Masorz 13 225 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 Blant, ja się tylko wypowiedziałem odnośnie tego, że 'materiały archiwalne' jak to napisałeś, wcale nie są tak kiepskie jakościowo. Pisałeś też o przewadze rozdzielczości to nadmieniłem że obraz analogowy nie jest predefiniowany pod tym kątem. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 ja tam mam na blu rey kilka filmów starych w hd i jest ziarno . Taki blade runner ładnie cyfrowo odnowiony ale ziarno jest i star wars oryginalna trylogia tak samo. No ale ja się nie znam Cytuj
Masorz 13 225 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 Ja tam nie twierdzę, czy ktoś się zna czy nie. A w temat o ziarnie to nawet nie wchodzę, bo ja na goglach VR widzę fakturę szkła. Może tak- w Tarkinie zabrakło tej naturalnej płynności, tej mimiki twarzy. Widziałeś obie ostatnie Planety Małp, to pewnie zauważyłeś, że Oscar tam wygląda i rusza się wzorowo. Tak, wiem że to małpa, ale wedle fabuły nabiera cech człowieka. A z Walkerem w Fast nad Furious to inna bajka, bo tam jest przez dosłownie chwilę. Jeżeli decydują się na tak wiele minut z bohaterem CGI, to niech to zrobią lepiej albo sobie odpuszczą. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 No tutaj to mieli brada pitta 24 h na dobe i jego twarz pod każdym kątem wielokrotnie nagrywana w wysokiej rozdzielczości. Za kilka lat technika pewnie dogoni nasze wyobrażenia i będzie można oglądać filmy z cassavetesem, Yul Brynnerem czy Marlonem Brando. Tylko czy ktoś tego chce ? Mnie taka wizja przeraża. Komputerowe odgrzebywanie trupów. W przypadku księżniczki Lei wolę aby jej rolę w tym filmie zmniejszyli, dokręcili najwyżej kilka scen aby wyjaśnić czemu usuwa się w cień, dali na koniec filmu dedykacje dla niej i w części IX nie ruszać trupa. Co najwyżej we wspomnieniach jak hana solo. Cytuj
Masorz 13 225 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 Śmieszny jest motyw z tym, że Obi-Wan Kenobi od części trzeciej się zmienił nie do poznania a Bail Organa prawie nic. Kenobi pewnie przez 19 lat dziwki, koks i alkohol. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 29 grudnia 2016 Opublikowano 29 grudnia 2016 Ciekawe jak ty byś wyglądał siedząc w jaskini przez 19 lat Cytuj
Farmer 3 282 Opublikowano 30 grudnia 2016 Opublikowano 30 grudnia 2016 (edytowane) Ant-Man i odmłodzony Michael Douglas RDJ w Cap CW https://www.youtube.com/watch?v=y-BXiJjoGtg Możliwości jest dużo Możliwości jest sporo tylko trzeba brać pod uwagę kilka czynników. Doświadczenie ekipy odpowiedzialnej za te odmłodzenia, materiał źródłowy, nawet budżet przeznaczony na tą jedną operację. Cyfrowego Tarkina jeszcze nie widziałem więc trudno mi ocenić na jakim poziomie prezentuje się postać. Jednak cyfrowa postać to nie pierwszyzna nawet dla Disney'a. Tarkin czy Walker to nie pierwszy taki myk. Disney ma na koncie przecież Trona Legacy gdzie cyfrowo odmłodzony Jeff Bridges grał sporą rolę (jak i "stara" wersja). I w tym przypadku mieli materiał źródłowy na miejscu. Mimo to efekt nie był najlepszy. Oczywiście mówimy o filmie z przed 16 lat. Technika poczyniła spore postępy w tej dziedzinie. Wtedy robiło to wrażenie. Dziś już niekoniecznie. W przypadku Proximo wykorzystano ujęcia z nagranych już scen z nim. Z Walkerem było podobnie. Mieli stare ujęcia jak i "szkielet bazowy" w postaci brata. W serialu Westworld pojawia się na chwilę odmłodzony Hopkins. Do zrobienia twarzy również mieli materiał na miejscu. Jednak wszystkie te postacie pojawiają się