Opublikowano 29 grudnia 202429 gru Akurat też piję polską Amandę. Ostatnio odkryłem, że lepszego kopa dają mi mniejsza ilość yerby w kubku.
Opublikowano 7 stycznia7 sty hej yerbanoci Orientuje się ktos może gdzie mozna kupić jakieś większe matero takie przynajmniej 0.5L i żeby było z odpowiednio długą bombillą i zakrywką żeby się w transporcie nie wylewała. Jako że ja kierowca to mi taka opja większego matero by siię przydała. Teraz mam takie standardowe 380ml czy coś w tym stylu i jak się zasypie i zaleje to strasznie szybko to wypijam. Jedyny minus że w trasie trzeba stanać aby uzupełnić. Z góry dzięki za porady, preferował bym sklepy z wysyłką do UK
Opublikowano 7 stycznia7 sty Nie wiem czy dokładnie to masz na myśli, ale jest coś takiego jak yerbomos: https://dobreziele.pl/sklep/naczynia/yerbomosy Wsypujesz w komorę yerbę, lejesz do środka wodę o odpowiedniej temperaturze, zakręcasz całość i sączysz sobie przez plastikową bombillę. Niestety ze względu na metodę działania (zasysanie ciepłej wody podciśnieniem które wytwarza się gdy chcesz wziąć łyka) musi to stać w pionie, nie włożysz sobie do plecaka na dłuższy wypad. Ale jeśli celem jest popijanie sobie w trasie to z odpowiednim uchwytem na kubek w aucie może się sprawdzić lepiej niż zwykłe otwarte combo bombilla i matero
Opublikowano 7 stycznia7 sty 21 minutes ago, Bzduras said: Nie wiem czy dokładnie to masz na myśli, ale jest coś takiego jak yerbomos: https://dobreziele.pl/sklep/naczynia/yerbomosy Wsypujesz w komorę yerbę, lejesz do środka wodę o odpowiedniej temperaturze, zakręcasz całość i sączysz sobie przez plastikową bombillę. Niestety ze względu na metodę działania (zasysanie ciepłej wody podciśnieniem które wytwarza się gdy chcesz wziąć łyka) musi to stać w pionie, nie włożysz sobie do plecaka na dłuższy wypad. Ale jeśli celem jest popijanie sobie w trasie to z odpowiednim uchwytem na kubek w aucie może się sprawdzić lepiej niż zwykłe otwarte combo bombilla i matero no takie już ciekawsze, zwłaszcza ten oddzielny pojemnik na susz
Opublikowano 7 stycznia7 sty Do hm... yerbomosu w trasę i tak musisz zabrać dodatkowy termos, bo przez susz można dużo więcej wody przelać, niż te 580 ml. Nie piszą, ile suszu wejdzie, a szkoda. Ja sypię do matero 8-12 łyżeczek, ciekawe czy tu te 8 chociaż się da wbić.
Opublikowano 7 stycznia7 sty Ja tam zawsze sypałem na oko, żadne odmierzanie. Lepszego pomysłu na yerbę w trasie nie mam
Opublikowano 7 stycznia7 sty @Boomcio i @Bzduras stronę temu wklejałem zdjęcie mego matero, sypie tak średnio 1/3 kubka w zasadzie na oko ( jak ważyłem wychodzi ok 15 gr?) i mam termos 0.7L nie mam nic na przeszkodzie na dosypywanie albo zrobienie nowej nawet. Problem w tym że przy plastikowej pokrywce matero trochę tej mokrej yerby wyleci z kubka, robiąc mi lekki burdel w vanie. Strasznie mi podszedł smak yerby i możliwość sączenia cały dzień i dużo fajniej się czuje niż pijąc 3 kawy.
Opublikowano 7 stycznia7 sty To w takim razie yerbomos za te około 70zł na spróbowanie nie brzmi źle, a może akurat się sprawdzi. Tak jak mówiłem, lepszego rozwiązaniach nie mam, a sądząc po szerokim odzewie w temacie inni chyba też nie bardzo. @Figaro może wyciągnie coś lepszego zza pazuchy jak go zawołać?
