Skocz do zawartości

Resident Evil VII

Featured Replies

Opublikowano

Najwspanialsze dla mnie w tym residencie, podobnie jak  w poprzednich było to uczucie jkaby sie gralo juz 20h, ciagła zmiana miescówek, akcja akcja, w polowie niby happy end, sr,aka, i  znowu nowe miesjcówki, akcja akcja, i bum trach koncowka rozciagnieta jak  w dobrym horrorze klasy c, zły wstaje 5 razy zanim zdechnie.

To zawsze cenilem  w serii.

Do tego trzymanie silnych broni  na koniec, i  niepewnosc czy TO JUZ TA CHWILA  w której bede mogl wyyebac te 6 pocisków magnum. Lepij nie, zostawie sobie na nastepny pokój, granaty tez lepiej odlzoe do skrzyni, biere wszystkie pociski  do pistoelciku i  dla bezpieczenstwa strzelbe, tylko co z nozem?

Edytowane przez milan

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Wyświetleń 135,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Pozdrawiam fanów Vijar, czyli mam nadzieję, że nie tylko siebie     Tutaj serdecznie podziękowania ślę mojemu przyjacielowi Plejowi, bez którego ten kosmos nie byłby możliwy (VR + Prosiak) :ros

  • W ULTRA GAMES w Krakowie też już mają:     Prawie po sztuce dla Mazzeo, Donsterydo i Daddy'ego.

  • Zwyrodnialec
    Zwyrodnialec

    Zmiana w budżetowy horrorek rodem z PC, skupiony na eksploracji, to nie był wymarzony kierunek dla serii.

Opublikowano

Do tego trzymanie silnych broni  na koniec, i  niepewnosc czy TO JUZ TA CHWILA  w której bede mogl wyyebac te 6 pocisków magnum.

 

 

W Residentach to już tradycja, że magnuma oszczędza się na bossów. :) Dzięki takim 'drobnostkom' gra przypomina klasyczne odsłony.

Opublikowano

właśnie ostatni boss mnie tym w(pipi)ił, że żydziłem tego magnuma jak to się robiło w residentach a tu taki zonk. : \

 

 

Brakowało chyba takiej gry, bo ludzie robią z tego mesjasza :o

 

Pełno remasterów, ale SH 1 i 2 nikt nie chce podciągnąć do fullhd. Nie licząc kolekcji na Ps360, ale to był chyba szybki porcik.

 

"""remaster"""" kolekcji SH to był istny rak branży i cholernie leniwy cashgrab. aż nerwy telepią jak sobie człowiek to cudactwo przypomni, tfu tfu

Opublikowano

nie rozumiem zarzutów ze strasznie słaby ostatni boss, ludzie przesadzają, nie było źle.

Opublikowano

Niebieskie chemikalia są do rozkładania naboi/apteczek na chemikalia.

Pewnie przydatne na madhouse na normalu nie brakuje ani jednego ani drugiego.

Z 2 strony ja mam juz odblokowaną piłę tego mocnego HG i kilka innych ułatwiaczy więc madhous nie powinien być problemem.

 

Odblokowana piła po przejściu gry poniżej 4h na normalu jest dostępna też na madhouse?

Opublikowano

 

Do tego trzymanie silnych broni  na koniec, i  niepewnosc czy TO JUZ TA CHWILA  w której bede mogl wyyebac te 6 pocisków magnum.

 

 

 

W Residentach to już tradycja, że magnuma oszczędza się na bossów. :) Dzięki takim 'drobnostkom' gra przypomina klasyczne odsłony.

Uwielbiam to xD

 

Pierwszych przeciwnikow z kosa po lbie lalem wlasnie dlatego bo a moze za rogiem pistolet bedzie bardziej potrzebny :D choc szczerze na normalu to nie bylo jakos potrzebne, jednak amunicji raczej pod dostatkiem, szczegolnie przez kombinacje z chemikaliami.

 

Dobra wczoraj popykalem na vr, ciezko mowic o strachu bo jednak nic mnie zaskoczyc nie moglo. Ale przejscie na vr za pierwszym razem to byloby niewatpliwie przezycie. Choc kuleje jednak troche sterowanie.

Opublikowano

Normal to w sumie parodia jeśli szuka się tych chemikali, na początku moldziaki padają na jednego headshota z tej lepszej amunicji do zwykłego pistoletu. Częściej tworzyłem amunicje niż lekarstwa, dlatego to niebieskie cholerstwo się przydawało.

Opublikowano

Przecież ta gra w ogóle nie jest trudna. Jedynie granie na Madhouse bez zdobytych bonusowych broni i wspomagaczy może napsuc krwi tak samo jak REmake na Hardzie lub Zero.

Opublikowano

No juz już, na epwno jest bardziej wymagająca niż np. uncharted. Jednak trzeba się dobrze zawsze przygotowac do pojscia dalej, cięzko nie jest, ale już nie przeginajcie ze gra jest parodia. Jak ja nie lubie takich skrajnych tekstów.

