Death Stranding

[Kmiot 13 676]

18 minut temu, Ölschmitz napisał:

- po skonczeniu fabuly absolutnie nie mam ochoty na robienie rzeczy pobocznych

Kur'wa. Weź nie strasz, bo nigdy tej fabuły nie skończę. Albo dopiero jak zrobię wszystko poboczne xd

[Michał_K 196]

Pisałem o tym, ale później trochę przechodzi i sie chce grać dalej ja musiałem 4 dni odsapnąć od wydarzeń i zakończenia.

bo przecież w końcu

Spoiler

jest pozytywne

 

Olszmitz - warto przede wszystkim dla zdobycia zapisków i chipów. Dużo rozjaśniają.

Edytowane 26 listopada 2019 przez Michał_K

[estel 806]

1 godzinę temu, qraq_pk napisał:

Pytanie dla tych co już ukończyli.

Ok, jako że już jestem po

  Ukryj zawartość

drugim spotkaniu z Cliffem podczas 2WŚ i Die-hard zaczyna mówić o dotarciu do ostatniego miasta. Będę się zbierał do heartmana co zajmie 5 minut bo już tam byłem.

potrzebuję jakiegoś możliwie spoiler free poradnika jak rozłożyć sobie sesje grania w fabułę. Samo zakończenie jest podobno długie i nie chciałbym być zmuszony do dzielenia tego na pół bo wiecie, życie mam i do bani by było jakby się okazało że tu scenki i feelsy a ja muszę przerwać.

To znaczy, ze jestes teraz w Chapterze 8 chyba. Czasowo to wygląda mniej więcej tak:

 

Chapter 9 - 2h

 

Chapter 10, 11, 12 kazdy okolo 1h

tutaj twardy save

Koncowka to ze 3h

 

 

@kanabis zerknij na poprzednie strony. Chwilę tam w spoilerach dyskutowaliśmy o końcówce.

Edytowane 26 listopada 2019 przez estel

[Michał_K 196]

Ale końcówka to na przemian cutscenki i gameplay więc można zapamiętywać/ zamrażać konsolę.

[Kafaresko 37]

Kojimbo has delivered: Legend of Legends. 

 

[oFi 2 469]

ja już na ostatniej prostej - idę do ostatniej bazy - mam nadzieję, że końcówka mnie rozyebie

 

 

 

o ile to końcówka  

[Szermac 2 747]

Rozyebie to mało 

[estel 806]

Zastanawiałem się ostatnio dlaczego ta końcówka jest taka dobra, skoro

Kojima nie odkrywa tam nic nowego. Tzn. jest kilka twistów związanych z postaciami, ale sam przekaz gry czyt. połączenia między ludźmi są najważniejsze, dalej jest aktualny. Gra nigdy nie mówi nic nowego, a jedyne zaskoczenie związane są z typowo Kojimowskimi twistami.

 

Obiektywnie to nie jest super spójny sposób prowadzenia narracji - rzucić pomysł, po 20h powtórzyć pomysł, po 30h znowu powtórzyć, żeby po 40h zakończyć z tym samym pomysłem. Chciałoby się rozwinięcia wątków o świecie albo może lepsze wyeksponowanie zagrożeń połączeń między ludźmi (był motyw z negatywnym impactem na chiral network i ułatwienie destrukcji poprzez podpięcie pod plażę Amelie).

 

Z drugiej strony, każda praktycznie postać w grze - nawet durny Die-Hardman - ma swój rozdział, który w satysfakcjonujący sposób opisuje daną postać i zamyka akt jej historii. I chyba to jest ta tajemnica dobrej końcówki.

 

Sam nie wiem co chcę przekazać  tak sobie gdybam bo dziwi mnie odbiór gry w necie jako wydmuszki na jedno kopyto. Ja miałem zupełnie inne odczucia.

[Michał_K 196]

Durny Die Hardman?

Chyba z 20inchem youtube ogladasz 

 

A wlasciwie to nie, chyba runa oglądałeś 

[estel 806]

Każdy kto sens życia opiera na lojalności wobec kogoś/czegoś innego zamiast myśleć samemu jest z definicji idiotą  

[Ölschmitz 1 521]

koncowka jest dobra dla mnie bo

- jest logiczna i trzyma sie kupy, nie to co w niektorych mgsach (4 i 5)

- kazda z postaci dostaje satysfakcjonujace zakonczenie, szczegolnie diehardman, cliff i sam

- mocno subiektywnie, ale od kilku miesiecy jestem ojcem i na scenie jak sam rezuscytuje Lou, slyszy jej placz i robi to czego nie dal rady jego ojciec, ucieka z nia poza radar - nie ukrywam, lzy mi dosc mocno pociekly, na napisach sie rozkleilem

 

osobiscie dawno zadna gra nie dala mi takich emocji. ostatni raz moze last of us, wczesniej wlasnie mgs3.

