Skocz do zawartości

Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40


_Red_

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

750k za klitke? Najs.... w stolicy się bawią jednak.

Ziemia 100, 650 zostaję.... Matko. Za 300 stawiam parterówę 100m2/ góra 120 i mam tam energie odnawialną, wodę z rynny do podlewania i nawet podgrzewany podjazd do garażu. Jeszcze bym miał na dwie mazdy z salonu :D 

 

EDIT

Aczkolwiek rozumiem, bo nie każdy się nadaje do domu jednorodzinnego. Koszenie trawy, tam coś dokręcić, a to piecyk stracił ciśnienie, a to coś poszło. W takiej chacie PRAWIE zawsze jest coś do roboty. Nie każdemu to pasuje. Ale ceny chore mieszkań. 

 

 

Edytowane przez iluck85
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Minusik 1
Opublikowano

Z domem też jest taka kwestia, że daleko i nie każdy lubi się zaszyć na obrzeżach i być family manem. Ja obecnie wegetując u starych przez różne zawirowania trochę cierpie, bo jednak jak mieszkałęm w WWA przez ostatnie kilka lat to ciągle gdzieś biegałem, a to na jakieś wystawy, koncerty, panele dyskusyjne, bo po prostu miałem blisko podjechać. Trochę się dzadzieje pod miastem niestety, widzę to obecnie po sobie i po swoich znajomych.

W sumie napisałeś ziemia 100 - ciekawe gdzie. Może jakaś wieś na podlasiu, bo nawet u mnie 20km pod Warszawą to działka budowlana to będzie między 200-300k(za dość skromny metraż) w zależności od miejsca

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, WisnieR napisał:

Za 300?... 120m. Parterówkę? Chyba z OSB.


Za 300 tysięcy nie postawisz parterowej chaty 120m2? Nie liczę działki. Sama chata. 

 

@Soban Za 100 idzie kupić za Poznaniem- 21 km w stronę Buku, Nowego Tomyśla. To wielkopolska. Wszystko kwestia kierunku. 150 i 200 też są ziemie. Te 150 trzeba liczyć, przy 200 można się już sporo rozglądać. Im dalej od miasta tym taniej, ale nie o to chodzi. 

 

Tak czy siak, ceny są kosmiczne. 750k za mieszkanie, to już dramat i coś mocno nie tak. A najgorsze, że chętnych nie brakuje. Rynkowi brakuję ostrego grzmotu, bo ceny są absurdalne.

 

To osiedle w okolicy Poznania, zara mi kumpela napisze ile dała za ile m2. Cena wiem że nie była wąska, a getto jak nic. 

 

spacer.png

Edytowane przez iluck85
  • Haha 1
Opublikowano

Odwieczna dyskusja, za ile można postawić chatę xD. No w sumie jakbym miał spore środki, to na pewno wolałbym iść w kierunku "dom w granicach miasta", niż klitka w kurniku, choćby to było centrum metropolii.

 

 

W dniu 8.09.2020 o 17:46, mcp napisał:

750k za 72m, co ta warszawka xD przeje.bane być dzisiaj gołodu.pcem po studiach z socjologii i bez zaplecza tatowo-mamowego.

 

Inna sprawa, że gołodupiec nie kupuje mieszkania 70m+. Tak, wiem, 30m też jest drogie, a z większą powierzchnią spada cena za metr, ale i tak ten hajs trzeba wydać (prędzej czy później). Dlatego też opcja brana przez Sobana pod uwagę mnie trochę dziwi.

 

Tak jeszcze a propos sąsiadów: mieszkając w bloku nie da się całkiem "odciąć". Choćbyś wychodził z domu tylko po 22:00, zamawiał zakupy z dowozem z Tesco i pracował zdalnie to i tak sąsiedzi dadzą o sobie znać, choćby łażąc pod oknami z jakimś ujadającym kundlem, robiąc imprezę/awanturę piętro wyżej czy regularnie obalając harnasie pod klatką. Jeden z największych minusów mieszkania w bloku, na dodatek jest to kwestia mocno losowa, trudna do zweryfikowania przed zakupem, no i zmienna na przestrzeni lat. Obok hałasu, jeden z powodów, dla których najchętniej bym zamieszkał w domu.

 

Opublikowano

Ja jeszcze podziwiam podejście „ mam w dupie sąsiadów” Warto mieć dobrego sąsiada z którym się wypije kawe, a i przysłowiowa flaszka się trafi. Rzuci okiem pod nieobecnością, można klucz zostawić żeby ogarnął coś jak nas nie ma, paczkę przyjmieitp itd. Dobry sasiad do skarb. 
 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano
3 godziny temu, iluck85 napisał:

Aczkolwiek rozumiem, bo nie każdy się nadaje do domu jednorodzinnego. Koszenie trawy, tam coś dokręcić, a to piecyk stracił ciśnienie, a to coś poszło.

 

Z bloku widzę jeden domek gdzie poradzili sobie z problemem koszenia dając kostkę dosłownie z każdej strony domu:/

 

A przecież to jest najprzyjemniejsze w własnym domu, własna działka z zielenią. Prywatny park stworzony pod nasze gusta. A koszenie trawy można wyeliminować inteligenta kosiarką. Sąsiad moich rodziców ma i bardzo zadowolony. 

Opublikowano

Trawa to najgorszy szajs w ogrodzie :) 

Jezeli chce się mieć trawnik jak na stadionie. To wymaga sporo pracy, poświęcenia czasu i kasy. 
Warzywniak za chata jest mało wymagający, a własny ogórek smakuje lepiej. 

