MichAelis 5 617 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 Stary już się rwał zeby brac tę kasę, jakim podludziem trzeba byc, jesli juz sie gra w prezenty komunijne. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 Na hasło 4 miliony Janusz musiał otrzepać wąsy. Młody trochę poleciał. Cytuj
MichAelis 5 617 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 W 95 juz milionow nie bylo, takze fejk pewnie i pranka robili. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 pierdolony jak kurwa rączki zacierał nie no 1,5k dostałem, pincet na rower, 1k na jakieś lokaty, później na jakiś fundusz, a że jebnął ten cały krach czy coś to pieniążki rip no, ale później mama mi dołożyła do samochodu, bo jej głupio było, że mnie na minę wpakowała Cytuj
Gość Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 Yakubku, nie było żadnego funduszu. Pamiętasz te mamine szpileczki z czerwonym podbiciem? Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 i te druczki z banków ze stanem pieniążków pewnie w paincie robiła xd Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 13 lutego 2018 Autor Opublikowano 13 lutego 2018 Malo ryzykowne fundusze :zaba: Trzymalem w jakims guwnostabilnym w WBK i po 5 latach jak przycisnelo na potrzeby przeprowadzki to musialem wyjąć z 10% stratą wzgledem wlozonego kapitalu. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 a jak tam ceny z chaty w większych od Piz doujścia miastach? Bo jak teraz z ciekowości patrzę na otodom i lokalne portale u siebie, to sie ku rewnie cieszę, że swoje dwupokojowe udało mi się wyhaczyć za 210 kapci i to zrobione całkiem elegancko. teraz średnio 250-270k za podobny metraż kumpelek za trzy pokoje do kapitalnego remontu dał ponad 300koła i to też można powiedzieć, że okazyjnie xd Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 13 lutego 2018 Autor Opublikowano 13 lutego 2018 4.5k za m2 stan developerski. Dobry moment był, bo teraz w dzielnicy co najmniej po 5700 widze. Wyglada na to ze i ja i mihu mamy biedachaty. Nie to co wielka plyta ale w c e n t r u m za 7500 zl/m2. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 (edytowane) No to nieźle muszę kasy wypier... na wyposażenie. Tak przewidywałem - liczyłem się z tym, że ok. 50 tys. bez wynagrodzenia dla majstrów. Mieszkanie 61 m2, kwota 219.000,00 zł, w tym garaż. Z tego, co widzę i jak klienci przynoszą umowy kredytowe do umów sprzedaży, to chyba najbardziej korzystne warunki kredytowe i najniższy procent z tych dużych banków, to ma PKO BP. Na samą myśl o wzięciu kredytu hipotecznego dostaję zgrzytania zębów Jakby trochę poczekali z budową, to mógłbym się obyć bez kredytu, ale nie zdążę reszty hajsu uzbierać. A najbardziej to się boję sąsiadów - potencjalnych zj.e.bów. Jestem przyzwyczajony do domu jednorodzinnego, a wynajmując w życiu różne mieszkania wiem, jak potrafi życie utruć sąsiad - psychol. W ogóle jest możliwość jakiegoś wyciszenia mieszkania i obłożenia czymś ścian, by była cisza niczym w piwnicy fritzla? Nie znam się na budowlance totalnie. Edytowane 13 lutego 2018 przez [InSaNe] Cytuj
mcp 2 016 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 I srogie przeprawy mieliście z tym stanem deweloperskim? Znajomy w zeszłym roku kupował spory metraż od dewelopera, po wszystkim stwierdził, że gdyby wiedział, że tak będzie to nigdy w życiu by się nie zdecydował na nowe. Niedoróbki, fuszerka po całości, golenie za każdą najmniejszą zmianę w projekcie, majstry sikające po ścianach i inne takie takie. To wszystko w cenie domu. Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 13 lutego 2018 Autor Opublikowano 13 lutego 2018 Zmiany robili mi na gębę wrecz. Wpadalem na budowe z kartka ze szkicem od architekta i za 3 dni widzialem, ze hydraulika przesunieta, scianka wyburzona. Wszystko zalezy od developera, bo taki np. Budimex jedzie wg templateu i nie masz pola do manewru. Cytuj
