milan 7 022 Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 No ale prawdę napisał. Owe seriale są na tak niskim poziomie, że nie wiem co ludzie w nich widzą. flash, supergirl i podobne badziewia tak ale te marvelowskie od netflixa trzymały poziom. Tylko Cage troszkę go zaniżył. Tutaj obawiam się po tych recenzjach ale sam sprawdzę. Cage mimo niższego poziomu i tak mi się podobał . mhmm, tak, padlina pt jessica jones jest ok xD ostatni raz sie dałem nabrac. Super siłaczka mocujaca sie z osiłkami, lepsze niz zapasy transformersów z ludzmi wkomiksach. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 Jezu, jak trzeba swojego czasu nie szanować, żeby te śmieciowe superbohaterskie seriale oglądać co ty gadasz, polecam Gotham jeden odcinek tylko, żeby się posikać ze śmiechu, że w XXI wieku można wypuszczać takie gnioty Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 Jest całkiem ok. Lepiej się ogląda niż Luke Cage. Soundtrack jest genialny Cytuj
easye 3 390 Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 Same here, 1 odcinek zdecydowanie przyjemniejszy niz Cage. Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 Podobnie jak przedmowcy, Luke Cage momentami mocno przymulal i ogladalem glownie dla Cottonmoutha, tutaj od razu polubilem pana hipstera co bije z karata i jestem ciekaw co dalej. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 17 marca 2017 Opublikowano 17 marca 2017 Po dwóch odcinkach jest całkiem nieźle, a pod koniec drugiego już zaczyna się właściwa akcja. Oglądałbym dalej ale padam na ryj. Aczkolwiek niektóre postaci są słabo napisane i na silę wciśnięte. No i czasami walki wyglądają kiczowato. Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 (edytowane) Jak ja bardzo gardzę recenzentami filmowymi i serialowymi. Tak bardzo... . Przez tych debili podszedłem do serialu z dystansem i uprzedzeniem, mimo iż był najbardziej wyczekiwaną przeze mnie pozycją na Netflixie w ostatnich kilku miesiącach. To co pisali o Iron Fist nie ma żadnego przełożenia w rzeczywistości. Jest zdecydowanie lepiej niż w Cage'u, oglądam z zaciekawieniem mniej więcej jak drugi sezon Daredevila. Bardzo dobrze nakręcony (choć są wpadki przy niektórych scenach walki, które są powolne, jakby ich nie przyspieszyli przez co widać odegraną choreografię). Fabuła na razie nie ma żadnych dłużyzn o których pisali. One były w LC i JJ. Ale na tych debili aż szkoda strzępić ryja. Mój największy zawód jak na razie to wejściówka. Najsłabsza ze wszystkich netlixowych seriali Marvela, bez polotu. No i Joy... mógłbym na nią patrzeć bez końca. Czekam aż pojawi się Claire :) Mimo, że wszystkie seriale Marvela i Netflixa są połączone, tutaj najbardziej wymagana jest znajomość Daredevila. Jest bardzo dobrze, a w tym roku jeszcze Punisher i Defenders. :D Edytowane 18 marca 2017 przez Voytec Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 Też nie rozumiem niskich ocen, np. na takim IGN, który wyżej ocenia Arrowa, Flasha, Legends of Tomorrow i Supergirl. ;D Po 3 odcinkach nie widziałem nic wybitnego, ale ogląda się to bardzo dobrze, o żadnym poważnym obniżeniu lotów marvelowej części MCU nie ma mowy. Danny bardzo spoczko ziomek, powinna być chemia z Lukiem Cagem, mam nadzieję, że po Defenderach zobaczymy jeszcze Heroes for Hire. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 Ja po 5 odcinkach. Ogląda się bardzo fajnie. Muzyka też bardzo fajnie skomponowana, hipnotyzuje wręcz. A tych wielkich recenzentów co wystawiają 3/10 to się powinno jebać kurwa. Powinno się ich jebać tak, że ich kukle będą swędziały. Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 (edytowane) Ja już skończyłem. Chyba pierwszy serial z tych Defenders gdzie druga połowa sezonu nie wydaje się na siłę i wszystkie odcinki stanowią ładną całość (może poza pierwszym daredevilem). Jest bardzo dobrze. Sceny walki z udziałem głównego bohatera są ujowe i mam nadzieję, że z czasem będą ubierać go w maskę i uruchomią w stu procentach jakiegoś dobrego kaskadera. Edytowane 18 marca 2017 przez Sebas Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 18 marca 2017 Opublikowano 18 marca 2017 (pipi)owe nie (pipi)owe i tak lepsze niz w Arrow i tych innych (pipi)ch xD Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 19 marca 2017 Autor Opublikowano 19 marca 2017 Po dwoch odcinkach stwierdzam ze serial duzo lepszy od Jessici i Luke'a. (pipi)ac recenzentow. Cytuj
funditto 661 Opublikowano 19 marca 2017 Opublikowano 19 marca 2017 A jak poziom brutalności? Bardziej Daredevil Season 2 czy Jessica Jones ? Pytam bo nie wiem czy oglądać z żoną czy samemu Cytuj
