Opublikowano 3 września 20168 l kolega kosmos jak już wystartował to w połowie nie opłacało się wracać
Opublikowano 4 września 20168 l Granie w Gry video nic mi nie dało pozytywnego poza jednym. Tylko tyle że mój angielski jest dziś o wiele lepszy niż mógłby być bez grania, ponieważ grając posługuję się językiem Angielskim codziennie. Każdego dnia regularnie bez przerwy. A pokażcie mi osobę, która siedząc w biurze gdzieś w urzędzie bez grania a miała język Angielski w szkole i na studiach posługuje się tym językiem chociażby w takim samym stopniu jak na studiach. A potem taka niedojda jedzie za granice na wakacje i g.ó.wno potrafi z siebie wypowiedzieć, a śmieje się z giereczek video. Tak knrwo na języki migowe się dogaduj patafianie ob.esrany co śmiejesz się z politowaniem z giereczek video! Są też negatywne skutki które dotknęły mnie niestety. To odizolowanie od znajomych czasami, nie wychodzenie na imprezy i inne tam spotkania i wydawanie kasy to na kierownice to na inne peryferia. To summa summarum ten jeden Plus z używania języka angielskiego jest w stanie mi wynagrodzić i zamazać wszystkie inne minusy nawet jeśli. Zrobiły ze mnie debila, wzmogły nerwice i agresje. Nie mam kolegów, zainteresowań, nigdy nie uprawiałem sexu, zbliżam się do czterdziestki, mieszkam z rodzicami, nie potrafię znaleźć stałej pracy i jestem niedojdą życiową bo na nic mnie nie stać. Dziękuję giereczki. Kocham Was Chociaż mieszkam sam, prace mam, stać mnie, już rnchałem i jednak nie jestem w miarę agresywny. Doceniam właśnie ten jeden jedyny wartościowy aspekt grania w gry video. Pomijam refleks spostrzegawczość cierpliwość bo jakoś ja nie widzę tutaj powiązania z grami. Platyna w wipeout HD czy pobicie Sebastian Vettel Challenge w GT5 jakoś nie koreluje z moją cierpliwością czy refleksem. To nie są dla mnie wartościowe cechy. Ale możliwość posługiwania się Angolem każdego dnia to jest właśnie to co chcę podkreślić tutaj od siebie. Dziękuję
Opublikowano 4 września 20168 l - lepsza znajomosc jezyka angielskiego - mozliwosc poznania nowych znajomych w realu (czy to z forumka, czy dzieki pozyczniu gierek na verbatimach czy wczesniej dyskietkach, czy to z kanapowych turniejow w iss/pes - wiele znajomosci trwa do dzis) - zarejestrowanie sie na psx extreme forumku, najlepszym internetowym miejscu w sieci
Opublikowano 4 września 20168 l Gry, szczególnie te trudniejsze, w pewnym stopniu pomogły mi rozwinąć opanowanie i nie poddawanie się emocjom spowodowanym przez błahe bodźce. Lubię sobie przysiąść, rozkminić i rozpracować zagadkę, bossa rozwalającego mnie jednym strzałem, stworzyć build'a pokładającego Hyperious'a jedną kulą czy zebrać ekipę na wspólnego rejda. Odstresowanie się i luz to jedyne korzyści z grania. Mus i konieczność kupowania gierek czyli tzw. hype są mi obce. Robię to bo lubię.
Opublikowano 4 września 20168 l Co mi dały gry ?? Hmmm, nauczyły angielskiego, zainteresowały wieloma tematami od fantastyki, przez historie po astronomie i astronautyke, pobudziły wyobraźnie do tworzenia własnych rzeczy ( od pisania, rysowania aż po własne grzebanie w róznych modach, edytorach itp ) i jak kazde hobby wpłyneły bardzo pozytywnie na leczenie moich nerwic i agresji. Dzieki wam gierki, bez was świat byłby strasznie (pipi)owy.
Opublikowano 4 września 20168 l Gry, szczególnie te trudniejsze, w pewnym stopniu pomogły mi rozwinąć opanowanie i nie poddawanie się emocjom spowodowanym przez błahe bodźce. Próbowałem tę teorię na Dark Soulsach. Niestety granie w bugs bunny czy inne Ghost n Goblins na NESie za gunwiaka nie rozwinęły mojego opanowania, gdy 382x ginąlem przy jednym bossie.
