Amer 1 371 Opublikowano 12 maja 2019 Opublikowano 12 maja 2019 Ja pierniczę, co za gierka!! Spodziewałem się średniaka, a dostałem tytuł, który w moich oczach spokojnie łapie się do TOP10 tej generacji. I mówię to po zaledwie kilku pierwszych godzinach z DG. Nie wiem czy jestem gotowy na więcej, ale organizm się domaga. Nie lubię sandboxów (z wyjątkami typu Dying Light czy Wiedźmin 3), w RDR2 pograłem max 3h i gra wróciła na półkę, a tutaj... wsiąkłem na amen. Dying Light, Dead Rising, a teraz jeszcze DG - trzy najlepsze gry nastawione na eliminację truposzy ever. "Nastawione" w cudzysłowie oczywiście, ale wiecie o co mi chodzi. Czy po przejściu fabuły można spokojnie wracać do zadań pobocznych, dalej levelować itp? Mam apetyt by zobaczyć i wymasterować wszystko. Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 12 maja 2019 Opublikowano 12 maja 2019 Wszystko można zrobić, wszędzie wracać i zbierać, maxować, zdobywać trofiki - niczym się nie przejmuj, tylko chłoń tę opowieść 1 Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 (edytowane) 17 godzin temu, HiS napisał: W późniejszych etapach gra jest czasami ledwo grywalna od strony technicznej. Spadki fps podczas jazdy a szczególnie podczas deszczu są katastrofalne. Ja rozumiem, że ps4 ma swoje lata ale nie znaczy to, że gra ma działać jak na PCie z integra Intela. To też mogą być występujące bugi. Jeżeli zaczyna Ci gra bardzo dropić kompletnie z tyłka to spróbuj odpalić ponownie grę. Gram na Prosiaku i miałem tak ze dwa razy od kiedy gram. Tytuł dropił drastycznie na każdym kroku niezależnie co robiłem i gdzie byłem. Zrobiłem reset i nagle wszystko zniknęło jak ręką odjął. Edytowane 13 maja 2019 przez chrno-x 1 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 (edytowane) W dniu 11.05.2019 o 00:25, Fanek napisał: daleko jestem? Pytanko: dlaczego tak cię to usilnie interesuje? Wystawiłeś już grę na PT i trzeba na wyścigi przejść? No i ewentualnie mozesz sobie zobaczyć ile misji do końca ci zostało https://m.ign.com/wikis/days-gone/Walkthrough#Days_Gone_StoryStory_Missions_and_StoryStory_Jobs W ogóle kisne z tego, że za każdym razem jak ratujemy zakładnika to jest dokładnie ten sam typ xD albo przynajmniej ostatnie 7/10 razy jak robiłem do trofika te randomowe akcje to trafiałem na tego zyeba Edytowane 13 maja 2019 przez _Be_ Cytuj
Amer 1 371 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 Jak to jest z tymi hordami? Starcia z nimi to tylko opcja czy może jednak fabuła wymusi na nas tego typu potyczki? Jestem już po zabiciu 2 bossów (no powiedzmy, że to byli bossowie), a hordy jak nie było tak nie ma (tzn takiej z paskiem HP). Cytuj
Shen 9 635 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 Dwie albo trzy byly w glownym watku do ubicia, reszta jest opcjonalna. 2 Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 (edytowane) Hold your horses, mam pewnie jakieś 30h na liczniku i po fabule nie widać końca, Garvin mówił w jakimś wywiadzie że fabuła jest na 30h. To tak ciekaw byłem gdzie ja właściwie jestem misje z Boozerem chyba najlepsze. Edytowane 13 maja 2019 przez Fanek Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 9 godzin temu, _Be_ napisał: W ogóle kisne z tego, że za każdym razem jak ratujemy zakładnika to jest dokładnie ten sam typ xD albo przynajmniej ostatnie 7/10 razy jak robiłem do trofika te randomowe akcje to trafiałem na tego zyeba U mnie parę razy go spotkałem, ale najczęściej trafiał się ten czarny koleś, z którym raz nawet miałem taką oto śmieszną sytuację 1 Cytuj
