Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Polecam, mój ulubiony walking simulator i do tego dobre twisty fabularne wchodzą.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l tylko soma, edith finch i 1s the walking dead. Reszta tego chodzonego ścierwa do piachu
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l firewatch xD rozumiem że soma lepsza od firewatcha, poległem po 4h, straszny gniot.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l A bo nie wkręcił Cię dialog między tymi postaciami. Ja się wkręciłem w Firewatcha. A z innych symulatorków to podobało misię Layers of Fear, niezła schiza i dość gładko się przechodziło, bez żadnego błądzenia.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l observer dużo lepszy, swietny design swiata (mroczny krakow zmiksowany z bladerunnerem, tak sobie wyobrażałem cyberpunk :/)
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Kiedy czuję, że gram z przyzwyczajenie to olewam konsolę i biorę do ręki książkę, albo nadrabiam filmowy backlog. Tydzień, dwa i problem sam się rozwiązuje. Ale Bluber dobrze gada, od dłuższego czasu nie wyszła gierka o której myślał bym w robocie, albo zawał nockę. Dlatego jak tylko ogram GOWa i Spidermana, to wymieniam Ps4 na Koxa. Horizon 4 i RDR2 na Oledzie
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Gorzej, bo od paru miechów nieco zmuszam się do czytania Extrima, a jeszcze to niedawne zalanie w piewce i wycena PZU na 40 zł, pierwszych 16 numerów... jakoś tak odechciewa się żyć
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l 8 godzin temu, _Be_ napisał: Tak patrzę na to w co grałeś to widzę, że nie grałeś w Horizona, God of Wara albo Evil Withina 1/2 może spróbuj te gierki albo Bloodborne? o albo The Last of Us Remaster lub Uncharted 4? Dzięki, ale GoW i Horizon na tą chwilę za drogie dla mnie, bo gierki kupuje do 99zł max, a Horizon to wolałbym od razu zagrać w GOTY. Przyjdzie poczekać, albo zamówić na Święta.The Last of Us R skończyłem na ps3, a wersja na ps4 podobno jakoś technicznie niedopracowana jest? Zastanowie się nad Uncharted 4, mimo, że grałem z kilka godzin u szwagra dwa lata temu i tez mi się podobało. Evil Within 2 bym celował na jesień/zimę bo tearz za jasno za oknem, Bloodborne podobnie i mimo, że klimat fajny to nie przepadam za Dark Souls style. Dokończe chyba drugie przejście w Mass Effect, żeby dobić dwójkę i trójkę. Jeszcze mam zaczęte Deus Ex na ps3 i mimo że gra mi się podoba a ost słuchałem na długo przed zagraniem w nią, to jak zrobie sobie przerwę od gierki to ciężko mi do niej wrócić (dużo misji pobocznych i automatyczna chęć nie pominięcia żadnego są męczące). 8 godzin temu, milan napisał: polecam adance wars 1 i 2, na telefonie jest darmowy legalny emulator, sciagasz z chomika plik i cieszysz się jak dziecko olewajac pracę dniami. Advance Wars ograłem na psp lata temu i też mnie wciągnęło mocno. Bardzo fajna gierka.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Mnie już chyba kompletnie to przestało bawić. No gram w te slashery, fpsy, rpgi no i co z tego? Pogram z godzinę i zupełnie tracę zainteresowanie bo z tyłu głowy siedzi mi, że mógłbym w tym czasie robić coś zupełnie innego, niekoniecznie równie 'produktywnego'. Jeszcze w multi jest jakiś cel, jakaś rywalizacja i interakcja z innymi żywymi graczami. Single już mnie nie ruszają i może to być Horizon, Uncharted czy inne goty a i tak mam poczucie zmarnowanego czasu. Bez kitu, granie straciło dla mnie sens
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Jak tak mam to wracam do starych pozycji 10/10, re2, re4, vagrant, ctr, advance wars1&2, albo w ogóle nie gram.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Ja mam na takie chwile marazmu gry "zapychacze". Albo indyki (np. Wild Guns Reloaded) , albo starocie (np. Red Alert na PSX-a), albo specyficzne gry online. Obecnie taką rolę dla mnie pełni Overwatch i BF1 został wymieniony na Onrush. Poza tym umilam sobie czas przy Pirates! na PS Vitę (nomen, omen port z PSP), a wcześniej przy Eye of Judgement: Legends. Ot czasu do czasu odpalę staroć na PC (np. Theme Hospital). Po prostu na grę muszę mieć siły i ochotę, dużo gier odrzucam na wstępie bo tracę ochotę, nie ma tej "iskry zapalnej". Ale chyba w końcu po długich poszukiwaniach, odpaliłem Dishonored 2 i chyba załapało. Oby. Aha, Rayman: Legends daje zawsze banana na usta
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Po ostatnich filmikach z nowego dodatku do WoWa znowu mnie naszła chęć na grę w tego molocha :U Naszczescie nie mam ani pcta/lapka ani czasu więc tylko pofapuje do renderow i wrócę do ogrywania backlogu na koxie.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l nie rozumiem robienia czegoś na siłę. Masz ochotę grać to graj, masz ochotę leżeć i czytać komiksy, albo słychać muzyki, to słuchaj. Grunt to być szczęśliwym. Jeśli czujesz, że nie energii to idź pobiegaj, weź prysznic i wróć do gry. Nie masz czasu na gierki? to przestań bezmyślnie siedzieć w internecie i śpij 6,5h na dobę, bo to w zupełności wystarczy. Edytowane 3 sierpnia 20186 l przez chris85
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Dobrze, że istnieją indyczki i gry Rockstar, bo nie grałbym już nigdy.
