Skocz do zawartości

Niegranie w gry


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Łooooo...co się tu odjaniepawla...

Chuy chuya chuyem pogania. Poniżej tłumaczenie Samsunga:

Chutnik chusta chwytem pogania.

Edytowane przez Tomtu
Opublikowano

Przez kilka miesięcy w ogóle nie podchodziłem do konsoli. Od premiery Horizona dostałem pyerdolca. Kupuje co chwile jakąś grę. Nawet sporządziłem sobie liste gier które muszę zamówić i ograć jak najszybciej.

 

A manifestowanie swojego niegrania jest tak samo słabe jak rozpoczynanie rozmowy od "studiuję prawo"

 

Mówię jak jest

Opublikowano

Mi się grać nie chce, ale lato kojarzy mi się ze zbieraniem wszelkiej prasy growej z płytkami. Zawsze gdzieś się jechało, to brało się jakiegoś Clicka/Playa/CDA do pociągu/auta i w sumie w lecie najwięcej gazetek kupowałem. 
No i znowu - nie chce mi się grać, ale zamawiam stare pisma growe, PSX Fan, Play, PlayStation Magazyn, z PSX Extreme mam spokój, bo zbieram od 1999 roku, więc z zamówieniem archiwalnych numerów nie było problemu:)
 


A jakoś kolekcjonowanie tych starych gazetek, dodawanie ich na stronkę, układanie chronologicznie na szafkę - sprawia mi jakąś tam frajdę.

Opublikowano

Mi lato kojarzy sie glownie, jesli juz o tym mowimy, z dobrymi imprezami( rowniez tymi z konsola), zapachem (nene).ki zmieszanej ze zrzytajacym miedzy zebami piaskiem, piwem, fajnym kumpelskim klimatem i... znowu konsolami. Nic tam nigdy nie zbieralem ale lubilem opalac lufki jak juz nie mielismy co w nie ladowac. I zawsze z checia czekalem na E3 i co tam na targach oglasza. Teraz gdy mam latwy dostep do internetu informacje przychodza troche za szybko ale generalnie to czekam zawsze z usmiechem na twarzy na newsy ze swiata gier.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam 30gierek na ps3 nie licząc cyfrowego szamba i nie mam w co zagrać. Pare dni temu skończyłem Ni No Kuni i od tego czasu pyknąłem w Plantsy, BF3 multi i tyle. W porywie desperacji nawet wczoraj poszedłem do komisu z gierkami, ale nie było BF2 Bad Company, a akurat na niego mam chęć, nie było też niczego z mojej listy gierek do ogrania i teraz włączam konsole, to YT leci, to Netflix, jakieś multi i nadal czuję się nienagrany/niezaspokojony xD To takie wkur.wiające uczucie niby grasz w cos, ale pasek "nagrania" się nie zapełnia. Dzisiaj sklepy do 13stej i nie wyrobiłem się, bo pykałem w BFa. Przez weekend coś zamówię, ale dojdzie pewnie najszybciej w środę. Blah.

Opublikowano

ja to sie pogodzilem z tym ze jestem uzalezniony od multi xD ale np w takiego Prey bardzo dobrze mi sie gralo i powoli rozgladam sie za kolejna dobra gra w singlu

Opublikowano

znowu uprawiam niegranie. Jeszcze z tydzień temu nawalałem wesoło na zmianę w RE4 i Isaaca, i nagle z dnia na dzień zacząłem mieć jakiś wstręt, niechęć do odpalania konsoli. Wczoraj się zmusiłem, jakaś zagadka w Residencie była, nie chciało mi się rozkminiać to wyłączyłem konsolę nie zważając nawet na to że save był zrobiony z 25 minut wcześniej i trzeba będzie trochę gry nadrobić. No nic, spróbuję przeczekać ten kryzys.

Gość Kasias
Opublikowano

Ja niekiedy mam tak, że po kilkudziesięciu godzinach grania w jakiś duży tytuł (najczęściej ze sporą mapą do czyszczenia), po wyciśnięciu z niego tyle, ile mi odpowiada, wypuszczam w Polskę i wskakuję w kolejny. Tylko że czasami, np. po tygodniu masterowania poprzedniej gry, jakoś nie mogę od razu "z marszu" wbić się w tę kolejną, chyba z związku z tym, że zaczynam "od zera". Czasem zdarzy mi się w ten sposób odwlec pierwsze włączanie nowej gry o 2-3 dni, a nawet dłużej, a po jej ukończeniu zawsze zadaję sobie pytanie, po co czekałem, jak od razu mogłem rzucić się w wir dobrej zabawy. Nie dotyczy to oczywiście tych gier, które mam oznaczone jako "umrę jak nie zagram", ale akurat takich na przekroju roku aż tak wiele nie ma.

Opublikowano

mnie ostatnimi dniami Shadow of Mordor, doprowadził do wniosku "po co ja właściwie w to gram?". Na niektóre tytuły czasem szkoda życia.

 

A już od dawien dawna nie zdarzyło mi się grać np do 3-4 w nocy. A jestem graczem raczej singlowym. Siedząc w pracy w piątek zawsze sobie myślę, nooo dziś to sobie doyebie nockę. A zawsze kończy się tak że oglądam filmy albo seriale.

