Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40

[MichAelis 5 618]

Z tym że mając 1,5 banki na emeryturze vs 60k przychodu, lepiej pożyje mając jednak 1,5 banki.

Ja oczywiście nie sprzeczam się co kto woli.

[ping 9 042]

Dlatego, zakładając że nie chce się chować leniwych gnojów i nie zostawiamy niczego bachoreum, sprzedajemy cały inwentarz w okolicach 55-60tki (zależy, kto ile pożyje) i dolcze vita

 

Ale prawda, każdy sobie łoże ściele.

[MichAelis 5 618]

Widzę dużą luke w tym rozumowaniu. Najpierw mówisz, że 5 mieszkań masz i z nich żyjesz dodatkowo, a teraz na 55 lat chcesz je sprzedać wszystkie.

W 25 lat 5 mieszkan spłaconych. Pomijam, że ten efekt kuli snieznej będzie wolniutki, bo przez pierwsze 10 lat będziesz  inne kredyty splacal. I bral nowe. Czyli raczej będziesz tracil niż zarabial. Na moje to już ze dwa mieszkania powinieneś wynajmować, żeby się wyrobić.

[milan 7 022]

No jeszcze tutaj chyba chodzi  o  małe pingi  więc też produkcja pieniądza się może zmienić.

Ech  ping,  musisz to  dopracować.

Chyba że to

 

są stany kont ;]

[Lucek 4 417]

1,5 bańki na starość to nie są jakieś strasznie wielkie pieniądze, licząc że ma to starczyć na 10 lat to mamy po 12500 miesięcznie, a trzeba pamiętać o inflacji. IMO plan Pinga ma sens, z tym że ja te mieszkania po prostu zostawiłbym dzieciom/wnukom, ogólnie po prostu rodzinie.

[Okie from Muskogee 2 852]

Ja bym je na koniec podpalił i wyjechał w pizdu.

[milan 7 022]

6 minut temu, Lucek napisał:

1,5 bańki na starość to nie są jakieś strasznie wielkie pieniądze, licząc że ma to starczyć na 10 lat to mamy po 12500 miesięcznie, a trzeba pamiętać o inflacji. IMO plan Pinga ma sens, z tym że ja te mieszkania po prostu zostawiłbym dzieciom/wnukom, ogólnie po prostu rodzinie.

 

Tej, ale do tego emerytura, jak to jest na lokacie to jakies 20-30 koła rocznie odsetek, a poza tym poważnie, jak można miesiąc w miesiąc wydawać na emeryturze 12500+4000 em ? Nawet jeśli,  to zycie będzie exlusive.

Edytowane 13 lutego 2018 przez milan

[Okie from Muskogee 2 852]

No jestem w stanie wyobrazić sobie życie, w którym by mi ta kwota miesięcznie nie wystarczyła.

[Mejm 15 328]

Tez mnie to zastanawia. Ale ja jestem biedy i jeszcze nie osiagnalem pulapu mentalnego kiedy bylbym w stanie przeje.bac 12k w miesiac. Nawet teraz nie wiem na co, no ale bogaci maja pewnie swoje zachcianki.

[ping 9 042]

17 minut temu, MichAelis napisał:

Widzę dużą luke w tym rozumowaniu. Najpierw mówisz, że 5 mieszkań masz i z nich żyjesz dodatkowo, a teraz na 55 lat chcesz je sprzedać wszystkie.

W 25 lat 5 mieszkan spłaconych. Pomijam, że ten efekt kuli snieznej będzie wolniutki, bo przez pierwsze 10 lat będziesz  inne kredyty splacal. I bral nowe. Czyli raczej będziesz tracil niż zarabial. Na moje to już ze dwa mieszkania powinieneś wynajmować, żeby się wyrobić.

 

Po prostu dostosowujesz plan do swoich bieżących potrzeb. Jeden sprzeda, drugi nie. A cel jest taki, żeby w 15 lat spłacić 5 mieszkań.

Co do tego że raczej będziesz tracił niż zarabiał nie zgadzam się, bo wciąż pomimo regularnych opłat masz mieszkanie, które możesz zbyć i nie traci na wartości. Są tu asy co by też w gierki chcieli inwestować  

[Lucek 4 417]

To wszystko teoretyzowanie, bo ja na przykład nie wierzę w to, że ZUS w ogóle za te 20-30 lat jeszcze będzie istniał i cokolwiek zobaczę z wpłaconych tam pieniędzy, ale tego nie wiemy. Zapobiegawczo jednak, niestety, traktuję to jak czarną dziurę i worek bez dna, do którego tylko się wrzuca hajs. Inna sprawa, że te 12k będzie wtedy warte znacznie mniej. A czy w ogólnym rozrachunku to dużo, czy mało to w sumie też kwestia indywidualna  -- mniej więcej gdzieś tyle zarabiałem w Polsce i nie uważam żeby to były jakieś straszliwe kokosy. Plus jednak obstawiam, że jak ping chce sobie pojeździć po świecie to to tanie nie jest i jakieś źródło pasywnego dochodu by się przydało, tym bardziej że, po raz kolejny podkreślę, tak obok własnych zachcianek to jest dobra inwestycja w przyszłość dzieci - 1,5 bańki jednak się rozejdzie gdzieś prędzej czy później, a mieszkania będące właśnie źródłem tego pasywnego dochodu zostaną. 

