Skocz do zawartości

Virtual Reality, okulary i inne cuda na kiju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rapipi a jak długo wytrzymałeś zanim pojawiły sie te "sensacje"? Od razu czy po jakies dłuższej sesji? Rzadko czymś sie jaram bez twardych faktów, ale z VR tak mam. I strasznie cchę żeby ta technologia wypaliła. Niestety, boje się własnie takich przygód z organizmem jak u kolegi wyżej

Opublikowano

Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Skoro VR oszukuje nasze zmysły i daje poczucie "bycia tam", to co w sytuacji, kiedy np. obraz zaczyna klatkować?Na razie mamy dostęp do laboratoryjnych produkcji, ze stałą liczbą FPSów, ale przy masówce nie wierzę, że to będzie zawsze działać super płynnie. Ciekawi mnie reakcja organizmu na takie cyrki. Ja na razie tak czy siak jestem tym równie "zajawiony" jak 3D, czyli "ciekawostka, ale sam nie mam w to zamiaru inwestować, dopóki króliki doświadczalne nie przetestują i nie przepłacą po kilka razy"

Opublikowano

Tylko jedynym sposobem będzie sprawdzenie na sobie samym, YT nie pomoże i recki.

Każdy inaczej reaguje na takie efekty przed gałkaki ocznymi.

Albo zakup w ciemno, albo rezerwacja kolejki przy stand w media markt lub u znajomego.

Opublikowano

Dlatego takie Sony wymaga stałych 60 klatek, na pc będzie gorzej, bo wszystko zależy od naszego sprzętu.

 

Ja mając hełm na głowie dziwnie się czułem tylko w jednym momencie, a dokładnie kiedy stwór trzymał mi moją głowę, ja ruszałem swoją, ale w grze obraz stał w miejscu, mózg tego nie ogarnął i poczułem się dziwnie. W ogóle śmieszne jest to, że wejście do wirtualnego świata daje tak mocno radę, że jak czujemy się źle, człowiek nie myśli, że wystarczy zamknąć oczy :)

Gość ragus
Opublikowano (edytowane)

Rapipi a jak długo wytrzymałeś zanim pojawiły sie te "sensacje"? Od razu czy po jakies dłuższej sesji? Rzadko czymś sie jaram bez twardych faktów, ale z VR tak mam. I strasznie cchę żeby ta technologia wypaliła. Niestety, boje się własnie takich przygód z organizmem jak u kolegi wyżej

W trakcie (trwało to 5 minut) było ok. Dopiero kilka minut po zejściu z maszyny zaczęły się cyrki.

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

Mnie męczyło granie w Blood Dragon, czy chyba i nawet w "trójkę". Było mi niedobrze, robiłem sesje po 30 minut, w sumie ze dwa podejścia były, jak się później okazało, chodziło coś o ustawienia FOV. W ogóle nie jestem w stanie grać, tak jak widzę ludzie na stimie - po 2-3 godziny bez przerwy w jakiegoś FPSa. Zwyczajnie muszę odsapnąć na forumku, bo jest mi niedobrze. Pewnie po dłużej chwili z VR puścił bym pawia. Aha, kiedyś miałem chorobę lokomocyjną i musiałem jeść aviomarin;/

Edytowane przez grzybiarz
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Byłem, sprawdziłem i... chce to. Ale po kolei.

 

Po pierwsze muszę zaznaczyć, że gogle tutaj to nie Oculus. Oczywiście gość z obsługi do końca twierdził inaczej gdy go przesłuchiwałem ale co tam. Nie wiem dokładnie co to był za sprzęt, tych gogli się trochę już narobiło. Starałem się obmacać i zobaczyć co gdzie jest zanim je nałożyłem jednak jedyne widoczne logo było z przodu podświetlone na niebiesko, nie rozpoznałem co to. Tak czy inaczej gogle były solidne i lekkie, przerwy między pixelami wyświetlacza były ledwo widoczne (a wzrok mam idealny), dobrze przylegały do twarzy i jedyna wada to trochę mniejsze pole widzenia góra-dół niż się spodziewałem bo jak się temu przyjrzałem to widziałem dolny kraniec soczewki. Tak czy inaczej to na pewno nie jakaś chińska podróbka ale również nie Oculus. Być może to któryś z tańszych jego klonów.