Kron997 450 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 (edytowane) Ukończyłem główny wątek. Jestem zachwyconą tą szpilą. Opowieść wciąga i jest interesująca. Pierwszy raz w życiu przy oglądaniu cutscenki prawie dostałem zawału (wątek główny - więcej nic nie powiem i nie chodzi o wyskakującego zombiaka na twarz) a to dzięki świetnej narracji i postaciom, pamiętam każde jedno imie co rzadko sie zdarza. Nie chcę się rozpisywać bo to wszystko zostało już powiedziane w tym temacie. Najbardziej urzekły mnie twarze tych postaci. Żadne piękne hollywoodzkie buziaki tylko zwyczajne charakterystyczne, naturalne twarze, które łatwo zapamiętać. Pojawia sie na bardzo krótki czas jedna porąbana osoba (Taylor XD) a i tak pamiętam ją do teraz, jakie teksty sypie i jaką ma twarz i kim była. Bend Studios odwaliło kawał fantastycznej roboty kreując postacie na które trafiamy. Dialogi są mega naturalne, te humorystyczne wstawki, które nakreślały osobowość rozmówcy czy urywanie zdania bo coś sie komuś przypomniało albo zwrócił na coś uwage. Pewnie tylko ja mam bzika na punkcie naturalności w grach i filmach no ale cóż. Animacja i Mimika (specjalnie z dużej litery aby wyrazić szacunek) to jest topka, absolutna topka. Z łatwością odczytałem emocje i intencje albo fałszywość. Postacie sie lubi, niektóre ma sie w nosie a jeszcze inne chciałoby sie wyciągnąć z telewizora i zbić na kwaśne jabłko. Grafika jest cudeńkiem tak jak dźwięk. Spacer po opuszczonym miasteczku lub stacji benzynowej to czysta przyjemność. Klimat jest tak gęsty, że można go rąbać siekierą. Za każdym razem przy looceniu czułem sie jak w The Last of Us. Coś niesamowitego. Odgłosy hordy? Brrrrr, można sie przestraszyć. Świat gry jest tak superancki aż przesiedziałem w photomode łącznie z 4h. Powolna jazda motorem po popękanym klasycznym amerykańskim betonie z żółtą osią jezdni to jest magia ludzie. Strzelanie jest przyjemne, mogliby więcej nad tym aspektem popracować bo jednak czasem czuło się, że jest troche, no nie wiem, plastikowe? Coś w tym stylu. Ale za to widać o zmroku każdy pojedynczy strzał, robi wrażenie. Survival - moim zdaniem jest tylko kosmetyczny i to mi sie nie podoba. W ogóle sie tego nie czuje a zbieranie zasobów to zwyczajne zbieractwo bo można elementy do tworzenia znaleźć prawie na każdym kroki. Jedynym okresem gdy walczyłem o przetrwanie to początek gry jak jechałem motorem z punktu A do B i bałem sie, że nie dojadę bo nie starczy mi paliwa. Spadki płynności animacji to jest duży minus. Dziwna sprawa, przy mordowaniu hordy gdzie na ekranie wybuchają zombiaki, palą sie, giną od strzałów, przelewają sie przez płot - wtedy gra nawet sie nie zająknęła ANI RAZU. A potrafi chrupnąć obrzydliwie jadąc łąką. Słabo wypada SI - głupki totalne, ameby. Nawet nie chce mi sie tego komentować. Świetne zagranie z odkrywaniem mapy. Zwierzęta atakujące zombie - uwielbiam walki nakokszonego umarlaka z niedźwiedziem. Ostatnio miś nie dał rady. Dużo mam do powiedzenie odnośnie pozytywów i wrażeń ale ogranicze sie tylko do POLECAM. Warto w to zagrać. Gra jest długa, piękna i interesująca. Ode mnie 8+/10 Ps: mam kaca growego. Czyli gra jest naprawdę dobra. Edytowane 13 maja 2019 przez Kron997 7 1 Cytuj
Shen 9 635 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 9 godzin temu, _Be_ napisał: Pytanko: dlaczego tak cię to usilnie interesuje? Wystawiłeś już grę na PT i trzeba na wyścigi przejść? No i ewentualnie mozesz sobie zobaczyć ile misji do końca ci zostało https://m.ign.com/wikis/days-gone/Walkthrough#Days_Gone_StoryStory_Missions_and_StoryStory_Jobs W ogóle kisne z tego, że za każdym razem jak ratujemy zakładnika to jest dokładnie ten sam typ xD albo przynajmniej ostatnie 7/10 razy jak robiłem do trofika te randomowe akcje to trafiałem na tego zyeba Mi się trafiał inny, ale tez prawie caly czas ten sam, wygladal troche jakby mial zespol downa. 2 Cytuj
da$io 110 Opublikowano 13 maja 2019 Opublikowano 13 maja 2019 (edytowane) To nie jest kiepska gra ale pisanie poematów jaka ona doskonała to też nie. Gra po prostu nie zasługuje na skrajne opinie. Poza tym jeśli faktycznie ją robili 7 lat to ja bym się zastanowił nad potencjałem zespołu Sony Bend. W kategorii płodność są chyba lepsi od Polyphony. Edytowane 13 maja 2019 przez da$io 1 Cytuj
