Skocz do zawartości

PSX Extreme 224


Oceń okładkę PSX Extreme 224  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceń okładkę PSX Extreme 224



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

A w kioskach jeszcze nie ma. Skandal !

 

Pewnie dlatego, że jest od jutra - tak jak napisaliśmy :)

 

Aaaa, a ja z jęzorem dzisiaj leciałem :D

Opublikowano

 

Art na okładce bardzo fajny, no ale właśnie. Czy te wszystkie napisy są niezbędne? Czy bez nich spada sprzedaż magazynu?

To przewrotnie spytam: a masz twarde dane z rynku, że "czyste" okładki gwarantują wyższą sprzedaż?

A ty masz ze umazane ją podbijają? Ach te głupki z Edge takie zacofane i nie wiedzą...
Opublikowano

Jak ktos nie wierzy w napisy na okladce to niech sobie pojdzie do empiku, do dzialu z muzyka albo biznesem (ogolnie do takiego gdzie pewnie nigdy by nie trafil) i zastanowi sie czy chcac wybrac np. gitare albo poczytac o jakims artyscie wystarczy mu pismo bez okladki z napisami. Sam sie na tym zlapelem jak po latach, stojac w kolejce, chcialem obadac czym teraz zajmuje sie CHIP. Rzucilem okiem na okladke i juz mniej wiecej wiedzialem.

 

Niestety, mozecie szczekac ze napsy, ze edge ze olaboga spis tresci ale po pierwsze, pe to nie edge bo polska to nie uk (a na marginesie zobaczcie sobie zdjecie edga'a na wiki), a po drugie okladka nie jest dla was czyli dla stalych czytelnikow PE. Jest dla osob, ktore stojac w kolejce z nudow rzucaja okiem na polke z magazynami i widza "gwiezde wojny komiksy z sagi" i przypominaja sobie, ze za dziecka jakis czytaly i siegaja po magazyn. Czy po to aby go kupujac czy jedynie ogladajac, ale wtedy jest szansa, ze 1/10 ogladajacych zainteresuje jeszcze inny temat i pisma nie odlozy tylko wezmie do kasy.

  • Plusik 1
Opublikowano

Sprawa jest prosta. Napisy na okladce przyciagaja nowych klientow i tych bardzo nieregularnych, ktorych do zakupu skusi info na okladce o jakims artykule. Stali klienci ktorzy czytaja zapowiedz numeru PE woleliby aby okladki byly bez napisow, nastawione na bardziej artystyczny wyglad.

Opublikowano

No może może, w końcu fajnie jest być estetą- altruistą. Mni9ej prawdopodobne wytłumaczenie jest takie: idziesz sobie przez Empik, zewsząd mase pism, każde uwalone napisami, twój wzrok przyciąga coś co nie jest uwalone napisami- taki Pixel naprawdę rzuca się w oczy z dziesiątek innych.

 

CDA z napisami jest usprawiedliwione bo mają zafoliowane pismo (płyta w środku)

Opublikowano

 

Art na okładce bardzo fajny, no ale właśnie. Czy te wszystkie napisy są niezbędne? Czy bez nich spada sprzedaż magazynu?

To przewrotnie spytam: a masz twarde dane z rynku, że "czyste" okładki gwarantują wyższą sprzedaż?

Ludzie kupujący Pixela mogą służyć za "twarde dane"? Idealny przykład jak minimalistyczna okładka sprzedaje pismo.

Opublikowano

Sprzedaje pismo ale komu? Nowym, przypadkowym osobom? Smiem watpic. Pixela kupuja ci, ktorzy dokladnie wiedza co to jest za pismo, co sie w nim znajduje i na jakie tresci jest nastawione.

Opublikowano (edytowane)

PE jak i Pixel ma stałe grono czytelników, tylko w przypadku tego drugiego dochodzą osoby, które go kupią właśnie ze względu na okładkę. "Zayebista okładka i przy okazji coś o gierkach poczytam", "Nie będzie wstydu wyciągnąć przy znajomych". Nowe SS kupowały osoby, które znały ten magazyn sprzed lat, zmiana na nową markę i przede wszystkim nową szatę graficzną pozwoliło przyciągnąć nowych czytelników. Czy widziałeś kiedyś, żeby ludzie jarali się jakością tekstów w Pixelu? Zachwyty dotyczą tylko i wyłącznie tej wizualnej strony. Ludzie jak mają wybrać między PE a Pixelem to często wybiorą Ci Pixela właśnie, bo ładniej wygląda, a o PE powiedzą, że to już nie to samo, bo nowi ludzie, bezbeki itd. Sam biorę tylko PE,z przyzwyczajenia ale też z tego że da się to po prostu czytać. Pixel głównie nastawiony na Retro, ale to ich retro to nudne retro, cały czas odnoszę wrażenie, że piszą to ludzie zmęczeni graniem, a robią to tylko że im ktoś zapłaci. Na ich szczęście teksty są w cieniu oprawy i człowiek dzięki temu jakoś przeczyta te wypociny do końca.

