Skocz do zawartości

Cyberpunk 2077


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zacząłem ogrywać na PS5. Jest duża różnica w porównaniu do tego co było premierowe. Fajnie to wszystko śmiga w 60 fps, nie uświadczyłem ani jednego błędu. Także postanowiłem zaliczyć gierkę. Misje fabularne jak zawsze tip top w wykonaniu REDów, na mapie jest sporo do zrobienia. Gram jako Nomad. Pytanie do tych co znają Night City, czy da się gdzieś kupić jakieś zegarki/rękawiczki?

Opublikowano

Na PC mam przegrane 30H. Miałem dotąd jednego buga i jedyne co mogę grze zarzucić to fatalne zachowanie przeciwników. Reszta na tip to i gra zaczyna mnie uzależniać podobnie jak kiedyś Wiedźmin. Na pewno przejdę jeszcze kiedyś na PS5.

  • Plusik 1
Opublikowano

Bo to Night City naprawdę wciąga. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu, czytam w trakcie o gry o wszystkim. Gangach, lokalach, wojnach unifikacyjnych. Do tego jajcarskie subquesty. Niebawem biorę się za lepsze wszczepy. 

Opublikowano

 

Jeśli chodzi o błędy, to u mnie jest podobnie jak u Nemesisa i izona.

Mam ponad 50h na liczniku i tak naprawdę miałem 2 duże bugi. Raz zniknęły mi głosy rozmówców, no i słynny bug  Takemurą po łatce 1.1.

Pozatym pierdoły typu drzazga czy broń w powietrzu, które mogłbym pewnie policzyć na palcach jednej ręki.

Po meltdownie na internetach spodziewałem się lawiny błedów, latających npc, zapadających sie pod mape aut itp. A w moim przypadku jest taki standard z gier open world:turned:

  • Plusik 1
Opublikowano

Już Ci parę razy pisałem - grasz w jakieś F76, a tu się zabierasz, jak pies do jeża - graj, nie pitol! :shotgun:
Jak nie będziesz łaził za przechodniami, żeby obserwować, jak się zachowują to tu nie ma nic, co mogłoby z immersji wybijać mocniej, niż w innych tytułach (może oprócz screena z inventory, gdy będziesz wyglądał, jak choinka na Boże Narodzenie, bo najlepszy armor będą akurat miały ciuchy, w których przypominasz skrzyżowanie kurwy z alfonsem :reggie:).
Właśnie skończyłem questline Delamaina i ta jego fabryka to jest niesamowity klimacik :fsg:
Podobnie z Gigiem Family Matters i mieszkaniem tej laski, a szczególnie piwnicą - kuźwa, poziom szczegółowości pomieszczeń robi niesamowite wrażenie, podobnie jak deusowa/dishonoredowa mnogość opcji dostania się do nich.

Opublikowano
12 minut temu, Wredny napisał:

Jak nie będziesz łaził za przechodniami, żeby obserwować, jak się zachowują to tu nie ma nic, co mogłoby z immersji wybijać

 

Tak.

To nie myśl teraz o białym psie.

Opublikowano
8 godzin temu, Wredny napisał:


Żeby nie być gołosłownym...
Zdjęcie zrobione przed chwilą - mój aktualnie najlepszy armor, serio...

 

PS_App_20210203_105804.jpeg

No k#rwa, nie wiem, jak można ten tytuł hejtować na reseterze :reggie:

Gdzie wy ten szajs zbieracie to ja nie wiem tj. przez całą grę nie natknąłem się na takie piękne ubranka jak na screenie powyżej. 

Od razu - 4 do oceny końcowej bo przez większość gry jeździłem motocyklem i musiałbym na to patrzeć. 

Opublikowano
6 minut temu, Wredny napisał:

Normalnie, dropi z przeciwników lub ze skrzynek :reggie:

Też jeżdżę głównie jednośladem, więc muszę to oglądać. 

Całe szczęście, że nie zrobili tych cut-scenek w TPP :kaz:

Nie przypominam sobie, może miałem wersję non lgbququ albo od razu wypierdalałem ten szmelc. 

Opublikowano

Ostatniego posta pisałem po 10 godzinach. Dziś mam ich już 36 i jestem w 3 akcie. Gram na ps4 slim, od dobrych 25 godzin nie miałem żadnego crasha, żadnego buga przez którego musiałbym cofać wczytywać misję od nowa. Na początku miałem dwa niebieskie ekrany i zjazd autem pod mapę i to tyle.

Może to też dlatego że gram raczej krótkie sesje do 1 godziny. 