Opublikowano 3 sierpnia 20186 l Nie zapominaj o From Software Edytowane 3 sierpnia 20186 l przez chris85
Opublikowano 7 sierpnia 20186 l W dniu 3.08.2018 o 23:11, chris85 napisał: nie rozumiem robienia czegoś na siłę. Masz ochotę grać to graj, masz ochotę leżeć i czytać komiksy, albo słychać muzyki, to słuchaj. Grunt to być szczęśliwym. Jeśli czujesz, że nie energii to idź pobiegaj, weź prysznic i wróć do gry. Nie masz czasu na gierki? to przestań bezmyślnie siedzieć w internecie i śpij 6,5h na dobę, bo to w zupełności wystarczy. Coach chris85 xD W dniu 3.08.2018 o 23:12, Rozi napisał: gry Rockstar,
Opublikowano 8 sierpnia 20186 l W dniu 3.08.2018 o 20:20, mcp napisał: Mnie już chyba kompletnie to przestało bawić. No gram w te slashery, fpsy, rpgi no i co z tego? Pogram z godzinę i zupełnie tracę zainteresowanie bo z tyłu głowy siedzi mi, że mógłbym w tym czasie robić coś zupełnie innego, niekoniecznie równie 'produktywnego'. Jeszcze w multi jest jakiś cel, jakaś rywalizacja i interakcja z innymi żywymi graczami. Single już mnie nie ruszają i może to być Horizon, Uncharted czy inne goty a i tak mam poczucie zmarnowanego czasu. Bez kitu, granie straciło dla mnie sens No to może być właśnie problem Na pewnym etapie bardziej "złożone" gry zaczynają męczyć. Nie ma co grać na siłę, ale w takiej sytuacji zawsze polecam gry, które nadają się do szybkich sesji zamiast tych bardziej fabularyzowanych czy sandboxów, gdzie trzeba posiedzieć parę godzin żeby mieć jakiekolwiek wrażenie progresu. U mnie działa combo Switch + platformery. Przychodzę z roboty, robię sobie kawę, na stoliku w salonie kładę Kindla i Switcha i sobie robię chillout. Trochę książki przeczytam, zagram w Donkey Konga albo Sonic Mania Plus w pozycji horyzontalnej i od razu tak jakoś lepiej. Jak kiedyś najdzie ochota, to mam dwa regały bardziej złożonych gier na wszystkie platformy przy których można siedzieć setki godzin. Dobrze się też sprawdzają jakieś gry logiczne itp. np. ostatnio ogrywałem The Swapper na XoX. Jak człowiek przejdzie pierdyliard "poważnych" gier AAA, to zaczyna sobie zdawać sprawę, że w sumie większość jest robiona na jedno kopyto i te wszystkie małe gry są o wiele ciekawsze bo developerzy cały czas próbują nowych rzeczy z gameplay'em. Jak człowiek popada w rutynę codziennego życia, to te wszystkie mainstreamowe produkcje silące się na realizm i udawaną powagę, są chyba najgorszym możliwym wyborem. Edytowane 8 sierpnia 20186 l przez Pacquiao
Opublikowano 8 sierpnia 20186 l Może i masz rację, ostatnio dopadłem znowu Kingdom Rush (grzybiarz chyba przytoczył wcześniej) i dwa popołudnia grałem. Krótkie, miłe i bez nadmiernego zaangażowania. A podałem przykłady gier, które wg recenzentów i innych graczy absolutnie trzeba ograć. A mi one kompletnie powiewają, wyglądają ładnie, może i fabuła jest wspaniała ale jak mam się uczyć sterowania, szukać pier.dół na mapie i oglądać cut-scenki to mnie trzepie w środku. Nowy Spiderman wygląda obłędnie ale już wiem, że grałbym dla samego tylko śmigania po mieście bo już walka z bossem (Shocker) zmęczyła mnie od samego oglądania na tubie.
Opublikowano 8 sierpnia 20186 l 1 minutę temu, mcp napisał: podałem przykłady gier, które wg recenzentów i innych graczy absolutnie trzeba ograć Wiesz to, że gra jest dobrze przyjęta przez krytyków nie oznacza, że jest dla każdego. Tak samo jak w przypadku filmów Marvela, dla mnie w 95% przypadków filmy z MCU to niestrawne gó,wno chociaż większość osób się nimi jara. To, że coś ma dobre oceny nie oznacza, że każdy musi w to grać, kwestia doboru gier pod swoje upodobania i tyle.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.