Gość Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 Godzinę temu, [InSaNe] napisał: No to nieźle muszę kasy wypier... na wyposażenie. Tak przewidywałem - liczyłem się z tym, że ok. 50 tys. bez wynagrodzenia dla majstrów. Mieszkanie 61 m2, kwota 219.000,00 zł, w tym garaż. Z tego, co widzę i jak klienci przynoszą umowy kredytowe do umów sprzedaży, to chyba najbardziej korzystne warunki kredytowe i najniższy procent z tych dużych banków, to ma PKO BP. Na samą myśl o wzięciu kredytu hipotecznego dostaję zgrzytania zębów Jakby trochę poczekali z budową, to mógłbym się obyć bez kredytu, ale nie zdążę reszty hajsu uzbierać. A najbardziej to się boję sąsiadów - potencjalnych zj.e.bów. Jestem przyzwyczajony do domu jednorodzinnego, a wynajmując w życiu różne mieszkania wiem, jak potrafi życie utruć sąsiad - psychol. W ogóle jest możliwość jakiegoś wyciszenia mieszkania i obłożenia czymś ścian, by była cisza niczym w piwnicy fritzla? Nie znam się na budowlance totalnie. Jak te procenty wyglądają przy kredytach? Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 1 godzinę temu, _Red_ napisał: 4.5k za m2 stan developerski. Dobry moment był, bo teraz w dzielnicy co najmniej po 5700 widze. Wyglada na to ze i ja i mihu mamy biedachaty. Nie to co wielka plyta ale w c e n t r u m za 7500 zl/m2. aha, żeby nie było, ja mówię o cenach u siebie z rynku w t ó r n e g o xddd miasto poniżej 50k mieszkańców btw Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 Godzinę temu, Karolek napisał: Jak te procenty wyglądają przy kredytach? Ja mam obecnie 4,22% w skali roku. Ale oczywiście wszystko uzależnione od WIBORu. 60m2 za 220k? matko bosko jaka cena Cytuj
_Red_ 12 021 Opublikowano 13 lutego 2018 Autor Opublikowano 13 lutego 2018 Jakby takie ktoś sprzedawał w Krakowie to bym dzwonił jak jakiś Andrzej z OLX - "panie, palec już nad enterem trzymam". 60m2 podzielone na 12 studentów, po 800 zł każdy Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 hotel pracowniczy dla Ukraińców od razu Cytuj
MaZZeo 14 182 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 3 godziny temu, _Red_ napisał: Malo ryzykowne fundusze :zaba: Trzymalem w jakims guwnostabilnym w WBK i po 5 latach jak przycisnelo na potrzeby przeprowadzki to musialem wyjąć z 10% stratą wzgledem wlozonego kapitalu. no to ciekaw jestem jaki był portfel tego funduszu, bo serio wystarczy wejść na stronie obojętnie jakiego TFI i sprawdzic wyniki pieniężnych i dłużnych funduszy by zobaczyć duże wzrosty w przeciągu 10-15 lat. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 (edytowane) No na prowincji kupię - od dewelopera, więc wiadomo, że to nie jest to samo co w dużym mieście Co do procentów u klientów, to już nie pamiętam, ale chyba było to +- 4%? Ps. Da radę wyciszyć takie mieszkanie, pakując pieniądze w wyciszenie ścian itd.? Jest to możliwe? Ile taka przyjemność kosztuje? Raz na studiach miałem taką starą prukwę, co przyłaziła do osoby obłożnie chorej (jakaś pielęgniarka) i napier.dalała o 5:30 obcasami, by o 6-tej wyjść. Codziennie. Nie dało się przemówić do rozumu, wielokrotnie prosiłem. Tu, gdzie mam kancelarię mają nade mną 3 psy, więc też jest to uciążliwe, ale w lokalu na kancelarię nie mieszkam, więc przeżyję ;] Edytowane 13 lutego 2018 przez [InSaNe] Cytuj
Mike 97 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Trzeba było wziąć na ostatnim piętrze Jak nie szkoda Ci stracić trochę przestrzeni, to zabudowy na ściany i sufity podwieszane. Do środka maty wygłuszające, folie akustyczne, pod panele podłogowe podkłady wygłuszające. Cytuj
