Wygnaniec 1 675 Opublikowano 24 września 2016 Autor Opublikowano 24 września 2016 Trik z piciem wody przed snem działa jak nic innego, tylko jak się jest dobrze nayebanym to się bardziej myśli o jeszcze jednym piwie a nie o butelce wody i tu jest pies pogrzebany ;-( Albo po prostu nie umiem się kulturalnie napić. Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Trik z piciem wody przed snem działa jak nic innego, tylko jak się jest dobrze nayebanym to się bardziej myśli o jeszcze jednym piwie a nie o butelce wody i tu jest pies pogrzebany ;-( Albo po prostu nie umiem się kulturalnie napić. To już kwestia doświadczenia. Z czasem niechęć do bycia rozpyerdolonym następnego dnia zaczęła być na tyle silna, że przemawia nawet do mocno nietrzeźwego umysłu i już praktycznie automatycznie stosuje proces nawadniania. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Zależy znowu od osoby, znam paru zawodników co kaca lubią, piwko im wtedy smakuje najlepiej. Ale nawadnianie jest najważniejsze jak kolega pisze. Znajomy podczas libacji zawsze pomiędzy piwami pił pół szklanki wody niegazowanej. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Kanabis pił piwo na kaca i skończył na odwyku. Ja raz, czy dwa tak miałem, że na kacu "walłem" parę kielichów, albo wypiłem browara, ale tak naprawdę pomogło mi to tylko spać. Jak w dzień się zaczyna pić, to trza już do wieczora, bo inaczej łeb boli:/ Cytuj
Kosmos 2 742 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Ja na kacu nie mogę patrzeć na żaden alkohol. 2 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Ja kiedyś leczyłem kaca alkoholem, ale opamiętałem się w prę, bo bym skończył jak kanabis Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Jak gdzieś jestem na jakiś wczasach albo 2 nocnej imprezie firmowej to zdarza się "leczyć" kaca piwkiem, w innych przypadkach unikam. No i nie licząc jedzenia oraz picia to na kacu bardzo lubię od boczku. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 24 września 2016 Opublikowano 24 września 2016 Generalnie dobrym sposobem na kaca jest tak sakramencko długo spać. Jeżeli się nie uda to: -jak kac jest przejebanie ciężki to nie ma się co męczyć tylko zajebać setkę (albo 2 pięćdziesiątki w krótkim okresie czasu). Można jeszcze jedną ale trza uważać, żeby się znowu nie napierdolić. Przy tej opcji nie mogę jeść -jak w miarę do przeżycia kac, to u mnie cuda działają picie witaminek, soczków oraz łóżko plus seriale Tutaj wpierdalam jak dziki. Płynne albo mokre pokarmy na propsie. Chociaż ostatnio albo mniej piję albo organizm tak nie cierpi bo dni gdy leżę cały dzień ( ale nie chce mi się tego inaczej formułować) w łóżku są coraz rzadsze. 1 Cytuj
Kosmos 2 742 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 (edytowane) to dzisiaj wchodzi na kaca (cała lista) [media]https://www.youtube.com/watch?v=h-IJvyAayzA&index=1&list=PLe49bTB1MEI2UcYl9lzqn5MeUH5aaGhdu[/media] Edytowane 25 września 2016 przez Cosmos Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 No jest kac. Wczoraj było dużo pite i mieszane. Od rana podróż do sklepu rowerem, śniadanie jajecznica szczypiorek bekon i kajzerka a teraz lecą browary i samopoczucie rewelacja. Na obiad tłuste będzie żarcie i do wieczora jak nowy z energią na kolejny tydzień. Cytuj
Gość Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 Moj Ormhassel kocyk. Kabuto, te po lewej. Sok pomaranczowy Tropicana. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 Coś jest z tymi pikantnymi zupkami, czy pizzą. Mi też to wchodzi idealnie na kacu. Dawno jednak megakaca nie miałem, bo piję z umiarem Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 vifon, cola i tluste zarcie Cytuj
