Wredny 9 705 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Godzinę temu, Josh napisał: Bugi czy glitche to dosyć dobry przykład. Do tego dodałbym kiepskie sterowanie, słabą kamerę, jakieś dziwne i niepotrzebne mechaniki czy przesadny realizm kosztem przyjemnego grania. Pewnie znowu wbiję kij w mrowisko, ale niech będzie - za przykład takiego realizmu niech posłuży RDR2 ze swoim przegiętym ciężarem postaci czy niektórymi ślamazarnymi animacjami, które trwają wieczność (np. skórowanie zwierząt), coś co powinno trwać dosłownie chwilę, max kilka sekund potrafi się ciągnąć w nieskończoność. Owszem dzięki temu gra jest bardziej realistyczna, ale kosztem czego? Właśnie grywalności i na takie "kompromisy" się nie godzę. Gra ma być przyjemna, ma się w nią fajnie GRAĆ, a nie być toporna na każdym kroku. No to skoro taki dobry przykład, to poproszę jakiś, bo mam na liczniku około 40h i nie zaobserwowałem jeszcze niczego z tej kategorii A odnośnie tego "realizmu", to właśnie dla mnie on jest jedną ze składowych zayebistej grywalności, jeśli gierka oczywiście celuje we względny realizm wizualno-rozgrywkowy. RDRII był własnie cudownie dopieszczony pod tym względem i jarałem się każdą animacją skórowania zwierzyny, przeszukiwania zwłok, czy czyszczenia rewolwera - dla mnie normalne, że jak gra celuje graficznie w taki realizm, to i animacje też muszą dążyć w tym samym kierunku - gdyby Arthur Morgan zapierdzielał niczym postać z Dead Cells, to byłoby nienaturalne fhui. Zresztą pisałem o tym w temacie SW Jedi Fallen Order niedawno - uwielbiam bezwładność postaci i taką nieresponsywność w ułamku sekundy - dzięki temu poruszając się, sprawia wrażenie żywego bytu, a nie klocka z Tetrisa. No ale ja należę do tego samego typu gracza, co Twój kolega, o którym pisałeś (choć nie do końca, bo jak pisał Kmiot - umiem godzić obydwie filozofie) - w takim RDRII mógłbym zamieszkać - piękny, żywy i wiecznie oferujący zajęcie świat. Z tego też względu tak bardzo podobało mi się Days Gone, gdzie podobnie jak w RDRII, oprócz pięknego świata, który aż chciało się zwiedzać (przy moim post-apo skrzywieniu to już w ogóle), mieliśmy fajnego bohatera i ciekawą historię. W Death Stranding też jest ładnie, ale tu raczej świat jest do pokonywania przeszkód, niż do zachwycania się. Choć te animacje ładowania paczek w Death Stranding faktycznie mogą męczyć, ale traktuję to jako celebrację ukończenia wyczerpującej podróży. 1 2 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 10 godzin temu, Kmiot napisał: Odniosę się tylko do tego fragmentu, bo trudno się z nim nie zgodzić, ALE... akurat skórowanie zwierzyny w RDR2 jest dość pobocznym zajęciem i ludzie, którzy postanowią jedynie przejść tę grę nie odczują znużenia w tym temacie, a wręcz przeciwnie - docenią staranność z jaką go wykonano. Bo zetkną się z nim góra kilkakrotnie. Współczuć należy wyłącznie tym graczom, którzy postanowią wycisnąć z gry wszystkie soki i skóry. Oni naoglądają się tych animacji ponad miarę. W tej sytuacji trudniej jest obronić długość niektórych animacji w Death Stranding (o czym była już mowa w tym temacie). Scenka pakowania cargo do dostarczenia w węzłach + powtarzające się kwestie i rozmówki z hologramami (te można przewijać, ale dość niezgrabnie to wyszło) - no, ja rozumiem, że celebracja i w ogóle, ale po kilkudziesięciu godzinach to potrafi dać w kość. Większość to nadal elementy poboczne i do pominięcia dla osób, którzy tylko przebiegają przez grę, ale i tak potrafią uderzyć powtarzalnością. I to jest wlasnie ta roznica w podejsciu. Dla mnie skorowanie zwierzyny w rdr2 to