wchodzę do tematu days gone - myślę, o pewnie coś fajengo piszą, ale nie. 

 

ZNOWU TE RECENZJE NA PREMIERĘ NA 7 xdddddddd

 

Forumku nie zmieniaj się, będę opowiadał wnukom jak to forumek przypominał mi o recenzji days gone na 7 przez następne 40lat 

Nie "na 7", ale te 5 i 6/10 od gs i ign np to już było przegięcie pały, zwłaszcza jak się te teksty (które na miano recenzji nie zasługują) przeczytało.

12 minut temu, Wredny napisał:

Nie "na 7", ale te 5 i 6/10 od gs i ign np to już było przegięcie pały, zwłaszcza jak się te teksty (które na miano recenzji nie zasługują) przeczytało.

Jak szkaluja gre za fabułe na retarderze, to już wiadomo, że jest sztos

Już sama zapowiedź na E3 w 2016r wypierdoliła oczekiwania w kosmos. Typ gonił jakiegoś gościa, dopadł go w opuszczonej fabryce i nagle zjawiła się Horda. Oglądało się to do końca ze szczęką na podłodze. 

Potem gdy nareszcie gra wyszła, miała swoje problemy ale eliminowano je w patchach. Więc koniec końców krytyka należy się głównie za niedopracowanie silnika gry, który miejscami zwalniał animację, a nie za niesamowity świat i dość ciekawą historię i rewelacyjny klimat gry. Nawet pomimo tamtych problemów z dropami animacji, dla mnie to 10/10 podobnie jak Mad Max. Jak gra wciąga pomimo problemów to chuj na to kładę bo bawię się nadal świetnie. Chcę Days Gone Second Wave Coming 

 

 

Najbardziej boli, że horizon dostaje 5 gier do porzygu, a days gone jest skreślone  

Niezła gownoburza się zrobiła skoro nawet studio się oficjalnie odcięło od tych opinii

 

a co mają mówić, zaraz by ich pojeby z resetery zjadły żywcem

Typowe, PRowe korpo-pierdololo, aż mnie lekko zemdliło 
Garvin przynajmniej mógł sobie pozwolić na szczerość i za to szacun.

Swoją drogą to dziś odpaliłem to na PS5 i ojaciepierdole jak to przepieknie wyglada 




Przecież Forspoken przy tym wygląda jak gra z ery PSX 

Nie wiem o co gównoburza, przecież w grze była czarna les

No i co z tego że się dwie baby zabawiają w pozycji na nożyczki skoro gra broni się mega zajebistym klimatem. Mnie osobiście rozpierdziela nocne niebo i często właśnie tą porę wybieram aby robić różne zadania np hordy czy obozy łupieżców. 60fps na PS5 robi tej grze niesamowicie dobrze!

Właśnie o to @dee chodziło, że przecież są les, więc dlaczego lewaki się prują 
Anyway... Chyba wsiąknę na nowo, na Survival, bo jeden z najpiękniejszych światów w gierkach, na PS5 jest jeszcze piękniejszy 

Oj nie kuście bym wrócił, nie kuście, bo i tak mam zbyt duży backlog.

15 minut temu, Lukas_AT napisał:

Oj nie kuście bym wrócił, nie kuście, bo i tak mam zbyt duży backlog.

Wracaj, ja sciagnalem na sonke5 i po pokemonach lece jeszcze raz z najlepsza gra poprzedniej generacji

34 minuty temu, Wredny napisał:

Właśnie o to @dee chodziło, że przecież są les, więc dlaczego lewaki się prują 

 

Żeby nie było, ja generalnie mam w nosie czy w grze dominują białe heteroseksualne samce, czarne lesbijki, silne azjatyckie kobiety czy co tam jeszcze. I cała ta gównoburza w tym i wielu innych przypadkach jest dla mnie męcząca. Najlepiej niech obie strony ideologicznego sporu odpieprzą się od giereczek, a ludzie decydują portfelami.

Dla mnie świetna gra zwłaszcza jak zaczyna się na hardzie. Jest wtedy wczowka jakieś zagrożenie ze strony zombiakow na poczatku da się odczuć. Fabularnie wszystko legitne, świat też ok. No i nie ma wcale tak dużo nasranych rzeczy na mapie w porównaniu z innymi grami z otwarty światem. 

Przypomniałem sobie że zacząłem na PS5 po zakupie konsoli na premierę, ale potem wsiadły inne gry i odstawiłem. Pora wrócić i skończyć po raz drugi. To koło broni jest nieporęczne mimo wszystko. Ale reszta nadal siada jak traszka na plery.

Edytowane 17 lutego 20232 l przez PiotrekP

Kwestia przyzwyczajenia do koło wyboru. Początkowo jakoś mi nie leżało, ale po paru godzinach już było elegancko.

A kanistry nie wkurzają po powrocie do gry? No nie, ja do szukania kanistrów z benzyną to się przez całe kilkadziesiąt godzin grania nie mogłem przyzwyczaić. Chociaż po modyfikacjach moplika zapas w baku zrobił się na szczęście całkiem zadowalający

Kanistry nie wkurzały mnie ani grając przy premierze, ani teraz jak wróciłem. Teraz mam już bak na full i można śmigać.

Bardziej mnie irytuje jak mam gniazdo ptaszorów, a nie mam mołotowów ani składników na nie- głównie nafty, której nie mogę znaleźć kiedy jest potrzebna.

 

 

 

No po upgrejdach bak jest elegancki ale na początku gry to jest komedia z tym tankowaniem co 100 metrów

Dla mnie to tankowanie było super, mi bardzo pasowało nawet wtedy jak musiałem dość często się zatrzymywać i tankować zwiększało to dla mnie wczucie w grę. W końcu świat już nie istniał jako taki więc to tankowanie fajnie mi zagrało. Ale co kto lubi, później jak już się ulepszyło bak to tankowania już co jakiś były konieczne.

Tankowanie bylo wkurzajace ale właśnie na samym początku dodawalo to fajnego elementu survivalu i losowości. Nie raz brakowalo paliwa , zero apteczek i dymalo się przez las na piechotę omijając zombiaki. Klimacik był.

Sam motyw mi się też podobał i pasował do gry tylko imo zdecydowanie przesadzili z częstotliwością na początku gry

Najgorsze jest to, że miłą chęcią bym wrócił do DG ale kupka wstydu rośnie, a co chwilę mam ochotę ograć coś jeszcze raz. Uncharted, Returnal, DG, RDR2, a tu mnie Wiesiek na długa czas wyjął no czasu nie naciągnę

Ja powolutku ogrywam sobie days gone z kupki wstydu i jak na razie jest bardzo fajnie. Nic mnie nie irytuje, postacie się podobają, świat wygląda świetnie. Nie jestem fanem zombiaczkow wszelakich to zobaczymy jak będzie pozniej ale obecnie si cala fon