Death Stranding

[Rotevil 121]

Ja was naprawdę szanuję, że dajecie radę w to grać, mnie już skręca z nudów po 30 minutach, fabuła i cała ta otoczka bardzo mnie zaciekawiła, ale jak się zabieram do grania no to po prostu to jest ciągła walka z tym żeby na siłę przechodzić tą grę, myślałem, że nudniejszej gry niż RDR 2 nie znajdę, a jednak. To już wolę na youtubie znaleźć wszystkie fabularne filmy z tej gry niż się tak męczyć.

[_Red_ 12 021]

@Pupcio hono tu

[Pupcio 18 420]

Powtarzam od zawsze. Są gracze i graczykowie

[Rotevil 121]

Pograłem dłużej i o dziwo teraz mnie wciągnęła ta gra, początek był tragiczny, bo nie mogłem się przestawić na tak powolne tempo gry. Wczoraj zarwałem nockę, bo cały czas wmawiałem sobie, że jeszcze jedna paczka i tyle a grałem potem do 3 w nocy 

[messer88 6 472]

Ja bym powiedział ze tych zleceń to jest trochę za dużo xd a zdenerwowałem się ostatnio bo zwoziłem materiały na drogi a te niestety nie prowadzą tam gdzie chciałem. Przydadzą się później o ile się nie zniszczą. No i czemu nie ma radyjka w pojazdach. 

[_Red_ 12 021]

Pudełka szybko się pozbyłem, z powodu jak parę postów wyżej (zmuliło mnie na śmierć to chodzenie i balansowanie pakunkami, potem unikanie tych cieniostworów, meh) ale jak teraz w sonypassie jest wersja PS5-upgraded to może połażę jeszcze raz Darylem po pustkowiach już bez spiny 

[Szermac 2 743]

Grunt to wytrwać trochę przydługi Rozdział III, potem to już się dzieją rzeczy 

[Square 8 604]

Jak skończę Returnala to wrócę do DS, bo nakręcacie mocno.

No i chcę zobaczyć Żyrafa.

[Szermac 2 743]

50 minut temu, Square napisał:

Jak skończę Returnala to wrócę do DS, bo nakręcacie mocno.

No i chcę zobaczyć Żyrafa.

Panie Square, ale nie da się opuścić Atropos 

[Paolo de Vesir 9 123]

Postanowiłem walczyć z backlogiem (a konkretnie z niekończeniem gier) i wczoraj wróciłem do DS, tym razem w wersji director's cut. Akt 2, gdzieś pod jego koniec i jak już człowiek zaczyna rozumieć wszystkie mechanizmy poruszania się po świecie, unikania BT i korzystania z osprzętu to robi się naprawdę ciekawie. Cóż, zobaczymy za kilkanaście godzin.  

[messer88 6 472]

Poczekaj na 4 i 5 

[Pupcio 18 420]

Przesrana jest ta gra. Dalej nie wierzę że motyw gdzie w każdej innej grze jest traktowany jako największe zło, tutaj może sprawiać tyle zabawy. Platynka wpadła z czystą przyjemnością

[messer88 6 472]

Ile czasu? Ja zamiast fabuły się wkręciłem w te premium dostawy to tam mam chyba z 50-60% na tych trofeach za to, ale jak są jakieś inne czasochłonne to raczej odpuszczę. 

[Paolo de Vesir 9 123]

Odpowiedź mam dla Ciebie kolego seniorze - po prostu Kojima sprawił, że mechanika poruszania się jest gameplayem samym w sobie. Za to też niezmiennie propsuję Sunset Overdrive. Eh PLEJSTEJSZONIE ROZPIESZCZASZ DLA MNIE MOCNO

[SlimShady 3 384]

Ile jest realnej, nowej zawartości w DC? Nie chodzi o pierdoły typu strzelanie do tarczy, wyścigi, tylko mięsko w postaci fabuły, nowych miejscówek i bossów.

[giger_andrus 3 092]

19 godzin temu, messer88 napisał:

Ile czasu? Ja zamiast fabuły się wkręciłem w te premium dostawy to tam mam chyba z 50-60% na tych trofeach za to, ale jak są jakieś inne czasochłonne to raczej odpuszczę. 

U mnie 123h. 

[MEVEK 3 510]

Tak na powaznie to tylko ta jedna miejscowka, zadanie w ktorym eksplorujemy po cichaczu 

[Paolo de Vesir 9 123]

Kojima, yebany czarodziej, nawet z odpoczynku zrobił gameplay. Przytrzymuję kółko, Sam przycupnął sobie przy urwisku i pod nosem komentuje piękne okoliczności przyrody. Oho, widzę, że staminy mało, więc wybieram z podręcznego menu flaszkę z energetykiem i po chwili otrzymuję informację, że kurier naładował bateryjki na dalszą podróż. Dayum, that noice.

 

Miły to dodatek, bo w wielu innych grach bohaterowie zawsze biegają bez zadyszki, nie robi im kompletnie różnicy czy wspinają się czy idą po płaskim, a jeśli już stamina w jakiejś formie występuje to wystarczy odczekać kilka sekund i jesteśmy znów gotowi do morderczego sprintu przez pół mapy. Fenomenalny jest rytm rozgrywki w tym DS.

 

Aż trochę głupio szkalować potem Japończyka na forum.

[Pupcio 18 420]

A leżałeś sobie na trawce ze swoim płodzianem i grałeś na harmonijce? A później opróźnianko pęcherza i ruszamy w trase jak tirowiec?

Nie mogę się doczekać mojego drugiego przejścia za 10 lat

[Paolo de Vesir 9 123]

Jeszcze wszystko przede mną panie kolego, jeszcze wszystko przede mną.  

[Paolo de Vesir 9 123]

Sorki za post pod postem, ale tak to jest gdy gra się w długi czas od premiery.

 

Zakończyłem drugi akt i w końcu coś ruszyło, bo jednak noszenie paczek między 5 punktami robiło się powoli nudne. Końcówka dostarczyła w końcu pytań na które chcę poznać odpowiedzi, a przy okazji miałem voidout podczas jednej z misji.  Potraciłem mnóstwo paczek które skrzętnie zbierałem co nauczyło mnie, że gry nie można facerollować, ale pozostałość po tym wydarzeniu. Nie dość, że ma wpływ na świat to jeszcze niszczy wszystkie struktury w okolicy.

 

Eh, Panie Kodżumbo  

[Pupcio 18 420]

2 akt to wyjście z tego samouczkowego terenu czy co tam było?

[Paolo de Vesir 9 123]

Teraz, Pupcio napisał:

2 akt to wyjście z tego samouczkowego terenu czy co tam było?

 

Tak, to gdy

 

Spoiler

wbierasz się do Port Knot City, poznajesz tam Higgsa i walczysz z kałamarnicowatym BT rzucając w niego "granatami"

 

Swoją drogą, Lea Seydoux? ANIOŁ nie kobieta.  

[LiŚciu 1 330]

Następny akt to wg mnie najpięknieszy teren do eksploracji

[messer88 6 472]

16 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

Swoją drogą, Lea Seydoux? ANIOŁ nie kobieta.  

 

fajne ma te kolce