Ile?

[gtfan 3 385]

Ale to chyba w cieniu aerodynamicznym za tirami te autostrady?

 

[Shago 3 717]

Za tirami bez przesady, ale fakt, cały czas mam tempomat na 120, nawet na autostradach. I raczej jednak to będzie bliżej 3/5 dróg szybkiego ruchu niż 3/4, żeby nie koloryzować bo nie o to chodzi.

[Mustang 1 797]

Jazda autostradą poniżej ograniczenia musi być w polskich warunkach trochę stresująca, no ale przynajmniej możesz depnąć kiedy trzeba.

[Shago 3 717]

Wiesz, nie da się powiedzieć, że cały czas tyle jadę, bo to nie jest możliwe. Jak wyprzedam kolumnę tirów a za mną już inne pojazdy na A2 gdzie 2 pasy no to gaz w podłogę i momentalnie 160 na liczniku by szybko wyprzedzić i nie blokować.

[gtfan 3 385]

pierwsze 450 kilometrów Corsą 1.2 100KM AT8 zrobione, parę wniosków.

 

to co jeździłem to jedna trasa (ok 80km) autostradą 135-140km/h, potem już tylko miasto - kilka razy dłuższe trasy na drugi koniec miasta (10-12km w jedną stronę z długą przerwą i staniem na mrozie pomiędzy dojazdem i powrotem), reszta krótkie odcinki 2-3km, wszystko na zimnym silniku niestety.

 

w skrócie: różowo nie jest  

- zaznaczę że jeżdżę "normalnie", nie silę się na ekojazdę ale jeżdżę spokojnie, klima działa cały czas, do tego start-stop nie włączam (ale i tak auto nie gaśnie bo nie ma do tego warunkach), no i mamy zimę więc auto nie ma dogodnych warunków do pracy. no i trzeba wziąć poprawkę na to mityczne docieranie silnika w które nie wierzę, ale ubran legend głosi że auto niedługo będzie spalało mniej.

- łączne średnie spalanie z całości ok 450km: 8l

- autostrada 6.5l (prędkość 135-140km/h, ruch był płynny)

- miasto jak auto ma szansę rozgrzać się i przejechać już ciepły jakiś dystans który nie polega tylko na staniu w korkach, tak że średnia prędkość wychodzi ok 30km/h - spalanie wychodzi całkiem sensowne pomiędzy 6 a 7l, z tym że do 6 to trzeba już trochę się starać i trafić na taki układ świateł który pozwoli mieć średnią prędkość bliżej 35km/h niż 30.

- miasto do 2-3km na zimnym silniku - w zależności od szczęścia ile muszę stać na światłach i nakręcić się pod szkołą to ok 11-13l  tu od razy zaznaczę że mówię o dość specyficznej trasie z dzieckiem do szkoły czy na trening, start mam w garażu na poziomie -2 gdzie dodatkowo trzeba dużo kręcić, potem do szkoły jest ok 1km gdzie najpierw jadę pod górę a potem stoję w korku do świateł, a na koniec pod szkołą to często się utyka i kręci w miejscu żeby przepuszczać innych, także po powrocie do garażu mam średnią prędkość poniżej 15km/h.

 

także niestety auto nie będzie oszczędne w moich warunkach gdzie moje trasy to głównie odcinki do 4km z małą prędkością i dużą liczbą zatrzymać i rozpędzeń. niestety Yarisa jak testowałem to wiele mniej nie było, a po dopytaniu sąsiadów jak to u nich wygląda to mówią że te pierwsze 3km to też mają spalanie często ponad 10l (ale nie 13). chyba na moje jazdy to jednak elektryk by się dużo lepiej sprawdził, bo hybryda niestety niewiele zmienia  a taka Corsa to raczej by było idealne auto na podmiejskie dojeżdżanie do pracy, bo wtedy spalanie w granicach 6l bez wysiłku się zrobi.

 

zobaczymy co się stanie jak będzie cieplej i auto dotrze się, ale cudów się nie spodziewam.

 

aha, jeszcze taka ciekawostka z testów Cupry Leon 1.5 eTSI - auto po nocy i spokojnym przejechaniu jakiś 10km po mieście miało spalanie prawie 9l (czy tam 8.5, dość spokojna trasa bocznymi uliczkami), jak zresetowałem licznik żeby zobaczyć ile spali już taki rozgrzany to wyszło pomiędzy 5 a 5.5l, także mildhyrydy cośtam dają  

Edytowane poniedziałek o 11:37 przez gtfan

[dominalien 298]

Jeździsz teraz na klimie? Jaka jest z tego korzyść?

 

I start-stop chyba nie "wyłączasz"? Czy w tej corsie trzeba specjalnie włączyć?

 

Ja miałem jeden w życiu nowy samochód i wyraźnie po 3000 km zauważyłem zmniejszone spalanie. Uznałem, że tak jest ustawiony program przez producenta.

[gtfan 3 385]

7 minut temu, dominalien napisał(a):

Jeździsz teraz na klimie? Jaka jest z tego korzyść?

