Skocz do zawartości

Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40


_Red_

Rekomendowane odpowiedzi

Pieniądze w wynajem to pieniądze w błoto (ja za 40m^2 płacę średnio 2.4k złotych miesięcznie). Moja oczywiście też top 3 marzeń i aspiracji życiowych to własne mieszkanie. Widziałem nawet gdzieś statystyki, że im bardziej na wschód europy tym ludzie bardziej cisnął na swoje lokum.

Odnośnik do komentarza

Z miast wojewódzkich w Gdańsku (a przez to i w całym Trójmieście) za m^2 jesteśmy drudzy w rankingu, jedynie za Warszawą (szkoda że nie w zarobkach).

 

Znajoma mojej lubej kupiła surowe mieszkanie w Redłowie 77M^2 za 900k netto.

 

Po negocjacjach. :shieeet:

Odnośnik do komentarza

15 minut spacerem od morza, lokalizacja przy parku nadmorskim, w okolicy masz wszystko tak naprawdę, usługi, restauracje, kawiarnie, galerie, wszelkie sklepy, przychodnie, autobus pod blokiem, do SKM dojazd autobusem 5-10 minut, tramwaj 10 minut z buta.

 

Cena oczywiście bez miejsca postojowego (45k) i komórki w piwnicy (5k za m2).

Odnośnik do komentarza

Ale wiecie co jest cenach 8, 9, 10k za metr i lokalizacjach na zadupiach smieszne? Ze to schodzi :reggie: I wcale nie powoli.

 

Wiec albo ludziom jest obojetne albo nie traktuja mieszkanka jak miejsca gdzie spedza zycie albo sa zdesperowani fhui i ida na ustepstwa.

 

Bo to jak sa teraz budowane bloki, jak ustawiane mieszkania i ogolnie jakie jest podejscie deweloperow to osobny temat.

Odnośnik do komentarza

Mi jak pod koniec marca przedłużą umowę z okresu próbnego na czas nieokreślony to wjeżdżam w rynek wtórny w WWA.

Oby coś fajnego się pojawiło na wiosne co nie jest skansenem w którym nadal unosi się woń trupa babci i ducha jaruzelskiego.

Ogólnie nie chce kupować dziury w ziemi, by mieć możliwość zrobić jako taki wywiad środowiskowy. Nie ma dla mnie nic gorszego niż skończenie w otoczeniu normickich rodzinek z bandą kaszojadów drących pizde 24/7, a to taki klasyczny krajobraz nowych osiedli developerskich.

Wynajmu mam dość, bo szczerze to nigdy w takim wynajmowanym lokum nie czułem się w 100% u siebie.

Odnośnik do komentarza

Ceny mieszkań to teraz mocna patologia. Niektórym radze się wstrzymac i poczekać bo może się okazać że ceny spadną. Ja 10 lat temu zapłaciłem za mieszkanie 266 k. Dzisiaj mogę je sprzedać za 450 k bez mrugnięcia okiem. Takie skoki cen mieszkań juz były i ceny też spadały. Teraz jest mega górka a to co wyżej krupek pokazał w gdańsku to już chore strasznie ceny. 

Odnośnik do komentarza

No widać, że po poprzednim kryzysie światowym trochę poszły w dół, ale to co się dzieje od 2013 to :obama:

Ja bym nie polecał czekać, bo nie wiadomo co to będzie, a lepiej płacić za swoje i jak najszybciej aby trochę jeszcze tego życia przeżyć bez krechy.

Ja wziąłem mając 27 lat i mam nadzieję, że w wieku 47 lat będę wolnym człowiekiem. Dobra pewno wezmę coś nowego pod wynajem/dzieci. 

Odnośnik do komentarza

Wtedy mocno poszły w dół a za 2-3 lata minie dekada od tej obniżki. Zaraz będzie kolejny kryzys po covidowy więc jest szansa że troche się zwalą. 

 

Pamiętam dobrze okres 2007 - 2011 bo w 2007 roku znajomi kupowalo mieszkanie i pamietam jeszcze kupili po 6k/m2 i jeszcze franki wtedy sie brało. Później 2008 start syfu na rynkach finansowych i w 2009 - 2012 można było fajne nieruchomości kupowac. To byl tez moment że po kryzysie dużo inwestycji było dopychanych kolanem żeby skończyc i deweloperzy sprzedawali po kosztach żeby się spieniężyć. 

 

Mój przykład z 2010 (czerwiec) kupiłem mieszkanie które wyszło ok 3 k/m2 - 15 minut od centrum. Teraz na osiedlu jak coś budują to z 5,5k/m2 to standard. Licze że za 2-3 lata coś będzie można taniej wyrwać. 

Odnośnik do komentarza

Uja spadną. W najlepszym wypadku będzie stagnacja,a czekać do 40 i wynajmować, bo może spadną to xD
Ja to do 30tki planuje spełnić marzenia statystycznego polaka czyli własne auto które nie jest 20 letnim passatem i własne mieszkanie.

Ze wstępnych wyliczeń z doradcą kredytowym to rata + czynsz będą mi wychodzić raptem 5 stów więcej niż za wynajmowanie kawalerki większej niż 25m2, więc wolę spłacać swoje niż kredo jakiegoś janusza xd

W Warszawie jest drogo, było drogo i będzie drożej. Przestrzeni w znośnych lokalizacjach nie przybywa, a kupić mieszkanie gdzieś na totalnym zadupiu stolicy z godzinnym dojazdem do centrum to podziękuję, bo obecnie z mojej rodzinnej miejscowości dojade tam gdzieś w 45min licząc od wyjścia z domu.