PiotrekP 1 790 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 Mając już ulepszone niemal na full zdrowie, oraz zwiększenie ekwipunku porwałem się na dwie hordy. W obu przypadkach podzieliły się na trzy mniejsze grupy, więc udało się je załatwić. Niedobitków tej drugiej dopadły wilki i trochę komicznie wyglądała walka czterech rojaków z nimi. Miałem też dziwny bug/nie bug z zastrzykiem NERO. Nie mogłem podnieść zdrowia, tylko kondycję lub skupienie. Po prostu guzik kwadratu był nieaktywny. W kolejnej zaś skrzyni już bez problemu mogłem dzięki niemu dalej podnieść HP. Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 Nikt przecież nie pisze, że jest ona doskonała, a to co napisał @Kron997nasuwa się samo po przejściu. Mam idealnie te same wrażenia i odczucia, to samo myślę o postaciach (od razu skojarzyłem tego ćpuna), to samo o klimacie, czy wykreowanym świecie. Zauważam te same błędy i niedociągnięcia, a także z oceną (no może dałbym samo 8, bez plusa), ponieważ w obliczu wielu tak dobrze wykonanych elementów, te błędy nie są tak rażące, jak mogłoby się wydawać - człowiek jest w stanie zapomnieć i puścić płazem, bo mimo wszystko da się tu wsiąknąć bez reszty. 90% tych, którzy tu się wypowiadają po dłuższym pograniu, czy przejściu, ma praktycznie takie samo zdanie i te wszystkie wypowiedzi wyglądają podobnie, więc albo jakieś zbiorowe halucynacje, albo jednak gierka jest tak dobra, mimo niedociągnięć. 1 Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 Miałem niedawno bardzo fajne nawiązanie do Red Dead Redemption i The Walking Dead w jednym. W misji pobocznej trzeba schwytać goscia o imieniu Rick „The Prick” Marsdon. Oczywiście nawiązuje do Johna Marstona ale także do Ricka Grimes’a, którego the Saviors nazywali Rick the Prick. Podwójnym nawiązaniem jest także kapelusz. Raz, że kowbojski, a dwa że to charakterystyczny element Ricka na początku. Jeszcze jeden z TWD jest z mniej więcej połowy (?) gry. Nieprzypadkowa jest również proteza Boozera - taka sama jak Merle’a z The Walking Dead. Szczególnie, gdy Deek jest wzorowany mocno na Darylu, a siebie nawzajem tytułują braćmi ;) 1 Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 (edytowane) "Pchnięcie wątku dalej zablokuje ci dostęp do terenów na północy" MIsja przed wejściem do domu: ZNÓW JAKO NOMADA nie będzie już można tam wrócić coś zostanie pominięte? czy nie przejmować się i zaczynać misje? acha wszystkich pobocznych na północy jeszcze nie zrobiłem i pytanie czy one przepadną czy nie Edytowane 14 maja 2019 przez Fanek Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 (edytowane) 21 minut temu, Fanek napisał: "Pchnięcie wątku dalej zablokuje ci dostęp do terenów na północy" MIsja przed wejściem do domu: Pokaż ukrytą zawartość ZNÓW JAKO NOMADA nie będzie już można tam wrócić coś zostanie pominięte? czy nie przejmować się i zaczynać misje? acha wszystkich pobocznych na północy jeszcze nie zrobiłem i pytanie czy one przepadną czy nie Możesz lecieć z fabułą do przodu. Spoiler Później wracasz na północne tereny i możesz dokończyć wszystkie side questy, znaleźć pozostałe znajdzki itp. Edytowane 14 maja 2019 przez chrno-x 1 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 18 godzin temu, da$io napisał: To nie jest kiepska gra ale pisanie poematów jaka ona doskonała to też nie. Gra po prostu nie zasługuje na skrajne opinie. Poza tym jeśli faktycznie ją robili 7 lat to ja bym się zastanowił nad potencjałem zespołu Sony Bend. W kategorii płodność są chyba lepsi od Polyphony. Zaczynali gre robic chyba w 50 osob, obecnie maja jakies 130, to nie jest duze studio, a gre zrobili ogromna, pierwsza na konsole domowe chyba od wczesnych lat 2000, jak dla mnie poradzili sobie swietnie. Porownywanie ich do tych npcow z polyphony? No nie bardzo. 3 Cytuj
