czeskimaster 3 338 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 W pełni się z Tobą zgadzam, zabrakło tego czegoś, tej magi SW. A tak wyszedł średni film o walkach kosmicznych. Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Brak Jedi, brak mieczów świetlnych, brak czubaki i całej reszty ekip, dobrze że przynajmniej były x-wingi Dla mnie to był akurat swego rodzaju plus,że twórcy ukazali świat SW z troszkę innej perspektywy i bez oklepanych elementów jakie widzimy w 99% tworów z tego uniwersum. Cytuj
Rayos 3 178 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 The force awakens > narzekają, że za bardzo przypomina starsze odsłony Rouge one > narzekają że nie przypomina starszych odsłon 7 Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 The force awakens > narzekają, że za bardzo przypomina starsze odsłony Rouge one > narzekają że nie przypomina starszych odsłon Może oni lubią trylogię prequeli? Aż mnie dreszcz przeszedł na samą myśl o tych gunwach. Cytuj
Hubert249 4 285 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Również wczoraj byłem, całkiem fajny film, któremu trochę brakuje do Przebudzenia Mocy. Końcówka i wiadomo scena w korytarzu uratowało ten film i jest mocne -7. Brak... Jedi, brak mieczów świetlnych, brak czubaki i całej reszty ekip, dobrze że przynajmniej były x-wingi. Ogólnie taka strzelanka z wybuchami w kosmosie, która ma w nazwie star wars. Akurat dla mnie był to plus R1. Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Może oni lubią trylogię prequeli? Aż mnie dreszcz przeszedł na samą myśl o tych gunwach. Musiałeś o tym syfie przypomnieć. Już miałem nadzieję,że po dwóch dobrych filmach SW wszyscy o tych góvnach na dobre zapomnieli. Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Może oni lubią trylogię prequeli? Aż mnie dreszcz przeszedł na samą myśl o tych gunwach. Musiałeś o tym syfie przypomnieć. Już miałem nadzieję,że po dwóch dobrych filmach SW wszyscy o tych góvnach na dobre zapomnieli. Niestety, ta trauma będzie się długimi latami ciągnąć. Cytuj
Paliodor 1 817 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Też racja, ja w dodatku byłem na ep1 w kinie za góvniarza Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Hejtowanie ep 1-3 już dawno wyszło z mody. Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Też racja, ja w dodatku byłem na ep1 w kinie za góvniarza Ja miałem iść, ale na szczęście nie poszedłem. Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 czemu na szczęście? Bo to gunwo. Chyba w kinie wyczuli pismo nosem i odwołali tego dnia seans. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Co za bzdura. Już wam ten trend na hejty oryginalnej trylogii wyżarł mózgi do reszty. Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Co za bzdura. Już wam ten trend na hejty oryginalnej trylogii wyżarł mózgi do reszty. Doupa nie trend. W moim przypadku ilość polityki oraz gunwniane walki na miecze, nie mówiąc o wujowym CGI przypieczętowały taką, a nie inną ocenę tych tworów. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 rogue one pokazał że uniwersum star wars to nie tylko swietlne miecze, jedi, yoda, i znani bohaterowie, dokłądnie to udowodnił, to jest najpiękniejsze w tym filmie, pokazał ze całe to uniwersum jest zayebiste, ze kochamy te zakatki, postacie, teksty, statki. ALE NIE (pipi)A, ZNAJDA SIE DEBILE CO NAPISZA ZE STZRELANKA W KOSMOSIE Z NAZWA STAR WARS. wszystkiego najgorszego w nowym roku 1 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 jak można narzekać na brak mieczy świetlnych xd... a, to Yeti. no to można się rozejść. Cytuj
