Opublikowano 6 lipca 20246 lip Za to pierwszy gliniarz, którego właśnie oglądam, jest zaskakująco fajny. Ale zostało mi jeszcze 15 minut, może się wszystko popsuć. Edit: nie zepsuli. Naprawdę fajny film. Edytowane 6 lipca 20246 lip przez dominalien
Opublikowano 6 lipca 20246 lip Pierwszy Beverly Hills Cop to jest film, który widziałem ze sto razy. Ideał.
Opublikowano 6 lipca 20246 lip Dla mnie jedynka i dwójka tak samo dobre i widziałem wielokotnie, trojke widziałem ze 2 razy z nudów w tv ale nigdy do niej nie wrocilem z własnej woli. Odpaliłem wczoraj na chwile czwórke, zaczelo się spoko, ale widać, ze lepiej by to wyszło, gdyby nakrecili to z 10 lat temu. Taggart to juz ledwo zipie.
Opublikowano 6 lipca 20246 lip A, to fajnie, zastanawiałem się czy dwójkę włączać. Btw, jedynka ma absolutnie fenomenalną jakość obrazu na Netflixie. Aż miło było patrzeć. Edytowane 6 lipca 20246 lip przez dominalien
Opublikowano 7 lipca 20247 lip Axel F skończony, w sumie nie mam się do czego przyczepić, fajna podróż sentymentalna. Widać, że budżet był, kilka widowiskowych scen w filmie się trafiło, dla mnie takie 7/10.
Opublikowano 7 lipca 20247 lip "Joko Anwar's Nightmares and Daydreams (2024)" - wyjątkowa seria lekko powiązanych ze sobą - co wyjaśnia takowe powiązanie fabularne, ale nie tak jakbyśmy tego oczekiwali - 7 odcinków, utrzymana w lovecraftowsko-thrillerowym klimacie z domieszką folkloru azjatyckiego i samej wizji Joko Anwara. Tak jak pisałem ostatnio, że miałem problem z ostateczną oceną całego serialu, teraz po finale serii takowe wątpliwości zostały w p***u rozwiane. Oceniłem ten tytuł na: 6/10 zamiast 5/10. Ta ,,szóstka" w 10-stopniowej skali oceny należy się właśnie za sam ostatni odcinek: najlepszy i jednocześnie dziwacznie surrealistyczny z całej stawki, no i te ostatnie 5 minut! Co istotne, tytuł ma w sobie sporo potencjału, który jednak Anwar musi dostosować (tak mi się wydaje) do ,,zachodniego" widza. W dniu 6.07.2024 o 11:55, Masorz napisał(a): Pierwszy Beverly Hills Cop to jest film, który widziałem ze sto razy. Ideał. "Beverly Hills Cop" z 1984 r. to w ogóle jeden z najlepszych filmów akcji z elementem świetnie zaimplementowanej komedii, humoru, które stają się owocem pracy jednego aktora, jaki kiedykolwiek powstał. W ogóle to jeden z najlepszych ,,typowych akcyjniaków" z ery ,,80's", a na pewno stanowi on topkę produkcji z samego tylko 1984r. Dla mnie to wzorcowe, jak z jakiegoś dekalogu, połączenie pięknie skrojonej dynamicznej akcji i humoru. Pierwszy ,,Gliniarz" to najlepszy film z całej serii. A tą najnowszą odsłonę, może i za niedługo obejrzę. I chyba zacznę oglądanie całego Uniwersum BHC od części pierwszej, bo choćby i dla tej sceny (ponoć została ona w pełni improwizowana - tzn. nagrana przypadkiem, a reżyser zachował to na taśmie) można oglądać ten film z dzylion razy! Hue hue!
Opublikowano 11 lipca 202411 lip Pierwsza Platforma mi się podobała. No ciekawe czy sequel utrzyma poziom.
Opublikowano 11 lipca 202411 lip 6 minut temu, Sep napisał(a): Pierwsza Platforma mi się podobała. No ciekawe czy sequel utrzyma poziom. Wątpie, bedzie jak z Cube pewnie.
Opublikowano 13 lipca 202413 lip Axel F największym hitem netflixa tego roku, nawet sie ciesze, że taka stara marka potrafi przyciagnac ludzi do ekranow.
Opublikowano 16 lipca 202416 lip "Eksplodujące kotki" - serial animowany na podstawie słynnej imprezowo-logiczno-przygodowej gry planszowej/karcianki, w którą nie miałem przyjemności jeszcze zagrać, dlatego w stosunku do tejże serii Netflixa moja o niej opinia nie będzie taka sama jak fascynatów Uniwersum tej planszówki/karcianki. Po pilocie ,,Kotełów" mogę napisać jedynie: jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony, i to nieoczekiwanie! Nie spodziewałem się, że sam serial będzie miał tak nietuzinkową fabułę, tak luźno i ciekawie wykreowanych ,,ludzkich" bohaterów, rodzinę Higginsów; nie spodziewałem się że pierwszy odcinek rozwinie fabułę do formy ciekawego, pełnego nietypowego humoru i fantastycznej napisanej postaci Boga-kotełka. No i ten styl graficzny całego świata przedstawionego! Boooomba! Ogólnie, jak na pierwszy odcinek tej produkcji ocenię ją na razie na: 8,5/10!