Opublikowano 7 stycznia7 sty Ja nie lubie yerbomosów, ale do życia w vanie pewnie warto. Ja tam w aucie pije w termosie, do którego mam wsypaną yerba. Nic się nie wylewa z tak wysokiego naczynia
Opublikowano 7 stycznia7 sty 14 minutes ago, Figaro said: Ja nie lubie yerbomosów, ale do życia w vanie pewnie warto. Ja tam w aucie pije w termosie, do którego mam wsypaną yerba. Nic się nie wylewa z tak wysokiego naczynia to zaparzasz normalnie w termosie? nie przelewa Ci się razem z suszem? Jak mówiłem obecny setup do vana nie jest aż tak tragiczny, ale część yerby przykleja się do spodu zakrywki i się troche wysypuje za każdym razem jak się dolewa no i często muszę dolewać jako że matero jest stadnartdowe czyli troche małe jak na mój gust. Trochę popiłem tej Taragui bez patyczków(niebieskie opakowanie sin palo) i jest smaczna daje dobrego kopa i ogólnie jakiś taki człowiek weselszy. Pierwszy kubek jest trochę za gorzki (pomimo zalania 70stopnii) ale potem wchodzi jak złoto, mam wrażenie że mógłbym pić cały dzień, tylko potem gorzej by było zasnąć Jutro będę testował Amandę Tradicional jako że mam duży 1kg worek, kupiłem taki bo wiedziałem że to marka założona przez naszego rodaka który był wynalazcą jak na tamte czasy. Tutaj wklejam o nim film z vlog Casha Edytowane 7 stycznia7 sty przez Kaczi
Opublikowano 8 stycznia8 sty W dniu 29.12.2024 o 13:15, Kaczi napisał(a): Dołączam do klubu, póki co jest dość mocna i daje jakoś 1/3 kubka tej niebieskiej, ale daje fajnego kopa i jest wygodnie bo taki jeden kubek z dolewkami starcza na cały dzień. Zalewam to wodą 70 stopni Yerba z Argentyny jest ogólnie mocna i ciężko się ją pije. Sam od lata jestem team Paragwaj. Polecam Kurupi z mięta.
Opublikowano 8 stycznia8 sty 18 godzin temu, Kaczi napisał(a): Taragui Taragui Energia spróbuj, Rosamonte klasyczna, Cruz de Malta, a najbardziej hardkorowa w smaku (i najsłabsza energetycznie) jest Pajarito - moja codzienna.
Opublikowano 9 stycznia9 sty póki co Amanda ma troszkę lepszy smak, mniej goryczy, bardziej pyli i starcza na krócej niż Taragui bez gałązek, i może ma troszkę mniejszego kopa. Póki nie wypije tego co mam to nie będę kupował nowych, a mam jeszcze ponad 1kg yerby. Dzięki za polecenia yerb i odpowiedzi odnośnie yerbomosów. prawdopodobnie kiedyś wjedzie zakup takowego.
Opublikowano 9 stycznia9 sty U mnie w zasadzie yerba wyparła kawę do tego stopnia, że już jej nawet nie zauważam do czasu gdy muszę uzupełnić zapasy. Kawę pijam nadal od czasu do czasu bo lubię jej smak, ale motorkiem napędowym jednak są zalane liście sączone przez bombillę. Fajnie, że też Ci siadło
Opublikowano 9 stycznia9 sty siadło, bo ja generalnie jak już piłem herbaty to zielone. Ostatnio jak wypiłem kawę w domu z kawiarki to miałem mieszane uczucia co do smaku. Więc tak zostane przy yerbie, i może będę pił mocniejsza na dzień a słabsza na wieczór. Coś jest w tym smaku co uzależnia
Opublikowano 4 lutego4 lut W Aldi za śmieszne pieniądze znalazłem całkiem duży kubek do yerby, niestety w cup holderze lub miejscu na nim mi się nie mieści
Opublikowano 4 lutego4 lut wygoda bo kubek termiczny i ma gumową podstawkę, no i dolewasz rzadziej nowy zapas wjechał Edytowane 5 lutego5 lut przez Kaczi
Opublikowano 17 lutego17 lut Tu ciekawy wynalazek do picia w trasie: https://yerbador.pl/produkt/termos/ Pojemność przyzwoita bo ok 700 ml Tylko nie ma info ile zioła wciśniesz do korka.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.