No już obejrze bo oglądałem wszystkie ale poza pierwszym sezonem to reszta już tak średnio wchodziła

Już można odpalać nowy sezon.

Ten sezon też jest podzielony na dwie części jak Ozark?

Ta, dwa ostatnie epy wylądują 2 lipca xD

Potwierdzili, że to jest ostatni sezon, czy nic takiego nie mówili?

5 będzie finałowym.

Mimo, że pierwszy odcinek jest typowo wprowadzający, to już wiem że będzie świetny poziom. Tak jak pisali w necie, bardziej mrocznie, a wydłużenie odcinków zdecydowanie na plus, ponad godzina zleciała moment, nowi bohaterowie rewelka, Eddie i te jego spontany

Edytowane 27 maja 20222 l przez Arkady

Po 2 ep jest mega!

klimacik, lata 80', potwór i ala stygmaty, to już nie jest serial dla dzieci

Ale dojebali do pieca.. Jakie to jest mroczne 

Po 3 odcinkach pozostaje powiedzieć, że dzieje się niewiele i jest to wszystko przeciągnięte zbyt mocno, obawiałem się tego widząc ile mają odcinki trwać. Ale ponoć od 4 odcinka się zaczyna, no i liczę na więcej horroru, o którym rzekomo się mówi.

Pierwszy odcinek był całkiem przyzwoity, więc będę dalej oglądał. 

 

Ładnie się te dzieciaki postarzały, Will

I twarz Jedenastki się jakoś nienaturalnie wydłużyła

Zakonczenie 4 odcinka, WOW! No mialem łzy w oczach.

Po nieco badziewnym 3 sezonie serial wrócił do formy, nie powiem, że do korzeni bo jest dużo mroczniejszy (+sporo gore) niż debiutancki sezon, ale bracia Duffer poszli w dobrą stronę. Jest sporo słabszych wątków jak chociażby will, Mike i Jonathan ( tego to mocno zmienili, to nie ta sama postać co wcześniej xd czy koszykarze, ale historia wciąga jak odkurzacz i główny zły spory kozak. Byle do 1 lipca, a potem już czekanie na finałowy 5 sezon.

No ekipa z Kalifornii strasznie po macoszemu jest traktowana i też zauważyłem, że Jonathan 420 straszny regres zaliczył. Ciekawi mnie ruski wątek, bo po tych 7 odcinkach to jest on mega oderwany tematycznie od głównej fabuły.

Klimat zachowany, świetnie budowane jest napięcie, czasem lekko się nawet włosy zjeżyły, ale 

 

potencjalny spoiler dotyczący antagonisty, aktualnie S04E04

 

Spoiler

ten quasi-freddy krueger, w dodatku istota rozumna co odbiera dla mnie sporo z klimatu grozy  preferowałem gdy walczono z nieludzkimi bestiami jak w sezonie 1 czy 2 gdzie brak możliwości komunikacji

 

Tyle, że to wciąż ST i oglądam to z wypiekami. xd

 

Długo się broniłem przed ST4, pierwszy sezon był spoko, ale dwa kolejne były słabe i tutaj myślałem, że będzie podobnie

 

 

 

nie było. Świetnie się bawiłem, co za emocje, fajnie nakręcone, wszystko logiczne i ciekawe. Czekam na finał, nie wiem po kiego uja to dzielili

Z tym serialem, to mam jak HP, oglądało się i dorastało razem z filmem i aktorami, co się pozmieniało. Podobnie mam właśnie z tym serialem. Co czwarty sezon dojebał do pieca, że tylko idzie się wkurwić tym czekaniem do lipca. 

A ja się mega mecze oglądając ten 4 sezon

Może to dlatego że tydzień wcześniej oglądałem 2 sezon Euforii i ST wydaje sie przy tym bardzo naiwne i płytkie. Jednym okiem doogladam ale zieeew

No wiadomo, w ST trzeba po prostu łyknąć konwencję i wiedzieć kiedy zamknąć oczy 

Jak ja się świetnie bawię przy tym czwartym sezonie. Zupełnie się nie spodziewałem, że ten świat i bohaterowie będą jeszcze w stanie mnie tak zaskoczyć, wciągnąć. Pójście w mroczniejsze tony (serio kilka razy mocno mnie zaskoczył przeskok na Young adult), soft gore, a co najważniejsze ciekawego złego. Te blisko 90 minutowe odcinki lecą jak złoto. 

To przejscie gatunkowe to chyba najlepsza decyzja jaką mogli zrobić. Plus, personifikacja zła - a nie jakieś bez mózgie bestie.

Obejrzałem pierwsze dwa odcinki i ogólnie bez szału. Po obejrzeniu dwóch kolejnych nie mogę się oderwać od TV.

O jejku jejku, jakie to dobre. Świetnie się bawię przy tym sezonie, który ma na siebie swój nowy pomysł, a scena z Running Up That Hill to cholerne złoto.  Wspaniałe podbudowana, łącząca bohaterów działających we wspólnym celu, żeby pomóc jednej osobie - coś pięknego. Uwielbiam sceny, gdy wiele postaci łączy się w celu pomocy jednemu bohaterowi, wzrusza mnie to okrutnie (tak było m.in. w Okami lub w filmie FF7 Advent Children). Co mnie trochę nie przekonuje to przeciągnięty wątek Jedenastki, ale zakładam, że finał to wynagrodzi. 

O kurde 4ty sezon bardzo dobry. Czekam do 1go lipca. Końcówka bardzo spoko, mimo że domyślałem się kto jest kto, bo były hinty w trakcie, ale świetnie się skończyła pierwsza połówka sezonu.

Ja dopiero 2 odcinki obejrzałem, ale to odwzorowanie lat '80, sceneria, muzyka, ujęcia, efekty specjalne i ogólnie pomysły strasznie mi się podobają, tak jak w poprzednich sezonach.