Opublikowano 4 września 20168 l jezyk jezyk jezyk, Wam gry naprawde nie poprawiły pamięci czy koncentracji? A skąd ktokolwiek ma to wiedzieć? Trzeba byłoby się chyba urodzić od nowa, żyć bez gierek i porównać. Dokładnie. Z plusów oczywiście angielski, a i też poznałem parę fajnych osób na xbl. Minusów w stylu już wymienianych nie zrzucałbym tylko na gry jako takie, bo tracić czas przed ekranem można też na inne sposoby, a i mniej ambitne komiksy i książki też nie są jakimś super sposobem spędzania czasu. Lepiej było sobie pograć niż oglądać TV, albo jak dzisiajsza gimbaza gapić się jak jacyś youtuberzy grają czy o czymś gadają.
Opublikowano 4 września 20168 l Kumpel mówi ze teraz w szkole nawet nie spytasz o ich ulubiony film bo będą pytać czy mogą o jutuberze napisać bo filmów nie oglądają. A za 10 lat gierki tylko pod takich będa robione także wiecie
Opublikowano 5 września 20168 l To może zamiast dzis grac w gry lepiej odkladac je na za 10 lat jesli taka nas czeka rzeczywistość. Przynajmniej gdy branza tak upadnie bedzie w co grać.
Opublikowano 5 września 20168 l Nauczyly angielskiego i rozkochaly w Japonii przez co wlasnie w Japonii skonczylem z zona Japonka. Pamietam jak gralem kiedys w FF8 i dumalem jaka ta Rinoa i Selpie fajne doopy <3
Opublikowano 5 września 20168 l Jak większości tutaj gry pomogły mi w nauce języka angielskiego. Co więcej? Rozwiązywanie problemów, jak wariat siedziałem z notatnikiem przed całą serią Myst. Czasu spędzonego z grami nie żałuję i żałować nie zamierzam, dla mnie jest to taka sama forma rozrywki jak książka czy film.
Opublikowano 5 września 20168 l gry dały mi bardzo dużo, przede wszystkim znajomość angielskiego na długo przed nauką tegoż w szkole. Dały mi refleks, dały mi zwyrodnienie stawu nadgarstka, dały mi okulary (nie no, okulary nosiłem dużo wcześniej), dałby mi masę GOTY wspomnień i dały mi introwertyzm i niechęć do ludzi. Jestem wdzięczny za gry, bo gdyby nie one, to nie znalazłbym się tutaj i nie poznałbym osobiście bądź nie masy świetnych ludzi. Forumek > Gry. Kocham gry. Kocham Nintendo. Kocham Forumek.
Opublikowano 5 września 20168 l I nie skonczyles MGS'ow i Finali nadrabiaj nawet jak musisz to z zacisnietymi zebami.
Opublikowano 5 września 20168 l I nie skonczyles MGS'ow i Finali nadrabiaj nawet jak musisz to z zacisnietymi zebami. zescie sie doyebali tych mgsow i fajnali. na dniach zaczne grac w VI, dam Kefce jeszcze jedna szanse.
Opublikowano 5 września 20168 l dały mi introwertyzm i niechęć do ludzi. to akurat zasługa twoich rodziców
Opublikowano 5 września 20168 l W sumie gry dały mi takie fajne miejsce jak to forum, a tak bym siedział na jakimś forum miłośników lego i gadał z 40-letnimi prawiczkami o klockach. I ten nasz forumowy żart - Wiesz czym się różni seks od Lego? Nie? No to nadal baw się klockami. HEHE suchar w ch.uj.
Opublikowano 5 września 20168 l No mi dały mega przyjaciela. Poznałem się jeszcze z typem w rozgrywkach NBA Live online. Pierw posty na forum, potem gg, w końcu odwiedziny i poszło z górki. Przyjaźnimy się już z 10 lat i możliwe że niedługo nawet wspólny biznes odpalimy.
Opublikowano 5 września 20168 l Mi dały żonę i trójkę dzieci Gdyby nie giereczki nie poznałbym mojego szwagra, a gdybym go nie poznał nie poznałbym miłości mojego życia
Opublikowano 5 września 20168 l Mi gry wideło dały kawał brzucha, garść siwych kłaków, arytmię i masę niepotrzebnej wiedzy o chuju marysi.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.