Czwórka na PC ma najlepszą wersję - wystarczy dociągnąć HD Project i ma się darmowy remaster. Remaster robiony przez lata z sercem. Jest zajebiste sterowanie myszką, większy FOV, wszystkie tekstury ogarnięte, bugi fixnięte, lepsze oświetlenie, no wszystko. Dodatkowo można zainstalować reszejda i całość prezentuje się tak:

 

https://staticdelivery.nexusmods.com/mods/441/images/110/110-1655166632-811938375.png

https://staticdelivery.nexusmods.com/mods/441/images/110/110-1655166626-1674554498.png

 

Że trochę roboty? Wystarczy zainstalować jedną paczkę i grać.

 

 

RE6 jest bardzo fajny, tylko to słaby niespinoff Residentów. W coopie dużo się tam zgadza - polecam zacząć od kampanii Chrisa i Jake'a, bo one się nie rozkręcają dwie godziny jak Leona. Banał, ale to słaby Resident 6, dobry spinoff Residenta.

Edytowane 17 sierpnia 20222 l przez Nyu

Dla mnie 6tka to profanacja residentów i zaprzeczenie dobrej gry niezależnie od nazwy, coś strasznego to było

RE6 to dobra strzelanina akcji, słaby resident. Ilość różnych ruchów które można zrobić jest masakrycznie duża, tylko trzeba to tej gry podejść jak do jakiegoś Vanquisha czy Lost Planet a nie Residenta. A jak przechodziłem to najpierw pierwszy chapter u każdej postaci, potem drugi u każdej itd. a nie od razu całą kampanię Leona, bo upgrade'y przechodzą na wszystkie postacie więc psuje to balans jeśli rozpocznie się kampanię na maxa dopakowanym Jackiem (jeśli wcześniej ukończyło się Leona i Chrisa). Dla mnie gra na równi z 5 a w singlu nawet lepsza bo nie trzeba się martwić o AI.

Mi się ogólnie podobało, 4 zróżnicowane kampanie nastawione na różny styl grania.  Capcom pewnie już takiego Residenta nie zrobi po fali krytyki.  

Ostatnio KONAMI wypuściło patch do steamowej wersji RE5, między innymi wprowadzając opcję lokalnego co-opa. Wiem, że na konsolach było od zawsze, a na PC był jakiś mod, ale teraz oficjalnie.

Konami  Bohaterzy. Nawet nie musieli. W końcu to nie ich gra.

Ja dla jaj zawsze gdy piszę o Gran Turismo wspominam o Hideo Kojimie celowo myląc go z Kazunori Yamauchi. Ale żeby Capcom z Konami pomylić  ..... Amator 

Jebło się i tyle, ale wydarzenie

Beka z ciebie Krzysiu. Nie ma co zamiatać pod dywan takiej WPADKI

No to chyba czas usunąć konto na forum, środowisko graczy już nigdy nie będzie mnie w pełni akceptować

Edytowane 1 marca 20232 l przez krzysiek923

Troche jakby pomylić Real Madryt ze Stalą Mielec  

Wlaczylem re5, ale zęby bolą. Okropny movement, grafika jedna wielka papka, klimatu brak, sprobuje jeszcze z godzinkę, ale człowiek zapomniał jaka ta gra jest tragiczna względem poprzednich. Tutaj już mamy klimat z tandetnych filmów niestety.

Jak będą remakeowac to będzie duuuuuzo roboty.

Ja też odpadłem po pierwszym chapterze. No nie dam rady znowu ograć 5 i 6ki  już jak grałem pierwszy raz to pod koniec były to dla mnie tortury a grałem na kanapie z ziomkiem i odurzony piwkiem więc znieczulenie było 

  W dniu 29.09.2023 o 18:44, Rtooj napisał(a):

Wlaczylem re5, ale zęby bolą. Okropny movement, grafika jedna wielka papka, klimatu brak, sprobuje jeszcze z godzinkę, ale człowiek zapomniał jaka ta gra jest tragiczna względem poprzednich. Tutaj już mamy klimat z tandetnych filmów niestety.

Jak będą remakeowac to będzie duuuuuzo roboty.

Odpal 6 xD 

  W dniu 29.09.2023 o 18:44, Rtooj napisał(a):

Wlaczylem re5, ale zęby bolą. Okropny movement, grafika jedna wielka papka, klimatu brak, sprobuje jeszcze z godzinkę, ale człowiek zapomniał jaka ta gra jest tragiczna względem poprzednich. Tutaj już mamy klimat z tandetnych filmów niestety.
Jak będą remakeowac to będzie duuuuuzo roboty.

Piątka to wielka hańba Capcomu. Koniec kropka.

