Pomóżcie. Za późno się dowiedziałem o imprezie u mnie i muszę coś dobrego zrobić / kupić. Czas operacyjny 3,5 h. Raczej coś pod piwo. Jakieś koreczki to znam, może jednak coś innego niż kupne bagietki z masłem czosnkowym by mogły być. Chipsy też umiem kupić. Nie mam pomysłów, masę roboty, wracam po 15, mam godzinę na zakupy i zostaje kucharzem.

 

Jakieś sprawdzone, szybkie przepisy? :>

Nie możesz zamówić pizzy?

https://www.winiary.pl/przepis.aspx/7784/ogorki-nadziewane-rzodkiewka-i-bialym-serem

 

kiedyś coś takiego zmontowałem

Podsmażana pierś z kuraka  (bądź tuńczyk) pokrojona w kostkę, gotowany ryż,  ananas, lekko doprawić i masz wyborną sałatkę. 

Czas przygotowania: max 30 minut.

 

Albo kupujesz gotowe ciasto francuskie, podsmażasz kuraka w kawałeczkach przyprawionego wg. woli, ciasto tniesz na kwadraty, do środka pakujesz kuraka, do piekarnika i wcinasz z kupionym za szybko sosem słodko-kwaśnym tao-tao.

 

Gotujesz jajka na twardo, obierasz ze skorupek, kroisz na pół, przywdziewasz w majonez, do tego szczypiorek jak lubisz i kolejne danie gotowe.

 

Faworki z piersi z kuraka, też szybko się robi, a zakąska fajna.

 

Wiem, że za dużo kuraka, ale co poradzę, że naprawdę szybko się z tego wszystko robi 

 

No i patent, który nam się naprawdę sprawdził: owoce na półmisku. jakie tam wpadną do głowy, obrane, przygotowane w plastrach, świeże, bądź z puchy (ananas), czy co tam wlezie. Zawsze schodzi.

 

No kuźwa jj, żonę masz i w internetach pytasz?

Edytowane 15 lipca 20168 l przez Andreal

Nie możesz zamówić pizzy?

Dopisz do listy : chipsy, bagietka czosnkowa. Bardziej coś kreatywnego a na szybko jak Andreal pisał mnie interesuje. Stron w necie bez liku i można szukać ale od czego forumek?

wrapy to klucz do sukcesu. wyglądają ładnie i smakują jeszcze lepiej, a wymagają minimum pracy.
Kup rukolę, zielone oliwki, ser i ewentualnie jakąś szynkę, wrapa posmaruj majonezem lub ziołowym sosem na jogurcie, kładź sałatę, potem resztę składników. na koniec zwijasz go w rulon, wbijasz co 4-5 cm wykałaczki i kroisz na mniejsze kawałki 

jeszcze lepsze są z duszonymi kolorowymi paprykami: 
po dwie małe papryki różnych kolorów podsmażasz z czerwoną cebula i ząbkiem czosnku + kumin i sól, do zarumienionych warzyw dodajesz trzy łyżki wody i tyle samo przecieru pomidorowego, ostrą paprykę, kolendrę, trochę pieprzu. jak wszystko zamieni się w nieco bardziej jednolitą masę, wykładasz na wrapy, posypujesz tartym serem (najfajniej smakuje z cheddarem, ale każdy ujdzie)  zawijasz i jak w pierwszym przypadku

ewentualnie jeszcze super-szybka sałatka z tortellini (dowolne, byle nie grzybowe):
prażony słonecznik, rukola, feta, pomidorki koktajlowe, ugotowane tortellini, sos z jogurtu, musztardy i odrobiny czosnku 

Edytowane 15 lipca 20168 l przez assassine

to uczucie gdy czytasz takie przepisy a szczyt twoich możliwości to zrobienie sobie kanapki z szynką albo tostów

To uczucie, gdy siedzisz w robocie, kanapki już dawno zjedzone i czytasz przepisy na żarcie 

Kto je w pracy kanapki? I codziennie takie same jeszcze? XD

 

Będą jajka ze szczypiorem, poleci ciasto francuskie z kurą lub parówką a do tego tortilla. Dobrze się zapowiada.

Tak, jem kanapki, a raczej jedną + owoce, linię trzeba trzymać. kiedyś bawiłem się w różne dania, ale czasu mało. Wole więc zjeść porządne śniadanie w domu, kanapkę do pracy, później obiad itd.