 
Płynność gry nie jest rewelacyjna na bazowej konsoli, ale głównie odczuwalne jest to podczas eksploracji miasta, na straganach, ogólnie tam gdzie dużo dzieje się na ekranie itp., oraz podczas jazdy samochodem (nad tym najbardziej ubolewam). Choć mam wrażenie, że po kolejnych patchach uległo to poprawie, a przynajmniej na tym etapie tak nie przeszkadza. To samo z doczytywaniem tekstur, też widać poprawę. Najbardziej widoczne jest to przy zmianie broni. Denerwuje przycinające się radio i zmiana kamery w samochodzie. Czasami dziwne ruchy postaci podczas rozmów, sporo innych drobiazgów. Jakość tekstur też pozostawia do życzenia (głównie odbicia światła czy falujące włosy które pewnie na mocnym sprzęcie wyglądają rewelacyjnie).
Dużo drobiazgów które kłują w oczy, ale nie przeszkadzają bezpośrednio w grze. Na siłę wyszukując błędy będzie tego dużo więcej, ale wg mnie nie wpływają bezpośrednio na rozgrywkę.
 
Nawet pomimo tego gra się rewelacyjnie. Projekt miasta przytłacza, metropolia jest ogromna, wielopoziomowa, te wszystkie stragany, uliczki, sklepy...
Szczegółowość we wnętrzach, to naprawdę robi wrażenie.
Muzyka jest świetna, w radiu może nie każdy utwór wpada w ucho, ale już to co gra w tle podczas misji, czy w różnych lokacjach pasuje rewelacyjnie i mocno buduje klimat. 
Jako fan motoryzacji, muszę przyznać że obłędne są samochody, bardzo szczegółowe (np. rozgrzewająca się do czerwoności turbina i wydech pod maską  naszej nomadzkiej Galeny), niesamowicie zróżnicowane. Brakuje trochę możliwości modyfikacji, ale patrząc na to jak poprzerabiane są modele w grze (porównując np. wersje cywilne do nomadzkich) to może i lepiej. Dźwięk silników, wygląd, animacje podczas wsiadania, dla mnie top ze wszystkiego w co grałem. Fizyka jazdy też jest bardzo przyjemna. Natomiast motory dla mnie odpadają, dziwnie się zachowują, ale nigdy jednośladów nie lubiałem, a po Days Gone już chyba w żadnej grze jazda motorem nie sprawi mi przyjemności. W jeździe najbardziej chyba denerwuje brak skalowanej mapy, więc przy większych prędkościach nie bardzo wiadomo kiedy trzeba będzie skręcać.
Postacie, dialogi, czy to z misji głównych czy pobocznych są bardzo ciekawe i świetnie napisane. Z przyjemnością przesłuchuję wszystkie dostępne opcje dialogowe. Sama historia ciekawa, choć ocenię ją już po zakończeniu bo na tym etapie wątki się rozwijają i myślę że trzeba poznać ją do końca. Poboczne wątki trzymają poziom głównej linii fabularnej na tyle, że ogrywam je na zmianę bo jedne i drugie wciągają swoją historią. Przez cały czas jest co robić, a misje poboczne na tyle ciekawie przeplatają się z główną linią fabularną, że równie dobrze można by tego nie rozdzielać. 
No i klimat, świat wciąga i nie chce wypuścić!
Lokacje są świetnie przemyślane, daje nam to pełną dowolność w prowadzeniu misji. Na początku wybierałem raczej rozwiązania siłowe, teraz coraz częściej bawię się w stealth. Przed cp2077 ograłem MGSV, więc do skradania musiałem się przyzwyczaić.
Co do dubbingu, to we wszystkie gry z reguły gram po angielsku z napisami. Po wywiadzie z Żebrowskim, pomyślałem że dam im szansę i zagram po Polsku. Pograłem kilkanaście godzin, no i muszę powiedzieć, że jest naprawdę dobrze, poza jednym. Męski głos V, ten słychać najczęściej i nasz rodzimy mi zupełnie nie siadł. Dlatego wróciłem do angielskiego i to chyba w samą porę, bo na pierwszą wizytę w Pacifice u Voodoo Boys. Gdybym zagrał tę misję po "naszemu" to cały klimat chyba by wyparował!
 
Wiem, że kupując grę powinna być ona skończona na 100% i takie łatanie od początku w nieskończoność nie jest dobre dla branży. Jednak ta gra już wyszła, nie cofnie się tego, a moim zdaniem nawet w takiej formie broni się bardzo dobrze i nie żałuję ani jednej złotówki (a wydałem ich 229 ;) ).
Myślę, że zamiast trzymać się zasady "Żeby te plusy nie przysłoniły nam minusów" i wyszukiwać wszystkie najmniejsze wpadki, lepiej po prostu zacząć się dobrze bawić.
Na koniec dodam tylko, że omijają mnie błędy bezpośrednio wpływające na rozgrywkę, pewnie są gracze którzy nie mają tyle szczęścia, ich opinia wtedy pewnie będzie inna.
 
