Skocz do zawartości

Stranger Things - Netflix


Malibu

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czytam po opiniach i chyba fałszywy mesjasz ten drugi sezon. Ogqozo / Tokar mogliby obejrzeć i je,bnąć recenzję, byłoby czytane.

Edytowane przez c0r
Opublikowano (edytowane)

Na razie w kratkę, pierwszy odcinek meh, drugi wciągnął, trzeci meh, no i czwarty znowu wciągnął. Nancy dalej taka żonka, chociąż już ciut mniej. No i mogłaby w końcu wybrać Jonathana, który wygląda trochę jak młody River Phoenix, a nie tego drugiego, który jest podobny zupełnie do nikogo.

Edytowane przez Butt
Opublikowano

do mnie jednym z plusow sezonu zdecydowanie mlody grajacy willa - w pierwszym sezonie sobie nie pogral ale w drugim...no popis w paru scenach

  • Plusik 1
Opublikowano

Czytam po opiniach i chyba fałszywy mesjasz ten drugi sezon. Ogqozo / Tokar mogliby obejrzeć i je,bnąć recenzję, byłoby czytane.

 

Zabrzmiało co najmniej jakby pierwszy sezon był objawieniem, a drugi spadkiem formy, jak w True Detective chociażby, a tak nie jest. Po prostu fajny, klimatyczny, solidny serial, tak pierwszy sezon, jak i drugi. Nikt mesjasza nie przepowiadał, no chyba, że ktoś niezdrowo fascynuje się kampanią marketingową przed premierą, ja to zlewam i nawet teasera nie włączyłem.

 

 

 

Akurat te dwie sceny miały charakter komediowy.

 

W to nie wątpię, ale wiele dzieciaków i nastolatków podczas oglądania może nie dostrzec w tym żartu (mało zabawnego moim zdaniem) i zamiast tego mogą przyjąć ten rodzaj zachowania jako przykład standardowych relacji interpersonalnych. Popkultura może mieć znaczący wpływ na zachowanie i dlatego takie przedstawienie relacji mnie wkurza. Tyle

 

 

To fakt, ale to trwa od dekad i raczej będzie się pogłębiać. Choć mimo wszystko w ST raczej widzę zdrowe proporcje. Podobało mi się chociażby honorowe zachowanie Steve'a w stosunku do Nancy, i chociażby dlatego w S02 on>Jonathan. 

 

Jestem przekonany, że trzeci sezon pozostanie osadzony w znanych nam klimatach, bez dużych skoków w bok (czyli skupienie na znanej paczce bohaterów). Może udział "siostry" w fabule będzie większy, ale trzon zachowają. 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Pierwszy sezon - 8/10

 

 

Drugi sezon - 9/10

 

Plusy obiektywne:

 

 

- niesamowity klimat miasteczka

- fantastyczni bohaterowie,w tym sezonie nie dośc ze stara gwardia daje radę jeszcze bardziej to:

  • Nancy już nie denerwuje
  • Hopper wybił sie niesamowicie, fantastyczna postać,
  • Will miał ciężką rolę, nawet nie dali mu  zbytnio czasu by  być normalnym
  • Steve, gwiazda sezonu dla mnie, niesamowita przemiana, spoko gość,
  • mniej beznadziejnych pomagierów Hoppera  i brak Lance'a - Ci pierwsi nie mieli nigdy dobrej sceny,
  • Ruda fantastyczna,
  • brat rudej fenomenalny, cały czas widziałęm przed oczami młodego Collina Farella, szkoda ze go bardziej nie rozwineli

- wspaniałe dialogi,

- wspaniałe nawiazania do klasyki

- wspaniała muzyka,

- całkiem ok efekty,

- świetna fabuła,

- świetna końcówka  w stylu "1 miesiąc później" ,ehh lubie to,

 

 

Minusy obiektywne:

 

- beznadziejne zastosowanie cliche sytuacji gdy ukochana biegnie do faceta i akurat widzi ich w sytuacji niedopowiedzianej, później pare odcinków myśli ze tamten już jest  z tamtą i o niej zapomniał, nienawidze takich zagrywek,

 

 

Plusy subiektywne

 

- cały zamysł serialu to niesamowite przelamanie filmów tego typu  którym w pewnym momencie musi bohaterów zatrzymać policja albo rodzice, tutaj to się nie zdarza xD nie dość ze bohaterowie kompletnie nie muszą się przejmować rodzicami, to jeszcze sami  rodzice nie specjalnie przejmują się gdzie nocami  podziewaja się pociechy, nawet jeden  z rodziców żartuje  mowiąc "nasze dzieci z nami nie mieszkają". Co lepsze w tym serialu można komuś rozkopać ogródek i  sterczeć tam noca z zapalonymi światłami samochodu, własciciel pla nie przyjdzie. Ale serial idzie dalej, tutaj nawet telefon komendatna do Policji  nic nie daje, i  do bohaterów ostatecznie nie rpzyjezdza ani  jeden policjant( ostatni pobyc w domku Byrnesów). Można by to serialowi zarzucić, ale cieszyłem japę z tego rozwiązania, ponieważ w innych filmach zawsze musi byc ten czasami krotki wątek ze policja łapie, albo ktoś ma szlaban, tutaj akcja jest płynna poza babolami jak akcja o  której wspomniałem w minusach.