W sumie nie wiem czym jest to spowodowane. Aż zacząłem patrzeć w stronę trochę innych gier, takich w jakie raczej nie grywam czyli ten Shovel Knight, Guacameelee i inne takie.

 

Ale generalnie mój przypadek również można podpiąć pod to że za dużo w d.pie.

Opublikowano

A już od dawien dawna nie zdarzyło mi się grać np do 3-4 w nocy. 

ja już nie pamiętam kiedy tak miałem... chyba to było Halo 3 około 2008roku

-no ale grane było tylko to, dłuższy czas - wychodziły inne sztosy, nie kupiłem ani jednego 

czyli granie=niegranie

Opublikowano

Ja sobie ibrałem konkretny target: playerunknown's i czekam na to na xbota. Nie grywam na pc.od premiery nic mnie nue jara i codziennie oglądam gameplaye jaRocka na tubie.I tu pojawia się zonk. Żadna gra mnie już nie jara. Dishonored 2 popykałem kilka leveli i nie siadło. Resident,wildlands -trochę, ale nie skończyłem, generalnie wszystko, co miałem, a łapię nowości poprzez wymianki i dopĺaty (zawsze mam tylko jedną pudełkową grę) wywołuje rozczarowanie. Lata temu miałem tak z grą Manhunt od rockstar (każdy szanujący się gracz ogarnia). Przeszedłem ją 3 razy na ps2 - trzeci raz na kablu rgb -ech te rzeczone kolory! Gra "robiła"i pozamiatała mój umysł. Później już nic tak nie smakowało. Teraz też tak mam. Może nie jest to do końca kwintesencja tematu,ale jakaś forma niegrania przecież tak...

Opublikowano (edytowane)

Ja nie grałem z 2-3 miechy (nie licząc jakiś dem, czy włączenia aby coś sprawdzić w Wieśku). Ostatnia gra jaką skończyłem to episody King's Quest.

 

Czuję jednak, że 30 czerwca się to zmieni. Jeżeli CB nie pomoże, to chyba już tylko Switch może pomóc. Jak nie to skupiam się na NBA 2k i największych mast hewach typu GTA czy inne Wieśki, Mariany i Unchartety.

Edytowane przez balon
Opublikowano

u mnie też jeszcze jeden dziwny objaw. mianowicie spojrzałem sobie na moje pudełka z grami (ok. 10 sztuk) i zacząłem się zastanawiać, czy ja kiedykolwiek je odpalę. Ukończone, leżą sobie.

 

 

 

A już od dawien dawna nie zdarzyło mi się grać np do 3-4 w nocy. 

ja już nie pamiętam kiedy tak miałem... chyba to było Halo 3 około 2008roku
-no ale grane było tylko to, dłuższy czas - wychodziły inne sztosy, nie kupiłem ani jednego 
czyli granie=niegranie

 

 

nie no w 2008 roku to jeszcze się szarpało pięknie, noc była najlepsza żeby spokojnie pograć.

Opublikowano

nadszedł najgorszy czas...

grałem w 3 części niesmacznego kotleta od ubipartaczy  -ezio collection, chociaż gameplay był drewnem, to wciągnałem się w historię
-przeszedłem trylogię... jak jakiś masochista, ale z uśmiechem na mordzie

>na półce leży U4 rozpoczęte drugi raz (40% fabuły)
God of War 3 - nic
TLOU - nic
Włączyłem Gearsy 4 - jeden mecz, pierwszy w tabeli ale dużo deadów, wyłączyłem xpudło..

i wiem że jak podczłowiek max na co się przełamię to będzie DLC do prymitywnego Drajwklaba [*] 

jeszcze mogę kupić Horizon, bo nie grałem - ale jest obawa że nie podejdzie
:sapek: 
 

Opublikowano

Ja po dwóch miesiącach niegrania ostatnio napierdalam aż miło, jak mam wolne to po kilka godzin cisnę, a później zasnąć nie mogę i mam koszmary :(

 

Kolejne gierki już w drodze :fsg:

Opublikowano

ja po kilku sztosach mam dość grania. Od 3 tygodni czasem odpale jakąś grę jak get even czy hollow knight ale nic nie wciąga mnie na dłużej. Wolę czytać książki w wolnym czasie. Może zmieni się to dzisiaj jak kupie grę mojego dzieciństwa crasha .

Opublikowano (edytowane)

Stało się jednak coś czego się nie spodziewałem: zrozumiałem Soulsy.

 

Zrozumiałem mechanikę walki, czym jest cierpliwość i jak nie umierać jak lama. Do śmierci podchodzę z wyrozumiałością, jak do elementu będącego integralną częścią mechaniki. NIe udało się to ani przy Dark Souls III ani czy remasterze Dark Souls II (nie wspominając o starusieńskim Demon's Souls). Pomogło Bloodborne. Doszło wręcz do sytuacji, że siedzę teraz w pracy i myślę jak zrobić postęp.

 

Najlepsze uczucie :banderas:

Edytowane przez Paolo de Vesir
Opublikowano

Ja kupiłem crasha, przeszedłem Tiniego i wyłaczylem. Nuda. Niegram w gry. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...