najlepsza animacja tej generacji konsol. Cos pieknego. Szczegolnie patrzac przez pryzmat innych gier gdzie pozyskiwanie materialu wyglada na zabiciu i nadepnieciu na zwierze xD No i jak tutaj nie wyciagnac argumentu w postaci ze jednak trzeba byc troche koneserem gier zeby docenic starania jakie wlozyl dev w dopracowanie takich szczegolow? Gdyby nie to ze ludzie doceniaja takie produkcje mielibysmy tylko w kolo assasiny i far cry robiine na jedno kopyto. Dla mnie takie dopracowanie szczegolow to pokazanie fanom ze nie ma sie ich w doopie i ze nie chodzi tylko o odcinanie kuponow. Troche jednak bawi mnie ze ktos podaje w grze o dzikim zachodzie jako kontrargument ze jest za duzo jazdy na koniu albo ze w grze o kurierze za duzo roznoszenia paczek. No badzmy powazni, zreszta sa szybkie podroze z czasem. Nie wiem to tak jakby jechac po driveclubie czy gt ze jezdzi sie w kolko ciagle. To pisanie o fanach kojimy tez jest bekowe. Nie wiem jak inni ale osobiscie mam gdzies kto robil taki ds odbieralbym je tak samo nawet jakby wydalo je ubi. Jedynie co mi dalo to ze wiem ze robil to kojima to to ze wiem czego mige sie spodziewac oo fabule. Bedzie mocno poplątana. Czy jestem jej fanem? Raczej mi to obojetne choc napewno jest to intrygujace. Ale osobiscie w sklepie ciezko mi polecac rdr2 lub ds. Siedze w tym i wiem ze 95% klienteli graczowej to kazuale. Oni sie naczytaja jaka ta gra jest dobra , zbiera dobre oceny , chca zagrac no ale potem zderzenie ze sciana bo oni przywykli grajac w gry ea do czego innego. Ostatnio mi gosc podjarany bral ds i przyniosl je na drugi dzien. A jeszcze wieksza beke mialem po premierze sekiro jak taki jeden typ pytal mnie czy mam. Ja mowie ze no mam ale to jest dosc wymagajaca gra. On mowi ze wiesz hehe troche umiem grac. Fan assasinow. Przyniosl na drugi dzien powiedzial ze gra jest poje,bana. Oczywiscie jak ktos nie lubi gier tegi typu, podchodzacych juz pod symulator to po prostu bedzie to dla niego nudne, ja od zawsze lubilem takie gierki. Harvest moon np. Bawilem sie cudownie ale nigdy gry nie skonczylem po 2 z 3 lat juz gra mnie za bardzo znudzila. Mi nawet conan exiles sie bardzo podobal. Niestety nie mial zadnej fabuly wiec nie mialo co ciagnac tego sumulatoru survivalu. Ds dla mnie jest cudowne, po prostu wczuwam sie jakbym sam musial walczyc o jakies skolonizowanie marsa, czasem czuje sie jak matt damon z marsjanina. A w momencie kiedy gra robi sie nuzaca biore misje fabularna i ta juz pcha dalej wozek zeby bylo ciekawie. W rdr2 bylo to samo. Czulem sie jakbym to ja byl morganem. I na tym te gry polegalaja, jesli oczekuje sie od gier szybkiej , emocjonujacej rozgrywki nieokraszonej zadnym zarysem fabularnym to nie sa gry dla takiej osoby, bo badzmy szczerzy jest jakas fabula w re2? Aha a najzabawniejsze w moim poscie bedzie to ze wbilem platyne w re2 i dopoki nie wyszlo ds byla to imo najlepsza gra tego roku dla mnie. Niezly plot twist co josh? Gra jest swietna ale jednak bardziej doceniam kunszt ds. Nie moglbym resiego postawic wyzej. To tak jakby porownywac nie wiem transformersy do interstellar. Dla mnie obie gry to 9/10 ale takie 9/10 rozpatrywane w zuoelnie innych kategoriach gamingowych. Aha no i ds jestem w trakcie. A najlepsze jest to ze im dalej tym jest lepiej a obawialem sie ze bedzie gorzej. Dostalem motorynke, dostalem naczepe jakbym wracal z gieldy zboża. No jest fajnie i przyjemnie. 6 1 1 1 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 9 godzin temu, Najtmer napisał: noo ale jest to rozwiazanie sieciowe... stad moja watpliwosc. Skonczyl mi sie plus pare dni temu. Zmian w ds zadnych, takze nie ma to wplywu. To na zasadzie jak w the division bylo ze widziales innych w glownej bazie ale juz zagrac w coopie z nimi nie mogles. A czujecie grac w to offline xd Mam takich paru klientow Cytuj