 

 

Minusy subiektywne:

 

 

- niepotrzebne wtrącenie epizodu w mieście, kompletnie mi się nie podobał, moze gdyby  hinduska wrocila z nia do miasteczka byłoby ciekawiej.

- mogli nie uśmiercac hobbita, wszyscy wiedzieli ze zginie podczas ucieczki, mogli utrzec nosa i  dac go uratować.

 

 

 

 

Licze na 3 sezon  z tymi  samymi bohaterami, myślę ze jeszcze jeden sezon ich nie zmęczy widzom.

Edytowane przez milan
Opublikowano (edytowane)

aha,  myslalem ze tu mozna, zaraz chowam.

 

Pomijam ze trzeba miec z gorem widząc na poczatku ocene serialu czytac ponizej dlugi tekst, myslaleś że co tam znajdziesz? zachwyty nad przyrodą jak u  Orzeszkowej?

Edytowane przez milan
Opublikowano

Moim skromnym zdaniem drugi sezon jest bardzo dobry gdzieś tak do połowy- gęsty, nieśpieszny, z nieźle budowanym klimatem-, ale od mniej więcej 6 epa zaczyna się ostre pikowanie w dół, z dosyć podłej jakości rozwiązaniami fabularnymi i odwróceniem o 90 stopni tego co było w nim dobre. Najgorsza była jakby przyśpieszona i potraktowana po łebkach końcówka. Oczywiście nadal nie ma jakieś tragedii, ale w pewnym momencie zaczęło przypominać to co sobie wyobrażałem, kiedy ludzie hejtowali pierwszy sezon. 

Opublikowano

Jak dla mnie to nie ma startu do pierwszego sezonu. Gdzie jest Ogórek kiedy go potrzeba? Wiesz co z tym zrobić. Wszystko na mój koszt.

  • Plusik 1
Opublikowano

Moim skromnym zdaniem drugi sezon jest bardzo dobry gdzieś tak do połowy- gęsty, nieśpieszny, z nieźle budowanym klimatem-, ale od mniej więcej 6 epa zaczyna się ostre pikowanie w dół, z dosyć podłej jakości rozwiązaniami fabularnymi i odwróceniem o 90 stopni tego co było w nim dobre. Najgorsza była jakby przyśpieszona i potraktowana po łebkach końcówka. Oczywiście nadal nie ma jakieś tragedii, ale w pewnym momencie zaczęło przypominać to co sobie wyobrażałem, kiedy ludzie hejtowali pierwszy sezon. 

Mam podobne zdanie, ale z dużymi wyjątkami - to co serialowi udaje się całkiem nieźle, to zarysowanie stanu miasteczka i bohaterów właśnie w pierwszej połowie serialu i o ile zgadzam się, że druga część sezonu przyśpiesza i zamazuje, często w ironiczny sposób (i przepuszczony przez krzywe zwierciadło) wiele wątków. To daje jednak trochę dystansu, a to bodaj najbardziej irytująca mnie część pierwszego sezonu: absolutny brak dystansu, szczególnie do kawalkady nawiązań, które w "mądry sposób" co chwile strzelały widzowi w przysłowiowego ryja.

 

Tak więc serial (łącznie z pierwszym sezonem), od początku budzi we mnie właśnie te ambiwalentne odczucia. Robi dużo dobrych rzeczy i jednocześnie dużo złych, taka karuzela potrafi wystąpić obok siebie nawet w jednym odcinku.

 

Choć ostatecznie - muszę przyznać - serial podobał mi się na tyle, żeby obejrzeć go do końca. Przynajmniej nie pozostawia mnie obojętnym.

Opublikowano (edytowane)

No na pewno nikt tam w moro nie chodzi ubrany, ale szeryf ma mundur w zielonkawym wojskowym mundurze, więc może Ci się jednak serial spodoba?

Co zabolało ze komuś się nie podoba serial którym Ty się zachwycasz? Już pierwszy sezon oglądałem na sile bo chciałem sprawdzić o co takie wielkie halo. Tutaj absurd goni absurd. Zwalcza jak dzieciak zaczyna chodowac zwierzątko które w ogóle nie wyglądało podejrzanie ja prdl... serio dorosły widz ma się tym zachwycać?

za mało męski?

