Łotr 1. Gwiezdne Wojny: historie

[milan 7 022]

dioptrie na pewno są pomocne przy ogladaniu  tego Cgi.

[aux 3 809]

Jest moc! Właśnie wróciłem z kina i zabrałem się za czytanie recenzji i postów. Kurcze, znakomity film, oczywiście lepszy od zachowawczego Przebudzenia. Genialne jest intro z przybyciem złych, potem film trochę przynudza wprowadzając bohaterów, ale od połowy mamy jazdę na maxa i takie akcje że urywa tyłek. Zakończenie tak mnie zaskoczyło że do teraz zbieram szczękę.

 

 

Oh my God! W tym filmie wszyscy giną!

 

 

Generalnie rewelacyjny pomysł z tymi historiami i czekam na Hana Solo równie mocno jak na Ep. VIII. Jedyne wady to drewniana bohaterka i taka sobie muzyka, reszta jest awesome! Najlepsza scena? Vader wymachu.jący mieczykiem i mocą. Ciary!

 

8/10

Edytowane 18 grudnia 2016 przez Konsolowy

[Sebas 1 586]

Jestem ciekaw jakie wnioski wysunięto w LucasFilm skoro musieli ten film wyrwać z rąk reżyserowi w ostatniej chwili i zapłacić fortunę (połowę tego co dostał Abrams za TFA) Gilroyowi, żeby zrobił dokrętki - w głównej mierze naprawiano zakończenie, które tak bardzo wszystkim przypadło do gustu. Każde inne studio niż Disney - Fox czy Sony np. - by poległo w takiej sytuacji.

 

Jeszcze drugi trailer miał sceny z innego zakończenia:

 

 

 

 

Myślę, że lepszy reżyser niż Edwards umiejętniej poprowadziłby aktorów w pierwszej połowie i wycisnął więcej z ich gry aktorskiej.

[milan 7 022]

nie rozumiem zarzutów  o te przeskoki  w 1 polowie filmu, jeżeli ktoś nie potrafi powiązać zdarzeń  i przeraza go ze akcja co  pare minut dzieje się tylko na innej planecie to może powinien star treka ogladac.

[Masorz 13 216]

Ale w Star Treku wcale tak nie jest więc chybione porównanie. Zresztą masz 729 odcinków 6 seriali oraz 12 filmów, więc wrzucanie tego do jednego wora to potężna nieznajomość tematu i jest krzywdzące dla tego uniwersum.

Edytowane 18 grudnia 2016 przez Masorz

[Sebas 1 586]

Musieli koniecznie lecieć na osobną planetę, żeby spotkać Whitakera, który niebezpiecznie zbliżył się do swojej roli z Battlefield Earth, omg.

[milan 7 022]

Ale w Star Treku wcale tak nie jest więc chybione porównanie. Zresztą masz 729 odcinków 6 seriali oraz 12 filmów, więc wrzucanie tego do jednego wora to potężna nieznajomość tematu i jest krzywdzące dla tego uniwersum.

 

ch,uj  z twoim  star trekiem, piłem do ostatniej częśći w której lazili po  jednej planecie

[Sebas 1 586]

 

Ale w Star Treku wcale tak nie jest więc chybione porównanie. Zresztą masz 729 odcinków 6 seriali oraz 12 filmów, więc wrzucanie tego do jednego wora to potężna nieznajomość tematu i jest krzywdzące dla tego uniwersum.

 

ch,uj  z twoim  star trekiem, piłem do ostatniej częśći w której lazili po  jednej planecie

 

W E VII były chyba sceny z łącznie 5 planet ale tego nie czułeś bo film jest SZTYWNIUTKI.

[Masorz 13 216]

 

Ale w Star Treku wcale tak nie jest więc chybione porównanie. Zresztą masz 729 odcinków 6 seriali oraz 12 filmów, więc wrzucanie tego do jednego wora to potężna nieznajomość tematu i jest krzywdzące dla tego uniwersum.

ch,uj z twoim star trekiem, piłem do ostatniej częśći w której lazili po jednej planecie

To wyrażaj się precyzyjniej zamiast od razu z obelgami lecieć.

[Gość]

Wynudziłem się, ze dwa razy prawie przysnąłem. Ogólnie wiele hałasu o nic.

[ASX 14 716]

każdemu czasami zdarza się przysnąć w kinie. Miękkie fotele, przyciemnione światło, długie reklamy... 

 

Pamiętam jak rok temu na nocnej premierze Przebudzenia nocy, koleżka obok mnie usnął i autentycznie chrapał. Jak już wspomniałem była to premiera na którą rezerwowałem bilety tydzien wcześniej, więc można przypuszczać, że zależało mu na tym aby film obejrzeć, ale jednak nie był w stanie oprzeć się potędze miękkich foteli

[Mastachi 75]

 

A wejscie Vadera jak w książce Lordowie Sithów

 

[milan 7 022]

zasnąć na łotrze 1, czy można byc bardzeij przeciwko systemowi, czy mozna bardziej destabilizować system kinematografii?