Jakim 1 797 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Teoretycznie- napewno bylo by trudniej więc i jakiś tam plusik do klimatu. Natomiast zakladam ze całe to online bedzie mialo wytlumaczenie w fabule wiec granie bez tego może być upośledzone. Cytuj
Josh 4 828 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 (edytowane) 11 godzin temu, Najtmer napisał: wiesz co, no w sumie jak tak na to spojrzec, to nie wiem czy twoja odpowiedz cokolwiek tutaj pogodzi. ciezko jest wymagac od gry tego samego czego wymaga sie od gier ktore sa zupelnie inne, stad tez jest ten caly spor i maly niesmak. no ja rozumiem ze gra ci sie nie podoba, ale to zupelnie jakkolwiek obiektywnie o niej nie swiadczy, bo masz mocno subiektywne argumenty. czasem tutaj chodzi o wymiane opinii, a czasami o wspolne ustalenie obiektywnej wartosci danej gry, wiekszosc odebrala twoje posty jako probe jej zanizenia. (np.przez to ze poddales juz samego autora dosyc plytkiej krytyce) A może po prostu gdyby ta gra została lepiej zrobiona to mogłaby trafić również w gusta takich graczy jak ja? Mniej schematów przy misjach, mniej casualowy poziom trudności (gram na hard, a i tak jest śmiesznie łatwo), więcej wymagających przeszkód podczas doręczania paczek (i nie mam na myśli tylko przeciwników, ale też jakieś ciekawsze przeszkody terenowe), więcej atrakcji (chociażby boss fightów, bo pod tym względem jest słabiutko) czy jakichś ciekawszych momentów jak np. misja, w której Higgs pod przykrywką wręcza ci bombę I byłoby całkiem spoko. A tak? Jest nuda. I moje podstawowe pytanie: dlaczego niby Wasze opinie świadczą obiektywnie o grze i nadają się do wspólnego określania jej wartości, a moja nie? Dlaczego moje argumenty są mniej istotne? Bo piszę o niej bardziej krytycznie? Bo w ogóle mam czelność wypisywać jej wady? Co to w ogóle znaczy, że moje argumenty są "mocno subiektywne"? Wszystkie argumenty są z założenia subiektywne, każdy pisze o grze w taki sposób w jaki ją postrzega i opisuje jakie wrażenie na nim zrobiła. Wbrew temu co twierdzisz wcale aż tak daleko ten tytuł nie leży od moich preferencji: ma mnóstwo soczystego gameplayu, a że kiepsko zrobionego to już inna sprawa. Może mam przestać w ogóle tu pisać, bo jedyne co można to piać z zachwytu nad tą grą? A co z graczami, którzy podzielają moje poglądy, nie wiedzą do końca czy im ten tytuł przypasi i chcieliby poczytać opinię kogoś kto dla odmiany nie rozpływa się nad Death Stranding w samych superlatywach? Rozumiem gdybym jęczał tak jak berion w temacie o RE2, wiesz, jęczenie dla samego jęczenia i hejtowanie, ale ja tu naprawdę staram się argumentować swoje zdanie. Oczywiście możesz się z tymi argumentami nie zgadzać, ale umniejszanie ich, bo "nie są wystarczjąco obiektywne" jest według mnie śmieszne i zalatuje strasznym fanbojstwem, bo przecież broń boże, żeby ktoś mi coś złego napisał o grze. 11 godzin temu, GSPdibbler napisał: Przecież każdy wie ze ta gra to przynies towar od punktu A do punktu B. Nie rozumiem czemu komuś pęka tyłek, jesli graczom podoba się ta wizja gry i świata? (Po paru godzinach zaliczam się do tego grona, akcja z wynurzonymi roz(pipi)ała mi banie). Chcę nosić paczki jak poyebany. Z tego co widzę tyłek bardziej pęka tym, którzy nie potrafią pojąć, że komuś gra mogła się NIE spodobać. 10 godzin temu, Wredny napisał: No to skoro taki dobry przykład, to poproszę jakiś, bo mam na liczniku około 40h i nie zaobserwowałem jeszcze niczego z tej kategorii Zdajesz sobie sprawę, że ta odpowiedź nie dotyczyła stricte Death Stranding? Najtmer pytał o moje ogólne preferencje odnośnie gier, czego w nich nich szukam, a czego unikam, w odpowiedzi nie skupiałem się wyłącznie na DS. Edytowane 17 listopada 2019 przez Josh 1 Cytuj