Edytowane przez Soban
Odnośnik do komentarza

te ceny co krupek podał to jakiś absurd, jeszcze pewnie osiedle się nazywa "awangarda" czy inny "prestiż" xd u w mnie w mieście zbudowali "osiedle paryskie", z sąsiadem sobie przez okno rękę można podać, ceny oczywiście też kosmiczne. A moje 64m w wielkiej płycie 8 lat temu za 200k kupiłem, teraz by za 350k poszło lekko.

Odnośnik do komentarza

No nasze mieszkanie w Krakowie 38 metrów kupiliśmy za 250k parę lat temu a obecnie jest warte pod 400k. W 2018 roku kupiłem kolejne mieszkanie pod Rzeszowem za ok. 155k, też małe mieszkanie 37m2. W tym roku oddawany jest kolejny blok i to samo mieszkanie było już sprzedawane za ok. 185k zł i rozeszły się w 3 dni. Także dalej jest ssanie na rynku. Tylko zaznaczam ,że mieszkania są pod Rzeszowem, nie w Rzeszowie. Chociaż miasto jest na tyle małe ,że do centrum mam 20 minut poza godzinami 14-16.  

Odnośnik do komentarza
5 hours ago, teddy said:

Nic mnie tak nie wkurwia w tym kraju jak ceny nieruchomosci. Chociaz to juz chyba domena wiekszosci swiata a nie tylko Polski

Chyba wszystkie większe miesta rozwiniętych krajów mają tak samo. Niestety ceny nieruchomości są jakimś kosmosem w stosunku do cen czegokolwiek innego, także samochody, wyposażenie domu czy wycieczki za ocean to taniocha w porównaniu do kupna własnego m. 

Sam może powinienem pomyśleć o jakiejś inwestycji, ale z drugiej strony mój wynajem wraz z inflacją staje się coraz tańszy w stosunku do stopniowo rosnącej pensji, toteż trochę mi się nie chce myśleć o kredytach.

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, oFi napisał:

Można wiedzieć jak nazywa się osiedle/wspólnota? 


metro zachód od DD na Bemowie

 

7 godzin temu, Mejm napisał:

Calkiem niedrogo jesli patrzec na stan wykonczenia, miejsce postojowe i sama lokalizacje. Spodziewalem sie wyzszej liczby.

 

Ale to ze trzeba kupowac de facto dziure w ziemi nadal smutne fhui.


tez uważam ze jak na bliskość do metra i komunikacji, trasy S8, sklepów etc to cena 9700 jest bardzo spoko, jeszcze na dodatek od renomowanego developera o którego nie muszę się martwić. Na dodatek udało mi się wytargować mocno na miejscu podziemnym i te 612k to razem z garażem właśnie. Bloki ładne, 4 piętrowe, nie żaden kołchoz. Dla mnie priorytetem był dobry developer i dobra lokalizacja z dostępem do centrum i tutaj to dostałem.

 

co do cen nieruchomości to w roku koronawirusa ceny albo się ustabilizowały albo wzrosły na rynku pierwotnym, developerzy pokazują wyniki lepsze niż w 2020 wiec ja żadnych przesłanek na spadek cen, przynajmniej w Warszawie. Na dodatek ja się zainteresowałem w zasadzie dziura w ziemi w miejscu gdzie dopiero się rozwijają osiedla, wiec za pare lat przy już wypracowanej komunikacji, infrastrukturze i usługach to 100% szans ze ceny w tym miejscu wzrosną. Mi się nie spieszy z przeprowadzka wiec te prawie 2 lata poczekam spokojnie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No u ciebie duza robote robi stacja metra, ktora zakladam, ze raczej powstanie w wyznaczonym terminie.

 

We wro problem jest z nitka tramwaju... Sytuacja jak w prlu gdzie na zalozenie telefonu czekalo sie 20 lat. Wiec te wszystkie nowe osiedla pobudowane w szczerych polach (doslownie, bo jeszcze pare lat temu rosly w ich miejscu ziemniaki) skazane sa na jakies waskie drogi dojazdowe ktore sluzyly temu zeby tych 1000 mieszkancow dostalo sie do rogatek miasta.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, MaZZeo napisał:

 developerzy pokazują wyniki lepsze niż w 2020 wiec ja żadnych przesłanek na spadek cen, 

Spadek cen może się pojawić jak nie developerzy a banki zaczną miec problemy co przy aktualnych stopach procentowych raczej się wydarzy i jakiejś zapaści kredytowej trzeba się spodziewać. Banki będą dawac kredyty firmom bo stabilniej a konsument będzie bardziej restrykcyjnie oceniany. Mniej kredytów hipotecznych - mniejszy popyt i dalej to wiadomo. 

Obniżka cen mieszkań po 2010 była wynikiem problemów banków. Ale jest też odwrotny scenariusz w którym zapaści sektora bankowego nie będzie. Odnosze sie tylko do historii sprzed dekady - byłem blisko tego co się wtedy działo. 

 

1 godzinę temu, Mejm napisał:

We wro problem jest z nitka tramwaju... 

 

Jak to? Budują tramwaj na nowy dwór, cały Wrocław o tym mówi, cały Wrocław rozkopany. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...