Skocz do zawartości

Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40


_Red_

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, Ukukuki napisał:

No ale co ci to przeszkadza? Niech każdy żyje jak chce. 

O zaczyna się osądzanie:)

No nie przeszkadza mi, ale mnie zastanawia te polskie grodzenie. Wolę otwarty model jak w USA czy Skandynawii. Jak bym nie miał psa, to też bym chyba nawet płotu nie postawił, ewentualnie jakiś mały, taką granicę na gowniaki.

 

Godzinę temu, Ukukuki napisał:

Oczywiście ,że są :) nawet w temacie ubezpieczenia się przydają. To nie auto ,że ci dźwięki tylko wydaje. Nie ma kontaktu z centralką (brak zasilania) to i tak w firmie ochroniarskiej jest wysyłany patrol. 

Mam w domu taki alarm. Czujka ruchu + kontaktrony alarmowe w oknach. Zresztą jak większość sąsiadów na moim domkowym osiedlu. Firmę ochroniarską przestałem opłacać po 3 latach jak sąsiadowi na ulicy się włamali i przyjechali renciści ochroniarze po ok 40 min… 

Pomijam fakt, że nie ma dnia aby taki alarm nie wył na osiedlu. Tu pies komuś zbiegnie wieczorem na dół jak jest zabezpieczony dół, otworzysz zabezpieczone okno zamiast uchylić, albo dziecko coś wykombinuje czy kot po garażu chodzi. Co wtedy robią sąsiedzi? Już mają wyjebane (ja podobnie), bo tak często komuś pika. Zresztą działki w większości są tak pogrodzone, że i tak uja widać dlaczego się alarm walczył i czy coś tam się dzieje. 
 

Alarm samochodowy też się liczy do ubezpieczalni. 

Opublikowano

Z tym płotem fakt. To jest moje, lubimy miec na własność. 
Swego czasu bywałem sporo na budowach. Najgorszy błąd, ktoś kupił ziemie i wali płot. A potem problem i pretensje ze nie może wjechać z dostawa wszystko powyżej busa. 
Kumpel mi podziękował, bo mówiłem od razu żeby nie stawiał. Chyba ze jakaś prowizorka gdzie wyciągasz bele i jest wjazd. Żona już chciała płot stawiać. :notlikethis:

Opublikowano
24 minuty temu, balon napisał:

Wolę otwarty model jak w USA czy Skandynawii.

Moze w takim usa czy skandywnawii/holadnii ludzie maja wyje.bane na podziwianie salonu sasiadow wyprowadzajac psa. W polsce to by zaraz bylo lampienie i komentowanie a ten tv 199 cali to se kupil, pewnie zlodziej. Nie ta mentalnosc. Tutaj tez bym sie grodzil na potege.

Opublikowano

Nie no zasłony lub/i rolety bym zostawił.
Jednak zawistniki i somsiady są w każdym kraju, wsio zależy od lokalizacji i społeczności. Np u mnie na osiedlu w ogóle bym się tym nie przejmował.
Taka ciekawostka to z 2-3 domy nie mają płotu, ale może hajs się skończył :) 

Opublikowano
29 minut temu, iluck85 napisał:

Z tym płotem fakt. To jest moje, lubimy miec na własność. 
 

Dodałbym jeszcze, że cześć ludzi po spędzeniu połowy życia w bloku na kupie chce się wyizolować. To w sumie rozumiem, sam miałem podobnie kiedyś, bo byłem wcześniej 100% blokersem.

 

 

ups miało scalić 

Opublikowano

 

48 minut temu, balon napisał:

No nie przeszkadza mi, ale mnie zastanawia te polskie grodzenie. Wolę otwarty model jak w USA czy Skandynawii. Jak bym nie miał psa, to też bym chyba nawet płotu nie postawił. 

 

Masz standard na osiedlach, jeśli dzielnica mówi ,że masz mieć ogrodzoną posesję to masz mieć jak nie to lecą kary. Tak samo wysokość trawy, drzew, przycinanie ect. Kolor domu czy dachu to też pod standard dzielnicy. W skrócie czym bogatsza dzielnica tym wyższe ogrodzenia/żywopłoty. 

Co do samego grodzenia, grodzi większość w USA ale na innych zasadach niż u nas. Grodzi się tam część prywatną na której się przebywa, spędza czas - za domem. Od frontu w większości są podjazdy, trawnik i skrzynka tak jak pokazuje to Hollywood. Za domem jest wszystko ogrodzone. 

 

Co do Skandynawii to nie wiem bo nigdy tam nie mieszkałem. 

Opublikowano
12 minut temu, Ukukuki napisał:

Masz standard na osiedlach, jeśli dzielnica mówi ,że masz mieć ogrodzoną posesję to masz mieć jak nie to lecą kary.

Nie wiem jak teraz ale na studiach pracowałem w pracowni projektowej i przepisywałem na komputerze tysiące decyzji o warunkach zabudowy przez 4 lata i totalnie nie przypominam sobie nigdzie zapisu, że płot koniecznie ma być. Jaki ma być ewentualny płot to tak, czyli np wymiar.
Obecnie u mnie na dzielnicy każdy ma inny płot, materiał, wysokość. No i są też domu bez płotów. 

