JaskinieTerrigenoweMarvela 109 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca 10 godzin temu, dominalien napisał: Dla mnie netflix jest dobry dlatego, że ma masę rzeczy spoza usa. Praktycznie każda produkcja ze stanów mnie szybko męczy, oni jednak jakoś dziwnie pojebani są. Oczywiście są wyjątki, kończę Resident Alien teraz i jest spoko, ale na przykład od Blue Eyed Samurai się odbiłem bardzo mocno. Natomiast masa rzeczy europejskich, azjatyckich, jest po prostu świetna. Poza japońszczyzną z aktorami, tego się nie da oglądać. Wcale taka oczywista sprawa z tą ,,zajebistością" ,,Niebieskookiego" nie jest. Serial z perspektywy grafiki, czyli techniki i gustu twórców w animacji, wygląda jak połączenie stylu i techniki twórców legendarnego "Samurai Jack" z tym, co zaprezentowano w "Arcane". Ta produkcja, cóż, choć mogę to tylko powiedzieć po zwiastunie i grafikach z jej odcinków, to taki bardzo wysublimowany serial, dla ceniących sobie coś bardzo eleganckiego, estetycznego i wrażliwego w szacie graficznej widzów, która to grafika będzie szła punkt w punkt z tym, co opowiada scenariusz/fabuła. Możliwe, że kiedyś o to ,,cuś" zahaczę - jest jednak jedno ale... tylko i aż tylko... ze względu na graficzne / wizualne ujęcie całego zamysłu kobiety w roli samuraja w wyjątkowej kulturalnie i historycznie dla Japonii epoce. Chcę zobaczyć, czy scenariusz i pomysł na serial animowany gryzie się lub nie z tak wyszukaną oprawą graficzną. Już bardziej interesujące są filmy anime z Uniwersum Pokemon, których na ,,N" jest pełno. Zresztą... mam co oglądać. "Niezwyciężony" sam ze swym drugim sezonem się nie obejrzy. No ale, to już jest PrimeVideo. XD Cytuj
dominalien 263 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca 32 minuty temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał: Możliwe, że kiedyś o to ,,cuś" zahaczę - jest jednak jedno ale... tylko i aż tylko... ze względu na graficzne / wizualne ujęcie całego zamysłu kobiety w roli samuraja w wyjątkowej kulturalnie i historycznie dla Japonii epoce. No i to jest cały mój problem. Nie, że dziewczyna jest samurajem (choć zastanawia jej wspaniała umiejętność walki, biorąc pod uwagę, że ćwiczyła na płocie), ale dla mnie to są takie przedmieścia Houston w naszych czasach, tylko że w Japonii i nie w naszych czasach. Właśnie tu widać wyraźnie, że Amerykanie wszystko muszą robić tak, jak jest u nich teraz i tylko żeby było ciekawiej robią to w innej kulturze i czasie. Spoiler Bogaty tatuś (lokalny władyka), który tak bardzo kocha swoją córkę, że pozwala jej wyjść za plebejusza? WTF? Ta sama córka spędza wieczory sama ze swoim gachem i się bzyka? WTF? To dla mnie jest prawdziwe "cultural appropriation", a nie to że biały ma warkoczyki albo inne bzdury. Cytuj
dominalien 263 Opublikowano 21 marca Opublikowano 21 marca Przy okazji właśnie skończyłem pierwszy sezon Resident Alien. Ogólnie bardzo mi się podobało, poza durnymi serialowymi Amerykańskimi debilizmami, które pojawiają się bodajże w 8 odcinku: Spoiler Durne zachowanie mera w restauracji z żoną, głupi szef policji źle traktujący swoją podwładną, który po jednym zdaniu nagle rozumie wszystko co źle robił i w koszmarny cringowy sposób rozwiązuje konflikt przez karaoke. No kurwa mać, jak ja nie znoszę tych kretynizmów. Poza tym bardzo spoko. Cieszę się, że Alan Tudyk dostał jakąś pracę i nie musi już robić tego koszmarnego Con Man. Drugi sezon jest na amerykańskim Netflixie, będę oglądał dalej. Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca Wczoraj wraz z żoną zdążyliśmy obczaić dwa pierwsze odcinki serialu "Problem Trzech Ciał". Powiem tak: dość nieźle się to rozkręca, w wielu miejscach jest toczka w toczkę jak w książce, zwłaszcza fragmenty retrospektywne (mam świeżo w głowie trylogię, którą łyknąłem niedawno w postaci audiobooków), a czasem adaptacja mocno od niej odbiega, choć nie tak gigadaleko jak w przypadku Wieśmina. Wiadomo, są typowe Netflixowe pierdolety w obsadzie np tam gdzie w knidze był Chińczyk to teraz jest Meksykanka, a murzyna to rzecz jasna w powieści w ogóle nie było. No ale klimat sagi jest oddany moim zdaniem prawidłowo. Dziś będę kontynuował dalsze zwiedzanie serialu. I teraz najważniejsza sprawa. Mam duże obawy jak na serial zareagują osoby nie znające książek. Może być tak, że już w połowie pierwszego odcinka ktoś zakrzyknie: "What the fuck is this shit?!!" i przestanie dalej oglądać. Wynika to z tego, że tak naprawdę długo, doprawdy dłuuuugo nie bardzo wiadomo o co tak naprawdę chodzi. Ja jednak dla tych osób mam radę: przetrwajcie tę początkową dezorientację, bo nawet się nie spodziewacie, że zdawało by się ograny do tzw mata najkasycznieszy z klasycznych motywów w SF (nie powiem o jaki motyw chodzi) zostanie podany w tak nieszablonowy i ciekawy sposób jak w wyobraźni tego Chinola. Cytuj
Cedric 1 313 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca Motywy i może fajne w tle, ale podane w bieda sposób póki co - kolorystyka, ujęcia kamery etc. W ogóle tu nie czuć niczego twórczego w warstwie audio-wizualnej. Jedyne ostatnie ujęcie z pierwszego odcinka jakkolwiek ciekawe. Książki znam tylko z zasłyszanego konceptu, ale po tym pierwszym odcinku wydaje mi się że to będzie takie sci-fi do kotleta trochę. Brnę dalej. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca Widziałem pół pierwszego odcinka, bo nie miałem czasu na więcej. Jestem świeżo po trylogii (plus dodatek) i za mało obejrzałem, żeby się wypowiedzieć Jedna z moich ulubionych książek i mogę być nieobiektywny. Zobaczymy co dalej. Wiadomo, że serial nigdy nie odda książki, ale zaczyna się dobrze. Przeczytałem opisy odcinków i widać, że to będzie tom 1. Znając te kurwy netflixowe to pewnie anulują, bo nie wyobrażam sobie jak nakręcą tom drugi, a co dopiero trzeci (rozmach i te sprawy) szkoda, że Apple się za to nie wzięło 1 Cytuj
Rudiok 3 370 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca 44 minuty temu, drozdu7 napisał: A te książki to takie dobre są? Jak ktoś lubi s-f to tak, są, nawet bardzo. 1 Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca Godzinę temu, drozdu7 napisał: A te książki to takie dobre są? Ja osobiście bardzo polecam. Tak jak wyżej napisałem, nie spodziewałem się, że ktoś stosunkowo niedawno coś nowego i świeżego wymyśli w głównym nurcie SF, w którym amerykańskie tuzy w latach 50-60tych ubiegłego wieku obcykali już w zasadzie wszystko. 1 Cytuj
SnoD 2 320 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca 5 godzin temu, drozdu7 napisał: A te książki to takie dobre są? Pierwsze dwie fpytę, trzeciej jeszcze nie miałem czasu przeczytać. SF z pomysłem na siebie. Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 22 marca Opublikowano 22 marca Dobrnąłem do piątego odcinka "P3C" włącznie. OŻESZKURWAJAPIERDOLĘ!!! Co tam się odjaniepawliło! To jeden z najlepszych odcinków we wszystkich serialach, jakie w życiu widziałem. Fenomenalnie nakręcono jedną z kluczowych scen w książce: Spoiler Poszatkowanie statku Jutro dokończenie serialu, ale już teraz widać, że za jego stworzenie w odróżnieniu od Wiedźmina wzięli się profesjonaliści, a nie amatorzy... Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 23 marca Opublikowano 23 marca Ja jestem po 3 odcinkach (książek nie znam) i zajebiście wchodzi ten serial. Fajnie, że twórcy mają plan na tylko 3 sezony, bo jest spora szansa, że zrealizują cały projekt. Cytuj