  • Lubię! 3
Opublikowano

Wczoraj zacząłem grać na dobre. Póki co nie mam za dużo do powiedzenia poza narzekaniem na małe bugi. Mimo to gra zapowiada się ciekawie, jest ładnie pod względem graficznym, a wykreowany świat sprawia, że chce się go zwiedzać i poznawać. Raz gra wywaliła mi do dasha konsoli. Kilka razy pojawiły się bugi graficzne typu migające tekstury postaci i przedmiotów. Innym razem jak jechałem w automatycznej taksówce na misję (chcąc się kawałek cofnąć w dialogu) wgrałem ostatni zapis to za drugim razem na trasie samochód potrącił jakiegoś NPC i przez kawałek "jechał" z nami ;) Innym razem po wyjściu z auta chodnikiem szło w moją stronę kilka zgarbionych NPC przy czym trzy to były dokładnie takie same modele. Innym razem tablet NPC zawisł w powietrzu i tak sobie wisiał nawet jak postać poszła gdzie indziej. Albo inny NPC jadł hamburgera, którego moja postać chyba mu wytrąciła na ziemię (był na ziemi) to tenże NPC gryzł powietrze ;) Reasumując są ewidentne wpadki developerów jednak nie mają wpływu na warstwę fabularną i da się grać. Niedoróbki szkodzą imersji ale można z tym żyć.

 

Zacząłem grać postacią z korporacji i jeszcze nie wiem jakie cechy najlepiej rozwijać. W sumie rozwijam wszystkie po trochę ale w pierwszej kolejności są to zdolności techniczne i refleks, później opanowanie i inteligencja, a na końcu budowa ciała. Jakoś tak mi się kojarzy postać, która wyszła z korporacji ;) Jak mogę to korzystam ze zdolności hakowania i hakowania bojowego do eliminacji wrogów. Z różnym skutkiem i kończy się z reguły na strzelaniu. Ulepszam swoje giwery ale to chyba nie jest najlepszy pomysł, bo po jakimś czasie nie można już ulepszyć broni ze względu na poziom postaci. Jestem jeszcze trochę przyzwyczajony do tego pierwszego gnata, który dostaliśmy od jakiegoś handlarza w jego sklepie ale chyba go sprzedam albo rozbiorę. Mam już mocniejsze giwery, a tej nie mogę ulepszyć więc po co te sentymenty ;)

 

Gram na poziomie "trudny" i jak na razie na misjach nie jest jakoś specjalnie za trudno, daję radę. Gorzej na mieście jak jest jakieś wydarzenie albo mini-zadanie poboczne. Tutaj wrogowie potrafią mnie szybko rozwalić... Staram się mimo to czasami wziąć udział w takiej akcji albo innej wymianie ognia aby pozbierać fanty albo je potem sprzedać aby móc uregulować swój dług. Czasami podczas wzięcia udziału w wymianie ognia pomiędzy dwoma frakcjami zdarza się tak, że policja zaczyna się czepiać. Nie wiem czy to efekt tego, że oberwał jakiś cywil czy po prostu nie wolno strzelać na mieści. Ostatnio widziałem jakieś zdarzenie oznaczone gwiazdką na mapie, gdzie policja walczyła z  gangiem. Jako przykłady cyberpunk postanowiłem dołączyć po stronie "tych dobrych" czyli policji. Nagle okazało się, że zaczynają mnie ścigać i do mnie strzelać na co ja nie odpowiadałem ogniem. Po zabiciu ostatniego złego przeciwnika uspokoili się i przestali. Pozbierałem fanty (w tym z martwych policjantów) i udałem się na piętro do samochodu, gdzie stało dwóch policjantów. Jak mnie zobaczyli to zaczęli strzelać, ja uciekać. Pojawiła się gwiazdka, ja w samochód i uciekłem jakiś kawałek. Myślałem, że będzie jak w GTA i zaraz ta gwiazdka zniknie. No nie znikła. Dojechał mnie jakiś policyjny dron, z którym nie miałem najmniejszych szans. W sumie to chyba też był jakiś bug w działaniu policji.

Opublikowano

Mój wybór to lens flare i motion blur on,

reszta off dla przejrzystości.

O ile w zdecydowanej większości gier (o ile jest wybór) wolę tryb performance, tak w CP2077 gram na quality.