Shen 9 690 Opublikowano 25 września 2016 Opublikowano 25 września 2016 jak bylem ostro struty ze nawet zoladek odmawial posluszenstwa to tylko pepsi z wycisnieta cala cytryna mnie stawiala na nogi. Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 26 września 2016 Autor Opublikowano 26 września 2016 Z tym tłustym zarciem to ogólnie chyba pomylony pomysł, na kacu ma się nieźle naruszony układ trawienny i pakować do tego ciezkostrawne tłuste żarcie raczej nie pomaga. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 No ale tłuste na banko podcina alko i przez to szybciej uwalnia go z organizmu. Co do szkodliwości na żołądek to nie wiem, wiem jedynie że mi się tego bardzo chce wtedy (ostre i tłuste). Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 Mi pomaga tylko kwasne w plynie. Najlepszy byl pomaranczowy litrowy sok Riviera w kartonie z biedronki. Dzis chyba juz nie ma ale kacow nie miewam bo sie nie zapijam jak swinia. Nawet zmienilem taktyke na grilu i olewam zlopanie piwska bo zauwazylem, ze jestem w stanie wtedy wiecej dobrego zjesc. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 (edytowane) Ogólnie medycznie potwierdzone sposoby na kaca to zarówno przed piciem jak i rano duuuuża dawka kwasu l-askorbinowego, w proporcji 1 grama na kilogram ciała. Ja osobiście na codzień piję szklankę wody + łyżeczka do herbaty takiej witaminy C + łyżka miodu. W przypadku kaca taką dawkę podwajam. Po drugie alkohol odwadnia organizm w związku z tym pojawia się np. ból głowy, aby do tego nie dopuścić przed spaniem należy wydoić butelkę wody. Ja już się nauczyłem, że nawet jak jestem napi,erdolony dozgonnie to potrafię wypić ten litr wody by rano nie cierpieć tak bardzo. No a do tego rano kawa + kupa i od razu człowiek się lepiej czuje. Edytowane 26 września 2016 przez Szejdj Cytuj
Metoda 1 325 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 Ja, żeby jakoś nie mieć kaca, to piję wodę litrami przed zaśnięciem. Zawsze jak się nabąbluję niegazowanej wodzianki tyle, że już mi nosem wychodzi, to rano jak wstanę to znacznie lepiej się czuję. A na samego kaca, to zawszę piję zimną colę i mam ochotę na jakiegoś kebsa/pizze. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 Mi się kiedyś na bombie włączał taki stan ostrzegawczy, że już na koniec pijałem albo Redsa, albo pepsi i to był już znak, że jestem napierdzielony i chce mi się spać, pora wracać. Teraz nie mam takich stanów:/ Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 (edytowane) ja na kacu to potrafie zrobić piętnaście piw w ciągu południa i czuję się jak nowy niebezpieczny stan. po moim pierwszym woodstocku ladnych pare lat temu, co przeleciałem cały tydzien na hektolitrach alkoholu i innych wspomagaczy to prawie tydzien dochodzilem do siebie, cięzko było z bani wyjsc. za to mój kolega ma dobry sposób na kaca; pół litra xd Edytowane 26 września 2016 przez Andżej Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 26 września 2016 Opublikowano 26 września 2016 Na kacu nie załącza się ten słynny mechanizm obronny zwany "wstręt do alkoholu"? Na drugi dzień to nawet zapach sommersby's wywoływałby we mnie rzygi. Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 26 września 2016 Autor Opublikowano 26 września 2016 (edytowane) Sekret jest taki żeby nad tym nie myśleć tylko zacząć pic. Jak już sobie walniesz parę głębszych to organizmowi jest wszystko jedno bo od nowa jesteś nayebany. Niestety albo stety trzeba to kontynuować do końca dnia bo jak się przestanie to jest niezły zjazd. Edytowane 26 września 2016 przez Forebode 1 Cytuj
Rayos 3 180 Opublikowano 27 września 2016 Opublikowano 27 września 2016 moj ulubiony zestaw na kaca: rogalik za 69 gr z biedronki + puszeczka be powera, rowniez z biedronki. probowalem roznych rzeczy na kaca, ale ten randomowy zakup kiedys po imprezie rano uratowal mi zycie i po dzis dzien nie znalazlem lepszego lekarstwa Na kacu nie załącza się ten słynny mechanizm obronny zwany "wstręt do alkoholu"? Na drugi dzień to nawet zapach sommersby's wywoływałby we mnie rzygi. mi sie zalacza, przez nastepne pare dni nawet piwa nie moge wypic bo odrzuca okrutnie ;/ Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 września 2016 Opublikowano 27 września 2016 Ja na kacu zawsze robię pizze. Raz, że jest motywacja do spaceru po składniki, dwa, że potem nie myślisz o kacy tylko o pizzy, trzy, że musisz ją zrobić i nie masz czasu na jęczenia, a cztery, że zaraz opierodolisz pyszną pizze Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.