Wujaszek:

takie małe sucharki z biedry + pesto zielone + oliwki czarne. Ja takie robię, na foto masz wersję hard: z jakimś serkiem i kabanoskiem.

Edytowane 15 lipca 20168 l przez grzybiarz

polecam jak assasine wrapy, żadna czarna magia, możesz zrobić nuggetsy ale lepiej jak byś miał frytownice niż sie bawił z głęboką patelnią i olejem. skrzydełka z kurczaka można robić ponoć w mikrofali, ale to już chyba wtedy jak sie dowiadujesz ze za 10 minut masz gosci.

zawsze mam beke z sałatek na domówkach, zrobiątego kilo potem nikt tego nie je, nie wygodnei sie je i potem tydzień do pravy noszą jako drugie śniadanie.

Edytowane 15 lipca 20168 l przez Orzeszek

3 godziny wcześniej dowiaduję się, że zwalą mi się goście na głowę? Zapraszam, kawka, herbatka, delicje, paluszki, proszę się częstować. Odwiedziny bez zapowiedzi i jeszcze na żarło liczą.

Gdybym się dowiedział, że za trzy godziny goście przyjdą, to bym po prostu z domu wyszedł.

 

Popcorn maślany do mikrofali z Lidla za zeta z haczykiem (3,5 minuty na pełną piz/dę).

Edytowane 15 lipca 20168 l przez Grzaewoo

Kto je w pracy kanapki? I codziennie takie same jeszcze? XD

 

Będą jajka ze szczypiorem, poleci ciasto francuskie z kurą lub parówką a do tego tortilla. Dobrze się zapowiada.

 

Jajek z alkoholem lepiej nie mieszaj

3 godziny wcześniej dowiaduję się, że zwalą mi się goście na głowę? Zapraszam, kawka, herbatka, delicje, paluszki, proszę się częstować. Odwiedziny bez zapowiedzi i jeszcze na żarło liczą.

No, fajnie, że wyraziłeś swoje zdanie ale jakbyś już chciał coś na temat napisać i coś dobrego polecić to będzie trochę lepiej. Wiesz, czego się nie robi dla bardzo dobrych znajomych.

 

I trochę szydercy się wyluzujcie w tej loży bo 3,5 h to ja mam po robocie żeby ogarnąć i robię to teraz a zgadaliśmy się wczoraj wieczorem.

 

Wszystkim dziękuję za pomoc a topic dla potomnych zostawiam.

 

3 godziny wcześniej dowiaduję się, że zwalą mi się goście na głowę? Zapraszam, kawka, herbatka, delicje, paluszki, proszę się częstować. Odwiedziny bez zapowiedzi i jeszcze na żarło liczą.

No, fajnie, że wyraziłeś swoje zdanie ale jakbyś już chciał coś na temat napisać i coś dobrego polecić to będzie trochę lepiej. Wiesz, czego się nie robi dla bardzo dobrych znajomych.

 

I trochę szydercy się wyluzujcie w tej loży bo 3,5 h to ja mam po robocie żeby ogarnąć i robię to teraz a zgadaliśmy się wczoraj wieczorem.

 

Wszystkim dziękuję za pomoc a topic dla potomnych zostawiam.

 

 

opowiedz jeszcze wujek co  w końcu przyrządziłeś, czy udała się impreza no i czy ogólnie było fajnie.  

Ej no klasa była i szacunek dla was ekoledzy i koleżanko. 8) Były jaja w majonezie ze szczypiorem i ogórkiem kiszonym. Bagietki czosnkowe. Tortilla według sugestii Nikoli. Masa chipsów i wódki + browarów. Goście syci i w dobrym nastroju. Przed chwilą poszli ostatni.

(pipi)any atencjusz niby kur.wa impra za 3.5 h nagle a zgadal sie wczoraj wieczorem

jakby ktoś opuszczał mój dom o godzinie 3:34 najprawdopodobniej nigdy by już do niego nie wszedł. 

Ale ty jesteś dziwny.

jakby ktoś opuszczał mój dom o godzinie 3:34 najprawdopodobniej nigdy by już do niego nie wszedł.

A czemu? A jak nie mieli gdzie spać?

no to albo wychodzą o 3:34 albo nocują i ja idę spać o normalnej godzinie.

I co wuja, nażarli się?

No pewnie. Jestem spełnionym gospodarzem i forumek mi w tym pomógł.