Sefiro 25 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Ktoś mógłby powiedzieć bez spoilerowo, czy gra ma jakaś poukrywane dodatkowe zakończenia jak MGSV? Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 21 minut temu, Jakim napisał: Teoretycznie- napewno bylo by trudniej więc i jakiś tam plusik do klimatu. Natomiast zakladam ze całe to online bedzie mialo wytlumaczenie w fabule wiec granie bez tego może być upośledzone. W sumie racja , bylibysmy calkowicie sami z drugiej strony jednak czasem czyjas drabina albo lina mocno oszczedza sil i czasu. No i jednak fabularnie jest wytlumaczone ze nie jestesmy JEDYNYMI kurierami na swiecie. Uposledzone napewno jest levelowanie postaci bez ladunkow graczy. Nawet nie odnoszac w konkretne miejsca przeciez ile mozna naspamowac leveli tylko odbierajac ze wspolnej skrzynki porzucone ladunki i od razu je zwracajac w tej samej stacji. Offline mialbym chyba zamiast 200 levela moze z 50 teraz tak mi sie zdaje Cytuj
wojnar 1 892 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 1 minutę temu, Sefiro napisał: Ktoś mógłby powiedzieć bez spoilerowo, czy gra ma jakaś poukrywane dodatkowe zakończenia jak MGSV? Jest tylko jedno zakończenie. 1 Cytuj
MEVEK 3 614 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Dodam kilka slow od siebie. Dla objaśnię, wciąż jestem w 3 chapterze. Mam szacunek do Kojimy za to, ze nie poszedł na łatwiznę i zrobił grę inną, nietuzinkową. Mógł zrobić korytarzowego shootera z elementami taktycznymi podanym w soczystym sosie fabularnym - czyli tym co robił przez cale życie. Tymczasem koleś mnie oszukał i zrobił coś zupełnie innego. Pokazał, ze jest w stanie zrobić dobra gre nie skupiając jedynie na mechanice pif-pafów, czyli tego czym kierują sie dzisiejsi deweloperzy, jezeli mamy mówić o komercyjnym sukcesie. Wybrał krętom,wyboistą ścieżkę, a jednak wyszedł na niej z twarzą. Mam wrażenie, ze DS to jest jedynie demo dla Sony pokazujące, ze chłop jeszcze jest cos wart. Jego następny projekt, który jeżeli rzeczywiście okaże sie horrorem może grubo namieszać w branży. Osobiście trzymam za to kciuki Kojima, nie odchodź jeszcze na emeryturę - my jeszcze w Ciebie wierzymy tutaj 1 1 Cytuj
meave 34 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 (edytowane) Mnie po dzień dzisiejszy mało dupa nie pęknie za te pt z Gilermo Wgl dobranie konkretnych aktorów było strzałem w dziesiątkę, grymasy i mimika na twarzy Madsa czy Margaret są bezbłędne. Widać, słychać i czuć, że nie robią tu za tło i zapychacz na plakat. I mają swoje bagaże doświadczeń. Żałuję tylko Spoiler Tylko 3 epizody z Cliffem na wojnach, za to kapitalne i klimatyczne miejscówki. Szkoda, że trochę te sekcje krótkie, ale zapadają w pamięć jak mało co. Tu mogę się trochę zgodzić z Joshem odnośnie paczki Higgsa, jeszcze ze 2-3 tego typu akcje by się przydały. Edytowane 17 listopada 2019 przez meave Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Oj tak kojima i silent hill byli stworzeni dla siebie, szkoda 1 1 Cytuj