Edytowane przez MYSZa7
  • Plusik 2
Opublikowano

Dobra Butcher, problem rozwiazany. Wystarczy ze wywalicie Romka, zatrudnicie jakiegos Leonarda DTP, a tekst sypniecie bez ladu i skladu. I TAK KUPIA :dynia:

 

Nie no Mysza ja rozumiem, ze masz taki poglad (bo raczej watpie abys mial twarde dane na to ile osob kupuje bo ladna okladka) ale ja osobiscie smiem watpic, ze ktos wydaje 15zl zeby sobie szate poodgladac, albo ze pomaga mu ona przebrnac przez pixelowe teksty.

 

PE i Pixela rozni target. P celuje w starych dziadow i to ich chce w pierwszej kolejnosci przyciagnac (tak wiem ze czytaja go tez osoby mlodsze ale zauwaz ze sa to gracze i wiedza czego sie spodziewac), osoby ktore wychowaly sie na SS i maja duza potrzebe retro (ktore swoja droga jest swietne ale skierowane bardziej pod PC a nie psx). Stad moze sobie piz.gac fajne okladki bo pstrokatosc zle dziala na starszakow. PE z kolei ma bardziej rozpiety target ale celuje bardziej w mlodszych. Starsi juz wiedza co to PE i co tam jest, pamietaja Sciere wiec wystarczy im wyeksponowac wielkie logi i styknie aby siegneli, nawet jesli mieli przerwe. Mlodszym trzeba rzucic okladke z lewandowskim i oblac ja tekstem, ktorego pewnie i tak nie przeczytaja.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

 

 

Art na okładce bardzo fajny, no ale właśnie. Czy te wszystkie napisy są niezbędne? Czy bez nich spada sprzedaż magazynu?

To przewrotnie spytam: a masz twarde dane z rynku, że "czyste" okładki gwarantują wyższą sprzedaż?

 

Ludzie kupujący Pixela mogą służyć za "twarde dane"? Idealny przykład jak minimalistyczna okładka sprzedaje pismo.

 

Pixel ma mniejszy nakład niż PE. Tak podejrzewam, bo praktycznie tamten magazyn jest tylko w salonikach prasowych. W kiosku żadnym nie widziałem, ale w sumie mieszkam w małym mieście (70 tys.).

---

A właśnie dziś mi przyszedł numer, również z Teraz Rockiem:)

Dzięki.

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano

Pixel głównie nastawiony na Retro, ale to ich retro to nudne retro, cały czas odnoszę wrażenie, że piszą to ludzie zmęczeni graniem, a robią to tylko że im ktoś zapłaci. Na ich szczęście teksty są w cieniu oprawy i człowiek dzięki temu jakoś przeczyta te wypociny do końca.

Dokładnie, te teksty są od ludzi, którzy na siłę piszą o gierkach. To tak jakby teraz Gamera, czy Aju miał pisać felietony :lol:

No i szybko się czyta, bo i tekstu mało, wielka czcionka, tekst rozciągnięty, z pięknymi artami obok. No właśnie, tylko tam papier lepszy (a był jeszcze lepszy, tylko po cichaczu zmienili). Tyle, że Pixel kosztuje bodajże 15 zeta.

Chciałbym, żeby PE było tak wydane, nawet i ciut droższe, ale gruba okładka, gruby, śliski papier.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja nie mówię, że to rozwiązanie problemu, ale kwestia tego na jaki target PE chce celować.

Plakaty i nawalone tekstem okładki podchodzą pod młodszy target, i jeśli tak rzeczywiście jest to chęć przyciągnięcia do siebie ludzi, którzy nie sa nauczeni płacić za informacje czy opinie mija się kompletnie z celem jak dla mnie. Powinno się pójść na rękę osobom, które kupują albo kupowali magazyn, może nie jeśli chodzi o jakość tekstów bo tutaj bardzo trudno dogodzić, ale chociaż o te okładki, od kilku lat są narzekania na nayebane napisami okładki, ale dalej z uporem maniaka nikt tego nie chce w redakcji zmienić, a wątpię by istniały jakieś twarde dane, że dużo treści na okladce wspomaga sprzedaż.