Opublikowano

Dla mnie jako weterana starszych Resów trudna nie jest. Ale nowi w temacie będą ginąć jak w Bloodbornie. I to na Normalu.

Opublikowano

A to trzeba ginać zeby byló wymagająco? jak tatus ci wlatuje do lazienki, to ciezko tak po prostu wyjsc zawsze z tego za 1 razem bez uszczerbku, ciąg stworów w piwnicach też nie należał  do przyjemnych i łatwych. Ja mialem wtedy odliczone naboje.

Opublikowano

 

Do tego trzymanie silnych broni  na koniec, i  niepewnosc czy TO JUZ TA CHWILA  w której bede mogl wyyebac te 6 pocisków magnum. Lepij nie, zostawie sobie na nastepny pokój, granaty tez lepiej odlzoe do skrzyni, biere wszystkie pociski  do pistoelciku i  dla bezpieczenstwa strzelbe, tylko co z nozem?

 

 

Wygrałeś dzień!

Opublikowano

Ja nie jestem żadnym wymiataczem a na normalu praktycznie przebiegłem grę, jest na prawdę mało wymagająca. Obok potworów da się przebiec, albo zabić 3 celnymi strzałami w głowę. Bossowi również giną w 2-3 podejściach. Najtrudniejsze co mnie napotkało w tej grze to sterowanie padem.

Opublikowano

tej,  szejdi,  ale ustalalismy na ircu ze sobie zawsze przytakujemy, i  zgadzamy, nawet jak naprawde tak nie myslimy, wiec prosze wyedytować.

Opublikowano

Pierwszy boss mi napsuł krwi, zwłaszcza jak wyjął te swoje nożyczki (super design broni swoją drogą). Drugi już mniej - jedno podejście na wyczajenie o co tu chodzi i drugie na nieprzerwany napór. 

Opublikowano

Mam pytanie: czy wspomagacze trzeba nosić ze sobą cały czas żeby działały, czy po zakupieniu można je schować do skrzyni?

Opublikowano

Gra może być wymagająca na normalu dla ludzi, którzy nie mieli styczności ze starymi grami, a są przyzwyczajeni, że w strzelankach jest multum amunicji, a jeśli ci jej zabraknie, to gra ci ją podrzuci. Nawet w Dead Space tak bylo. W RE7 nie ma przebacz - jest określona liczba amunicji i basta. Nie oszczędzisz, spudłujesz za wiele razy, przy bossie będziesz miał przesrane.

 

Mi przejście zajęło za pierwszym razem na normalu 14h i 50 minut, ale - jak zawsze w Residentach - dokładnie wszystko eksplorowałem (znalazłem prawie wszystkie znajdzki) i starałem się planować starcia z wrogami, tak by oszczędzić ammo i nie dać się zranić. W takich grach nigdy nie biegnę na pałę.

Edytowane przez Lukas_AT

Opublikowano

Nie wydaje mi sie zeby 7 bylo mniej trudne na normal niz 4, 5, 6. W sumie jesli tutaj padaja argumenty o moznosci wyminiecia czy 3 strzaly w glowe i lezy to troche slabo, bo wtedy dochodzi jeszcze resident 1-3. Bo w KAZDYM residencie szlo wyminac wiekszosc przeciwnikow czy zabic 3 strzalami w glowe. No dobra , czasem dwoma. Takie argumenty sa inwalidami. Jedyne co podnosilo trudnosc w starych residentach to mniej amunicji.

 

Jakies pol roku temu przeszedlem w 3,5 h residenta 2 na psx. Nie napotkalem absolutnie zadnej trudnosci mimo ze 20 lat temu nie dotarlem do polowy gry. Wydaje mi sie ze wiekszosc patrzy na poziom trudnosci residentow 1-3 przez pryzmat 20 lat mniejszego doswiadczenia gejmingowego. Co jest nieobiektywne. Obiektywne jest za to to ze procz dostatku amunicji absolutnie niczym sie w poziomie trudnosci nie rozni czesc 7 od 1.

Opublikowano

tej,  szejdi,  ale ustalalismy na ircu ze sobie zawsze przytakujemy, i  zgadzamy, nawet jak naprawde tak nie myslimy, wiec prosze wyedytować.

 

no dobra to od teraz sie zgadzamy juz

Opublikowano

Przeglądałem screenshoty zapisane na PS4 i tak mi się przypomniał cień jednej postaci ;).

 

 

Z końcówki gry, więc oczywisty spoiler.

 

 

ifR2ETW.jpg

 

Nie wiem, czy ten efekt tylko na VR. A nawet jeśli, to smutne, że czegoś tak oczywistego nie naprawili.

 

 

 

Opublikowano

jaka angry, skoro 8 wystawił? meksykaniec pier,dolony

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.