Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano
W dniu 14.06.2018 o 16:32, cithall napisał:

Należy wspomnieć że ostatni patch dodał wsparcie dla Xbox One X - w końcu!

Z tego co udało mi się znaleźć to:

- native resolution 2560x1440

- Screen Space Reflections 

- improved texture filtering

-  increased draw distance for lights

gra w folii na półce tylko czekała na tego patcha, boziu jak mi zrobiłeś dzień tym newsem :3

  • Odpowiedzi 611
  • Wyświetleń 65,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • ...a ja nie polecam biegania fpytke zupełnie bez sensu, irytująca przekombinowanym poziomem trudności zwłaszcza na początku.Poza tym historia specjalnie nie porywa. Dla mnie doskonale wpisuje się w ka

  • Prey wspaniała gra, polecam każdemu kto ma choć trochę dobrego smaku gierkowego

  • "zle przechodzisz gre" "nie podobala sie, wiec pewnie nie zrozumiales angielskiego"  "lol grasz na normalu" "nie zebrales wszystkich piórek wiec nie oceniaj gry" itp. xd  

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Czy jak podejdę do zwłok członka załogi, to automatycznie mi go odznacza jako znalezionego?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Gram, jestem gdzieś w połowie (tak myślę) i powiem Wam, że strasznie "ciężka" ta gra (jakkolwiek to znaczy). Zacinam się co 2h i szukam rozwiązania, raz poleciałem gdzieś w kosmos zamiast iść w konkretne miejsce, na normalu brakuje mi amunicji i nie wchodzę wszędzie bo mnie rozwalają :) . Momenty są świetne, ale tempo gry wolne jak fiks, obie części Dishonored bardziej mi podeszły. Za to klimat na plus!

No nic, walczę dalej :obama:

Opublikowano

Początek faktycznie jest ciężki bo łatwo się ginie i lepiej unikać starcia, później już idzie raczej z górki

Opublikowano

Też pamiętam że do najłatwiejszych gra nie należy. Jak miałem shotguna i amunicję to było spoko ale tak to się trochę natrudzilem.

Opublikowano

Dla mnie IMO to mega plus, że gra nie była łatwa. Klimat zaszczucia i nie bycia madafakiem (co było pod koniec niestety) dawał radę. 

 

Ja chcę nowe, dobre Dead Space :(

Opublikowano

Jaka to dobra gra jest. Podoba mi się klimat, taki ciężki i powolny. No i jest trudna, a gram na wysokim poziomie, te fantomy to przekoksy, a wkurzające są te małe pierdy mimiki, skaczą jak debile XD. A i ten celownik w tej grze to jest jakiś zyebany, jeszcze bliżej broni niech dadzą.

Opublikowano

No to przygotuj się na 30h grania jak nic.

Ja jestem gdzieś pod koniec na normalu- 25h pokazuje licznik gry a jadę tylko wątek główny. Jakbym chciał robić wszystko (pewnie kiedyś do platyny) tak to chyba by z 50h zleciało.

To przeszukiwanie jednego pokoju w celu znalezienia choćby pie.rdoły :banderas:

Opublikowano

No ja to musiałem obniżyć poziom do normalnego. Ta gra jest w uj trudna na wysokim poziomie, ciągle brakowało mi ammo albo te fantomy w uj mocne są, jeszcze strzelają tymi swoimi kinetycznymi pociskami, a ciężko to ominąć. A jeszcze nawet shotguna nie mam, nawet nie wiem kiedy się go zdobywa.

Edytowane przez Faka

Opublikowano

No niby eksploruję, zbieram wszystkie śmieci i ogólnie szperam każdy kącik, a i dalej trudno, przez te fantomy - lepik na bydlaka i prawie cały magazynek z pistolecika w Niego leci. Nie wiem, może ten shotgun mi ułatwi sprawę, póki co jeszcze go nie zdobyłem.

Opublikowano

To muszę zainwestować neuromoda w naprawy wieżyczek, dobrze, że wszystkich nie zużyłem. 

Opublikowano

Skończyłem :obama: 32h na budziku. Chyba nigdy nie grałem w tak długą grę, która nie jest sandboxem. Tylko 8% trofeów (no bez jaj :D ), bo nie chciało mi się robić tych pobocznych zadań ze względu na backtracking i ciągłe nieskończone marnowanie bez sensu amunicji w te komputerki :-). Ciągle się gdzieś zacinałem i szukałem rozwiązania, raz to nawet z 2h bez żadnego postępu i w końcu zasnąłem z padem w ręku, ale najwìększy hit był jak poleciałem w kosmos zamiast dotrzeć na nogach we wskazane miejsce XDD (a raczej nie było wskazane właśnie).