Opublikowano

Kupiłem i jestem pod wrażeniem mimo że jeszcze nic nie przeczytałem :) Okładka świetna, plakat z Trevorem świetny, wróciło mniejsze logo (tak wiem, już w poprzednim numerze, ale dopiero teraz zauważyłem). A właśnie, już na stałe będzie logo w takim rozmiarze? Koniec z eksperymentami?

 

Co do Pixela, okładek i jakości papieru to ja też bym chciał PE w lepszej jakości za większe hajsy. 15zł mógłbym dać.

Opublikowano

Ja nie mówię, że to rozwiązanie problemu, ale kwestia tego na jaki target PE chce celować.

Plakaty i nawalone tekstem okładki podchodzą pod młodszy target, i jeśli tak rzeczywiście jest to chęć przyciągnięcia do siebie ludzi, którzy nie sa nauczeni płacić za informacje czy opinie mija się kompletnie z celem jak dla mnie. Powinno się pójść na rękę osobom, które kupują albo kupowali magazyn, może nie jeśli chodzi o jakość tekstów bo tutaj bardzo trudno dogodzić, ale chociaż o te okładki, od kilku lat są narzekania na nayebane napisami okładki, ale dalej z uporem maniaka nikt tego nie chce w redakcji zmienić, a wątpię by istniały jakieś twarde dane, że dużo treści na okladce wspomaga sprzedaż.

 

Tu sie zgodze. Ale wychodze z zalozenia, ze redkacja ma po prostu dane sprzedazy za miesiac i patrza "o w listopadzie byla okladka z lewandowskim i byla wieksza sprzedaz niz z mario w marcu, to damy znow fife". Czy cos w ten desen.

Opublikowano

Myśle ze ładna okładka czy usrana napisami- wychodzi na to samo. Tyle że ładna okładka jest ładna.

 

Ktos faktycznie kupi bo zobaczy na okładce opis kal of djuti (zenua z tym btw), inny wyłowi pixela i do łapy weźmie (bo okładka przyciąga) i finalnie kupi.

Opublikowano

Temat numeru zapowiada sie rewelacyjnie. Nie ma w teorii Wargola...ale tez nie ma zdjecia nastepcy, nawet jesli to on to i tak plus za nie zmuszanie do oglądania jego ryła

Opublikowano

Wolę go jako Anonima :) Na razie przeczytałem artykuł o SF V, i muszę nie zgodzić się z tezą, ze Story mode #nikogo, przy wadach Dragon Ball Z Super Butouden 3 z 1994 praktycznie każdy recenzent i gracze wskazuje na brak Story mode, oferując tylko turniej bez fabuły, podczas gdy jedynka i dwójka go miały.

Opublikowano

Znowu płacz o okładke. I jeszcze ten bezsensowny argument, że Pixel nie ma napisów a PE ma. 

Pixel w 90% jak nie więcej to była inicjatywa dla ludzi, którzy wsparli jego powstanie przez internet najpierw w postaci SS apotem już jako Pixela, który miał z góry mniej więcej określoną formułę. Większość z tych ludzi ma jego prenuemratę lub kupuje go stacjonarnie. Mogliby go wydawać w ogóle bez okładki i supporterzy tej inicjatywy też by go prenumerowali. TO, że on ma ładną okładkę w Empiku to raczej bądżmy szczerzy, nie powoduje że wiele osób po niego sięga bo zawartość Pixela to jednak nie jest content dla przeciętnego gimbusa. Jeżeli przeciętny gimbus casual gejmingu kupuje czasopismo o gierkach z powodu okładki to po pierwszym lub dwóch numerach Pixela się zawiedzie i to, że on ładnie wygląda na półce w empiku nie ma znaczenia bo bardzo prawdopodobne, że zamiast Pixela wezmą coś kolorowego z Lewandowskim a Pixel zdecydowanie nie celuje w taki target.

 

Kolejny raz, zabawni są ci, co płaczą z powodu napisów na okładce. Dalej mnie zastanawia, czy oni w swoich domach trzymają czasopisma frontem okładki aby na nie patrzyć? Jakim średnio rozwiniętym organizmem trzeba być aby okładka w PE miała jakieś prawdziwe znaczenie na dłuższą metę? Mają tyle pięknych tapet do wyboru w internecie, zamiast sobie codziennie ustawiać coś ładnego bez napisów na pulpicie komputera lub dashboardzie konsoli to wolą co miesiąc płakać o jakieś napisy do jakichś gierek.

  • Plusik 4
Opublikowano

Mało lotny userze tak jak książke przyjemniej sie czyta gdy ma fajną oprawe tak samo jest z czasopismem. Idz byc głupi gdzies indziej

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...