second 3 695 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 Wybiłem hordę zlokalizowaną w Spoiler tym dużym campusie od misji z wirówka i wróciłem po niedługim czasie, a ona znowu tam jest. Bug, czy tak to działa w tej grze? I jeszcze pytanie o tereny badań Nero na północny wschód od Spoiler Diamond Lake, w tej zimowej i górzystej części mapy. Jak się tam dostać? Cytuj
Wredny 9 556 Opublikowano 14 maja 2019 Opublikowano 14 maja 2019 Czasem hordy są częścią fabuły i mimo wcześniejszego się z nią rozprawienia, odwiedzając lokację ponownie, znów będziesz musiał się z nią zmierzyć. Ja tak miałem z jedną w pewnym miasteczku i choć zdziwiło mnie, że nie dostałem żadnego powiadomienia, to uznałem, że mam ją z głowy. Okazało się, że później fabuła prowadzi mnie do tego miejsca i musiałem bawić się jeszcze raz. Jeśli chodzi o te "plastry" NERO to praktycznie każdy z tych trudniej dostępnych związany jest z upgrade'm motocykla - silnik plus nitro i szukaj jakiejś wystającej skały/rampy w pobliżu, gdzie możesz przeskoczyć na niedostępny inaczej teren. Cytuj
PiotrekP 1 790 Opublikowano 15 maja 2019 Opublikowano 15 maja 2019 Będąc w temacie "daleko jestem?" u mnie Boozer stracił łapę, jestem po scence z jej odcięciem więc to chyba jakieś 1/4 gry. Gram sobie powoli, na spokojnie. Nie mam parcia, żeby pędzić na złamanie karku. Mogę się jeszcze czepić fizyki motoru- jak jadąc pod górkę nagle wyrżnąłem w drzewo, bo nie chciał zbyt skręcić, to Deacona strąciło z siodła, a motor wystrzelił do Alfa Centa... znaczy kilkanaście metrów w górę. Wylądował nieco dalej z 2% sprawności silnika, a ja akurat miałem tylko 3 sztuki złomu. Cytuj
chrno-x 901 Opublikowano 15 maja 2019 Opublikowano 15 maja 2019 10 godzin temu, Wredny napisał: Czasem hordy są częścią fabuły i mimo wcześniejszego się z nią rozprawienia, odwiedzając lokację ponownie, znów będziesz musiał się z nią zmierzyć. Ja tak miałem z jedną w pewnym miasteczku i choć zdziwiło mnie, że nie dostałem żadnego powiadomienia, to uznałem, że mam ją z głowy. Okazało się, że później fabuła prowadzi mnie do tego miejsca i musiałem bawić się jeszcze raz. Jeśli chodzi o te "plastry" NERO to praktycznie każdy z tych trudniej dostępnych związany jest z upgrade'm motocykla - silnik plus nitro i szukaj jakiejś wystającej skały/rampy w pobliżu, gdzie możesz przeskoczyć na niedostępny inaczej teren. Powiadomienia również nie dostaniesz jak nie wybijesz wszystkich freakerów z hordy. Wiem, ponieważ pierwsza horda, którą ubiłem hibernowała w wagonach kolejowych. Dopiero za 3-im razem ubiłem wszystkich, gdzie u Brata zrobiłem to w grze wcześniej i przy pierwszym podejściu. Wystarczy aby 1 Freaker zagubił się gdzieś w terenie i zaczyna się zachowywać jak zwyczajny osobnik. Dlatego ja ubijam wszystkich w okolicy i w ten sposób wybiłem chyba z 3 hordy. Cytuj
second 3 695 Opublikowano 15 maja 2019 Opublikowano 15 maja 2019 No u mnie ta cała horda zmartwychwstała mimo wybicia wszystkich w okolicy i mimo komunikatu, że pokonalem hordę i zaliczenia kilku procent questa z tym związanego. Cytuj
PiotrekP 1 790 Opublikowano 16 maja 2019 Opublikowano 16 maja 2019 (edytowane) Typki których ratujemy i wysyłamy do obozów to chyba maks cztery modele. A ich mimika, głosy i synchronizacja to pokaz jak nie powinno się tego robić. Ten cały ficzer ze śniegiem jest momentami zabawny. Typek sobie kopie w warzywkach, zaczyna padać, po chwili wszystko przykryte białym puchem, a on dalej twardo odwala rolnika. Edytowane 16 maja 2019 przez PiotrekP Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 16 maja 2019 Opublikowano 16 maja 2019 Taa a im dalej jestem ty większy festiwal glitchy, miałem misje jak jechalem na tamę z Rikki i ona jechala z zawrotną prędkością 3km/h wczytanie checkpointa nic nie dawało więc musialem z nią sie przemęczyć tak, do tego jak odjechałem dalej niż 60m to misja failed ehh. Niestety gra powinna z jakieś 6 miesięcy jeszcze być szlifowana bo momentami jest słabo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.