Opublikowano 16 września 20195 l 2 godziny temu, Mejm napisał: Pic takie go.wno jak kawa i nie dac rady yerbie xD Krzak jak krzak, herbata moze smaczniejsza? Polecam czerwona. Ciekawe czy gdybyscie po 30 latach zycia pierwszy raz sprobowali to byscie sie oblizywali ze smakiem. Ale bardziej niz to, ze ktos sie krzywi od picia ziolka, dziwi mnie ze krupek odkrywa yerbe w 2019. Tzn. gdyby byl to ktos inny to bym pewnie nie zauwazyl. Ale krupek, propagator fit i zdrowego odzywiania? No ciezko uwierzyc. Znam od dawna, nie wiem, co mnie teraz tak wzięło na to. Możliwe, że wcześniej nie byłem przekonany, bo myślałem, że te rytuały parzenia są konieczne.
Opublikowano 16 września 20195 l Kawa w małych ilościach jest spoko, powyżej trzech kubków dziennie już robi się nieciekawie. Yerby to i z 8-9 zalań dziennie (dwa zasypania, żeby nie było) i organizm grzeczny niesamowicie Kofeina w kawie wchłania się do organizmu inaczej - jest bardzo przyswajalna, przez co daje kopniaka energii, ale za to szybko stymuluje wydzielanie się adenozyny, czyli hormonu czy tam enzymu (nie pamiętam, nie bijcie), który ma przeciwdziałać przedawkowaniu kofeiny i spowolnić obroty, na jakich działamy. Dlatego niedługo po pierwszej kawie (jakieś dwie godziny dla zdrowego dorosłego człowieka o normalnej masie) zaczyna się hamowanie i rośnie chęć na następną. Mateina z yerby wchłania się wolniej, ale za to dłużej, przez co adenozyna produkowana jest w dużo mniejszych ilościach i samo pobudzenie jest nieco mniejsze, acz dłuższe. Twarde czy miękkie? Wybieram al-dente Edytowane 16 września 20195 l przez Bzduras
Opublikowano 16 września 20195 l No właśnie lipa, bo zauważam że dziennie piję 3 kawy. A jeszcze niedawno mamuśce tak gadałem żeby ograniczyła, że to niezdrowe
Opublikowano 16 września 20195 l 3 godziny temu, Figaro napisał: cejrowski i yerba xdd Gdyby nie on, to nikt by jej nie znał w tym kraju. Cejrowski sprzedaje Kurupi sygnowaną swoim nazwiskiem. Swoją drogą to jedna z najlepszych mieszanek jaką piłem. Z YM jest jak sam nie wim z piwem? whiskey? Ktoś, kto pije to po raz pierwszy powie, że o cie (pipi) jakie to wstrętne. A teraz Grzybiarz zimne piwko w upalmy dzień wchodzi? No wchodzi, tak samo jest z YM. Edytowane 16 września 20195 l przez chris85
Opublikowano 16 września 20195 l Kurupi moja ulubiona w sumie. Testowalem już wiele firm ale ta polecana od Cejrowskiego smakuje mi najlepiej. Katuava i menta boldo najlepsze. Pierwsza mocna, druga po prostu fajnie smakuje i chyba to najlepsza smakowa mate. Sklep Cejrowskiego to nie jedyne miejsce gdzie można kupić kurupi. Na allegro też są i tańsze o kilka złotych. Co omijać, to nie polecam cbse, kupiłem kilka i dla mnie marna jakościowo, zwłaszcza te smakowe. Co do samej yerby, to w końcu przestałem pić kawę, a i po prostu lepiej działa. Kawa pobudza szybko ale też szybko puszcza, yerba pobudza zdecydowanie na dłużej. Lubie w yerba mate jeszcze te gratisy od znajomych, co też chcieli spróbować, ale szybko odpuszczali i kilogramy yerby co jakiś czas się dostaje
