Skocz do zawartości

Death Stranding


Fanek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obok Death Stranding nie można przejść obojętnie. To złożone i magnetyzujące dzieło, które każdy powinien sprawdzić samodzielnie. 

O Death Stranding można by było opowiadać właściwie bez końca. To złożona i bardzo zaskakująca produkcja, choć na pewno nie dla wszystkich. Oczekujący łatwej, przyjemnej i nieskomplikowanej rozgrywki raczej nie mają tu czego szukać.

Poświęcenie czasu i pełne zaangażowanie w dzieło Hideo Kojimy potrafi jednak odwdzięczyć się często z nawiązką. Trudność odbioru gry jest jednocześnie jej pięknem, choć bardziej docenią je gracze z delikatną nutką wewnętrznego konesera.

https://www.eurogamer.pl/articles/2019-11-01-death-stranding-recenzja-dzielo-dla-koneserow

:fsg:

Polecam cała recenzje. 

 

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Opublikowano

Dla przeciwwagi:

“I laughed, I cried, I cursed, and I went to the toilet an awful lot. Death Stranding isn't just my Game of the Year, it's a contender for Game of the Generation too.” - Wojciech Gruszczyk PPE.PL

  • Haha 1
Opublikowano

Dobra dobra, Shadow of the colossus polegał na podróży w 16 miejsc i walce z 16 przeciwnikami i tyle z gry. Tak, to wszystko. Fabuła? a sam sobie ją dopowiedz bo scenariusz na kartce zmieścisz. Poza tym pusty i martwy świat z niczym do roboty. Spędziłem tam ze 80-100 godzin po prostu zwiedzając. Na gównanym ps2 i 12-20 klatek jako standard. Ta gra jest uznawana za arcydzieło :). Sorki ale teraz byście tą grę zjechali.

 

Tak że wiecie, głupio mądre śmieszki można sobie wsadzić. 

Po recenzjach wiem jedno - MUSZĘ w to zagrać. Kojima ma swoje wady i będę przewracał oczami na jego głupoty. To wiem. Muszę to jednak samemu zobaczyć.

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
  • WTF 1
Opublikowano (edytowane)

Gruszczyk ile dał? Pytam bo tam nie wchodzę. 

 

 

38 minut temu, oFi napisał:

 

I odnalazłem w tej grze mnóstwo tej samej radości i tego samego wzruszenia, które czułem, kończąc trzecią część Metal Gear Solid. Jeśli kupujecie światy Hideo Kojimy – jeśli akceptujecie wady tych światów – to Death Stranding będzie dla Was doświadczeniem, które na długo wybije Was ze strefy komfortu.

 

I taki opis mi wystarczy :banderas: 

:fsg:

DLA KONESERÓW. 

Edytowane przez YETI
  • Lubię! 1
  • WTF 1
Opublikowano

Może po prostu w czasach MGS-ów Konami hamowało zapędy okularnika: "Słuchaj Hideo, gierka jest świetna, rozumiemy, że chcesz dodać to i to ale rozumiesz, nie ma kasy/czasu/zasobów by to zrobić, trzeba posłać kod do tłoczenia, et cetera, et cetera. Dodasz to w kolejnej gierce (jak starczy czasu/kasy/zasobów)"

Tutaj to wizja Kojimy bez żadnych sznurków. Nie ma żadnego puppet mastera nad jego głową, nikt nie każe mu zmieniać tego i tego. To jest jego, deal with it.

Każdy kto ograł MGS-y wie, że Kojima ma w głowie mocno poronione pomysły więc nie ma co się dziwić, że przy jego osobistym projekcie będzie ekspansja "dziwactw".

 

Osobiście mam wyebane na gierkę. Podobnie jak Square, kiedyś się zagra. Noszenie towaru z punktu do punktu? Nic nowego. Wystarczy przytoczyć SotC. Tam latamy od bossa do bossa i oprócz ganiania za ogonkami jaszczurek albo zbieraniem jabłek nic więcej nie oferuje. Nawet świat wizualnie jest dosyć biedny. Mimo to jest to jedna z najlepszych gier ever. Wszystko zależy od tego czy gierka ma to coś.

Może Hideo najadł się za dużo szaleju? Może po prostu jest (pipi)nięty? A może to geniusz, którego potrzebujemy, a na którego nie zasługujemy? Tutaj można przytoczyć pana Lyncha. Twin Peaks i wszystko (nie)jasne. Ogarnięcie ostatniego sezonu to mózg rozyebany. Nikt nie ogarnia umysłu reżysera (pewnie on sam tego też nie ogarnia), akademia też nie ogrania pana Lyncha nie wiedząc czy to sztuka czy po prostu strzały po LSD więc dają mu honorowego Oscara. Bo w sumie sztuki się nie ogarnia, sztukę się chłonie. Głębokie.