mcp 2 016 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 9 godzin temu, [InSaNe] napisał: Ps. Da radę wyciszyć takie mieszkanie, pakując pieniądze w wyciszenie ścian itd.? Jest to możliwe? Ile taka przyjemność kosztuje? Nie da rady. Co prawda mówię o wielkiej płycie bo takie mieszkanie mam ale z tego co zaobserwowałem mieszkając też w nowym budownictwie to właśnie stara betonowa płyta ma chyba i tak najlepszą akustykę. Mieszkam na 3 piętrze i mam nad sobą ch.uja, który chrapie. Nie imprezuje, nie awanturuje się, ku.rwa chrapie je.bany ale tak piłuje, że wszystko słyszę w sypialni. Podwieszany sufit, najgrubsza wełna mineralna 10 cm, podwójny gipskarton i maty i może niewielka różnica jest, na pewno nie spodziewaj się kompletnego wyciszenia. Kosztowo wyszło by mi taniej gdybym tego ćwoka zabrał do kliniki leczenia chrapania. Skuteczniej byłby od drugiej strony, gdyby sąsiad miał porządne wyciszenie na panelach. Życie w bloku jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz jaki ch.uj za ścianą ci się trafi 2 2 Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 (edytowane) No xD. Mieszkałem chwilę u jednej mojej babci kiedyś, na studiach jeszcze. Wspaniałe mieszkanie we wspaniałej lokalizacji które bym najchętniej od niej przejął kiedyś albo nawet odkupił, bo kocham tamte okolice (sprzedała je xddd). Wokoło sami starzy ludzie, nie działo się absolutnie nic. Nawet na placu zabaw niedaleko już mało kto bywa, a więc cisza jak makiem zasiał. I to było jedyne idealne mieszkanie. Z kolei jak mieszkałem ze starymi w wynajmowanym mieszkaniu niedaleko UAM to wokoło pełno je,banego studenctwa robactwa. Byłem w liceum, byłem nawet nie na strzała wtedy, więc cicho siedziałem (raz poszedłem w trakcie matur im powiedzieć by zamknęli pi,zdy wreszcie o 3 w nocy to mnie zaprosili na imprezę xD), dzisiaj bym sku,rwysynom robakom pier,dolonym nie popuścił (chyba), doje,banie się na pizzach ma swoje korzyści. Blok obok jeszcze cyganeria mieszkała która tak darła mordy, że ich autentycznie w końcu wyrzucili w jakiś sposób stamtąd (kompleks bloków był niby w wyższym standardzie, ochrona te sprawy więc może mieli jakieś sposoby, dunno). U mojej drugiej babci z kolei masz: tramwaj niedaleko i mechanikę windy praktycznie za ścianą. Blok 11 pięter, więc non-stop ktoś tą windą zapier,dala i jest głośno. A piętro pod spodem jakiś pier,dalnięty konsolomaniak/gracz który cały dzień siedzi i drze mordę do monitora xdd. I do tego ma jeszcze taki śmiech wariata, którym wybucha średnio co kilka minut. Da się żyć, ale trzeba mieć tolerancję na tego typu sprawy. A idź do nowego bloku/osiedla to będziesz miał przez następne trzy lata wprowadzających się ludzi i prace wykończeniowe ze wszystkich stron, a jak masz szczęście to jeszcze ze 4 bloki dookoła będą budować i rozje,bane ulice dojazdowe od całego ciężkiego sprzętu i pełno styropianu/pyłu w powietrzu przez cały czas trwania budowy. No jest loteria. Edytowane 14 lutego 2018 przez raven_raven 1 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Cytat to mnie zaprosili na imprezę xD przyjąłeś zaproszenie? ja miałem sąsiada na dole, który grał na gitarze. jeszcze żeby coś tam umiał, to ok, ale nie. je,bany przez 2 lata (nie przesadzam) ćwiczył główny riff z Seven Nation Army. czujecie, 2 lata DUM DUM DUM DUM DUM DUUUUUM DUM nienawidzę tej piosenki Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 nie, miałem bodajże ustną maturę z angielskiego za jakieś 5-6h a te robaki nie pozwalały mi spać no cały rok mi imprezy nie przeszkadzały, wszystko rozumiem, ale te k,urwy w czasie matur miały chyba okres lęgowy czy coś i impreza za imprezą szła Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.