Skocz do zawartości

Spider-Man


SzczurekPB

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Uf tos mnie uspokoił Aby wykupic wszystkie stroje potrzebuje jeszcze 30 zetonow. To wystarczy jak 10 wyzwan zrobie na braz
Ani jednego nie robilem jeszcze
Potrzebujesz 30 wyzwań a nie 10. Za brąz masz 1 żeton.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Giereczka skończona i platyna wbita. Do całej gry mam tylko dwa zastrzeżenia bo takie rzeczy jak masa gówienek na mapie pomijam bo jest to kompletnie opcjonalne a odblokowywanie nowych kostiumów sprawiało radoche.

1.Tego nie warto nawet wrzucać w spoiler , chodzi mi o etapy skradane , które psuły mi całe posiedzenie z grą. Po paru misjach jak trafiało mi się skradanie wyłączałem konsole i zostawiałem sobie misję na kolejne posiedzenie.

2.No i bossowie

Tak jak walka z Chinolem albo świetna filmowa ostatnia walka z doktorem wyszły świetnie tak już te walki z parami były tragiczne , mogli spokojnie rozbić każdego z osobna i zaserwować coś na wzór walki z Shockerem . Podczas starć z parami czułem jakbym po prostu walczył z 2 mocniejszymi wrogami , zero emocji i satysfakcji

Ogólnie gra świetna ale dalej ex-em roku na ps4 jest dla mnie God Of War , którego postaram się splatynować do premiery RDR2 by nic mnie już nie rozpraszało.

Gość aphromo
Opublikowano
11 godzin temu, SpacierShark123 napisał:

chodzi mi o etapy skradane , które psuły mi całe posiedzenie z grą. Po paru misjach jak trafiało mi się skradanie wyłączałem konsole i zostawiałem sobie misję na kolejne posiedzenie.

Dla mnie mila odskocznia od typowego gameplayu, te misje

Spoiler

u Kingpina,ta ze wspolpraca,czy w magazynie Octopusa byly swietne.

 

Opublikowano

Dziwne masz standardy jak tak beznadziejnie zaprojektowane poziomy to coś świetnego. 

Opublikowano

Misje skradankowe były tak strasznie niepotrzebne, że prawie ziewałem na nich. W dodatku były strasznie prostackie. 

Opublikowano
23 godziny temu, sajmon34 napisał:

Uf tos mnie uspokoił :) Aby wykupic wszystkie stroje potrzebuje jeszcze 30 zetonow. To wystarczy jak 10 wyzwan zrobie na braz :)

Ani jednego nie robilem jeszcze :)

Radzilbym nie ulepszac gadzetow zetonami wyzwan dopoki nie wykupisz strojow zeby nie bylo niespodzianki bo jak na srebro wyzwania porobic to nie jakis wielki problem tak juz na zloto trzeba sie troche pomeczyc.

 

16 godzin temu, SpacierShark123 napisał:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Tak jak walka z Chinolem albo świetna filmowa ostatnia walka z doktorem wyszły świetnie tak już te walki z parami były tragiczne , mogli spokojnie rozbić każdego z osobna i zaserwować coś na wzór walki z Shockerem . Podczas starć z parami czułem jakbym po prostu walczył z 2 mocniejszymi wrogami , zero emocji i satysfakcji

 

Ogólnie gra świetna ale dalej ex-em roku na ps4 jest dla mnie God Of War , którego postaram się splatynować do premiery RDR2 by nic mnie już nie rozpraszało.

 

U mnie wbita platynka w obu grach roku :banderas:

Jak w spiderze banalna tak w gowie juz trzeba bylo sie pomeczyc (ostatnia valkiria :obama::)

Opublikowano (edytowane)

Zdecydowanie gra jest za łatwa...walka choć przyjemna i dajaca radoche nie stanowi żadnego wyzwania już od samego początku na najwyższym poziomi. Gadżety są dosyć OP. Oby w DLC dali wyższy poziom. No ale latanie i wybijanie się z wierzchołków budonkow coś FANTASTYCZNEGO. Podoba mi się prowadzenie fabuły...oby dalej było podobnie 

Edytowane przez Szymek_PL_
Opublikowano

Przeszedłem grę, tzn splatynowałem. Błędem było zabranie się najpierw za robienie wszystkich zadań pobocznych. Po takiej sesji biegania za znacznikami odechciewało mi się wracać do tej gry (dlatego przejście rozwlekło się do trzech tygodni :/ ). Ogólnie nie mogę się jakoś przyczepić. Jest to fajna opowieść o Nowym Jorku i Spider-Manie. Napiszę tylko, że nienawidzę Dana Slota. Ostatni Spider-Man spod jego pióra, który czytałem to taki, w którym Peter Parker jest (pipi)anym Brucem Waynem, jeździ Spider-Samochodem, lata Spider-Samolotem, ma w (pipi) pieniędzy i podróżuje po świecie zażegnując międzynarodowe konflikty. To jest (pipi)a Spider-Man??? Nieważne. To co mi się nie podobało w grze:

- Dlaczego ta gra jest taka mroczna? Sorry ale kiedy grałem czułem się jakbym był Batmanem nie Spider-Manem. Mordy, gwałty, porwania, kanibalizm i nekrofilia (no dobra, może trochę przesadzam). Niemniej powaga zbrodni kontrastowała mi z podśmiechujkowym charakterem Petera.

