie wiem czy to to Edytowane 1 czerwca 2017 przez ragus Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Ale mi smaka narobiliście, wcześniej trochę pograłem ale porzuciłem Isaaca na rzecz innych gier, dziś jak się dorwę to rozwalę grę w drobny mak. Cytuj
Rayos 3 171 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 pamiętaj Ragi tylko o tym, że Ty masz Afterbirth+, a między Rebirth a Afterbirth+ nastąpiło parę dość istotnych zmian, no ale to sobie poczytasz na necie ;) Owocnej zabawy, dołączę do Was jak juz za ten 1.5 meicha sobie kupie wersję na switcha :) chociaz narobiliscie mi tez takiego smaka, ze az chyba sobie dzis odpale na stemie afterbirth+ bo dawno nie grałem Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) Ostatnio za sprawą popularności Vity na forumku i gierka zaczęła być popularna, więc stwierdziłem, że dobrze by było podzielić się z Wami paroma tipami. Rayos trochę słusznie mówi, że jest mnóstwo radochy w odkrywaniu gierki samemu, ale moim zdaniem jakieś podstawy trzeba mieć. To tak jakby grać w Spelunky i nie mieć pojęcia o Kapali czy z jakiego powodu pojawia się duch. Pewne rzeczy czy mechaniki trzeba znać i tyle. OK, więc najpierw ogólnie cel gierki. Chodzi o to, żeby zejść na sam dół i pokonać ostatniego bossa. Na początek oczywiście mogę powiedzieć, że jest to mama, ale później to już sami zobaczycie ;). Ważne jest, że na początku pięter jest tylko 5, później jest ich 7, a później jeszcze więcej. Żeby odblokować Womb, czyli to co jest po ubiciu mamy, trzeba pokonać mamę pierwszy raz. Później po pokonaniu bossa w Womb II może otworzyć sie Deal With The Devil, który zamiast przedmiotów ma przejście niżej. Najważniejsze na tym etapie jest ubijanie jednak drugiego "fabularnego" bossa 11 razy, żeby odblokować jego alternatywną formę i permanentne przejścia dalej. Odblokują się też "The Negative" oraz "The Polaroid", które odblokowują przejście jeszcze dalej po pokonaniu trzeciego fabularnego bossa, w zależności od tego czy pójdziecie odpowiednio ciemną lub jasną drogą. Dalej jeszcze nie wiem co jest, ale na pierwsze paręnaście godzin wiedzy macie już aż nadto ;). Jak więc widać, jest pewien element progresji i na tym się nie kończy. Za spełnianie bardzo różnego rodzaju wymagań odblokowuje się nowe itemki w grze, które wcześniej właściwie się nie pojawiają. Dużo z nich wpadnie przy okazji normalnego grania, ale miecie szczególnie na uwadze te, które są pod każdą postacią wymienione oraz na maszynę do dotacji, gdzie można zostawiać hajs. Warto to robić z dwóch powodów: za 20, 100 i 200 monet (i może później jeszcze jakieś progi są) dostajesz upgrade'y sklepu dzięki którym pojawiają się ciekawsze przedmioty. Ciekawostka: można też wysadzić bombę koło maszyny i dostać za to część hajsu z powrotem. Przydatne jak brakuje 1-2 monety na jakiś super przedmiot. Oprócz tych progów są inne, które odblokowują inne aspekty gry. Dobra, teraz trochę o samej rozgrywce. Najważniejsze to oczywiście nie dać się trafić. Polecam trzymać jak największy dystans do przeciwników, ich ruchy i ataki nauczycie się z czasem, ale praktycznie zawsze warto być od nich jak najdalej zasięg łez pozwala. Jak zacząłem to stosować, to dużo rzadziej dostawałem po (pipi)e. Oczywiście łzami można manipulować (kąt oraz prędkość), co szybko wyczujecie podczas zwykłej rozgrywki. Najważniejsze to wiedzieć, że są dwa typy serduszek: czerwone oraz inne (spirit, black oraz eternal). Najważniejsze to nie dostać w czerwone, które można uzupełniać, ale ich nietracenie daje nam prawie gwarantowany deal with the devil. Spirit (szare) traci się bezpowrotnie, czarne przy utracie zadają wszystkim przeciwnkom damage a białe po przejściu poziomu dodają jeden red heart container (lub zebrane dwa dają od razu). No i co to jest ten deal with the devil? To jest specjalny pokój po pokonaniu bossa, który może się otworzyć. Za przejście całego piętra bez red heart damage jest bodajże 90% szans, za przejście tylko bossa bez red heart damage bodajże 30%, oprócz tego są małe szanse za inne akcje których specjalnie nie znam, są tez itemki które na to wpływają (najważniejsza to głowa kozła dająca nam wstęp zawsze). No i w tym pokoju oddając pojemniki na czerwone serca (bezpowrotnie) dostajemy przedmioty z devil item pool, które zazwyczaj dają zaje,biste szanse na udany run. Są lepsze i gorsze, ale brimstone