dosłownie na moment i to z ograniczonymi kwestiami. Im dłuższa scena i bardziej skomplikowana, tym łatwiej jest widzowi dostrzec nieścisłości. Nie da się przenieś w 100 procentach postać do cyfrowego świata. Przynajmniej nie w tej chwili. ILM tworzy dla Lucasa (i nie tylko) od połowy lat 70-tych ubiegłego wieku i ma na swoim koncie spore sukcesy: T-1000 częściowo wygenerowany komputerowo, smok Draco z ostatniego Smoka całkowicie stworzony komputerowo (za mimikę odpowiadała twarz sir Sean'a Connery'ego) czy stworzenie mumii w trylogii z Fraserem. Mają więc spore doświadczenie w tej kwestii. Największym wyzwaniem nie jest przeniesienie twarzy lecz wszystkich detali, które składają się na ową twarz. Zmarszczki, blizny, znamiona... nawet naturalna mimika. Wszystko to jest częścią twarzy i problemem jest nadanie temu naturalnych ruchów. Sekwencja facial capture jest ogromnym ułatwieniem dla programistów. Dlatego ożywiony Cushing to było wyzwanie. Sam jestem ciekaw jak wypadła postać. Byle do stycznia... Technika wciąż się doskonali więc zapewne w niedługim czasie dostaniemy niemal idealną cyfrową kopię aktorów. Edytowane 31 grudnia 2016 przez Farmer Cytuj
Farmer 3 282 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Heh, rzeczywiście. Pamięć mięśniowa podświadomie wcisnęła "r". Dzięki za upomnienie. Poprawione Cytuj
Bjały 2 965 Opublikowano 11 stycznia 2017 Opublikowano 11 stycznia 2017 http://www.starwars.com/news/woody-harrelson-signs-on-for-young-han-solo-film Cytuj
Rayos 3 200 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 a premiera nie miala byc w maju? Cytuj
Masorz 13 225 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 (edytowane) a premiera nie miala byc w maju? Pierwotnie miała być, ale już dawno temu przesunęli na grudzień. Edytowane 23 stycznia 2017 przez Masorz 1 Cytuj
Rayos 3 200 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 a premiera nie miala byc w maju? Pierwotnie miała być, ale już dawno temu przesunęli na grudzień. ah, okej. Ciekawe czemu zmienili kolor liter z żółtych na czerwone? Może będzie R-ka? Zapewne ma to jakiś związek z soon to be sithem Renem ;) Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 Star Wars: The Last Jedi ^_^ no i gitara Cytuj
Rudiok 3 378 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 Wszyscy zginą z rąk Kylo, który potem będzie miał wyrzuty sumienia i wspomagany przez ducha Anakina zostanie ostatnim Dżedajem i wybije wszystkie sithy i zakony itp. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 A na koniec ultymatywna walka on kontra Snoke, który tak naprawdę jest Jar Jarem Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 nie podoba mi się tytul Cytuj
Tokar 8 288 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 Trącące banałem, łopatologiczne podtytuły to tradycja serii. Tylko Phantom Manace się wyłamał Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 ale ze niby jj jako symbol wyłamania? Cytuj
Tokar 8 288 Opublikowano 23 stycznia 2017 Opublikowano 23 stycznia 2017 No właśnie poszli w pretensjonalność i uzyskali efekt palicy Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 24 stycznia 2017 Opublikowano 24 stycznia 2017 tera beda te glupie filmiki na youtubie, analizy tytulu, teorie spiskowe itd beka Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 24 stycznia 2017 Opublikowano 24 stycznia 2017 No i spoko, ja tam lubię. Przynajmniej coś z t ego później wychodzi ku uciesze fanów, a nie jak u Kojimy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.