Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi

[Moldar 2 267]

No i masz teraz Bena z dałnem, historia jest kontynuowana.


Disney nie ma własnej ciekawej wizji tej nowej trylogii, powielanie tych samych schematów i wyszło jak wyszło. Błędem jest robienie tego przez różnych reżyserów, co widać po dwóch częściach.

[gekon 1 787]

w I-III miałeś jednego reżysera, a wyszło jak wyszło

 

No ale dobra, widzę, że mamy tu fanów tego kupsztala 

Edytowane 31 grudnia 2017 przez gekon

[Moldar 2 267]

No nie bardzo jestem fanem prequeli, ale tak samo jak nie jestem nowej, bo fabularnie żenada.

[gekon 1 787]

ok, czyli jesteś tylko fanem imperium kontratakuje

 

 

mi tam bardziej chodziło o canarisa, z postu na post coraz bardziej upośledzeniec 

 

 

Edytowane 31 grudnia 2017 przez gekon

[Canaris 304]

W dniu 31.12.2017 o 08:07, Blue napisał:

 

 

Moge sie dowiedzieć po kiego (pipi)a piszesz tą "krytyke" Prequeli ? 

Czy ja w którymś momencie napisałem że były one LEPSZE od FA/LJ ? Bo o ile dobrze pamiętam to wspomniałem o prequelach tylko w kontekscie tego że nikt wtedy polityki nie robił tymi filmami i dlatego nikt nie miał pretensji do murzynów, kobiet itp w rolach głównych ( tym bardziej że były to role które miały swoje wątki, cel i były w 100% uzasadnione ).

 

A to jest akurat prawda w odniesieniu do wszystkich produkcji - nie waląc gruchy nad polityką przed premierą, ludzie ( przynajmniej nie masowo bo wiadomo że zawsze znajdzie sie czub szukający spisków ) nie szukają ""przesłań"". I nie szukali tak w przypadku Expanse, Netflixowego Punishera, Walking Dead, Battlestar Galactica, SG-1, Star Treków ( to nawet był przykład tego że twórcy mogą mieć wyraźne skrzywienie na punkcie komunizmu i liberalności a jak zrobią dobry film/serial to nikt na podstawie tego nie bedzie krytykował ) itp. 

[gekon 1 787]

Cytat

Bo o ile dobrze pamiętam to wspomniałem o prequelach tylko w kontekscie tego że nikt wtedy polityki nie robił tymi filmami i dlatego nikt nie miał pretensji do murzynów, kobiet itp w rolach głównych ( tym bardziej że były to role które miały swoje wątki, cel i były w 100% uzasadnione ).

 weź się najpierw dowiedź jak było, a potem coś pisz, bo to już nawet nie jest zabawne. Rzucasz jakimś sucharami w ciemno, a wystarczy chwilka w Google jak nie jesteś obeznany w temacie. 

 

kontrowersje i pretensje były zawsze i w każdej części, zaczynając od Watto, ludzi pustyni czy znikomej roli kobiet. Nie, wyśmiewanie się z żydków nie miało jakiegoś większego uzasadnienia. 

Edytowane 2 stycznia 2018 przez gekon

[Gość Orzeszek]

Byłem, oglądałem i podobało się. Krótko napisze:

Plusy

w końcu moc jest mocą (końcowa scena z chłopczykiem <3)

muzyka scenografia i efekty specjalne

zwroty akcji

nostalgiczne bicie po dzwonku

Minusy

Humor na siłę (serio żart o "twoja stara" w pierwszych minutach filmu?w gwiezdnych wojnach?)

Rose, o jezu jaki nietrafiony casting, ale mnie laska irytowała.

więcej pytań niż odpowiedzi

 

z cyklu żenada:

wiadoma scena z leią XD dali by parasolkę i kapelutek była by mary poppins.

 

uwaga spoilery z filmu

 

szkoda, ze tak mało wiadomo o settingu sw, jaką siłą jest nowy porządek, kim był snoke skoro nie sithem ani jedi tylko tym całym "ren" co to gurwa ren? szkoda trochę zagrywek z prometeusza, postawili pytania w filmie, w kolejnej cześci olali je zabijając postacie, phasma? XD NOPE znowu 5 minut na ekranie i śmierć. Wątek Fina i Rose mogło by nie być i jest irytujący wręcz, mam nadzieje że umrą w następnym filmie. Myślałem, że zabiją leię i ładnie wplasują jakoś brak Ficher w nowej części, no ale nie rzucili się na łatwiznę, a scenariusz na to pozwolał za to plus. Poe najlepsza przemiana w filmie po Kylo, Rey harcerzyk niknie w filmie, Luke na plus aczkolwiek scena z yodą chyba najlepszym momentem w filmie, nie zrobili (pipi)owego cgi skaczącego zielonego krasnala, tylko tego starego szurniętego staruszka z klasyki. 

edyta: a i troche brak logiki, luke na koniec przeciągną vadera na jasną stronę, największego madafake galaktyki, a w(pipi)ionego siostrzeńca z adhd juz spisał na straty XD WTF?

            No i ta scena walki z projekcją po której luke ginie XD troche bez sensu dla mnie. Ale niech będzie, że to jakaś wyższa forma honoru i za(pipi)istości zginąć w ten sposób.