Tak

 

Opinia napisana teraz idę po popcorn

Edytowane przez kacprzak1991
Opublikowano

Ja rozumiem co chce Kasprzak powiedzieć, no taka formuła nie jest dla każdego, bo tak, serial jest celowo infantylny. Niby jest przyjemny do oglądania, ale nie każdy potrafi nabrać do niego dystansu. Ja nie potrafiłem, szczególnie po przeczytaniu posta ogóra, który mimo hejtu jaki zebrał jest celny. Takie oglądanie ze świadomością że to jedno wielkie nawiązanie do czegoś, że każda postać to wklejka... sześć odcinków wymęczyłem  (o dziwo pierwszy mi się nawet podobał) i jednak nie dałem rady, po większości tekstów i nawiązań jak obuchem w łeb coś we mnie pękało.

 

Nie mówię że to coś złego, po prostu nie każda konwencja jest dla każdego. Nawet ta luźniejsza.

Opublikowano

Niestety mocno się zawiodłem na tym sezonie. ;/ Zamiast stworzyjć jedną wspólną całość jak s1 zrobili srakę z wątków, meh.

 

- słaby wątek z Dartem

- mega chu/jowy motyw z rudą, jedyne co robiła to stroiła debilne miny

- jej braciszek jeszcze chu/jowszy, pół serialu pozuje na madafakera a później jedna scena przed lustrem i chyba lubi w dupe

ogółem oboje są zupełnie zbędni

- totalnie z dupy wątek x-menów mieście, the Girl with the Eleven Tattoo XDDD

- przechu/jowa, męcząca Łinona Rajder

- drugi raz sraka na linii Nancy-Steve-Jonathan

- sraka i reakcje Mike na rudą małpe

 

Cały czas miałem wrażenie że oglądam drugi raz to samo, zero momentów zakoczenia.

  • Plusik 5
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

- przechu/jowa, męcząca Łinona Rajder

Jeśli jest jeszcze gorsza i bardziej irytująca niż w pierwszym sezonie to wolę nie wiedzieć co ona odjaniepawla.

Edytowane przez c0r
Opublikowano (edytowane)

oj ciężko mnie wchodzi ten sezon, 5 odcinków, a ze 2 razy już zdążyłem przysnać. gruby niemiłosiernie mnie irytuje, gdzie w pierwszym sezonie był w porządku. wszyscy zachowują się tak nielogicznie, że aż mnie swędzi.

 

chomik z kosmosu? pora włożyć go do terrarium.

dziura i tunele w ziemi? A WEJDĘ.

dziura i tunele w ziemi, do której wpadła już jedna osoba? A TEŻ WEJDĘ.

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

Klimat, nostalgia, muza, piękne kadry, relacje między dzieciakami. No wy kur wisty serial i drugi sezon dalej mega kozacki, no ale ja nie o tym, bo każdy kto che to wie że tak jest xD. Co dodatkowo bardzo cieszy to, że w tym sezonie Netflix mocno postawił na efektowny hdr i szeroki gamut. No pięknie wygładają te kadry, a ujęcia pod hdr lecą jak z rękawa (np latarki, leflektory, fajki czy ogień), no trochę pali gałki oczne.

Edytowane przez balon
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Skończyłem. Wyraźnie słabszy od pierwszego, od połowy czułem mocne zmęczenie materiałem, jak przy 15 czy 16 sezonie jakichś simpsonów czy coś, a to dopiero drugi sezon serialu. Za dużo wątków, relacje między dzieciakami się mocno rozwodniły, coś tam niby się działo, ale w sumie tak jak na początku sezonu był potwór, tak na końcu sezonu też jest potwór. No i strasznie nielogiczne zachowanie bohaterów, to też mnie mocno swędziało. Co do tego odcinka - sam w sobie nie był zły, ale czegoś takiego nie robi się w 30 minut. W tym czasie Eleven zdążyła pojechać do Seattle, nawiązać więź z siostrą, zrozumieć że prawdziwą rodzinę ma na wiosce (wow, bardzo oryginalne) i wrócić. Za szybkie i niepotrzebne, bo przekaz tego odcinka był banalny i do przewidzenia po 5 minutach.

 

Na plus:

-kilka ładnych ujęć

-sceny z Dustinem i Steve'm

-podrywanie matki Mike'a

-wizyta Nancy i piwniczniaka w melinie alkoholika

 

Czyli w sumie najbardziej podobały mi się elementy humorystyczne. Akcja? Meh, taka tam.

 

5/10, do kotleta można obejrzeć.

 

Aha, ruda strasznie słaba postać, nic nie wniosła. To już wolałem jej brata, ale też mało wykorzystany.

Edytowane przez ragus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...