Skocz do zawartości

NETFLIX


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
33 minuty temu, bartiz napisał:

No kurwa panie klasyka, nie widziałeś tego wcześniej? Piękny mindfuck.

 

Twist tak nierealistyczny, że mocno popsuł mi odbiór całego filmu, noszkurde.

Opublikowano

Ale szkoda trochę tej Armii Umarłych. Mając tak ciekawy koncept 

Spoiler

Poniekąd zaznaczone jakby pozaziemskie pochodzenie pierwszego alfa zombie, to że stworzyli oni swoje królestwo z określonymi zasadami itp do tego wyjebany zombi tygrys i zombi na koniu. 

Ogólnie byłoby to dość świeże gdyby.. 

ten film niby wypakowany akcją, jest potwornie nudny, te sceny strasznie nijakie. Chyba bardziej nijaka była ta ekipa którą od pierwszych scen mamy gdzieś. Idiotyzm bohaterów to też wyższa półka, połączone to z pięknymi scenami dramatycznymi Zacka Snydera 

Spoiler

Momenty jak babkę gryzą dziesiątki zombi a ona jakby nic patrzy maślanym wzrokiem na przyjaciela, a to wszystko w kapitalnym slow mo xd

 

Wkurzyłem sie bo liczyłem na lepszy film, kilka pomysłów bylo naprawdę ciekawych ale Snyder to już chyba do miał dobrego nakręcić to nakręcił 

Opublikowano

Armia umarłych.

 

Miałkie kino poparte sporym budżetem próbujące aspirować do co bardziej wartościowych ikon kinematografii klasy "B".

         Nie zrazić się sztampą, przebrnąć z uwagi na abonament, który płacimy (i rzekomą darmowość), dopić 4paka heinekena, beknąć i wyjść.

Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano

"Close Enough" ze swym drugim sezonem, pierwszy odcinek - 1a. W epizodzie - standardowe 10-11 minut - zawarto fajny motyw ,,pekowania na siłce, że nie ma lipy!".

Bo jak tu się nie uśmiechnąć, widząc coś takiego:

 

 

W sposób pozytywnie zakręcony powyższa sekwencja, jak i w ogóle premierowy odcinek 1a drugiego sezonu "Close Enough", podkreślają (i nie ma w tym przesadnej satyry i jakiejś obraźliwej ironii) szaleństwo Zachodu na punkcie ,,kokszenia na siłce". Powiedzmy, jest tu widoczna również swego rodzaju autokrytyka. Petarda, koks, boks, botoks! 

Ha! 

Opublikowano
13 godzin temu, teddy napisał:

Obejrzalem jakies pare tygodni temu filmik o kwasach i polecam. Zdrowe podejscie do tematu i z humorkiem

 

Dobry dokument.  Po nim sam bym spróbował ale nie mam dostępu.

Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano

Jak wyżej pisałem, "Close Enough" rozbraja widza po całości. 4 odcinki tej animacji za mną....(Jak macie Netflixa, nawet się nie zastanawiajcie, bo jeśli lubicie ,,Mindblowing" i luźną narrację w stylu "Solar Opposities", "Family Guy", "Rick and Morty", Close Enough" jest dla Was) A jedyne, co o tym serialu mogę powiedzieć: jest to meta, mega, ultra etc. super hiper dobre widowisko. Narracja, postacie, ,,kreska", jak w "Zwyczajnym Serialu", są mocno oderwane od reszty, i to w pozytywnym świetle rzecz jasna. Mało tego, w ogóle ta produkcja to chyba powstała... na jakimś ,,kwasie", mecie lub ,,mocnym soczku" - wizja zrodzona z wyobraźni pełnej niezmierzonej ilości pomysłów, pasująca do tego, co i jak ma opowiadać "Close Enough". Animacja poraża oryginalnością, klimatem. Same superlatywy, arcymistrzostwo... Proste, zabawne, łamiące schematy. Bang! 

 

P.S. Ależ to będzie... Łej Panie... Czekam na: "Władcy Wszechświata: Objawienie", "Godzilla: Singular Point", "Resident Evil: Wieczny Mrok" - mogę śmiało powiedzieć, że

reszta premier na tej platformie, na następne ,,X" miesięcy w przód, nie interesuje mnie, nie kupuje mej uwagi, tak bardzo, jak te tytuły właśnie. ,,Oł Man"... :obama:

Brakuje na Netflixie jeszcze jednego: filmografii "Akademii Policyjnej". Jedna z najlepszych komediowych serii w kinematografii, w dziejach. 

Opublikowano (edytowane)

Będzie kilka spoilerów poniżej jak coś, ale nic nadzwyczajnego.