Tryb płynności w Cyberku jest dla mnie zbyt niestabilny. Spadki animacji są zdecydowanie zbyt częste i za duże.

Wolę lepszą stabilność (choć to też nie jest perfekt), ostrość, głębie AO i przede wszystkim - większe natężenie ruchu ulicznego i ilość eNPeCów.

Mam nadzieję że ten ostatni aspekt zostanie też podkręcony w nextgenowym patchu, bo to jedbak ważny element zwiększający wiarygodność miasta.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Ot taka historia:

Znalazłem na śmietniku stojące sobie ot tak pod kontenerem ps4. Sama konsola bez pada i kabla nawet. Myślę że popsute ale co tam czyste jest to wezmę i zobacze może co się popsuło. Zresztą w moim ukręciłem śrubkę przy wymianie pasty i mógłbym wymienić z tego trupa. Przygotowałęm śrubokręty na stole ale wypada najpierw spradzić czy odpala. No i działa. Ok to trzeba sprawdzić czy napęd działa i płyt nie połyka. 

 

Mam 4 gry na płytach:

Tlou2 którego ukończyłem 2 razy i nie śpieszy mi się do grania w to

Detroit kupiony za 5 ojro którego odpaliłem na godzine pół roku temu

Star wars squadrons który mnie lekko znudził ale może ukończę... kiedyś

Cyberpunk

 

 

...bez zastanowienia wybrałem cyberpunka

 

No coś to mówi.

 

Edytowane przez qraq_pk
Opublikowano

To jest opis jakiejś misji pobocznej?

 

 

 

 

Btw. Chwała twórcom gry za widok fpp. Immersja na niespotykanym dotąd poziomie. Nie wyobrażam sobie teraz tej gry (pomimo kilku zaledwie godzin w niej spędzonych) w innej perspektywie. 

Opublikowano
Godzinę temu, Boomcio napisał:

Btw. Chwała twórcom gry za widok fpp. Immersja na niespotykanym dotąd poziomie. Nie wyobrażam sobie teraz tej gry (pomimo kilku zaledwie godzin w niej spędzonych) w innej perspektywie. 


Immersja jest, ale myślę, że jakbym oglądał swojego V zza pleców (tylko nie w tych ciuchach, co wrzucałem) to też by było nieźle pod tym względem - po prostu miasto i poziom przywiązania do szczegółów jest niesamowity.
Do pełni szczęścia brakuje może większej gęstości zaludnienia i może ruchu ulicznego (podczas jazdy, bo jak łażę z buta to tych samochodów na ulicy trochę jest), ale nawet bez tego miasto i tak nie jest dla mnie "wydmuszką", jak tu niektórzy pisali.
Jasne, fajnie byłoby kupić tego hotdoga w budce, ale skoro nie można to nie będę robił z tego afery (choć w sumie to tylko Rozi zrobił z tego konkretny problem, a wiadomo, że u niego bez żarcia to minus dwa oczka do oceny:reggie:).

Na liczniku mam prawie 90h, dziś zaliczyłem sporo side-questów, między innymi mega klimatyczny The Hunt dla Rivera Warda - kurde, klimacik, jak w jakimś Milczeniu Owiec - zajebista sprawa.

Opublikowano

Widzisz, ja mam tak, że wolę słabsze statsy kosztem lepszej prezencji. Dlatego nie włożył bym tych Twoich szmat nawet za 1000 szekli nowigradzkich ;), czy tam za +100 w oczach npców, czy innych rozich.

A gra posiada głębię. Czuję to każdym wszczepem.

Jako, że przesiadłem się z archaicznego nieco, ale nadal "robiącego" gta4 to brakuje mi tej nie skażonej niczym zabawy z npcami i policją

/która już w 5ce była przegięta/. A w czwóreczce dopóki nie zjadą się ze cztery radiowozy masz szansę dobrze się bawić i nawet uciec. 

Ot, wbić na ulicę i poszaleć...

Opublikowano
8 godzin temu, Boomcio napisał:

Widzisz, ja mam tak, że wolę słabsze statsy kosztem lepszej prezencji. Dlatego nie włożył bym tych Twoich szmat nawet za 1000 szekli nowigradzkich ;), czy tam za +100 w oczach npców, czy innych rozich.

A gra posiada głębię. Czuję to każdym wszczepem.

 

Ja też wolałem lepiej wyglądające ciuchy niż staty.

No i nie, głębi to tam nie ma wiele. Gra jest jak to mówią szeroka jak ocean, głęboka jak kałuża. Jedyne co nieźle rozwineli to misje poboczne. Cała reszta aktywności to raczej jazda po linii najmniejszego oporu. Jest potencjał na "głębię" i tyle.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...