Skocz do zawartości

NETFLIX


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stephen Graham jest wystarczającą rekomendacją żeby to sprawdzić

 

A ja do kotleta powtarzam sobie Narcos i cały czas twierdzę, że to jedna z najlepszych rzeczy jakie wypuścił netflix

  • This 1
Opublikowano
  W dniu 18.03.2025 o 20:28, Rudiok napisał(a):

Po tym serialu to trzeba chyba dzień urlopu wziąć. Miażdży psychicznie mocniej niż niejeden ciężki horror. Kręcony rewelacyjnie na niby jednym ujęciu. Aktorsko petarda a klimat gęsty że można nożem kroić. Również polecam, ale nie jest to łatwy ani przyjemny serialik do kotleta. 

Rozwiń  

 

No właśnie chyba nie niby ;]

Obejrzałem całość i np. w pierwszym spodziewałem się że schowają montaż np. w scenie robienia zdjęcia na komisariacie młodemu - nic z tych rzeczy, nie ma flesza i zagrywki z pokazaniem fotografii, serial ok, ale pierwszy raz chyba montaż powoduje że chcę coś obejrzeć ponownie. Widzę tutaj nagrody, i kto wie czy tylko za montaż. Ten syn policjanta świetnie zagrał. Zresztą jak wszyscy.

Opublikowano

Mi został ostatni odcinek i faktycznie siadło genialnie. Techniczny majstersztyk z kapitalnym Grahamem, który przelewa swoje emocje na widza. No w pewnej scenie to aż mnie bolało.

 

 

Serial na pewno nie do kotleta. Czy przypierdolił mi w gębę? Chyba nie, choć zobaczymy, co przyniesie finał.

Opublikowano
  W dniu 14.03.2025 o 17:16, Fanek napisał(a):

The Electric State  - film za 300mln $ dziś wyszło
image.png.fe9e5055c1a51420e484f18219693b69.png
https://www.imdb.com/title/tt7766378/

Rozwiń  

 

Wołam @Masorzbo obejrzane i z ostatnich Netflixowych gówien to w sumie im najmniejszy kupsztal wyszedł. Film jest lekko infantylny, fabułę ma rysowaną grubą kreską jak dla debili, a jego najsłabszym elementem są głowni bohaterowie. Nie trawię panny Brown i nie wiem komu i jak dobrze obciąga, że jest ciągle tak promowana przez N, ale drewno niesamowite. Pratt gra Pratta i niczym się nie różni od swoich innych ról, mogło by go nie być. 

 

Tam gdzie film rozwija skrzydła to wykreowany świat i alternatywna rzeczywistość po wojnie robotów. Do tego dopieszczone efekty specjalne i świetne scenografie. Głowni aktorzy-roboty zapadają w pamięć, a grający ich aktorzy głosowi spisują się na medal. Jest trochę humoru sytuacyjnego, ale nie ma ciarek cringe'u. Klasykiem to to nie zostanie, ale rzemieślnicza robota wykonana na 6.5/10. 

  • Dzięki 1
Opublikowano

Też nie do końca łapię ciśnięcie po "The Electric State". Czy to dobry film? Nie, ale też nie jakoś szczególnie gorszy od innych wypustów Netflixa. Ma swoje oczywiste wady jak nakręcona grubą linią historia czy pozbawiona wyrazu główna bohaterka (niby napisanie postaci samo w sobie jest ograniczające, ale odtwórczyni tejże roli gra z gracją drewna), ale sam koncept, projekty robotów czy ogólna "rozrywkowość" robią z tego tytułu przyjemne filmidło pod popcorn i leżenie na kanapie. Można zarzucić jako odmóżdżacz i przyzwoicie się bawić.

Opublikowano

Jeżeli w filmie są wkurwiający aktorzy, to ja z miejsca dziękuję za seans i odpalam coś innego. Nie będę przez dwie godziny oglądał jak Andy z Parks and Recreation udaje Hana Solo, a tym bardziej nie mam zamiaru się męczyć obserwując jak Millie Bobby Brown strzela dokładnie te same miny co w Stranger Things, bo jej zdolności aktorskie przez te wszystkie lata nie eweoluowały nawet w minimalnym stopniu. Kretyńskich akcyjniaków z lepszą obsadą jest w opór, więc można wybierać. 

Opublikowano

Dojrzewanie 9/10 świetnie zagrany, rewelacyjnie nakręcony. Te jedno ujęcie robi robotę bo ciężko wzrok oderwać, nie wiem gdzie oni te cięcia poukrywali, zresztą nie ważne bo efekt końcowy jest powalający. Sama historia bardzo mocna, jeszcze jak ktoś ma dzieci to x2 do emocji. Trzeci odcinek.. pff szczęka na podłodze. Oj posypią się nagrody.

Opublikowano

Resident Alien sezon 2

 

Właśnie wciągnąłem jednym ciągiem chyba 4 ostatnie odcinki, bardzo dobrze się wszystko zaczyna układać pod koniec sezonu, ale niestety wcześniej nie jest tak różowo.

 

Głównym problemem tutaj (nie pamiętam tego z pierwszego) są potwornie durne, przerysowane postaci, które chyba mają być śmieszne, ale wychodzą żenująco. Trochę mi to przypomina Friendsów, gdzie na różnych etapach każda z głównych postaci musiała pokazać się z bardzo złej strony, tyle że do 10 potęgi. Podobnie też było w Ted Lasso, gdzie w pewnym momencie pojawili się dziwaczni, jednowymiarowi bohaterowie z pojedynczym głupkowatym zachowaniem i wtedy durnota mnie przytłoczyła i odpadłem.