 

 

Opublikowano

Trawa jest spoko jak ogarniesz to na początku a później masz w tyłku ,że coś ci innego wyrośnie w jakimś miejscu. Chodzić za każdym chwastem albo kupką mchu to trzeba mieć za dużo czasu wolnego. Z dwóch metrów i tak wygląda jak zielony trawnik. 

Opublikowano (edytowane)

No trochę zabawne, mieszkania są drogie, ale na dom to każdego teraz stać xD Chyba kurła z programu Mieszkanie+

 

300 k, 120 m, energia odnawialna i podgrzewany podjazd. No tak, do tego jeszcze złote klamki i marmury z Włoch. Nie zapomnijmy o piwniczce na wina i poddasza tak w wersji full, dla prawdziwego gracza. No i zostaje jeszcze na dwa auta z salonu W tej cenie co podałeś to chyba tylko ta deszczówka z rynny to nie w sferze marzeń xD

 

Nie wiem skąd ceny bierzecie, ale 300 koła to można co najwyżej domek z bali w stanie developerskim. 

Edytowane przez gekon
Opublikowano

Ja teraz spędzam urlop po polsku czyli na remoncie chałupy. Szkoda że nie na chorobowym w sumie. Jeszcze w chuj roboty ale dla takich widoczków warto. Raczej nie zatęsknię za Warszawą xd

IMG_20201006_172904.jpg

  • Plusik 2
  • Lubię! 4
Opublikowano

E tam. Za dzieciaka się jednak sporo życia na wsi spędziło więc te smrody mi niestraszne. Gorzej z robactwem i myszami. Moskitiery już zamówione na wszystkie okna ale z gryzoniami pewnie będzie problem

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, gekon napisał:

No trochę zabawne, mieszkania są drogie, ale na dom to każdego teraz stać xD Chyba kurła z programu Mieszkanie+

 

300 k, 120 m, energia odnawialna i podgrzewany podjazd. No tak, do tego jeszcze złote klamki i marmury z Włoch. Nie zapomnijmy o piwniczce na wina i poddasza tak w wersji full, dla prawdziwego gracza. No i zostaje jeszcze na dwa auta z salonu W tej cenie co podałeś to chyba tylko ta deszczówka z rynny to nie w sferze marzeń xD

 

Nie wiem skąd ceny bierzecie, ale 300 koła to można co najwyżej domek z bali w stanie developerskim. 


 

750k- w tej kwocie można się bawić.

 

300 nie starczy na postawienie 120m2 w stanie developerskim? Podaj cenę budowy jednego metra kwadratowego w 2020.

Nie liczę tych firm co stawiają za 150.

Stan zamknięty rok temu szło ogarnąć w okolicach 200. 
Przypomne- ziemia jest. 300 samo postawienie chaty.
 

 

Wspomne, ze taki podjazd nie jest niczym kosmicznym i wyjdzie okolica 2 konsol na premierę. Kwestia co się wsadzi, ale maty są tańsze.

Energia odnawialna to min panele słoneczne- fotowoltaika. Tu bym się zastanowił czy układać to, bo dużo rzeczy mi tam nie pasuje. 
Jak będzie większa awaria w okolicy, to mi odłączają to, bo będę dawca energii. Jako tako nie magazynuje, wiec jak coś nie tak, to i tak prądu nie mam. Niemcy mowia o 30 latach trwałości panelu, u nas po kilku latach już są odczuwalne spadki. 
U kumpla sasiad obok sobie walnął dach w panelach. Kumpel mowi ze ma wyższe rachunki za prąd. Zmierzył napięcie w gniazdku, a tam 250/260v. Niby są regulatory co powinny trzymać do 250 i to regulować, No ale...
jednemu tez dach przecieka po „fachowcach” ale to już inna para kaloszy.

Obserwuje temat z boku i nie wiem czy przypadkiem ktoś tego zara nie ukróci. Tych mikro instalacji.

 

O wielkie fajniejsza jest energia z wiatru. Ale tu już trzeba mieć zgody. Jeszcze pompa dolnego źródła jest, ale to już koszty dobrego auta z salonu. 

 

EDIT

Dodam, że ja jeżdżę po tych budowach. Panele też dostarczam. Ogólnie książkę można napisać. Ale i tak nic nie pobije siły nabywczej z ukrainy. Komin pęknięty? Ni panimaju. Gipsem zaciągnie i będzie ok :yao: Powodzenia.

 

I jak już kupujecie zimie, są plany, zaczyna się coś dziać, to płot sobie postawcie na samym końcu.... typowo nasze. Moje, zaznaczę, (pipi)ać biedę. Potem problemik, bo nie ma jak dojechać ani wjechać. Płot na końcu!
 

 

Edytowane przez iluck85
Opublikowano (edytowane)

W ogole niesamowite, ze ludzie w wieku naszych dziadkow ponastawiali tych domów jak psów, a wtedy ogólnie klepali biedę. To nie wiem, robocizna i materiały były za snickersy? 

 

Dziś niektorzy emeryci mają nieruchomości z działką warte po 1.5mln w Krakowie, a obecnie z 2/3 takiego kredytu trzeba wziąć żeby kupić ziemię i zbudowac dom 10km za miastem ;/

Edytowane przez _Red_
Opublikowano
Cytat

W ogole niesamowite, ze ludzie w wieku naszych dziadkow ponastawiali tych domów jak psów, a wtedy ogólnie klepali biedę. To nie wiem, robocizna i materiały były za snickersy? 

Kiedyś, za PRL, to większośc domów powstała z materiałów "załatwionych" czyli ukradzionych z zakładów pracy. I tak sie krecił ten komunistyczny kurwidołek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...