[Hendrix 2 731]

No, ale nie patrząc przez pryzmat wykreowanego świata, to film się średnio broni. Szczególnie jako obraz wojenny, część melodramatyczna jest zresztą równie nijaka. Największą zaletą R1 jest bardzo dobra inscenizacja, oraz to, że może korzystać z popularnego i ciekawie zrobionego uniwersum. Oczywiście rozumiem, że film może się podobać (nawet bardzo), ale ma sporo wad, które zależnie od gustu kują w oczy bardziej lub mniej.

[Gość yaczes]

Wrocilem z kina.

Kolejne gwiezdne wojny, ktore moga polerowac berlo dowolnemu star trekowi.

5/10

[Plugawy 3 703]

XD no ale to star warsy dave

[Nemesis 1 271]

Mi się film podobał. O wiele lepsze niż dretwe TFA. 8/10

[milan 7 022]

No, ale nie patrząc przez pryzmat wykreowanego świata, to film się średnio broni. Szczególnie jako obraz wojenny, część melodramatyczna jest zresztą równie nijaka. Największą zaletą R1 jest bardzo dobra inscenizacja, oraz to, że może korzystać z popularnego i ciekawie zrobionego uniwersum. Oczywiście rozumiem, że film może się podobać (nawet bardzo), ale ma sporo wad, które zależnie od gustu kują w oczy bardziej lub mniej.

 

Zbt głęboka analiza filmu który się lubi za uniwersum, i nawiązania, może się skonczyc znalezieniem wielu błędów, pytanie, moze mi pomożesz, po  co  to robic, skoro nie uczestnicze w zyskach z filmu,  a tylko pobieram radość z ogladania?

[szejdj 2 804]

No ale film jest bardzo dobry i nie ma co do tego wątpliwości. Jestem w stanie nawet stwierdzić, że nie dałoby się lepiej tego nakręcić, zarówno od strony technicznej jak i fabularnej. Pod względem fabularnym jest dużo lepiej niż w TFA, gdzie wymyślili sobie jakiś durny FIRST ORDER na czele którego stoi jakiś dzieciak. Chyba nigdy im tego nie wybaczę, że nie ma już Imperium w nowej trylogii.

[milan 7 022]

W ogóle niesamowite ze ugryźli uniwersum od strony skrajnego sequela i prequela, i  w obu przypadkach wyszło im fantastycznie.

Powtórzę, cieszę michę, bo syn jest na etapie kojarzenia co to gwiezdne wojny, i  lego, ta swiadomosć ze za pare lat będzie mógł wejść w swiat star warsów, i  dodatkowo nadal w nim dorastać, coś pieknego.

Edytowane 19 grudnia 2016 przez milan

[szejdj 2 804]

Mój ojciec jest fanem SW i też mnie katował całe dzieciństwo SW, byłem w podobnej sytuacji te ~20 lat temu co Twój syn

[Hendrix 2 731]

No to nie jest ani trochę głęboka analiza filmu i nikomu nie sugeruję jak ma odbierać film. Zresztą napisałem też na końcu poprzedniej wypowiedzi, że zależnie od gustu, wady bolą mniej. Mnie na przykład okropnie wkurzały wszystkie wciśnięte nawiązania do kanonu ( tego martwego też) czy nadmierne wykorzystanie Vadera (mimo, że same sceny z nim były ok). Nie znalazłem też głównej rzeczy, której szukam w SW, czyli pewnego sznytu kina "nowej przygody" i postaci, które mogłem polubić. To jest główny minus, który ściąga moją ocenę w dół.


@Szejdi

No, ale takie wypowiedzi jak ta u góry strony to już hiperbola, film od strony fabularnej nawet przy najszczerszych chęciach jest co najwyżej średni/niezły. Technicznie jest na wysokim poziomie, ale to poziom, który ma większość filmów z budżetem w okolicach 170-250 mln $.

 

Edytowane 19 grudnia 2016 przez Hendrix

[Sebas 1 586]

Pod względem fabularnym jest dużo lepiej niż w TFA, gdzie wymyślili sobie jakiś durny FIRST ORDER na czele którego stoi jakiś dzieciak. Chyba nigdy im tego nie wybaczę, że nie ma już Imperium w nowej trylogii.

Ale nie możemy rzeczowo ocenić fabuły w TFA bez zobaczenia kolejnych epizodów. To tak samo jak rozpatrywanie A new hope bez Empire strikes back.

First Order pewnie i tak okaże się jakąś odnogą imperium, póki co pochodzenie tej frakcji jest celowo opisane ogólnikowo.

[Gość]

No ale film jest bardzo dobry i nie ma co do tego wątpliwości.

Ta wypowiedź wymaga doprecyzowania: ty nie masz wątpliwości, sporo osób ma.

[szejdj 2 804]

Nom.

Mnie ogólnie się nie podoba cała ta idea tego Porządku. Nie czuć było takiego... zła jak w przypadku Imperium. Dlatego jestem zawiedziony, zarówno samym Porządkiem jak i całym filmem i stawiam Rogue 1 wyżej od TFA, choćby dlatego, że jest w nim wszystko co starwarsowe, ATAT, Vader itp itd.