Nie wiem co mam myśleć- z jednej strony super klimat, z drugiej znużenie ciągłym backtrackingiem aż do zerzygu w pewnym momencie (a końcówka to już w ogóle tam i z powrotem po 3 razy), z jednej eksploracja sprawiała frajdę, z drugiej tempo przez to siadało. W Dishonored było to lepiej zrobione.

W każdym bądź razie nadrobiłem tytuł i nie żałuję.

Najlepsze było to że chciałem sobie po prostu ot tak na lajcie przejść gierkę, a tu się okazało że z 3 tyg wieczorów urwane z życia xd

Opublikowano

Nie odczułem w tej gierce żadnego backtrackingu. Wystarczy eksplorować, kombinować, zbierać i wtedy zbytnio nie ma potrzeby gdziekolwiek się wracać.
Tzn i tak się wraca, bo tak jest Talos 1 skonstruowany, ale nie czułem, żebym był do czegokolwiek zmuszany.
No i słabo coś z postępem - dla mnie szukanie członków załogi było zabawą samą w sobie - każdy z nich miał jakąś historyjkę, a do tego fajne itemki w kieszeniach.
Dla mnie jeden z trzech najlepszych tytułów 2017 - cudowna gierka - nawet splatynowana w dwóch przejściach (trzeba będzie sprawdzić DLC w jakiejś promocji).

Opublikowano

Nie no backtracking jest dosyć mocny, a jak ktoś chce się bawić w zaliczanie wszystkich pobocznych "misji" (bo to duże słowo jak na to, że mamy dotrzeć do truchła i przesłuchać nagranie, które miało przy sobie), to w połączeniu z tymi loadingami nie jest to zbyt przyjemne. Mnie gierka w pewnym momencie już zaczęła męczyć, generalnie żadne objawienie, szczególnie jak się człowiek naczytał spustów przed zagraniem. 

Opublikowano

Nie twierdzę, że backtracking jest nieobecny - po prostu ja go nie odczułem, bo gierka była tak dobra i wciągająca :)

Opublikowano

Zarzucanie system shockowi backtrackingu jest śmieszne, widocznie wielu tutaj nie miało pojęcia czym jest ta gra. Do czego można się przyczepić to długość loadingów są naprawdę długie i faktycznie częste wracanie pod koniec fabuły potrafi zabić tempo ale eksploracja i przeczesywanie nieraz tych samych lokacji (chociażby dla pomieszczeń do których nie mieliśmy wcześniej dostępu) to esencja immersive simów (Bioshock, Deus Ex etc).

Opublikowano

Oryginalny Prey lepszy. Wolę strzelać do obcych indianinem niż do czarnych plam chińczykiem.

Opublikowano

Ale nie porównujcie proszę Prey'a do Bishock i pierwszego Deus Ex. Jeśli dla mnie Bishock to 10/10 a Deus 9/10 to Prey 7/10 (a tak pobawię się w cyferki).

Porównać można w tym sensie że jest to ten sam typ gry, ale poziom inny.

Wredny- na początku próbowałem robić te poboczne cele (obczajałem też strukturę gry), ale widzisz, właśnie jak napisałem, NIE CHCIAŁO MI SIĘ szukać tych ludzi, bo już po prostu tyle godzin łaziłem po Talos, że w pewnym momencie postanowiłem brnąć już do celu. Do kilku nawet chciałem się dostać, ale nie dawałem rady na normalu przez notoryczny brak amunicji (nie chciałem jej tracić). Ale na pewno wrócę do gry celem platyny i wtedy będę cisnął na 100%, bo tytuł mi się spodobał, jednak byłem już zmęczony na pewnym etapie.

Opublikowano

Nie no wiadomo, ale faktycznie jako gatunek można je włożyć do jednego wora.

Zdecydowanie preferuję takie fpsy niż typowe sieciowe strzelanki.

Opublikowano

Normal? Jak się korzysta z dobrodziejstw otoczenia i dokładnie eksploruje, to nigdy nie brakuje amunicji.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.