- Mary Jane to najbardziej wkurzająca, wścibska baba w tym tytule. To nie jest z komiksów super laska, która pokochała nerda/tygryska. TO JEST LOIS LANE!!!

- Ile osób zna tożsamość Spider-Mana?

Umierająca ciotka May? Na (pipi) ją uśmiercili? MJ - wiadomo. Morales - trochę za wcześnie. Octavius? Tego nie rozumiem. Jakoś na początku gry widzi strój Spidera po czym proponuje mu pomoc w wynajdowaniu gadżetów a w końcowej potyczce Spider jest zaskoczony tym, że Octopus zna jego sekret? Czy ja coś przeoczyłem czy źle zinterpretowałem?

- misje skradankowe :/ 

- Czasem Spider-Man potrafił się przykleić do ściany, raz mi się gra zawiesiła po 5-cio godzinnym maratonie, 2 razy pojawiły mi się graficzne glitche, które skutecznie zamazywały ekran gry.

- Te wszystkie mini misje z gołębiami i studentami. Serio? Marvel ma taką bibliotekę herosów/złoczyńców - nie mogli się bardziej wysilić?

 

Pozytywy:

- Podróżowanie po mieście, bujanie na linach, skakanie, latanie, walka, możliwości, stroje i gadżety. Czyli to co najważniejsze. Czasem chciało się przysiąść na wieży żeby porozglądać się po okolicy i podziwiać to tętniące życiem miasto :banderas: Czasem też wskakiwałem na losowy samochód żeby podróżować na autopilocie. Coś wspaniałego.

- Historia jest ok. Mogę uwierzyć w takiego Spider-Mana. Jest kilka rzeczy, które mi się nie podobały ale ogólnie Slotowi udało się to wszystko jakoś zgrabnie poprowadzić i wyprowadzić wieńcząc to satysfakcjonującym finałem.

- Sinister Six!

Nawet Negative Man znalazł tam swoje miejsce. Wcześniej widząc trailery obawiałem się, że to zbyt (pipi)owy villain. Walki z dwoma "bossami" jednocześnie zostały świetnie zrealizowane. Bardzo filmowo. Nawet jeśli nie były jakoś wymagające to miło się je oglądało i były jednymi z najjaśniejszych punktów tej gry(jak dla mnie)

- Muzyka jak w sali kinowej podczas seansu filmu z MCU! Tu należą się brawa dla Sony. 

- Nowy Jork i te wszystkie smaczki:banderas: Grób - wiadomo kogo... Wieżowiec Avengers...

Niemniej, tak jak to było w przypadku God of War jest to gra na jeden raz. Solidne 8/10

  • Plusik 1
Opublikowano

Chłopaki, miał ktoś tak, że wyczyścił mapę ze wszystkich wyzwań, po zaliczeniu ostatniego zaatakował mnie Taskmater, z którym przegrałem. Co mam zrobić teraz, aby gość się pojawił ponownie? Latam po mieście, wykonuje questy poboczne i ciągnę fabułę, ale Taskmastera jak nie było, tak nie ma? Bug? 

Opublikowano

Skonczyłem wczoraj no i trzeba przyznać, że oprócz typowo gameplayowych zalet, oraz bajecznej oprawy, nad którymi już się rozpływano, muszę docenić również scenariusz.
Główna oś fabularna zayebista, postacie świetne (tylko MJ wciąż nie mogę przeboleć, nie dość że mało sympatyczna to jeszcze zupełnie z innej branży niż w komiksach) - kapitalny Peter, genialny Octavius, zayebista ciotka May, bardzo fajny Miles, rudy Osborn, nawet Li mi pasował, choć zupełnie się po nim niczego dobrego nie spodziewałem - wszystko tu zagrało świetnie, a końcówka story to już w ogóle niesamowita sprawa.

Spoiler

Te feelsy, przy łóżku May... za chooya się nie spodziewałem takiej zagrywki, choć trochę żałuję, że nie dali nam inFamousowego wyboru... Ale może to i dobrze... wszak słabo bym widział kontunuację, gdybyśmy zdecydowali się ratować ciotkę i pozwolili umrzeć wszystkim innym.

 

No i te scenki po napisach -

Spoiler

najpierw z Miles'em - zabawna, już nie mam problemu z nim, jako nowym pająkiem - wręcz chętnie pośmigam chłopaczkiem po NY w sequelu.


A ta druga scenka z

Spoiler

Osbornem to już w ogóle niezły mindfuck - najpierw, że "Europa" Harry'ego jest bliżej niż się nam wydawało (choć jak MJ znalazła jego pamiętnik to już można się było domyśleć), później ta zielona poświata, więc każdy spodziewa się oczywistego (Green Goblin), a tu kuźwa macki symbionta! WTF? Sam teraz nie wiem, czy się na scenarzystę wkurzać, jako komiksowy purysta, który woli klasyczne rozwiązanie (no bo jednak Eddie Brock...), czy mu przyklasnąć za to, że ma jaja i fajnie pobawił się materiałem źródłowym.


W każdym razie MEGA akcja :)

  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...