czeskimaster 3 338 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 (edytowane) Milan oczywiście ból dupy, żadna nowość, bo kto się z tobą nie zgadza to już atak.. Ja tylko wyraziłem swoją opinię, a Ty plujesz jadem.. Wchodzić w nowy rok, z takim nastawieniem.Niech moc, nie będzie z Tobą Edytowane 31 grudnia 2016 przez czeskimaster Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 akurat ja nie ejstem typem goscia z ktorym trzeba sie zgadzać, dostaje lekiego bólu dupki jak czytam coś wprost odwrotnego niż sam widziałem. Jedyne co nie było star warsowe, to brak napisów wjezdzajacych od dołu, i ch,ujowe cgi postaci ludzkiej w dniu premiery. Cytuj
czeskimaster 3 338 Opublikowano 31 grudnia 2016 Opublikowano 31 grudnia 2016 Z napisami dało się zauważyć, aż byłem w szoku, że taka niby pierdoła, a człowiekowi czegoś brakowało.. Napisy plus ta charakterystyczna muzyka... To był punkt rozpoznawczy serii.. Nie wiem dlaczego to olali. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 1 stycznia 2017 Opublikowano 1 stycznia 2017 akurat ja nie ejstem typem goscia z ktorym trzeba sie zgadzać, dostaje lekiego bólu dupki jak czytam coś wprost odwrotnego niż sam widziałem. Jedyne co nie było star warsowe, to brak napisów wjezdzajacych od dołu, i ch,ujowe cgi postaci ludzkiej w dniu premiery. nie takie złe było to cgi Cytuj
ASX 14 716 Opublikowano 1 stycznia 2017 Opublikowano 1 stycznia 2017 jak czytam opinie takie jak czeskiego i yetiego, to ogarnia mnie pusty śmiech Rogue One ma wiele wad (chaotyczny montaż w pierwszej połowie filmu, stosunkowo nijacy bohaterowie, dziwna przemiana Jyn) ale krytykowanie filmu za brak charakterystycznej muzyki czy napisów jest dosyć śmieszne, obie te decyzje są całkowicie świadome i konkretnie umotywowane. Brak początkowych napisów, zaskakuje i uzmysławia widzom, że film definitywnie odcina się od konwencji baśni głównej sagi. To miały być od początku inne gwiezdne wojny, więc mogły sobie pozwolić na zmiane typowej konwencji Podobnie z muzyką, jasne mogli wziąć najlepsze kawałki Johna Williamsa, odpowiednio je zmiksować i malkontenci byliby zadowoleni. Ale otrzymany rezultat nijak nie pasowałby do pierwotnych założeń i ogólnego klimatu filmu. Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 1 stycznia 2017 Opublikowano 1 stycznia 2017 The force awakens > narzekają, że za bardzo przypomina starsze odsłony Rouge one > narzekają że nie przypomina starszych odsłon Może oni lubią trylogię prequeli? Aż mnie dreszcz przeszedł na samą myśl o tych gunwach. A w czym oryginalna trylogia jest lepsza od prequeli? We wszystkim. 1 Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 2 stycznia 2017 Opublikowano 2 stycznia 2017 The force awakens > narzekają, że za bardzo przypomina starsze odsłony Rouge one > narzekają że nie przypomina starszych odsłon Może oni lubią trylogię prequeli? Aż mnie dreszcz przeszedł na samą myśl o tych gunwach. A w czym oryginalna trylogia jest lepsza od prequeli? We wszystkim. Cytuj
Pix 971 Opublikowano 2 stycznia 2017 Opublikowano 2 stycznia 2017 Nie jest żadną tajemnicą, że grubcio Lucas od czasu Return of the Jedi kręcił Star Warsy tylko dla kasy z zabawek, więc trzeba było znosić jakieś niedorozwinięte ewoki czy inne jar jary. Przy prequelach doszła jeszcze chęć pobawienia się komputerem i efektami specjalnymi. Rezultat jest taki, że po 15 latach na to (pipi) rodem z wczesnego PS2 nie da się patrzeć bez odruchów wymiotnych. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.