Opublikowano 16 września 20195 l taka yerba owocowa zalana na zimno, z lodem w upalny dzień to działa jak zbawcza hostia
Opublikowano 17 września 20195 l 6 godzin temu, maciucha napisał: taka yerba owocowa zalana na zimno, z lodem w upalny dzień to działa jak zbawcza hostia A weź potraktuj ją zimnym sokiem owocowym zamiast wody, dorzuć lód i
Opublikowano 17 września 20195 l 14 godzin temu, Figaro napisał: cejrowski i yerba xdd Chad Cejrowski czy virgin Figaro? Ciężki wybór komu zaufać w sprawie herby xd
Opublikowano 17 września 20195 l 12 godzin temu, Bzduras napisał: Kawa w małych ilościach jest spoko, powyżej trzech kubków dziennie już robi się nieciekawie. Yerby to i z 8-9 zalań dziennie (dwa zasypania, żeby nie było) i organizm grzeczny niesamowicie Kofeina w kawie wchłania się do organizmu inaczej - jest bardzo przyswajalna, przez co daje kopniaka energii, ale za to szybko stymuluje wydzielanie się adenozyny, czyli hormonu czy tam enzymu (nie pamiętam, nie bijcie), który ma przeciwdziałać przedawkowaniu kofeiny i spowolnić obroty, na jakich działamy. Dlatego niedługo po pierwszej kawie (jakieś dwie godziny dla zdrowego dorosłego człowieka o normalnej masie) zaczyna się hamowanie i rośnie chęć na następną. Mateina z yerby wchłania się wolniej, ale za to dłużej, przez co adenozyna produkowana jest w dużo mniejszych ilościach i samo pobudzenie jest nieco mniejsze, acz dłuższe. Twarde czy miękkie? Wybieram al-dente No zgadza sie dlatego lubilem tez z tego powodu yerbe, bo tak jak guarana pobudza delikatnie i powoli. Kawe jak zrobilem z 3 lyzek stolowych kiedys to bylo tak Yerba cejrowskiego ponoc jest pozyskiwana w ten sam sposob co ta najdrozsza kawa wysr.wyana przez malpki. Tylko tutaj fabryką jest wojtek
Opublikowano 17 września 20195 l Skoro można zalewać kilka razy to jak długo moga stać te wilgotne zioła w naczyniu? Np. napiłem się teraz to mogę to zostawić do jutra rano i np. później do tej 17 znowu i dopiero wtedy po ostatnim zalaniu wywalić?
Opublikowano 17 września 20195 l Z dobrej kawy jaką jest tchibo lub jacobs wyciskam minimum 2 zalania, czasem 3 zależy od partii.
Opublikowano 17 września 20195 l 49 minut temu, Carles napisał: Skoro można zalewać kilka razy to jak długo moga stać te wilgotne zioła w naczyniu? Np. napiłem się teraz to mogę to zostawić do jutra rano i np. później do tej 17 znowu i dopiero wtedy po ostatnim zalaniu wywalić? No nie. Pijesz to za jednym posiedzeniem.
Opublikowano 17 września 20195 l Godzinę temu, Carles napisał: Skoro można zalewać kilka razy to jak długo moga stać te wilgotne zioła w naczyniu? Np. napiłem się teraz to mogę to zostawić do jutra rano i np. później do tej 17 znowu i dopiero wtedy po ostatnim zalaniu wywalić? Raczej dłużej niż 2 godziny bez zalania nie zostawiam w ceramicznym naczynku. Te drewniane matera to nie wiem.
Opublikowano 17 września 20195 l Ok. Tak właśnie zaglądam do tego dzbanka teraz i w sumie średnio jakbym miał tam na nowo wlewać wodę i to pić. Lepiej z nowym wsadem. W takim razie będę się organizował przy większej ilości czasu. Bo po tylko dwóch dolewkach to trochę szkoda to wywalać.