 

Dema które sprawdziłem to roller coaster i wielka huśtawka (coś takiego - http://i.imgur.com/uIU8ISU.jpg)Pierwsza była huśtawka, przed startem siedzimy sobie obok dwóch innych postaci i od razu zauważyłem, że słabo skonfigurowali opcje 3D. Brakowało mi widocznej głębii obrazu na pierwszym planie gdy patrzyłem na postacie po bokach. Bawiłem się opcjami 3D u siebie bo mam TV i monitor które na to pozwalają i widzę gdy coś jest nie tak no i tutaj mogli się trochę lepiej suwaczkami pobawić.

Anyway, zaczynamy jazdę, natychmiast po starcie huśtawki czułem jakbym rzeczywiście był w ruchu. I nie chodzi mi tutaj o wrażenie które ma stworzyć automat bujający się na boki i obracający się tylko sam ruch do przodu i do tyłu. Najdziwniejsza jest właśnie ta pierwsza chwila bo organizm reaguje w ciekawy sposób. Zwyczajnie nas zatyka na moment tak gdyby mózg spodziewał się nagłego ruchu, zmiany jego kierunku i konieczności reakcji na przeciążenia a my przecież siedzimy w miejscu. Ciężko to tak na sucho wytłumaczyć. Tak czy inaczej pomimo choojowej grafiki i słabo ustawionych opcji 3D po chwili wsiąkłem, oglądałem jakieś miasto z wysokości rozglądając się wszędzie i czerpałem przyjemność z tego, że się bujam na huśtawce. To chyba ta słynna immersja. Nie da się tego porównać do "normalnych" gier, to było tylko demko które się bardziej ogląda lub trafniej by było powiedzieć "przeżywa" bo nawet pot na czoło potrafi wskoczyć.

Roller Coaster wbrew pozorom nie był znacznie bardziej intensywny jeśli chodzi o odczucia, porównywalny poziom chociaż wykonanie zdecydowanie lepsze więc nie odwracały mojej uwagi jakieś karykaturalne postaci.

 

Po "seansie" starałem się zwrócić uwagę czy nie muszę iść do toalety, pytałem się też swojej kobiety jak się czuje. Doszliśmy zgodnie do wniosku, że to jest podobne uczucie do tego co czujemy przy szybkiej jeździe autem, nagłym ruszaniu, przyspieszaniu, hamowaniu. Nie dokuczało mi to jakoś znacząco, myślę, że jak ktoś jeździ sporo autem (również jako pasażer) to o żołądek przy VR może być spokojny. Podejrzewam jednak, że w przypadku osób z chorobą lokomocyjną to może być problematyczne.

 

Podsumowując, z miejsca muszę zaznaczyć, że to całe VR to zdecydowanie nie jest pic na wodę. Nie jest to kolejne 3D. Pierwszy swój ekran 3D wygrałem na szczęście i po spróbowaniu cieszyłem się jeszcze bardziej z wygranej a raczej z tego, że nie wydałem pieniędzy na tą śmieszną technologię. Tutaj po pierwszym obadaniu VR wróciłem do domu z myślą, że na święta będę się rozglądał za goglami :D Moim zdaniem jest to rewolucyjny sposób na doświadczanie gier pomimo tego, że są to nadal jego początki. Taka pre-alpha tego czego możemy być świadkami w ciągu najbliższych lat. Nie mniej jednak, robi to piorunujące wrażenie. Cliffy B. porównał kiedyś swoje pierwsze doświadczenie z VR do momentu kiedy pierwszy raz grał w grę. Pamiętacie takie uczucie? Kiedy klikaliście przycisk i czuliście fun bo hipek podskoczył? Ja to jeszcze pamiętam z commodore 64 mojego brata i uważam, że to zdecydowanie trafne określenie. Mogę się domyślać jak fajnie można się bawić z kontrolerami dołączanymi do Vive.

