ja powiem krótko że gra jest mega, wczoraj zarwałem nockę pomimo tego że dziś miałem na rano do roboty. Pomimo trochę powtarzalności niektórych cut-scenek, czy czynności( jak np uspakajanie bachora... strasznie wkurza ten jego płacz btw) to jest to naprawdę fajny i nowatorski tutuł. Grafika tak jak ktoś już napisał momentami fotorealistyczna, jest coś w tym spokojnym niezmąconym krajobrazie coś ujmującego, tym bardziej jak w tle leci dobra zresztą muzyka. Same sceny w  grze to też już niemalże kino 

Nie musisz go uspokajać jak zacznie płakać, możesz dalej normalnie biegać, nawet jak będzie już na czerwono, nic się nie dzieje

No jak płacze to nie użyjesz odradeka, bo mały jest z nim połączony.
Myślę, że jego płacz może też zaalarmować BT.
No i jest trofeum za wymaxowanie więzi z BB, więc raczej nie należy go ignorować, gdy płacze.

Coś poszło nie tak.

 

 

No póki co 3rozdział był najdłuższy, ale Panowie musicie wiedzieć, że jest bardzo nagradzający xD

Ja aktualnie 6 rozdział, ani przez sekunde nudy nie uświadczyłem. Kurde jak ja się ciesze, że mi to cudo tak siadło

8 minut temu, cotek napisał:

No póki co 3rozdział był najdłuższy, ale Panowie musicie wiedzieć, że jest bardzo nagradzający xD

Ja aktualnie 6 rozdział, ani przez sekunde nudy nie uświadczyłem. Kurde jak ja się ciesze, że mi to cudo tak siadło

A po 3 rozdziale giera trochę bardziej nabiera tempa? Mam na myśli i fabułę i zróżnicowanie gameplayu i może w końcu jakieś bardziej różnorodne lokacje?

6 godzin temu, Wredny napisał:

Czyżby to słynny karzeł zza filara? 

Załóżmy mu łańcuch i zanęćmy majonezem, jak zacznie robić skkkkrrrrt to sprawa będzie jasna

Tak jak doceniam wkład Kojimy w branżę i trzymanie się swojej wizji, tak jednak czasem chciałbym, by znalazł się ktoś, kto powiedziałby mu "Stary, to jest beznadziejnie głupie - zróbmy w ten sposób..."
Ta historyjka odnośnie tych mułów, że to niby jacyś byli kurierzy z kompulsyjno-obsesyjnym natręctwem zbierania paczek 
Ogólnie to całe post-apo, w którym panuje kult kuriera - dziwaczne to fhui.

Jakby nie mogli z nich zrobić zwykłych złodziei, którzy kradną te pakunki ze względu na ich zawartość, że coś się może przydać itp, ale nie - kradną, żeby sobie zawłaszczyć przesyłkę i pakują ukradziony stuff do swoich skrzyneczek, tak po prostu, by sobie leżało, a oni mieli zaspokojony swój fetysz... Plażo proszę...

@Bzduras - ale to jest podobno już oczywiste, @suteq pisał, że typ już się wcześniej ujawnił, tylko admini nic z tym nie robią.
 

Te MUŁy to taki sam kupsztal jak ludzie z Horizona. Chociać po rozkminieniu linki i zdobyciu paru zabawek ubija ich się bardzo przyjemnie, to nie wiem czemu kojarzą mi się z takimi tępymi zombie, którymi nie kieruje żadna sensowna motywacja. Może jak zawiozę  w końcu jakiegoś do krematorium to zmienię zdanie:)

Ktoś kojarzy, jak zamówić sobie jakiś item od innego gracza?
Bo ja już doręczałem coś na zamówienie, a sam nie widzę opcji - tylko wytwarzanie mam.

Godzinę temu, izon napisał:

A po 3 rozdziale giera trochę bardziej nabiera tempa? Mam na myśli i fabułę i zróżnicowanie gameplayu i może w końcu jakieś bardziej różnorodne lokacje?

