Skocz do zawartości

PSX Extreme 229


Oceń okładkę PSX Extreme 229  

33 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceń okładkę PSX Extreme 229



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie ma za co. Dobrze czasem przeczytać o sobie coś miłego na tym forum, co? ; )

A tak poważnie, to nie zaglądam nikomu w metrykę, a młodzi są z mojej perspektywy wszyscy redaktorzy, którzy w PE pojawili się w okolicach przełomu Ściera/Butcher, bądź nieco wcześniej albo później. Albo i nie, trudno powiedzieć jakie mam kryteria, ale ustalmy coś: zarówno Roger jak i Ty do najstarszych w gronie redakcji nie należycie i pewnie to miałem na myśli. Generalnie fajnie, że jesteście i tworzycie coś namacalnego w dobie wirtualnych i nietrwałych przedmiotów, znajomości, związków.

Opublikowano (edytowane)

Kupowalem 'magazyn sciery' od poczatku,Tych klimatow nikt nigdy nie wroci i trzeba sie z tym pogodzic,Jak bylem w wojsku to kioskarz mi zostawial pare numerow do poczytania na pejotce.Minelo 16 lat i dalej kupuje i czytam na sroczu,troche z przyzwyczajenia troche z sentymenalmu.taka opowiesc.pozdrawiiam

 

Chcialem tylko dodac ze za duzo na forum nie pisze,wole czytac,ale kupuje szmatlawca co miesiac i to jest moja cegielka zeby sie cyrk[biznes] krecil i trwal jak najdluzej

Edytowane przez Barthez
  • Plusik 2
Opublikowano

Jak brali do polskiego dubbingu ludzi z warsztatem i z teatru, ktorzy "grali glosem" to wszyscy zakrywali uszy. Jak wzieli typow bez zadnego przygotowania dubbingowego i tylko dlatego, ze maja 2mln widzow na yt to nagle bul dopy ze ludzie hejtuja. Gdzie te czasy kiedy czlowiek powinien umiec "cos" a nie byc znanym z yt.

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie osobiście liczy się jakość, nieważne czy głos podkłada aktor, jutuber, czy Pani Jadzia ze spożywczego  :) Pamiętam np. że chwalono się Fronczewskim na okładce Hopkins FBI, a przy całym szacunku dla tego aktora, niebyła to rola życia :P

Edytowane przez metalcoola
Opublikowano

No i przeczytałem te kilka słów od Wardęgi i zdanie jego podzielam w 100%. Nikt nie zagrał w BF1, ale co drugi krzyczy, że ojoj jaki chuyowy dubbing, bo jakieś youtubery głos dają. Ja nie grałem, nie wiem jak to będzie brzmieć, ale pamiętam jak w BC2 głos podkładali Pan Baka i Pan Pazura i dam sobie paznokcie poobcinać, że z youtuberami w BF1 gorzej niż tam nie będzie.

 

Za to BF3 i "łap granata skurwysynu" :fsg:

Opublikowano

battlefront, last of us czy pokemony jeden (pipi). Ja po prostu nie czytam poradników i rzeczy związanych z grami które mnie nie interesują. W CDA tak samo pokemonami od 2 numerów epatują. No ale pismo musi się sprzedać.

Opublikowano (edytowane)

"Wasze okładki stają się mały perłami, które warto kolekcjonować ;). "

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

 

Co za bezguścia.

Edytowane przez MYSZa7
  • Plusik 2
  • Minusik 1
Opublikowano

"Wasze okładki stają się mały perłami, które warto kolekcjonować ;). "

26% forumowiczów dało 10 za okładke, dobrze, że ty wiesz lepiej

Opublikowano

MYSZa7, ale Ty jesteś uparty :P. My doskonale wiemy, że wrzucenie ładnego arta i doklejenie loga będzie na bank wyglądało lepiej niż dorzucenie X różnych zajawek. Ale powtarzam - okładka jest także niejako reklamą zawartości magazynu. Nie wiem, może to ja mam jakoś niestandardowo, ale zdarzało mi się kupić pismo X czy Y, bo stojąc w kolejce czy rzucając okiem po półce w Empiku, trafiłem na ciekawe hasło, które mnie zainteresowało. Nie każdemu chce się brać magazyn, przeglądać i sprawdzać, czy coś mu pasuje. 

 

Zresztą, tutaj jest fajny przykład - album z okładkami magazynów z całego świata ze starym Hitmanem. Jak dobrze kojarzę, to redakcje miały do dyspozycji bodaj 3 arty, stąd bardzo wiele podobnych okładek, ale to o tyle dobrze, że pokazuje, jak różnie są robione. I jasne, zdarzają się te minimalistyczne (m.in. nasza jest :)), ale znaczna większość to okładkami z masą zajawek w przeróżnej formie. Czemu? Bo każdy chce sprzedaż zawartość danego numeru, a okładka czyni to najlepiej. Np. u nas przy każdej zajawce to okładkę najczęściej widać - w zajawkach, media społecznościowe, czasami ktoś udostępnia dalej etc., więc potencjalnie zwiększa to grono osób, które znajdą coś ciekawego dla siebie. 