JaskinieTerrigenoweMarvela 109 Opublikowano 23 marca Opublikowano 23 marca Zrobiło się dziwnie... Oj, grubo dziwnie. Otóż szukałem "Fullmetal Alchemist: Brotherhood" do obejrzenia w streamingu Netflixa, bo kiedyś ta platforma miała wszystkie filmy anime i właśnie ten serial z tego Uniwersum w swojej ofercie. Zamiast tego.... Netflix usuwa animacje tak fantastycznego tytułu ze swojej biblioteki, pozostawiając jakiś ,,oryginalny, bo niby netlixowski" film live action o wiadomym tytule: "Fullmetal Alchemist: Brotherhood". Widziałem zdjęcia z filmu i jego zwiastuny; obejrzenie tej adaptacji anime i mangi chodzi mi po głowie od kilku dni, i żebym nie bił się w pierś, jak to w końcu obejrzę: że szkoda było czasu, bo to taka mamałyga, niespójna i nieciekawa na każdym polu. Słyszałem tylko ,,średnie na jeża" opinie o tym czymś. Fakt, wzbudził to moje zainteresowanie, aby ot tak sobie film doświadczyć, ale z drugiej strony, nie wiem czy nie lepiej będzie gdy zostawię to w p**** a zostanę przy oglądaniu oryginalnego anime, mandze i pełnometrażówkach. No bo co, warto? Film ma 7 lat, jakieś kontynuacje również; czy to nie będzie coś takiego jak ten film aktorski "Attack on Titan"? Takie jakby... nieporozumienie? Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 marca Opublikowano 24 marca Cytat An additional 22 films – including such beloved classics as Spirited Away, Princess Mononoke, Arrietty, Kiki’s Delivery Service, My Neighbor Totoro and The Tale of The Princess Kaguya, among others – will continue to stream on Netflix around the world. Cytuj
SnoD 2 320 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca (edytowane) Nowy serial dokumentalny "Punkty zwrotne" dobrze wchodzi. Dobrze łączy przejście od zimnej wojny z tym co się obecnie dzieje. W dniu 22.03.2024 o 22:48, Czezare napisał: Dobrnąłem do piątego odcinka "P3C" włącznie. OŻESZKURWAJAPIERDOLĘ!!! Co tam się odjaniepawliło! To jeden z najlepszych odcinków we wszystkich serialach, jakie w życiu widziałem. Fenomenalnie nakręcono jedną z kluczowych scen w książce: Pokaż ukrytą zawartość Poszatkowanie statku Jutro dokończenie serialu, ale już teraz widać, że za jego stworzenie w odróżnieniu od Wiedźmina wzięli się profesjonaliści, a nie amatorzy... No to będę oglądał, bałem się kaszany. Edytowane 25 marca przez SnoD Cytuj
karmaster 362 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca Obejrzałem 'problem 3 ciał' i mam mieszane odczucia. (książki skończyłem w zeszłym roku, to jestem całkiem 'na świeżo'). Momentami bardzo spoko, momentami kiepsko i biedne efekty. Wg mnie najlepiej wychodzą sceny w Chinach, ale przy okazji jest ich najmniej Są oczywiście też 'netfliksowe' zmiany <uwaga spoilery z książki>: Spoiler Większośc jest ok, ale mi średnio pasuje koncept łączenia różnych postaci z różnych części książki, w paczke przyjaciół z Oxfordu. Mogą być z różnych krajów, kultur itp. (w książkach to w zasadzie prawie sami Chińczycy + Wade) ale to, że oni wszyscy się znają od startu mi nie przypasowało. Do tego zupełnie mi nie pasują 'wpatrujacy się w ściane'. Szczególnie brakuje dyktatora z Ameryki Płd. któy był bardzo wyrazistą postacią w książce. Ogląda się nieźle, piąty odcinek bardzo dobry(nie miałem aż takiej reakcji jak Czezare, bo tam mi pare mniejszych rzeczy nie zagrało też), ale reszta taka średniawa. Może serial lepiej 'wchodzi' jak ktoś nie zna książek, albo czytał je dosyć dawno. Jakbym miał ocenić to jakieś 6/10 bym dał, bo da się to oglądać ale brakło mi tu 'tego czegoś' co sprawia, że po jednym odcinku od razu mamy parcie żeby właczyć kolejny 1 Cytuj