Nie wiem czy można nazwać to nabraniem tempa. Ale i fabuła i zróżnicowany gameplay i bardziej różnorodne lokacje się znajdą IMO, czyli raczej tak

 

Póki co to trochę zawiodłem się na BTsach. W zasadzie nie ma żadnego zagrożenia, (klikać jak złapały Was BT'sy)

Spoiler

jak nas złapią ciągną nas na spotkanie z większą pokraką i jakoś temu potworasowi nie za bardzo zależy na naszej śmierci xD atakuje może raz na 30 sekund tak powolnym atakiem, że zawsze uskoczysz. Jak jesteś bezbronny to zaraz pojawia się inny kurier rzucający dla nas granaty, albo nawet karabiny i worki z krwia i jesteśmy praktycznie madafaka niezniszczalni. Wolałbym się czuć jednak jak zwierzyna dla takiej kreatury z zaświatów i srać przed nią w pory, ale niestety :c A tak równie dobrze, dajesz się złapać, rozwalasz potwora na kawałki w 5 minut i odbierasz 1000mg chiralium xD

No i zmierzam do tego, że w którymś wywiadzie Kojima wspomniał o systemie game over, że się trafia do limbo, że trzeba dotrzec do swojego ciała, a w miejscu zgonu zostaje ogromny krater. (Nie zginąłem ani razu niestety.) Nie powiem, mega zadziałało to na moją wyobraźnie, ale nie bardzo pokrywa się to z tym co dostaliśmy. Znaczy no może i się pokrywa i tak jest, ale miałem nadzieje na łatwość spartolenia sobie terenu przez taką walke z mega Wynurzonym. To narazie taka jedyna skaza na tym dziele i w sumie nawet nie że mi to przeszkadza, ale troche nastawiałem się na większy terror. Może faktycznie dopiero gra off-line pokazuje prawdziwy pazur, no ale automatycznie przy offline lecą na łeb, na szyje inne mechaniki ktoś coś jakieś spostrzeżenia ?

 

@Wredny na ekranie mapki przy opcjach do wyboru nad 'System' masz 'Bridge Link', to chyba tam

Edytowane 11 listopada 20195 l przez cotek

Zawsze lepiej ich omijać bo spotkania z nimi są po prostu wk...przenoszą bóg wie gdzie i do tego rozwalają paczki. 
Poza tym nie da się po nich przejechać sprzętem zmotoryzowanym bo przy spotkanku pojazd się zatrzymuje i siadają bateryjki na dłuższa chwilę co uniemożliwia ucieczkę. 
Psują cały plan podróży a to chyba gorsze od śmierci. 

Edytowane 11 listopada 20195 l przez da$io

4 minuty temu, da$io napisał:

Zawsze lepiej ich omijać bo spotkania z nimi są po prostu wk...przenoszą bóg wie gdzie i do tego rozwalają paczki. 
Poza tym nie da się po nich przejechać sprzętem zmotoryzowanym bo przy spotkanku pojazd się zatrzymuje i siadają bateryjki na dłuższa chwilę co uniemożliwia ucieczkę. 
Psują cały plan podróży a to chyba gorsze od śmierci. 

 

W sumie tak, zawsze mnie łapały jak byłem bez paczek xD Czy ja wiem czy aż Bóg wie gdzie, przenoszą jakieś 200 metrów dalej, nawet trochę podwiozą xDD

@cotek jaki poziom trudności?

2 minuty temu, Kmiot napisał:

@cotek jaki poziom trudności?

 

Normalny  czyli przekładam wyżej ? xD

Edytowane 11 listopada 20195 l przez cotek

Jeśli nie celujesz w platynę to chyba nie warto, bo na Hard też niewiele groźniejsze są te starcia.

Nie wiem, też gram na normalu, ale ja zacząłem dopiero trzeci epizod i stosunkowo rzadko ścierałem się z BT, choć faktycznie zgonu też jeszcze nie zaliczyłem.

Zastanawiam się czy nie podnieść poziomu i jak to wpłynie na zabawę w chowanego z BT. Będzie ich więcej? Będą bardziej ruchliwi? Wyczują mnie z dalszej odległości?

 

Nie byłaby to pierwsza gra, która na domyślnym poziomie jest zbyt łatwa ;]

3 minuty temu, Wredny napisał:

Jeśli nie celujesz w platynę to chyba nie warto, bo na Hard też niewiele groźniejsze są te starcia.