 

Film mi sie nie dłużył, ale powinien się skonczyć na sali tronowej po walce, jak kylo proponuje nowy "pyerdol" w galaktyce, ona sie zgadza, ruch oporu ginie poza angielskimi lotnikami z allo allo i mamy hype na 9 ep JAK TO CO BĘDZIE DALEJ W GALAKTYCE? a tak rozłożenie sił na koniec takie same jak na początko filmu z minusem paru zbitych figur.

 

 

MI SIE PODOBAŁO / 10

 

 

Edytowane 3 stycznia 2018 przez Orzeszek

[Mejm 15 363]

Tez wlasnie wrocilem i mam to samo co Orzech z tym, ze w minusach zamienie "wiecej pytan niz odpowiedzi" na babke general bo jej fioletowe wlosy strasznie mi sie kojarzyly ze zje.banymi feministkami. Mam tylko nadzieje, ze byl to przypadek i zaden uklon w ich strone. Film znacznie lepszy niz TFA, myslalem, ze bedzie ok 2h a 2,5h zlecialo jak nigdy. Ciekaw jestem forumowego pier.dolenia, ale to moze jutro (plus na yt filmiki "czemu jestem tlj zawiedziony"). Daje solidne masorzowe 8/10. Moze nawet z plusem.

 

Aha, zje.biscie ze ta czesc jest w sumie zamknieta i w trzecim epie moga wystartowac wlasciwie z czymkolwiek.

[maciucha 11 647]

btw. bomby grawitacyjne w kosmosie

[Mejm 15 363]

I lasery i dzwiek i wybuchy c'nie.

[boston_luke 193]

3 minuty temu, Mejm napisał:

babke general bo jej fioletowe wlosy strasznie mi sie kojarzyly ze zje.banymi feministkami. Mam tylko nadzieje, ze byl to przypadek i zaden uklon w ich strone.

 

 

[maciucha 11 647]

ta czesc to ciota i ch.uj, wyjaśniłem na poprzedniej stronie, a lajkują ją chyba tylko fani 1-3 albo janusze co widzieli poprzednie części w tvnie i to tak urywkami przy remoncie mieszkania i robieniu kolacji

 

 

Edytowane 3 stycznia 2018 przez maciucha

[Mejm 15 363]

No widac fanom jutubowej patologii wyjatkowo nie podeszla.

[Gość Orzeszek]

ale szukacie logiki w filmie gdzie dziala wielkosci planety niszczą uklady gwiezdne, a najwieksze badassy biją się na świecące kijki? XD

[maciucha 11 647]

Teraz, Orzeszek napisał:

ale szukacie logiki w filmie gdzie dziala wielkosci planety niszczą uklady gwiezdne, a najwieksze badassy biją się na świecące kijki? XD

Jezus maria ile razy trzeba ludziom tłumaczyć że setting fantasy/sf nie jest wymówką to robienia rzeczy z du.py, bo nie ma się pomysłu na film? Przyjęte są pewne prawa rządzące danym uniwersum i wszystko powinno być logiczne w tych ramach.

 

Tutaj nie jest i m.in. dlatego film ssie pauke.

[Mejm 15 363]

No mam nadzieje, ze maciucha bedzie taki skrupulatny w badaniu pacjentow jak w wyszukiwaniu sprzecznosci w filmie o karlowatych niedzwiedziach ratujacych galaktyke.

[maciucha 11 647]

Mejm, ale masz coś merytorycznego do powiedzenia czy stać cię tylko na personalne wycieczki?

[Gość Orzeszek]

no ale sw to bajka disneya, podczas krola lwa siedziales w(pipi)iony bo zwierzeta rozmawialy?

[maciucha 11 647]

No właśnie w tym problem że to od niedawna bajka disneya, a nie klasyczna baśń w kosmosie, którą seria była przez kilkadziesiąt lat.

[Mejm 15 363]

3 minuty temu, maciucha napisał:

Mejm, ale masz coś merytorycznego do powiedzenia czy stać cię tylko na personalne wycieczki?

Jak ktos zaczyna od "bomby w kosmosie" w odniesieniu do SW to konczy jakiekolwiek merytoryczne dyskusje.

[maciucha 11 647]

3 minuty temu, Mejm napisał:

Jak ktos zaczyna od "bomby w kosmosie" w odniesieniu do SW to konczy jakiekolwiek merytoryczne dyskusje.

Zacząłem na 27 stronie, bomby to tylko drobny detal przy tej całej spie.rdolinie jaką zaserwował widzom Rian Johnson.

Edytowane 3 stycznia 2018 przez maciucha

[Gość Orzeszek]

nie wiem, ja sie uznaje za ortodoksa star warsow i mi sie podobalo, a jestem wyczulony na bullshit w filmach, no ale kazdy ma inny prog tolerancji.

[Mejm 15 363]

29 minut temu, maciucha napisał:

Zacząłem na 27 stronie, bomby to tylko drobny detal przy tej całej spie.rdolinie jaką zaserwował widzom Rian Johnson.

Przeczytam jutro i sie odniosne.

[Gość _Be_]

@Orzeszek

 

Co do Luke'a 

 

 

On nie umar per se, nie chodziło o zaje.bistość czy honor - po prostu tak silne projekcje rycerzy jedi były na tyle wyczerpujące, że zniknął jako ludzka postać

39 minut temu, maciucha napisał:

Mejm, ale masz coś merytorycznego do powiedzenia czy stać cię tylko na personalne wycieczki?

A ty coś merytorycznego napisaleś czy tylko zwyzywałeś ludzi od januszy (kek) bo im się film podobał (kek2) a tobie nie (kek3) 

[maciucha 11 647]

napisałem (kek4)