Mani 696 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Jestem po 4 odcinkach. Dla mnie takie 7/10 (czyli standard dla seriali z herosami - wyjątek to Daredevil) ale ale .... skąd ja znam Ward'a ... hmmmm ..... szybko IMDB...... ooooo Bunker z Banshee...... 8/10 z miejsca. Ogląda się spoko o wiele lepiej niż Jessice czy Luke'a do których to musiałem wręcz się zmusić by skończyć oglądać. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Ogoliłem 5 odcinków - jest spoko. Może nie jest to Daredevil/Jessica ale po pierwsze materiał źródłowy jest trochę bardziej 'fantastyczny' a po drugie klimat trochę bardziej korpo-high-rise niż Brooklyn u Luke'a czy Hell's Kitchen. Sceny walki też IMO ok - gorsze niż w Daredevil ale lepsze niż w Luke Cage. No i główny bohater jest mniej lubialny niż pozostała trójka, ale chyba taki też był zamysł. W każdym razie spodziewałem się parującego gów.na a to nadal wciąga du.pą innne nienetfliksowe seriale o superbohaterach, których kijem bym nie tknął (Gotham xD). Z finalną oceną poczekam do końca. No ale to serial o kolesiu szkolonym przez mnichów z innego wymiaru, który wali żółtą piąchą z karata - co może się nie podobać? Plus Claire Temple w krótkich spodenkach PS: Warto obejrzeć i wystawić 5 gwiazdek choćby po to, żeby pokazać środkowy palec takim artykułom jak poniższy. 5 stron wywodów o tym, że Iron Fist jest rasistowski xDDDDD. Nie jestem w stanie opisać jak gardzę. http://www.polygon.com/2017/3/17/14958828/finn-jones-and-iron-fist-have-one-thing-in-common 1 Cytuj
Kymel 787 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Najlepsze podsumowanie tego artykułu padło w komentarzu. "We made Danny Rand Asian" "Oh.. so all Asians know Kung Fu?" "Sorry, we’ll make Danny black then" "WTF why do all superheroes need to be men?" "We’ll make Danny a black woman then." "Why can’t Danny be Transgendered?" "Ok, we’ll make Danny a Transgendered, black person" "Fine… but it’s still stupid, because you’re re-appropriating an existing character, instead of creating a new one." "Ok we’ll make a brand new comic book character based on this description, and create a show around that new character!" "Oh… I don’t like comic books/comic book movies." 1 Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Tak bardzo gardzę czymś takim... Skończyłem dzisiaj Iron Fista i utrzymuje to co pisałem wcześniej. Daredevil dalej jest najlepszym serialem Marvela i Netflixa, ale jest lepiej niż w Luke Cage i Jessice Jones. Specjalnie wszedłem na IMDB i dałem 10/10 żeby podwyższyć trochę średnia bo serial zdecysowanie nie zasługuje na taki hejt. Przed serialem hype opadł mi trochę z racji na tyle negatywnych recenzji, ale gdyby ich nie było i hype sie utrzymał to dalej bym dostał to na co czekałem. Serial sztosik. Teraz jeszcze bardziej czekam na The Defenders. Sceny walki Iron Fista i Daredevila z Lukem gdzieś jeszcze z boku mogą roz(pipi)ic za(pipi)istoscia. 1 Cytuj
Kymel 787 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Serial jest dobry i stawiam go wyżej w moim rankingu niż LC i JJ, ale niektóre sceny walki to żenua była. Niech w 2. sezonie zatrudnią ekipę od Into the Badlands do tworzenia scen walki, bo aż nie przystoi aby mistrz sztuk walki był tak żałosny. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 W sumie to wydaje mi się, że tylko Daredevil wyszedl dobrze z tych seriali. Jestem po drugim odcinku iron fist i ku.rwa słabo, przewidywalnie, aktorstwo miałkie i generalnie problem jaki mam z tymi serialami to materiał źródłowy. O ile w gierce czy w komiksie moze sie dziac co chce tak serial z aktorami, którzy maja moce zazwyczaj wypada słabo. Dlatego Daredevil czy Batman moim okiem wypadają dobrze (Logan tez potwierdza regule). Zobaczmy jak tam dalej. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Powiedzcie chociaż, że oglądacie to jak kury domowe telenowele, czyli jednym okiem między prasowaniem a wieszaniem prania. Nie wierzę, że ktoś jest w stanie dobrowolnie poświęcić całą swoją uwagę i czas takim produkcjom. Już przeglądanie kwejka jest bardziej wartościowe. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Ja jestem na 11ym odcinku. Generalnie lepiej by zrobili gdyby połączyli w całość Luke'a i Iron Fista, którzy działali też w komiksach przez pewien czas w duecie. Za dużo tych odcinków jest po prostu. W drugiej połowie sezonu trochę dziadowskich akcji doszło niestety (cały motyw z Bakuto i jego minionami). Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Powiedzcie chociaż, że oglądacie to jak kury domowe telenowele, czyli jednym okiem między prasowaniem a wieszaniem prania. Nie wierzę, że ktoś jest w stanie dobrowolnie poświęcić całą swoją uwagę i czas takim produkcjom. Już przeglądanie kwejka jest bardziej wartościowe. Tokar ty poswiecasz czas na słuchanie coldplay, nie ma gorszej rzeczy. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 Oglądam 5 odcinek i jednak odpadam. Jakie to jest rozwleczone wszystko, jakie głupie, dialogi coraz gorsze. Ehhh, chyba odpalę sobie Daredevila bo jeszcze nie miałem okazji obejrzeć. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.