Opublikowano 17 września 20195 l 12 minut temu, Carles napisał: Ok. Tak właśnie zaglądam do tego dzbanka teraz i w sumie średnio jakbym miał tam na nowo wlewać wodę i to pić. Lepiej z nowym wsadem. W takim razie będę się organizował przy większej ilości czasu. Bo po tylko dwóch dolewkach to trochę szkoda to wywalać. Yerbe się pije leniwie
Opublikowano 22 września 20195 l Wypiłem już parę napojów z wody po petach. Na razie piłem Kurupi (Krupi, hehe) i Pajarito cytrynowo-miętowa. Jakichś skutków jeszcze nie odczuwam, ale smakowo bardzo na plus, bardzo fajnie się popija. Parzę w sitku przez 4-5 minut, zalane wodą w temp ok 75-80 stopni.
Opublikowano 22 września 20195 l No i fajnie. Polecam jednak kiedyś dokupić naczynko i przede wszystkim bombillę i w tym spróbować No i trzeba pić więcej zalań danego suszu.
Opublikowano 22 września 20195 l Yerba mate daje kopa? Chyba jak się wcześniej krechę koksu wciagnęło. Nigdy nie odczułem choćby połechtania powera a piłem prima sort czaj od zioma, co ma bzika na tym punkcie. Nie dla mnie energia z yerby - za to czarna kawa dalej działa cuda.
Opublikowano 23 września 20195 l Mój pierwszy raz z yerbą to jakbym naćpany chodził i wypił kilka red bulli, więc może kolega zielona herbatkę pije, ewentualnie faktycznie nie dla ciebie
Opublikowano 23 września 20195 l Bo ja wiem, ja procz delikatnego fajnego pobudzenia nic nie czulem bo w sumie to tak ma dzialac. Jak guarana, lekko i dlugo dajac uczucie odmulenia i wiekszej bystrosci umyslu nie chodzenia jak po fecie. Ja znalazlem swoją bombelekille i bedzie ostre parzenie yerba szmate bo mi przypomnieliscie Oczywiscie zartuje mam swoj piekny kubeczek ulepiony z gow.na malego indianskiego chlopca
Opublikowano 23 września 20195 l kanabis - zdrowo się odżywia, gra całe dnie w gierki i prawidłowo pije yerbę. Ten facet jest niesamowity.
Opublikowano 23 września 20195 l 1 godzinę temu, Figaro napisał: kanabis - zdrowo się odżywia, gra całe dnie w gierki i prawidłowo pije yerbę. Ten facet jest niesamowity. To pozory. W rzeczywistości zapycha się słodyczami, nie gra wogóle w gierki, a yerba mate żre na sucho i mówi, że c h ujowa. Wiem, bo pisał do mnie kiedyś. Naprawdę. 18 godzin temu, Jotrazydwa napisał: Yerba mate daje kopa? Chyba jak się wcześniej krechę koksu wciagnęło No, ale może słabe odmiany piłeś i mało suszu do kubła dałeś? Próbuj Taragui Energia, to jest kosiarz. Na kubełek sypę ok 12 łyżeczek.
Opublikowano 24 września 20195 l A ile powinienem sypać, jeśli zalewam sobie 2-3 razy? Sypałem do tej pory taką czubatą łyżeczkę.
Opublikowano 24 września 20195 l Jedna czubata łyżeczka? Jedna łyżeczka to jest nic. Ja na 500 ml kubeczek wsypuję ponad 1/3 pojemności kubka, także. W Ameryce Południowej wsypuje się go dużo, ale trzeba przygotować się na strzał w ryj podczas pierwszego spróbowania (w kwestii smaku) Na trzy zalania idealnie. Warto zrobić kopczyk przed pierwszym zalaniem i wlać wodę tam gdzie jest przestrzeń bez suszu. Wtedy kolejne zalania lepiej działają. Coś jak tutaj:
Opublikowano 24 września 20195 l Matero 300ml, leci do środka tak z 7-8 łyżek stołowych. Do 1/2 objętości naczynia, niektórzy nawet 3/4 naczynia zasypują. 1 łyżka yerby to jak zrobić kawę z ćwierci łyżeczki.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.