 

W Szwecji to nawet możesz namiot sobie u kogoś legalnie rozbić jak nie ma ogrodzenia. Warunek? Masz być nie uciążliwy i posprzątać po sobie. 
 

Dobra koniec z mojej strony, bo chyba braknie mi energii na tę płotową dysputę:lapka:

Opublikowano

Wymiary i konstrukcja płotu podlega prawu budowlanemu i MPZP, ale jego konieczność posiadania raczej nie jest nigdzie określona. Chyba, że to jakieś prywatne osiedle i określonymi regułami, ale nie spotkałem się.

 

W dniu 14.01.2023 o 20:53, grzybiarz napisał:

Tez to mam w planach (i taka nadzieje), natomiast jak to wyglada w praniu? Np mam swoje mieszkanie dwupokojowe, na oku mam inne, większe. To wystawiam w biurze i daje się jakiś termin na wyprowadzkę? Bo muszę miec czas żeby za to kasa wpadła i dopiero kupuje większe i się wyprowadzam. Czy jak to wyglada? 

No najlepiej kilka mieszkań wstępnie sobie podpatrzeć, a swoje wystawić na sprzedaż i kupującemu określić, że do odstąpienia będzie za kilka miesięcy i spisać to w umowie u Notariusza. Brat tak zamieniał na większe i nie było problemu.

  • Plusik 1
Opublikowano
23 godziny temu, balon napisał:

Nie wiem jak teraz ale na studiach pracowałem w pracowni projektowej i przepisywałem na komputerze tysiące decyzji o warunkach zabudowy przez 4 lata i totalnie nie przypominam sobie nigdzie zapisu, że płot koniecznie ma być. Jaki ma być ewentualny płot to tak, czyli np wymiar.
Obecnie u mnie na dzielnicy każdy ma inny płot, materiał, wysokość. No i są też domu bez płotów. 

 

Pisałem o USA :lapka:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Grupa na FB danej miejscowości, może lokalny portal internetowy. Choć jeśli to jakiś wypi.zdów, to może warto (nie wierzę, że to piszę) pomyśleć o jakimś agencie nieruchomości, bo może mieć klientów, którzy nie wiedzą nawet, że szukają domu w tej okolicy.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

Jak mama ze swoim bratem sprzedawali mieszkanie po dziadku, to stało dobrych kilka miesięcy (pod rok), ale pośrednik z polecenia stosunkowo szybko znalazł chętnego. Najśmieszniejsze jest to, że mieszkanie kupił koleś z tej samej miejscowości, ogłoszenie widniało na tych portalach, które wymieniłeś (oraz na lokalnym portalu), a koleś dopiero przez pośrednika do nas dotarł.

Czy tylko mi się to wydaje pewnym upośledzeniem z jego strony? Miasto do 15k jak coś.

Opublikowano
10 minut temu, Adam GlapJńskJ napisał:

Może kupowanie przez pośrednika dawało mu jakieś poczucie pewności no i papiery za niego przygotował do sprzedazy itp a nie musiał sam się tym zajmować.

Może, ale jakbym szukał mieszkania w takiej małej miejscowości, to bym przeglądał lokalne serwisy i jakbym zobaczył mieszkanie (których nie było fest dużo), to bym chociaż zadzwonił, nie mówiąc o obejrzeniu. No ale życie uczy, że nie ma co wszystkich brać swoją miarą.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Pany, zna się ktoś na przepisach co się dzieje w przypadku gdy zarządca nieruchomości (firma administrująca, której się płaci za utrzymanie, rachunki, naprawy itp.) upada lub likwiduje działalność? Mieszkańcy w okolicy chyba są zdezorientowani nagłym pozostawieniem i jak w końcu wodaciagi czy ktoś tam odetną wodę za brak opłat to będzie niewesoło. Czy może prawo to jakoś reguluje, że musi być zawsze przydzielony jakiś podmiot zarządzający wspolnotą?

Opublikowano

A to po prostu w jej miejsce nie przychodzi nowa? Taka firme przeciez wspolnota moze wymienic na inna i nie czekac na ostatecznosc jak upadlosc. No chyba ze umowa tak jest skonstruowana, ale watpie.

Opublikowano
13 godzin temu, _Red_ napisał:

No dlatego pytam. Sama chyba się nie pojawi nowa firma xD A w jednym z bloków cisza na ten temat.

 

Nie macie zarządu z ramienia mieszkańców?

My mamy i np. stwierdzili, że zmieniają na własną rękę spółdzielnie - wypowiedzieli umowę jednej, podpisali z drugą.

Znajdziecie sobie nowego zarządce i elo.

Opublikowano

Nope, nie mamy zarządu/rady mieszkańców, ale problem na szczęście nie dotyczy mojego bloku, gdzie już inna firma przejęła opiekę. W innym jednak chyba chwilowo jest bezkrólewie i byłem ciekaw co dalej. Jak konta bankowe są bez obsługi to kto rozliczy media etc. i jak to prawnie wygląda nie mieć reprezentacji w postaci zarządcy, kto będzie pisma odbierał z MPECu, za sprzątanie etc.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...