No ale zawsze coś

btw. dowiedziałem się, że dostawy Premium są dostępne po wykonaniu głównej misji #24 (epizod trzeci).

Prawdopodobnie jutro zmienię na hard i zobaczę jak się gra. Jak będzie ok, to zostawię.

Czekam aż część z was skończy tę grę, bo jestem ciekaw opinii np. Kmiota czy izona na temat fabuły.

Oj, z moim natręctwem do maksowania więzi z bazami i biorąc pod uwagę, że i bez tego gra jest długa to nie wiem ile mi czasu z tym zejdzie. Był długi weekend to trochę się przycisnęło z tematem, a i tak jestem raptem w trzecim epizodzie, gdzie niektórzy już w siódmym czy ósmym. Teraz czasu na granie będzie już mniej, więc może do końca roku się wyrobię.

 

A o fabułę mam pewne obawy, bo o ile w MGSach z racji stosunkowo "realistycznej" konwencji Kojima był w stanie upchać sporo autorskich odpałów, to w takim Death Stranding w zasadzie nic go już nie hamuje i może odje'bać kompletny szajs pełny bzdurnych akcentów, a nawet zostawić większość pytań bez odpowiedzi, co byłoby chyba najbardziej rozczarowujące. Póki co wiem, że Amelie z tym swoim "czekam na plaży" jest irytująca, w ogóle sceny z nią mnie drażnią. No, ale poczekam na obraz całości z nadzieją, że chińczyk jednak nie odleci całkowicie.

43h i zaczynam 8 rozdział.

Strasznie mi sie podoba to co widzę.

A przeprawę 

Spoiler

w zamieci przez duże Z

to zapamietacie do konca życia.

 

Btw mimo 43h nie zapowiada sie na koncowke.

Siódmy chapter zaczyna się 0o raz kolejny trzęsieniem, te momenty to zdecydowanie moja ulubiona część gty - jest WTF, jest pięknie, jest mrocznie.

 

Tereny górskie po raz pierwszy dają mi poczucie, że faktycznie i ja i Sam zmagamy się z samą podróżą i wisi nad nami widmo porażki. Bardzo dobrze!

6 godzin temu, Kmiot napisał:

Oj, z moim natręctwem do maksowania więzi z bazami i biorąc pod uwagę, że i bez tego gra jest długa to nie wiem ile mi czasu z tym zejdzie. Był długi weekend to trochę się przycisnęło z tematem, a i tak jestem raptem w trzecim epizodzie, gdzie niektórzy już w siódmym czy ósmym. Teraz czasu na granie będzie już mniej, więc może do końca roku się wyrobię.

 

A o fabułę mam pewne obawy, bo o ile w MGSach z racji stosunkowo "realistycznej" konwencji Kojima był w stanie upchać sporo autorskich odpałów, to w takim Death Stranding w zasadzie nic go już nie hamuje i może odje'bać kompletny szajs pełny bzdurnych akcentów, a nawet zostawić większość pytań bez odpowiedzi, co byłoby chyba najbardziej rozczarowujące. Póki co wiem, że Amelie z tym swoim "czekam na plaży" jest irytująca, w ogóle sceny z nią mnie drażnią. No, ale poczekam na obraz całości z nadzieją, że chińczyk jednak nie odleci całkowicie.

Jak czytałem opinie na zagranicznych forach podobno fabuła jest najbardziej spójna ze wszystkich gier Kojimy i podobno wszystko zostaje z grubsza wyjaśnione.

 

Uff a już myślałem, że ta Amelie tylko mnie tak irytuje:) Zresztą podobnie mam z prawie każdym ziomkiem, któremu dostarczamy paczkę: - hej mam dla Ciebie paczkę, siema na początku w Ciebie nie wierzyłem ale jednak jesteś Kozakiem - połącz Amerykę w  jedną sieć ULC - OK Nara!

5 godzin temu, Michał_K napisał:

Btw mimo 43h nie zapowiada sie na koncowke.

Ło kurde to nieźle xD Długi weekend już minął, może do końca listopada przejdę