[milan 7 022]

Ale te 12k miałeś tylko na siebie, czy na 5 osoba rodzinę jeszcze?

Bo jest różnica,  emeryt  i  emerytka to mniejsze koszta niż gromada dzieciaków, odchodzą raty bo mieszkanie spłacone,  jak  się nie biegało  za duzo  to i   chodzic mozna  a nie na rehabilitacje co  2 dni.  Jak 12k było Ci mało na siebie tylko to jesteś niezły książę z Bel Air.

[Mejm 15 328]

No jak zarabial 12k w polsce to pewnie i w krk z rodzina i we wro tylko z Lucyna. Wiec raz bylo /4 a potem/2.

[Lucek 4 417]

No na szczęście nie miałem i nigdy nie będę miał 5osobowej rodziny, chyba że liczymy koty   No trzeba coś odłożyć przecież + gierki, zabaweczki ani samochody tanie nie są  

[milan 7 022]

No na szybie miałeś 5 naklejek, liczyłem z kotem.

To jak w końcu.

[Lucek 4 417]

tak jak pan Mejm napisał, z tym że we Wro były trochę lepsze zarobki

[Gość _Be_]

9 minut temu, Lucek napisał:

To wszystko teoretyzowanie, bo ja na przykład nie wierzę w to, że ZUS w ogóle za te 20-30 lat jeszcze będzie istniał i cokolwiek zobaczę z wpłaconych tam pieniędzy, ale tego nie wiemy. Zapobiegawczo jednak, niestety, traktuję to jak czarną dziurę i worek bez dna, do którego tylko się wrzuca hajs. Inna sprawa, że te 12k będzie wtedy warte znacznie mniej. A czy w ogólnym rozrachunku to dużo, czy mało to w sumie też kwestia indywidualna  -- mniej więcej gdzieś tyle zarabiałem w Polsce i nie uważam żeby to były jakieś straszliwe kokosy. Plus jednak obstawiam, że jak ping chce sobie pojeździć po świecie to to tanie nie jest i jakieś źródło pasywnego dochodu by się przydało, tym bardziej że, po raz kolejny podkreślę, tak obok własnych zachcianek to jest dobra inwestycja w przyszłość dzieci - 1,5 bańki jednak się rozejdzie gdzieś prędzej czy później, a mieszkania będące właśnie źródłem tego pasywnego dochodu zostaną. 

No i dasz takiemu kaszojadowi mieszkanie to może na starość będzie wdzięczny i poda ci szklankę wody na łożu śmierci, a jeszcze by został master datą to już w ogóle bajlando i leki na prostate może kupić. 

Sytuacja WIN-WIN 

[milan 7 022]

Ok,  gdybym miał 12 tylko na siebie to bym był aż nadto szczęsliwy. Ale to zależy od potrzeb.

[Gość _Be_]

 

12k nie starczało? Lucek ku,rwa mogłeś nie odpalać tych cygar stówkami to by było na pózniej 

[milan 7 022]

Chyba lucek wykupywał wszystkie płyty tede z empików by podskoczyła sprzedaż ;/

[Lucek 4 417]

Zaraz zaraz, ale wy te 1,5 bańki na starość chcecie wziąć z powietrza? Przecież jakbym chciał mieć te pieniądze w wieku 50 lat (i zaczął to odkładać w wieku 25 lat) to miesiąc w miesiąc trzeba odłożyć 5 koła i z 12 robi się 7.

 

2 minuty temu, _Be_ napisał:

 

12k nie starczało? Lucek ku,rwa mogłeś nie odpalać tych cygar stówkami to by było na pózniej 

 

nie twierdzę, że nie starczało, ale że to nie są żadne kokosy

[milan 7 022]

Pazerny Lucjan xD

[MichAelis 5 618]

No z powietrza, tak samo jak 5 mieszkan spłaconych na 50 lat.

[Gość _Be_]

Nie no kokosy to nie są to się zgodzę. But still...chciałbym tyle mieć

Edytowane 13 lutego 2018 przez _Be_

[Lucek 4 417]

4 minuty temu, MichAelis napisał:

No z powietrza, tak samo jak 5 mieszkan spłaconych na 50 lat.

 

no właśnie o to chodzi, że koniec końców to się sprowadza do jednego - albo odkładasz kupę siana na bok i nie ruszasz tego przez 25 lat, albo ładujesz tę kupę siana w mieszkania. Dla mnie druga opcja ma większy sens, ze względów, o których pisałem wyżej   inwestycja > gotówka do przejedzenia