 

Jeszcze bonus, nie wiem czy było ale polecam :D

Edytowane przez UberAdi
  • Plusik 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Udało mi się w ten weekend pobawić trochę VR dla telefonów Samsung Edge 6. Grałem w jedną prosta gierkę, w której byłem osadzony za działkiem sporego statku kosmicznego. Poczatkowe intro + tutorial zrobiły robote i morda mi się smiała do siebie jak obórciłem się do tyłu i zobaczyłem statek" którym siędzę". Wspaniałe wrazenie i niesamowity efekt. Bardzo dawno niczego taiego nie odczuwałem grając w gierki. Ostatni raz to chyba jak zobaczyłem pierwsz gry 3D mając zaledwie kilka lat doświadczenia growego dzieki konsolom Atari, NES i Sega MD. Gierka sama w sobie bardzo prosta i pewnie po 2-3 godzinach by zaczeła nudzić (jej tytuł to Gunjack bodajże). Graficzka bardzo ładna jak na telefon i ogólnie wszystko bardzo klimatyczne.

 

Te kilkanascie minut zabawy sprawiło, że jestem jeszcze bardziej optymistycznie nastawiony do VR. Mam swoje nowe doświadczenie w gierkach, ktorego myślałem, że już nie zaznam. Granie na HTC Vive musi być kozak. Mam nadzieje, że nie beda tego pchać do kazdej gierki na siłę ale wszystko co polega na kierowaniu jakims pojazdem moze miec + miliard do immersji i funu. Na pewno jakies VR sobie sprawię. Szkoda, że nie stac mnie na mocarnego smoka + Vive (bo razem to duzo wiekszy koszt niz tylko upgrade zeby grac w gierki z Xboxa).

Opublikowano

To PlayStation Vr będzie już w sprzedaży od 13 października 2016? Za 1700 zeta?

https://www.playstation.com/pl-pl/explore/playstation-vr/pre-order/

Przyznam, że chyba się skusze na PS4neo i pewnie kiedyś VR, ale co to?!

https://youtu.be/-GXvYexMoZY?t=24s

Ja mam nadzieję, że te dildosy to jakiś żart. Już raz movy kupiłem i się kurzyły,. aż trzabyło sprzedać za grosze.

Opublikowano (edytowane)

Grałem prawie 2 lata temu na Oculus Rift bo znajomek sobie kupił tą wersję developerską + kontrolery ruchowe Razera i wrażenia były średnie. Grałem w tą kolejkę, jakieś horrory i snowboard. Fajna zabawa na chwilę, ale sam bym tego raczej nie kupił jeśli nie wyjdą poważniejsze gry, albo obsługa VR do tytułów już istniejących. Do grania potrzebuję okularów, a to tylko przeszkadza przy goglach.

Edytowane przez Czappi
Opublikowano

Ja bym chciał to najpierw przetestować, liczę że przed premierą Sony zrobi jakieś pokazy w marketach z elektroniką. Zainteresowany jestem, kilka ciekawych tytułów już jest zapowiedzianych, myślę że za jakieś dwa lata się szarpne na google od Sony.

Opublikowano

Do tej pory nie wyszła żadna naprawdę dobra, złożona gra na VR. Po pierwsze ze względu na mase ograniczeń sprzętowych po drugie dlatego, że developerzy uczą się dopiero robić takie gry. Zastanawia mnie w jakim kierunku pójdzie poruszanie się w VR bo bieżni do pokoju wstawiać nie zamierzam. Myślałem że ten tytuł od Insomniac będzie czyś co mnie zachęci a wyszedł crap. Chce kupić Vive bo wierze, że VR ma przyszłość ale poczekam aż się to trochę rozwinie (ewentualnie umrze) bo nie wyrzucę tyle hajsu za możliwość grania w minigierki.

Opublikowano

Wolałbym, żeby ten VR od Sony sam wiedział, jak wyma(pipi)ę łapami (jak w kinectcie) :(

Na kamerce Sony nie dałoby rady zrobić kinectowego śledzenia, technicznie niewykonalne. Musiałbyś dokupić nową kamerę. Jakbyś chciał mieć to w zestawie, to wiadomo, że cena automatycznie poszłaby w górę. A tak zdecydowanie lepiej, bo zadowalasz od razu sporą część konsumentów, która Move'y już w domu ma.

Opublikowano

Może potem wyjdzie VR Neo, ulepszone o lepszą kamerę.

Pamiętam, to uczucie kiedy odpaliłem kamerkę Eye Toy z Ps3 - obraz wyglądał jakbym się cofnął do czasów gimnazjum i pierwszego aparatu cyfrowego.

Opublikowano (edytowane)

W ogóle gry podrożały. No żeby gierki na premierę kosztowały 269 złotych (na nowe konsole)?

199 zł to powinien być maks.

Edytowane przez grzybiarz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...