 

Ja tu się rozdrabniam, a w sumie to chciałem napisać tylko, że marzy mi się reboot pierwszych Metal Gearów. Pan Hideo reżyseruje ale gameplay niech robią ludzi kumaci. I niech trzymają lejce mocno bo choć lubię pana Hideo to czasem prostota też posiada   d   u   s   z   ę

 

 

A tak nawiasem mówiąc TLoU ma godnego konkurenta jeżeli mowa o noszeniu drabiny :notbad:

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

Najwyraźniej to nie gra dla ciebie. :P

 

Nie no prawda taka że to było na studiach. Teraz jak próbowałem w to zagrać na ps3, to mnie niestety odrzuciło po chyba 3 kolosie. Fakt, pewnie przez to ze już nie było tam żadnej niespodzianki, ale jednak. Teraz już nie mam tyle czasu by sie po prostu włóczyć z nudów w grach

Edytowane przez qraq_pk
to do myszy było:)
Opublikowano
Godzinę temu, Il Brutto napisał:

"ja tak lubie jak gra sie toczy wolno i wprowadza gracza w ten wspanialy swiat i piekne widoki".

Ale to temat DS a nie rdr2.

Opublikowano
1 godzinę temu, Fanek napisał:

Dużo spoilerów w recenzjach?

jeszcze nic nie czytałem

Żadnych nie widziałem. Ale z reguły ładnie tłumaczą na czym polega gra właściwa/gameplay loop. 

a wychodzi na to że polega na:

Spoiler

Dostarczaniu przesyłek i budowaniu ścieżek/dróg/sposobów na przemieszczanie się razem ze społecznością innych graczy. To i radzenie sobie z przeciwnikami po drodze którzy mają ci to utrudnić i z terenem który jest głównym przeciwnikiem dzięki mechanice podróży. To podobno główne zadanie przez spooorą częsć gry i fabułą sobie czeka aż dojdziesz do jakichś momentów. Może odrzucić jak ktoś oczekuje wartkiej akcji. 

 

  • Lubię! 1
Opublikowano

Powtarzalność? Gorzej, niż w Mafii 3 być nie może, a tam bawiłem się zacnie.

Puste obszary -pierwsze skojarzenie Mad Max . Tu było podobnie z funem.

Powolne tempo rozgrywki? No oczywiście rdr2 - wielbię do dzisiaj.

Lubię szwędać się po mapach i explorować. W końcu jako jedyny na forum ukończyłem Elex-a ;)

 

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Co do przerywników, jeżeli wierzyć opiniom, im dalej tym jest ich mniej, a gra oczywiście ma problemy z tempem.

 

Czy to ten słynny Trzeci Rozdział?

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, ragus napisał:

Co do przerywników, jeżeli wierzyć opiniom, im dalej tym jest ich mniej, a gra oczywiście ma problemy z tempem.

 

Czy to ten słynny Trzeci Rozdział?

Raczej po początkowym wprowadzeniu w fabułe i świat tempo gry siada i wiele godzin mija zanim znowu wracasz do fabuły właściwej.

 

A sterowanie nawet "gorzej" jak w rdr2 :). Postać im więcej niesie tym bardziej ociężała i musisz kontrolować równowagę. Pierwsza gra która z chodzenia zrobiła element gejmpleju chyba. Ciekawe jak to wyjdzie w praniu. podobno na początku cieżko bo brak ulepszeń.

Edytowane przez qraq_pk
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

te recenzje mogły wyjśc w dniu premiery, a teraz co ja mam robić przez te 7 kolejnych dni? Recki jeszcze bardziej nahajpowały na to co się ma wydarzyć :beksa:

 

ostatni raz tak się czułem za czasów pana Wiedzmaka 3 w oczekiwaniu na premierę 

Edytowane przez oFi
  • Lubię! 1
  • Minusik 1
Opublikowano
32 minuty temu, MAJOCHEY_PL napisał:

Powtarzalność? Gorzej, niż w Mafii 3 być nie może, a tam bawiłem się zacnie.

Puste obszary -pierwsze skojarzenie Mad Max . Tu było podobnie z funem.

Powolne tempo rozgrywki? No oczywiście rdr2 - wielbię do dzisiaj.

Lubię szwędać się po mapach i explorować. W końcu jako jedyny na forum ukończyłem Elex-a ;)

 

 

 

Ja również ukończyłem ;)

  • Haha 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...