 

Jeśli już chcesz działać z okładkami, to jednak weź poprawkę na to, że zajawki są ich integralną częścią. Na robienie absolutnie czystych okładek, jedynie z logiem to chyba sobie tylko Game Informer pozwala (u nas nawet tak by się nie dało, bo jest wymóg kodu kreskowego na okładce) i EDGE, chociaż i oni zajawki dają. Jak mówię, powyższy album jest fajnym przykładem magazynów z całego świata takich jak PE. I tam raczej nie siedzą same bezguścia, tylko jednak ludzie, którzy obok realizacji wizji artystycznych mają na uwadze również sprzedaż. Nie wiem, może tysiące wydawców się myli, ale zajawki na okładkach znajdziesz wszędzie - czasopisma dla dzieciaków, kobiet, facetów, ogrodników, kulturystów etc. 

Opublikowano (edytowane)

Hihi hoho Bizon. Filmik odnosił się do posta ragusia, a nie że mam wywalone na temat okładek.

 

MYSZa7, ale Ty jesteś uparty :P. My doskonale wiemy, że wrzucenie ładnego arta i doklejenie loga będzie na bank wyglądało lepiej niż dorzucenie X różnych zajawek. Ale powtarzam - okładka jest także niejako reklamą zawartości magazynu. Nie wiem, może to ja mam jakoś niestandardowo, ale zdarzało mi się kupić pismo X czy Y, bo stojąc w kolejce czy rzucając okiem po półce w Empiku, trafiłem na ciekawe hasło, które mnie zainteresowało. Nie każdemu chce się brać magazyn, przeglądać i sprawdzać, czy coś mu pasuje. 

 

Zresztą, tutaj jest fajny przykład - album z okładkami magazynów z całego świata ze starym Hitmanem. Jak dobrze kojarzę, to redakcje miały do dyspozycji bodaj 3 arty, stąd bardzo wiele podobnych okładek, ale to o tyle dobrze, że pokazuje, jak różnie są robione. I jasne, zdarzają się te minimalistyczne (m.in. nasza jest :)), ale znaczna większość to okładkami z masą zajawek w przeróżnej formie. Czemu? Bo każdy chce sprzedaż zawartość danego numeru, a okładka czyni to najlepiej. Np. u nas przy każdej zajawce to okładkę najczęściej widać - w zajawkach, media społecznościowe, czasami ktoś udostępnia dalej etc., więc potencjalnie zwiększa to grono osób, które znajdą coś ciekawego dla siebie. 

 

Jeśli już chcesz działać z okładkami, to jednak weź poprawkę na to, że zajawki są ich integralną częścią. Na robienie absolutnie czystych okładek, jedynie z logiem to chyba sobie tylko Game Informer pozwala (u nas nawet tak by się nie dało, bo jest wymóg kodu kreskowego na okładce) i EDGE, chociaż i oni zajawki dają. Jak mówię, powyższy album jest fajnym przykładem magazynów z całego świata takich jak PE. I tam raczej nie siedzą same bezguścia, tylko jednak ludzie, którzy obok realizacji wizji artystycznych mają na uwadze również sprzedaż. Nie wiem, może tysiące wydawców się myli, ale zajawki na okładkach znajdziesz wszędzie - czasopisma dla dzieciaków, kobiet, facetów, ogrodników, kulturystów etc. 

 

Akurat okładka obecnego numer jest spoko, bo jeśli jest to kolorystycznie i dobrze poukładane to może się jak najbardziej podobać, tak jak ma to miejsce w tym miesiącu. Na okładki w stylu GameInformera nie mam co liczyć, zdaje sobie z tego sprawę, bo chcecie dawać zajawki. Zajawki jak najbardziej spoko, ale czasami ma się wrażenie, że chcecie zawartość całego numeru na okładce zmieścić, nie tędy droga. Najważniejsze gry plus z dwie, trzy zajawki najlepszych artykułów na okładce i starczy( patrz znowu obecny numer), a nie poprzedni numer gdzie nawalaliście z 7 zajawek. To samo kolorystyka, ta z Dishonored to była tragedia. Żółty pasek na górze i inne czerwone wstawki, takimi tanimi chwytami to mogą nas raczyć reklamy na słupach czy jakiś małych reklamkach na mapach miasta czy powiatu, ale nie dla magazynu, który idzie na całą Polskę. Powinno być przede wszystkim estetycznie i dopasowane kolorami, bez znaczenia czy ze wstawkami czy nie. Byleby tylko nie dawać ich gdzie się da.

 

No i Perez nie robiłbym z ludzi takich leni i że nie chce im się zawartości numeru sprawdzać. Kupowanie prasy powolutku wymiera i jak ktoś teraz kupuje jakąkolwiek gazetę to albo z przyzwyczajenia czyli tak jak ja i pewnie wielu Waszych wiernych czytelników i co by nie było w numerze i tak go kupią, albo gdy jest zainteresowany to przecież nie weźmie gazety żeby tylko okładkę oglądać, tylko sobie kilka stron przewertuje i się mniej więcej zorientuje już po samej pierwszej stronie magazynu ze spisem treści co się w niej znajduje. No chyba, że to jakiś numer specjalny z kalendarzem czy coś to wtedy nie ma szans, ale to przypadki raz do roku.

Edytowane przez MYSZa7

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...