 

Tutaj przede wszystkim szeryf i mer (oraz jego relacja z żoną) są karykaturami ludzi i zachowań, wyolbrzymione do granic absurdu. A że serial równolegle prowadzi wątki wszystkich mniej więcej po równo, jest tego naprawdę dużo. Na szczęście główna fabuła i postać naszego aliena są naprawdę dobre i świetnie to wynagradzają. Ale wygląda to tak, że co kilka minut, ze sceny na scenę, każdy odcinek zmienia się diametralnie o 180 stopni. Dość powiedzieć, że przez środkowe 10 odcinków brnąłem przez wiele miesięcy.

 

Na polskim Netfliksie sezon 2 niedawno został dodany, na amerykańskim od dawna już jest również S3. Zaraz siadam oglądać dalej.

 

Niezależnie od dużych zastrzeżeń, polecam jako naprawdę dobrą rozrywkę.

  • Plusik 1
Opublikowano
  W dniu 25.03.2025 o 12:11, mcp napisał(a):

 

Dzisiaj dodali, fajne to. A tu za rogiem drugi sezon

Rozwiń  

Polecałem w temacie o kinie azjatyckim. Jak lubisz takie szkolne klimaty i napierdalanke to sprawdz sobie jeszcze study group jak gdzies znajdziesz na torrentach

 

 

  • Dzięki 1
Opublikowano

Wymęczyłem do końca Sweet Home.

 

Wart oglądania jest tylko pierwszy sezon. Reszta do odstrzału.

 

W drugim sezonie sytuacja się zmienia, pojawia się dużo nowych bohaterów, fabuła się rozrzedza i przestaje trzymać w napięciu. Jakoś w połowie przestałem wiedzieć o co chodzi i tak zostało do końca serialu. Trzeci to więcej tego samego, tylko mniej sensownie. Bleh.

 

Ale pierwszy sezon czyste złoto.

 

S1 9/10, S2 i 3 5/10, średnia 6/10

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Drugi mi się podobał bardziej, większa skala wydarzeń, więcej fajnych bohaterów, jeszcze bardziej survivalowy klimat. Za to trzeci sezon spokojnie mogli sobie odpuścić.

 

Ano i za Waszą zachętą odpaliłem Weak Hero Class. Spoczko, ziomek z długopisem niezły wariat, jednak te ciche dzieciaki to największe szajbusy w klasie :notbad:

Edytowane przez Josh
Opublikowano
  W dniu 26.03.2025 o 11:32, dominalien napisał(a):

Wymęczyłem do końca Sweet Home.

 

Wart oglądania jest tylko pierwszy sezon. Reszta do odstrzału.

 

W drugim sezonie sytuacja się zmienia, pojawia się dużo nowych bohaterów, fabuła się rozrzedza i przestaje trzymać w napięciu. Jakoś w połowie przestałem wiedzieć o co chodzi i tak zostało do końca serialu. Trzeci to więcej tego samego, tylko mniej sensownie. Bleh.

 

Ale pierwszy sezon czyste złoto.

 

S1 9/10, S2 i 3 5/10, średnia 6/10

Rozwiń  

Pierwszy był super, drugi mnie znudził po dwóch odcinkach, ale pewnie kiedyś wróce.

Opublikowano

asasas.thumb.jpg.ee823682868fb589725cd5d5b6d920cf.jpg

 

Czekam, czekam, aż zacieram rączki na zbliżające się premiery zaznaczony na czerwono seriali! 

,,Witch Watch".... bo wygląda jak kiczowata podróbka ,,Barbie", z tą ,,krejzi" kolorystyką i rodzajem fabuły, no i z rodzajem postaci. Guilty Pleasure, które muszę obejrzeć. xD

,,Devil May Cry"... bo nie grałem w gry video z tego Uniwersum; anime/serial animowany to coś adaptujący... must see ASAP!

,,Rok z Boston Red Sox"... bo skoro mamy serial ,,inside" F1, ,,inside" NBA (niedawno został ukazany 1-szy sezon na ,,N"), ,,inside" topowy kolarski team, to dlaczego by nie obejrzeć czegoś o Baseballu, zwłaszcza o jednej z najbardziej znanej drużynie z MLB na świecie; człowiek się dowie (możliwe), co i jak z tym Baseballem, bo zasad tej dyscypliny po dziś dzień nie ogarniam.

 

 

  W dniu 26.03.2025 o 11:32, dominalien napisał(a):

Wymęczyłem do końca Sweet Home.

 

Wart oglądania jest tylko pierwszy sezon. Reszta do odstrzału.

 

W drugim sezonie sytuacja się zmienia, pojawia się dużo nowych bohaterów, fabuła się rozrzedza i przestaje trzymać w napięciu. Jakoś w połowie przestałem wiedzieć o co chodzi i tak zostało do końca serialu. Trzeci to więcej tego samego, tylko mniej sensownie. Bleh.

 

Ale pierwszy sezon czyste złoto.

 

S1 9/10, S2 i 3 5/10, średnia 6/10

Rozwiń  

 

Hue hue... zapomniałem, że Sweet Home w ogóle istnieje... Obejrzałem s01, oceniłem ów sezon w granicach 7/10; możliwe, że do niego się wróci, bo serial potencjał w sobie miał; za bardzo eksperymentalny, jakby za bardzo przypominał Resident Evil czy growe Silent Hill lub The Evil Within.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...