albo dark bum praktycznie oznaczają wygraną. Trzeba więc przechodzić piętro jak najmniej dostając po du,pie. Na pierwszym piętrze można, bo paktu z diabłem i tak nie zawrzecie. Trzeba zatem przed zejściem niżej zebrać/kupić wszystkie szare serca i starać się ich nie marnować. Z kolei jak już zmarnujecie swoją szansę jednak dostając, to omijacie wtedy szare/czarne serca aż do pokonania bossa i zbieracie je już po pokonaniu go i oczyszczeniu wszystkich pokojów, żeby zwiększyć szanse na DWTD na niższym piętrze. Jest jeszcze angel room, który może się pojawić jak dostaniecie DWTD na poprzednim piętrze i w ogóle z niego nie skorzystacie. Właśnie, są różne pule przedmiotów. Dlatego nie ma co liczyć, że brimstone będzie do kupienia w sklepie, bo występuje tylko w devil room. Ogólnie devil room = angel room > treasure room = shop, ale w każdej puli jest coś przydatnego, bywają też śmieci bądź na dobrą sprawę psujące run jak orbital tears np. Warto dlatego odwiedzać te pokoje z kolcami na wejściu (tip: jak się lata to dostaje się tylko przy wyjściu), bo tam często bywają red chests które mają w sobie przydatne przedmioty. Warto też otwierać złote skrzynie jeśli ma się dostatecznie dużo kluczy. Kluczem do wygrania jest zbieranie jak największej liczby przedmiotów ułatwiających nam rozgrywkę. Na każdym piętrze jest treasure room otwierany kluczem (oprócz pierwszego i trzeciego piętra bodajże), w którym na pewno jest przedmiot. Prócz tego każde piętro to prawie na pewno sklep, prawie na pewno boss trap room (ten z kolcami na wejściu), szansa na deal with the devil i szansa na złote skrzynie. Jak dobrze pójdzie, to z piętra wychodzicie z pięcioma albo większą ilością itemków. Dlatego ważne jest, żeby czyścić całe piętro całe, bo nawet najzwyklejszy pokój może w jakiś sposób przybliżyć do za(pipi)istego upgrade'u, który zwiększy szanse na udany run. Są jeszcze tzw. synergie, czyli połączenie dwóch itemków które tworzy nowy efekt. Np. brimstone + quad shot = brimstone na wszystkie strony świata. Nie ma ograniczenia czasowego* w spoilerze o transformacjach Są też pewne zestawy przedmiotów, które razem dają transformację, np. w kota Isaaca, Guppiego. Oprócz efektów które dają te przedmioty, podniesienie (niekoniecznie posiadanie na stałe) trzech zmienia nas w kota, który m. in. spawnuje autonaprowadzające muszki zaje,biście zwiększający nasz damage. Ciężko wtedy przegrać. *no chyba, że chcecie zrobić boss rush. Jak przejdziecie wszystko do piątego piętra w odpowiednim czasie (co symbolizuje zegareczek na wskaźniku postępu podczas schodzenia niżej) to dojdziecie do trybu boss rush. Wiem, że on istnieje, ale nie wiem dokładnie na czym polega ;). Mega ważne jest mieć zawsze klucz, żeby nie ominąć gwarantowanego przedmiotu z treasure room na każdym piętrze. Dobrze mieć hajs, bo 15 monet daje nam przedmiot w sklepie, ale trzeba tez zużyć klucz, który czasami warto zachować na później. Dobrze mieć bomby, aczkolwiek można się obyć. Dają one przede wszystkim dostęp do secret i super secret room. Wystarczy zrobić dziurę na środku któregoś boku pokoju. Na każdym piętrze takie są sekretne pomieszczenia i czają się w nich przeróżne dobrocie, ale zawsze warto ich szukać. Można je znaleźć kierując się pewnymi zasadami: - secret będzie otoczony jak największą ilością pokojów, ale musi też mieć dojście z każdego z nich oraz nie styka się nigdy z boss roomem, za to ze sklepem/boss trapem i innymi jak najbardziej, co za cenę bomby pozwala nam np. wejść do sklepu bez marnowania kluczy - super secret z kolei będzie prawie zawsze stykał się tylko z jednym pokojem, tym, z którego do niego wejdziecie oraz jest gdzieś w pobliżu boss room (ale znowu - nie będzie się z nim stykać). Dobra, na jutro zostawiam sobie tabletki, trinkety i żebraków. Na razie tyle Wam zdecydowanie wystarczy, miłej zabawy :). Tutaj masz dobry post Ravena. Takie podstawy, które każdy winien znać. Edytowane 1 czerwca 2017 przez Rozi Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Magisterka kruka przeczytana, dobry materiał Miałem się uczyć dzisiaj do obrony, a tylko co jakiś czas robię runa Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) Pokonałeś już tę matkę ragus? Ja dziś odpaliłem, trzy runy, dwa razy doszedłem do matki i poległem :( Strasznie słaby jestem w tę grę, ale się nie poddam. Choć trochę mnie to demotywuje gdy