Piatka? Mój ulubiony resident do coopa. Ograny na kanapie z bratem a później jeszcze pięknie platynka pękła 

 

Szóstka? To jakies chore guilty pleasure Pana @Bansai 

5ka dobra cześć aż platyna wpadła na ps3

Możliwe, że dobra gra coop ale jako Resident tragedia, tak samo 6.

Ponieważ bateria Steamdecka z gumy nie jest zacząłem grać w RE6 na Switchu. Nigdy nie skończyłem i postanowiłem podejść jak do każdej gry, a nie, że to musi być "dobry Resident". Pograłem z 2h. I, o bogowie, ależ ta gra jest głupia.

 

W założeniu miała być chyba epicka, ale ta epickość jest śmieszna w ten żałosny sposób. Walące się pociągi w Call of Duty? Wchodzi RE6 i każe potrzymać sobie piwo. Płonące miasto, lecący helikopter ocierający się w slo-mo z jadącym pociągiem i inne takie. A ponieważ to gra epoki 7 generacji wygląda to niesamowicie wręcz biednie. No ale chuj tam. Leon to idiota. Kolo rozpieprzał miliony zombiaków w RE2 i RE4. Idzie na niego zombifikowany Prezydent USA (czemu kurwa nie, szkoda, że nie angielska królowa) i on do niego próbuje przemówić i przekonać. No nie uczy się chłopina. Do tego ten interface... Gra krzyczy: patrzcie jaka jestem nowoczesna i jaki mam zajebisty interface!!! Rozbłyski przy milionach QTE, półprzezroczysty hud zajmujący połowę ekranu, ten niby tryb detektywistyczny pokazujący gdzie masz iść. Koszmar rodem z najgorszej japońskiej szkoły tworzenia gier. Brakuje tylko cyferek obrażeń. 

 

Cringe w tej grze wypierdala ponad skalę, a ja mam bardzo dużą tolerancję. To nie jest tak, że to słaby Resident (co to w ogóle znaczy?). Ta gra jest zwyczajnie głupia. No ale odpaliłem, pograłem, mogę

wyjebać z dysku

Furious Resident: Fast and Evil

 

 

tak powinna się nazywać ta gra

Koncepcja tej gry błyskawicznie się zestarzała i tyle. To był żaden hit w premierę, teraz to godna politowania giereczka.

 

Ciekawe, jak ma się piątka. Ona aż tak cringowa nie była

Szóstki nienawidzę, piątkę uwielbiam - to praktycznie czwórka, tylko w innym settingu i z AI partnerką. Dużo akcji, ale czuć tu budżet i dbałość o jakość.
RE6 to bezduszny produkt robiony przez księgowych, a RE5 to naprawdę udana odsłona - dla mnie nawet dziś to mocne 9/10.

re5 luks chociaż druga połowa też dość bolesna ale już jestem nauczony że to co dobre w residentach to w pierwszej połowie a później to już rzut chińską kostką

  W dniu 4.12.2024 o 19:35, Homelander napisał(a):

Koncepcja tej gry błyskawicznie się zestarzała i tyle. To był żaden hit w premierę, teraz to godna politowania giereczka.

 

Ciekawe, jak ma się piątka. Ona aż tak cringowa nie była

Pobawiłeś się systemem? Bo jak ktoś podchodzi do tej gry jak do RE4 albo cover shootera no to nie będzie się dobrze bawił bo gameplay to całkowicie co innego i pokazuje swój pazur dopiero jak się ogarnie ruchy. Tak samo jak np. Vanquish który jest średnim cover shooterem ale eleganckim akcyjniakiem to tu też trzeba chwili żeby odstawiać eleganckie akcje. RE5 spoko gierka jak się gra w coopie, jak na jednego to to są tylko popłuczyny po RE4 który robił wszystko lepiej.

  W dniu 4.12.2024 o 21:27, łom napisał(a):

Pobawiłeś się systemem? Bo jak ktoś podchodzi do tej gry jak do RE4 albo cover shootera no to nie będzie się dobrze bawił bo gameplay to całkowicie co innego i pokazuje swój pazur dopiero jak się ogarnie ruchy. Tak samo jak np. Vanquish który jest średnim cover shooterem ale eleganckim akcyjniakiem to tu też trzeba chwili żeby odstawiać eleganckie akcje. RE5 spoko gierka jak się gra w coopie, jak na jednego to to są tylko popłuczyny po RE4 który robił wszystko lepiej.

 

Nie, dzięki. Nie bawią mnie takie gry. Nie przepadam za japońszczyzną spod znaku Platinium Games czy innego DMC. Więc zapewne dlatego RE6 mi się nie podoba