Black Summer - kolejny serial o zombie, tyle że tym razem chcieli podejść do tematu najrealniej jak tylko się da. Początek bardzo dobry, daje nadzieję na w końcu godny polecenia serial w klimatach zdechlaków. Czar niestety szybko pryska, bo z każdym odcinkiem jest coraz gorzej. Zaczynając od naprawdę dziwnego castingu, a na masie idiotycznych decyzji kończąc. Przykład? Grubas ucieka przed zombiakiem, w końcu go gdzieś tam gubi i wpada do marketu, który jest nienaruszony. Co robi gruby? A no bierze sobie wózeczek i robi zakupy, po czym podchdozi do kasy i wykłada rzeczy... No do uja pana, serio? Jakby tego było mało, to nagle zjawia się ten sam zombiak co wcześniej go gonił, po prostu cud odkrywca. Mistrzostwo głupoty to był ostatni odcinek, gdzie zdobyli broń i weszli do miasta. To co sie tu podziało to przeszło wszelkie granice. Nagle w mieście zjawiają się wszyscy żywi i prawie każdy z nich ma jakąś giwere. No ok, USA... Ale to, że jak tylko pojawił się jeden zombie, a wszyscy zaczęli do niego walić prawie całe magazynki to pękłem ze śmiechu. Wyobraźcie sobie kilkadziesiąt osób marnujących amuniacje na jednego typa. Takich głupot jest cała masa i seryjnie zniechęciło mnie to do każdego bohatera. No i jeszcze te debilne ekrany tytułowe, dosłownie co kilka minut, a w jednym odcinku był kolejny już po 30 sekundach, poyebało ich tam dobrze. Jak drugi sezon będzie tak samo głupi (a pewnie będzie) to tragedia. Daje 4/10 i to tylko głównie ze względu na dobry początek.

Miłość, śmierć i roboty (2 sezon) - oj słabiutki drugi sezon, żeby nie powiedzieć bardzo słaby. Nie ma podejścia do pierwszego sezonu, gdzie mieliśmy takie sztosy jak Aqulia (ten statek i pająk w kosmosie), albo Blue Zima. Tutaj nie ma nic takiego, a każdy odcinek nie ma nawet najmniejszego przesłania czy jakiegoś prostego morału. Ot, biegają po lodzie, odkurzacz się wkurzył, albo typ leży na plaży. Jedyny warty uwagi to ten uszkodzonym robotem na obcej planecie, no i może z detektywem. Szkoda, że tak rozmienili się na drobne, bo o ile same animacje naprawdę ładne, tak brak dobrego scenariusza (czyli typowy Netflix). 5/10 z mojej strony, liczyłem na znacznie więcej.

Edytowane przez Patricko
Gość Kraboburger_SpongeBoba
Opublikowano
12 godzin temu, Patricko napisał:

Będzie kilka spoilerów poniżej jak coś, ale nic nadzwyczajnego.

Black Summer - kolejny serial o zombie, tyle że tym razem chcieli podejść do tematu najrealniej jak tylko się da. Początek bardzo dobry, daje nadzieję na w końcu godny polecenia serial w klimatach zdechlaków. Czar niestety szybko pryska, bo z każdym odcinkiem jest coraz gorzej. Zaczynając od naprawdę dziwnego castingu, a na masie idiotycznych decyzji kończąc. Przykład? Grubas ucieka przed zombiakiem, w końcu go gdzieś tam gubi i wpada do marketu, który jest nienaruszony. Co robi gruby? A no bierze sobie wózeczek i robi zakupy, po czym podchdozi do kasy i wykłada rzeczy... No do uja pana, serio? Jakby tego było mało, to nagle zjawia się ten sam zombiak co wcześniej go gonił, po prostu cud odkrywca. Mistrzostwo głupoty to był ostatni odcinek, gdzie zdobyli broń i weszli do miasta. To co sie tu podziało to przeszło wszelkie granice. 

 

Cała ,,estyma" Uniwersum Zombie, moim zdaniem, w treściach serialowych zawiera się w: "The Walking Dead", "Fear The Walking Dead" a także w, ponoć nietuzinkowym, kiczowatym, ale jednocześnie z odpowiednią dozą klimatu horrorowego bardzo dobrym "Z Nation". Uwaga: jest to serial wyprodukowany przez "The Asylum", realizowany na SyFy Channel.:obama: Jeśli znacie świat ,,filmowego bezguścia", to wiecie w czym rzecz. "Z Nation" w całości dostępne jest na Netflixie; szczerze, wolę zacząć watchingować to ,,cuś" niżeli kontynuować przerwany na 16-tym odcinku 6-ego sezonu "The Walking Dead" (Z "Fear The Walking Dead" jestem na bieżąco, i tu jest... mega dobrze!)

Opublikowano

Obejrzałem 2 odcinki drugiego sezonu Love, Death & Robots.

Ten o olbrzymie oraz ten o albinosie na pustyni. 

I były kurwa kompletnie o niczym XD

Nie wiem, może sprawdzę jeszcze ze 2.

Opublikowano

To jest właśnie największa wada sezonu 2, większość odcinków jest dosłownie o niczym, takie tech dema, ale nawet i pod tym względem nie prezentują niczego czego byśmy już nie widzieli. Szkoda, może na sezon 3 się ogarną, w co niestety wątpię.

Opublikowano

Ogladam wlasnie trzeci epizod trzeciego sezonu Castlevanii i Jezu jakie to jest slabe w porownaniu do Dragon's Dogmy xD Wszystko od potworow, towarzysza, nawiazan do gry i ogolnie mniej przyciaga a o zwrotach akcji z DD mozna pomarzyc. Chyba odswieze lepiej Dragon's Dogme niz bede dalej to ogladal

Opublikowano

Film jest mega słaby, zwłaszcza casting bo ci goście są daremni jak sie ich zestawi z oryginałami. Scena z Ozzim żenująca. Właściwie to nie wiem o co chodzi z tym filmem bo ja go już 2 razy widziałem i dobrze sie bawiłem. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...