Opublikowano 22 lipca 202422 lip Lecę z trzecim sezonem Sweet Home. O matko, serialik jest mocno na koksie to moja trzecia ulubiona pozycja od koreanskich Czing-Czongów zaraz po Kingdom i Hellbound. Dla nieobytych w temacie: SH to The Walking Dead, tylko nie jest skończonym, przesadnie rozciągniętym gównem pozbawionym klimatu, a zamiast oklepanych zombie mamy tu o wiele ciekawsze mutanty (niektóre to poziom Dead Space albo The Evil Within, a CGI zaskakująco daje radę jak na taką ilość stworów). Największe plusiki za to, że praktycznie w każdym odcinku coś się dzieje, od drugiego sezonu story wręcz zap*erdala, bohaterzy w większości są ciekawi (nawet antagonistom można kibicować), gore też nie brakuje. Aktorsko wiadomo, jak to u skośnookich: bywa lepiej, ale bywa też mocno kulawo i nazbyt teatralnie. Nie ma też żadnych murzynów i w ogóle jedyne co ten serial ma wspólnego z woke, to że w jednej ze scen w kuchni leży patelnia, która podobnie się nazywa. Jeżeli azjatyckie giereczki, komiksy i seriale dalej będą tak prężnie się rozwijać oraz oferować taki poziom, to zachodni twórcy mogą się pakować i wypyerdalać ze swoimi wysrywami na jakąś inną planetę, bo nikomu już nie będą potrzebni.
Opublikowano 24 lipca 202424 lip O, to odpalam pierwszy odcinek 3 sezonu. Mam nadzieję, że będzie lepszy niż 2, bo pierwszy były benger, a drugi już lekko meh. Wiadomo coś, kiedy będzie All of us are dead s02?
Opublikowano 24 lipca 202424 lip 12 minut temu, Szwed napisał(a): O, to odpalam pierwszy odcinek 3 sezonu. Mam nadzieję, że będzie lepszy niż 2, bo pierwszy były benger, a drugi już lekko meh. Wiadomo coś, kiedy będzie All of us are dead s02? Pierwszy sezon był świetny, na drugim odpadłem po pierwszy odcinku i zero motywacji, żeby ogladac dalej. Niepotrzebnie wychodzili z tego budynku.
Opublikowano 24 lipca 202424 lip Mi się drugi bardziej podobał. Większa skala wydarzeń, jeszcze więcej wątków i postaci, a survival z rezydencji Spencera przechodzi elegancko w Raccoon City kitranie się w schronie, żołnierze patrolujący podziemia, ostatnia walka i zakończenie to cymesik przyjemnie gilgoczący moją prostatę. Trzeci sezon powoli kończę i jest niestety gorzej. Też trafia się kilka lepszych scen, ale Spoiler generalnie walka o przetrwanie zamieniła się w jakieś rodzinne dramy
Opublikowano 24 lipca 202424 lip Szkoda ze pozbyli się najlepszej waifu w drugim sezonie, no ale nie można mieć wszystkiego xD
Opublikowano 25 lipca 202425 lip Masz na myśli Spoiler tę babcię, co stanęła na minie, a później synek ją zajebał stalowym prętem? faktycznie niezła szprycha z niej była
Opublikowano 25 lipca 202425 lip Skończone. Cały trzeci sezon słaby, finał bardzo rozczarowujący, strasznie przewidywalny i aż mdły. Jest sporo zgonów postaci, ale niektóre tak głupie, że aż stopy swędzą, w zasadzie to nie wiem po co w ogóle byli niektórzy bohaterzy, bo nie mieli żadnego celu w tej historii Spoiler np. ten neoczłowiek w garniturze, co go na końcu zgrillował główny badboy 1 i 2 sezon leciutko 8.5/10 ode mnie, ale ostatni pociągnął całość w dół aż do 7=/10. Btw, komiks na bazie którego powstał ten serial wygląda tak Spoiler
Opublikowano 26 lipca 202426 lip Nie czytałem komiksu, więc nie wiem czy jest tam jeszcze jakiś materiał na kolejne sezony, ale dla mnie serial wygląda na zakończony, wszystkie możliwe wątki zostały domknięte. Z drugiej strony jak coś jest popularne i ma wysoką oglądalność, to Netflix lubi dalej ciągnąć temat (np. Alice in Borderland z zapowiedzianym trzecim sezonem, mimo wypstrykania się z materiału źródłowego), więc kto wie czy to na pewno finito.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.