nero2082 823 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 za samo wyreżyserowanie kilku sekcji w DS Hideo powinien dostać pomnik a sam DS dla mnie już ma status kultowego, za to co się wydarzyło na koniec 2giego epizodu, całość jest tak przemyślana i tak dobrze złożona że pokłony na wieki, to było tak dobre że ja nie mam siły na tego japońca już, czy on naprawdę chce żebym ja tu płaknął przed konsolą koniec e2 to majstersztyk długa i żmudna sekcja wspinaczkowa, miałem tam naprawdę ciasną przeprawę z beached things szczególnie że podjazd motorem po skałach to poroniony pomysł ale rwałem w górę na chama, udało się przecisnąć na styk jak już do mnie szły kolce... ucieczka i wtedy widzę w oddali port i odpala się to cudo no kurła nikt tak nie umie wyreżyserować uczucia ulgi...no wow dalej też jest tak dobrze? Cytuj
walek 96 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Chyba najlepsza recenzja Death Stranding na tubie. Widziałem video recki Gamespot, IGN, arnh.eu, ale ZagrajniTV najlepiej opisuje wrażenia z gry, które mocno pokrywają sie z moimi. Cytuj
Wredny 9 705 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 @nero2082 Dalej podobno jest jeszcze lepiej. Jak skończę wreszcie ten EP3 to dam znać Cytuj
KOMARZYSKO 377 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Skończ ten ep3 bo potem jest... 2 Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Skończcie tę grę, bo nic nie widzieliście jeszcze 2 2 Cytuj
KOMARZYSKO 377 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Ja już nic nie zobaczę bo po 4 i 5 łeb mi roz(pipi)ao 1 Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 4, 5, 6, 7, to jest NIC w porównaniu z tym, co czeka. Cytuj
Szermac 2 854 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 13 minut temu, Bzduras napisał: 4, 5, 6, 7, to jest NIC w porównaniu z tym, co czeka. No jaaaaaa Dobra lece z fabułą ostro dzisiaj Cytuj
MEVEK 3 614 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Godzinę temu, KOMARZYSKO napisał: Skończ ten ep3 bo potem jest... Przez ułamek sekundy myślałem, ze przypadkiem przeniosło mnie do TLoU, jak zobaczyłem tego grzyba Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 kurde podoba mi sie gameplay tej gierki, ale jednak dosc ostro lece z fabula. zadania poboczne robie tylko jesli sa do ogarniecia po drodze. - po pierwsze brakuje mu to konkretnych benefitow z robienia zadan pobocznych, te gwiazdki nabijaja sie powoli a nagroda to np. poziom 2 jakiegos urzadzenia - po drugie fabula jest tak interesujaca, ze w sumie szkoda mi czasu, chce jak najszybciej poznac calosc tak mnie naszlo po czytaniu podobnych wpisow jak w rdr2 typu mam dwadziescia miliardow godzin i jestem wciaz w prologu 1 Cytuj
Michał_K 196 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Ciężko patrzeć na Guillermo z przypudrowanymi szwami No i ta wielka twarz Frankensteina, wszystko się łączy. Cytuj
MEVEK 3 614 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 (edytowane) OMG - swietna ta ost. misja w 3 chapterze. Dawno nikt mnie tak nie zaskoczyl - brawo ty. Edytowane 17 listopada 2019 przez MEVEK Cytuj
Boomcio 4 155 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 5 godzin temu, Wredny napisał: @nero2082 Dalej podobno jest jeszcze lepiej. Jak skończę wreszcie ten EP3 to dam znać Też siedzę (chyba) w końcówie trzeciego epa. 42 godz na liczniku... Dalej zachwyt, dalej siedzi w głowie i w snach... Cytuj
Michał_K 196 Opublikowano 17 listopada 2019 Opublikowano 17 listopada 2019 Co za silna wola by siedzieć w 3 epie zamiast lecieć do przodu. Z drugiej strony dopiero wczoraj po skończeniu fabuły dostałem czapeczkę Bridges. Pytanie - dlaczego nie ma Fana Ludensa u siebie w norze? Ominąłem go na samym początku a teraz mam do wyboru u niego tylko prywatną szafkę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.