 

z pozoru nic wielkiego, ale forma jest taka, ze nic tylko bic brawo chinczykowi. do tego bardzo szanuje, ze poszedl full-kojima (gdzies uslyszalem to okreslenie) i na koniec mielismy prawie 4 godziny cutscenek. no ku.rwa majsterszyk.

 

nie wiem czy sie nie powtarzam, ale dopiero teraz widze jak konami totalnie rozmylo serie mgs. czworka i piatka nie powinny sie ukazac, DS moglo wyjsc 10 lat temu i teraz gralibysmy w inne jego pomysly. trzymam kciuki za kolejne IP kojimy, wrocil dla mnie na piedestał na ktorym byl za czasow trylogii MGS.

[Szermac 2 747]

A teraz ogarnijcie, że robi horror na PS5  

[kanabis 22 484]

Dokladnie to co mowi olszmic. Wszystko trzyma sie kupy na koniec w porownaniu do mgs gdzie juz sam kojima chyba nie wiedzial o co chodzi z niektorymi twistami na sile. Podobalo mi sie wlasnie to ze na koniec otrzymalismy pelny obraz puzzli ktore otrzymywalismy przez cala gre

Ja tak scenariusza nie przezywalem od czasu the last of us. Tylko te dwie gry byly tak swietnie poprowadzone ze zasypiajac myslalem co tam dalej bedzie w historii. 

 

Aha problemu z platynowaniem gry po skonczeniu fabuly nie mam. Ot po prostu czysta piaskownica teraz

Edytowane 26 listopada 2019 przez kanabis

[MEVEK 3 560]

Takie pytanie ogolne.

 

Nie byloby lepiej, jakby cut-scenki fabularne byly rozdzielone, po rowno na chaptery przez cala gre, zamiast  jednego dlugiego zakonczenia?

 

Pytam, bo w MGS4 pamietam byly ostre hejty.

Edytowane 26 listopada 2019 przez MEVEK

[kanabis 22 484]

Czy mi sie zdaje czy probujesz krytykowac decyzje pana kojimy?

[MEVEK 3 560]

Koncowka 5 chaptera, wiec co ja moge. Gdybam tylko.

Edytowane 26 listopada 2019 przez MEVEK

[LiŚciu 1 331]

Zastanawia mnie ilu jest graczy którzy polubili/pokochali Death Stranding a kilka la temu mocno skrytykowali MGS5...

[kanabis 22 484]

26 minut temu, MEVEK napisał:

Koncowka 5 chaptera, wiec co ja moge. Gdybam tylko.

Chlopie to ty życia jeszcze nie znasz

[Moldar 2 249]

13 rozdział, co to się wydarzyło w dwóch poprzednich?

Faktycznie największą bolączką gry jest rozdział 3, ale jak to mój znajomy napisał, rozdział 3 oddziela mężczyzn od chłopców

[teddy 6 884]

Mialem gierke olac / poczekac na jakies dobre promo ale spusty w tym temacie zmiekczyly moja zelazna psychike i zaczynam zabawe:

 

Screenshoty z tematu porobione, nicki pospisywane, nadchodzi czas ROZLICZEN. Chociaz podchodze do gry z pozytywnym nastawieniem a nie z  "pewnie przehypowane guwno a typy sie nie znajo". Juz lekki cringe z dialogow poszedl ale poki co jestem zaintrygowany, sekcja skradankowa trzymala w napieciu. Fajnie przemyslany ten aspekt gameplayu

[Michał_K 196]

Bez polskich napisów? szacun.

[II KoBik II 2 635]

Może boli go ełdek lub wynurzeni 

[Michał_K 196]

Ważne że nie ma Samuela Mostowiaka.

[kanabis 22 484]

Nawet nie chce sobie wyobrazac jak sie gra z dublażem xd

Skoro w napisach sa czasem niezle kwiatki w tlumaczeniu tego co gadaja w przerywnikach. Raczej to szczegoly typu sam mowiacy everything i touch, i lose przetlumaczone na wszystko czego dotkne umiera no ale niesmak pozostaje

[Michał_K 196]

Ja mam tak że 90% czerpię z audio eng, a równolegle rzeczy niezrozumiałe uzupełniam tekstem PL, dzięki temu babole można wyszukać i olać. Żałuję że nie było polskich napisów za czasów trylogii MGS, szczerze mówiąc człowiek był wtedy pod wrażeniem gry i scenariusza ale dziury były, bo jak zaczęli gadać o szczegółach technologiach polityce i AI (2-ka!) to można było iść na kawę.