liżę każde pomieszczenie w poszukiwaniu fantów, a potem ginę jak debil bo nieuważnie tracę serduszka. A potem trzeba powtarzać te kilka pierwszych pięter, które są proste, ale jednak trochę czasu zajmują. Cóż, taki urok roguelike'ów. Edytowane 1 czerwca 2017 przez c0r Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) 4 pokój na razie max :( dzisiaj w nocy, wierzę. je,bać te małe larwy co pełzają i tych typków chowających się pod czaszką takie pytanie - strzelacie gałką czy guzikami? o ile lubię poruszanie się za pomocą lewej gałki, tak strzelać wole jednak guzikami. no chyba, że dostaję tego powerupa z celowaniem. Edytowane 1 czerwca 2017 przez ragus Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 O z tymi też miałem problem. Ale mnie w(pipi)iają ci strzelający kośćmi, bo na nich zawsze głupio tracę życia. A no i stworzenia strzelające promieniem laserowym. @c0r Mama jest bardzo łatwa. Trzeba bić jej części ciała wychodzące z drzwi i uważać na buta (który jest sygnalizowany cieniem na podłodze i jej gadaniem), oraz na stworki. Zobaczysz Serce xd Tam to dopiero trzeba lawirować. Jak macie problemy, to sobie odblokujcie postaci. Nie grajcie, żeby przejść do ostatniego bossa, tylko grajcie, aby właśnie odblokować postaci. Samsonem mi się już łatwiej grało, nie mówiąc o Azazelu. Magdalena ma więcej serduszek. Zróbcie też challenge, bo dają wam nowe przedmioty. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) Uwielbiam ryzyko w tej grze. Drzwi z kolcami, pakt z diabłem, wchodzenie do challenge roomu z jednym sercem, pigułki, ofiarowanie serc za monety, kolczaste drzwi. I ta decyzja, ryzykować czy nie? Poezja, zwłaszcza jak ryzyko się opłaci*. *czasami się opłaci xd ale wiecie co, na razie nie czytam opisów itemków. lubię ten dreszczyk emocji przy odkrywaniu nowej rzeczy, nawet jeśli mnie to zaora Edytowane 1 czerwca 2017 przez ragus Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Z ciekawości ile Ci pokazuje steam czasu nabitego? Bo niestety Sony i ich poryta polityka nie pozwalaja podglądnąć czasu jaki się spedziło w grze. Przypuszczam, że przynajmniej ze 200-300 godzin. Kumpel obecnie masteruje Afterbirth+ na PC i ma 357 godzin Dla tych co jeszcze nie wiedzą w co się wpakowali a gra wciągnie - przygotujcie się na takie ilości czasu bo im lepiej zna się świat gry tym bardziej chce się odkryć wszystko. U mnie jest to około 250 godzin na Rebirth/Afterbirth (i tylko jeden zbugowany item brakujący do 100%, chlip) i około 200 godzin we flashowy oryginał gdzie to 100% udało się zrobić. Licznik pokazuje równe 400h, nazbierało się przez te 2.5 roku od kiedy wyszedł Rebirth. Pewnie jakbym od razu grał w Afterbirth+ to zajęłoby to z 1/3 mniej, bo doszło dużo technik, które znacząco ułatwiają zrobienie pewnych rzeczy, np. jest więcej sposobów na zrobienie "break'a". W sumie to trochę kusi, żeby zacząć wszystko od nowa XD Z drugiej strony nie ruszyłem jeszcze w ogóle Antibirtha, który pewnie też wystarczy na kilkadziesiąt godzin jak nie lepiej. Jak już komuś znudzi się szukanie na platiniumgod co robi dany przedmiot (a po pewnym czasie jest tego takie zatrzęsienie, że ciężko to spamiętać) to polecam tego moda: https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=836319872 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 <kaszle> Gramy na konsolach. </kaszle> Cytuj
Gość ragus Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 (edytowane) cholera jasna i znowu na czwartym i znowu ten sam boss. jeszcze podszedłem do niego z połową serca (*). najgorzej jak dobrze idzie i się człowiek wyłoży na podstawach. przekleństwem tego runa były te pajonki po obu stronach pokoju co strzelają. niby łatwe, ale człowiek się zagapi i kaplica, traci się głupie serca. jeszcze mnie chu,jki ztrollowali pigułką retro xD gra nadal 10/10 Edytowane 1 czerwca 2017 przez ragus Cytuj
DaN3000 80 Opublikowano 1 czerwca 2017 Opublikowano 1 czerwca 2017 Spoko, też na początku grałem na konsoli, ale wtedy była masa błędów i patchowanie konsolowych wersji szło im bardzo mozolnie, więc w końcu przesiadłem się na PC. A na PC i tak gram w to padem od PS4 Cytuj
XM. 11 023 Opublikowano 2 czerwca 2017 Opublikowano 2 czerwca 2017 Cieszy podjara isaaciem. Liczę na to ze następna w kolejce będzie podjara Crypt of the Necrodancer na forumku :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.