 

teraz przecież jest największa korzyść bo nie parują szyby

 

7 minut temu, dominalien napisał(a):

I start-stop chyba nie "wyłączasz"? Czy w tej corsie trzeba specjalnie włączyć?

domyślnie po każdym odpaleniu silnika start-stop jest aktywowany, trzeba go wyłączyć przyciskiem. ale przez te 450km ani razu mi nie zgasił jeszcze silnika także nawet nie fatyguję się żeby go wyłączyć.

 

7 minut temu, dominalien napisał(a):

Ja miałem jeden w życiu nowy samochód i wyraźnie po 3000 km zauważyłem zmniejszone spalanie. Uznałem, że tak jest ustawiony program przez producenta.

ja w poprzednich autach nie zauważyłem tego u siebie dlatego nazwałem to mitycznym docieraniem, ale wiem że sporo ludzi widzi spadek także biorę pod uwagę że tu też może tak być. ale cudów się nie spodziewam, więcej oczekuję że spalanie wyraźnie spadnie jak będzie ciepło i auto będzie się nagrzewać szybko.

Edytowane poniedziałek o 11:44 przez gtfan

[dominalien 298]

2 minuty temu, gtfan napisał(a):

teraz przecież jest największa korzyść bo nie parują szyby

A to ciekawe, nigdy nie miałem problemu z parującymi szybami w zimie. W deszczu to co innego.

2 minuty temu, gtfan napisał(a):

domyślnie po każdym odpaleniu silnika start-stop jest aktywowany, trzeba go wyłączyć przyciskiem. ale przez te 450km ani razu mi nie zgasił jeszcze silnika także nawet nie fatyguję się żeby go wyłączyć.

A, ok. Ja jak stoję w korku wyłączam st-st, żeby mi się przypadkiem nie aktywowało na 0,5 sekundy, ale jak jestem na światłach, na których wiem, że będę stał długo chętnie korzystam.

 

[Mustang 1 797]

Imo znacząco spadnie kiedy będzie cieplej. 
 

A przy okazji to bym też się tak nie przejmował spalaniem, jak sam piszesz, to może jest ponad 10 litrów, ale na śmiesznym dystansie 2-3 km, więc koszt i tak znikomy. 

[gtfan 3 385]

Teraz, dominalien napisał(a):

A to ciekawe, nigdy nie miałem problemu z parującymi szybami w zimie. W deszczu to co innego.

kwestia warunków, ja mam dość wilgotny garaż także bez klimy to moment parują 

1 minutę temu, dominalien napisał(a):

A, ok. Ja jak stoję w korku wyłączam st-st, żeby mi się przypadkiem nie aktywowało na 0,5 sekundy, ale jak jestem na światłach, na których wiem, że będę stał długo chętnie korzystam.

 

w Ceed to mam już odruch wyłączania start-stop po odpaleniu zanim wrzucę bieg bo tam to szybko go używa, ale tutaj jak widzę że nawet nie probuje gasić to nie klikam  w sumie nie wiem czy też nie jest jakoś zaprogramowany żeby w trakcie docierania nie wyłączać dodatkowo silnika.

 

2 minuty temu, Mustang napisał(a):

A przy okazji to bym też się tak nie przejmował spalaniem, jak sam piszesz, to może jest ponad 10 litrów, ale na śmiesznym dystansie 2-3 km, więc koszt i tak znikomy. 

nie no, mam wywalone  jedyne co od tego auta oczekuję żeby się nie psuło bo zakładam że jako osiołek w domu to będzie wiele lat, a to czy spali 9 czy 12l przy przebiegu rocznym może 6tys km to różnica pomijalna  

[dominalien 298]

Teraz, gtfan napisał(a):

w sumie nie wiem czy też nie jest jakoś zaprogramowany żeby w trakcie docierania nie wyłączać dodatkowo silnika.

A to bardzo możliwe.

[Mustang 1 797]

U mnie nawet mikrohybryda nie gasi silnika na mrozie póki się nie rozgrzeje. 

[dominalien 298]

U mnie w maździe zanim przejadę 500 m to już gaśnie, nawet teraz. Ale samochód stoi w garażu, silnik ma od razu te kilkanaście stopni.

[Mustang 1 797]

Mój też stoi w garażu, ale nieogrzewanym, termometr często startuje od 6 stopni i obniża po wyjeździe. 
 

W poprzednim aucie miałem klasyczny start-stop, jestem pewien, że przez niego padł mi akumulator już po 3 latach. 

[dominalien 298]

To na pewno, akumulatory padają od tego jak muchy. Ja wymieniałem po 5.

[Shago 3 717]

2 godziny temu, gtfan napisał(a):

chyba na moje jazdy to jednak elektryk by się dużo lepiej sprawdził, bo hybryda niestety niewiele zmienia 

 

Ja już w sumie nie pamiętam: Ty mieszkasz w domu jednorodzinnym, czy w bloku?

[gtfan 3 385]

2 minuty temu, Shago napisał(a):

 

Ja już w sumie nie pamiętam: Ty mieszkasz w domu jednorodzinnym, czy w bloku?

w bloku