Suavek 4 713 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca A tu też wrzucę. CGI na UE5. Po designie babek widać od razu, że Netflix. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca Wygląda jak najzwyklejsza babka na świecie. Cytuj
Suavek 4 713 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 1 minutę temu, Figaro napisał: Wygląda jak najzwyklejsza babka na świecie. Moo... Cytuj
Pupcio 18 447 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca Fujarro niestety ma racje. To jest nowa normalność [*] Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 4 godziny temu, karmaster napisał: Obejrzałem 'problem 3 ciał' i mam mieszane odczucia. (książki skończyłem w zeszłym roku, to jestem całkiem 'na świeżo'). Momentami bardzo spoko, momentami kiepsko i biedne efekty. Wg mnie najlepiej wychodzą sceny w Chinach, ale przy okazji jest ich najmniej Są oczywiście też 'netfliksowe' zmiany <uwaga spoilery z książki>: Pokaż ukrytą zawartość Większośc jest ok, ale mi średnio pasuje koncept łączenia różnych postaci z różnych części książki, w paczke przyjaciół z Oxfordu. Mogą być z różnych krajów, kultur itp. (w książkach to w zasadzie prawie sami Chińczycy + Wade) ale to, że oni wszyscy się znają od startu mi nie przypasowało. Do tego zupełnie mi nie pasują 'wpatrujacy się w ściane'. Szczególnie brakuje dyktatora z Ameryki Płd. któy był bardzo wyrazistą postacią w książce. Ogląda się nieźle, piąty odcinek bardzo dobry(nie miałem aż takiej reakcji jak Czezare, bo tam mi pare mniejszych rzeczy nie zagrało też), ale reszta taka średniawa. Może serial lepiej 'wchodzi' jak ktoś nie zna książek, albo czytał je dosyć dawno. Jakbym miał ocenić to jakieś 6/10 bym dał, bo da się to oglądać ale brakło mi tu 'tego czegoś' co sprawia, że po jednym odcinku od razu mamy parcie żeby właczyć kolejny Moja ocena całości jest nieco wyższa, bo tak sądzę 7,5/10, ale nie ukrywam, że po rewelacyjnym piątym odcinku trzy ostatnie epizody to niestety lekki opad fiucika. Zgadzam się, że koncepcja pięciu znajomych z Oxfordu dość kontrowersyjna, ale z drugiej strony gdyby trzymali się ściśle książki pod tym względem to mogło by to być o wiele mniej strawne dla widza. Trudny materiał do przełożenia na obraz filmowy po prostu... 1 Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca 44 minuty temu, Pupcio napisał: Fujarro niestety ma racje. To jest nowa normalność [*] Kolczyk w nosie. To faktycznie koniec ludzkości i przyzwoitości. Kurwa modlę się żeby nie być takim zgredziałym marudziarzem po 40tce. Cytuj
Lipert 102 Opublikowano 25 marca Opublikowano 25 marca Te 8 odcinków PTC zamyka 1 książkę czy całość? Jestem w połowie drugiej i nie wiem czy oglądać. Cytuj
Rudiok 3 370 Opublikowano 26 marca Opublikowano 26 marca 10 godzin temu, Lipert napisał: Te 8 odcinków PTC zamyka 1 książkę czy całość? Jestem w połowie drugiej i nie wiem czy oglądać. Pierwsza książka plus kilka małych wątków związanych z kolejnymi. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.