Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No alternatywa jest taka że mogę nie mieć internetu albo dalej mieszkać w bloku. Zawsze mogę kupić mieszkanie 4 pokojowe na parterze z ogródkiem. Zaledwie 600 do generalnego remontu w żelbecie... No nie wiem

Edit:

No właśnie Orange ma w nocy nielimitowany transfer, więc zawsze można sobie filmy ściągnąć czy coś, choć ja telewizji nie oglądam. Może jakiś jeden film na tydzień. Bardziej mnie interesuje życie na co dzień z takim netem - YouTube, konsola itp.

Opublikowano
9 minut temu, WisnieR napisał:

No alternatywa jest taka że mogę nie mieć internetu albo dalej mieszkać w bloku. Zawsze mogę kupić mieszkanie 4 pokojowe na parterze z ogródkiem. Zaledwie 600 do generalnego remontu w żelbecie... No nie wiem

No masz jeszcze jedną alternatywę

Spoiler

 

 

 

 


:kaz:

Opublikowano
4 godziny temu, WisnieR napisał:

Oglądałem wczoraj dwa bliźniaki w jednej miejscowości. No zakochałem się w obydwu choć ten drugi był lepszy bo, garaż który w pierwszym jest w bryle garażu, w drugim jest dostawiony z boku dzięki czemu mamy dodatkowy metraż w salonie i mały pokój na dole, a na górze 3 większe pokoje i mega duża łazienka zamiast 4 małych. W drugim też jest wolny ostatni segment na końcu ulicy gdzie nie ma już drogi więc działka zamiast 500m ma 800m. i nie jest tylko z tyłu ale też wychodzi przed dom i na cały bok domu gdzie normalnie szła by droga dalej. No fajnie fajnie ale potem w tym drugim zrobiłem test LTE Orange... 1Mb... Słaby zasięg. W tym pierwszym było 30-40Mb...

Internet tylko radiowy podobno jakiś kijowy z pingami 200ms i ciągłymi przerwami więc liczyłem na jakiś pakiet LTE 500gb, a tu problem z zasięgiem.

Uroki życia na wsi ale nie wyobram sobie życia bez dostępu do internetu o jakiejś minimalnej przepustowości. Nawet mobilnego.

Pierwszy:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/energooszczedny-blizniak-15-min-od-szczecina-ID48JoL.html#5d3e0046b5
550k
Tutaj garaż w bryle ale też w stosunku do drugiego kilka rzeczy mniej jak brak rolet antywłamaniowych w cenie, brak ocieplenia dachu i wykończenia strychu płytami OSB ale to chyba groszowe sprawy żeby samemu zrobić. Za to z dodatków to ogrodzenie z 3 stron w cenie i dopiero wylany jest fundament więc mogę wprowadzać dowolne zmiany jak np. duże okno przesuwne w salonie na którym zależy żonie czy jakieś inne układy ścian działowych.

Kandydat numer dwa:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/nowe-os-domkow-w-zabudowie-blizniaczej-grzedzice-ID3SH40.html
Cena już 580k a za ten z większą działka 600k
Tutaj już nie da się wprowadzić żadnych zmian w projekcie a okna są już kupione i nie ma szans na duże przesuwne okno w salonie. Te domy już mają mury i dach. Gość dodaje rolety antywłamaniowe i ocieplony strych z OSB na podłodze. Tutaj salon ma aż 40m jest dużo większy niż ten pierwszy. Ogólnie ten ma taki sam metraż jak ten pierwszy z garażem bo to podobno projekty tylko tu garaż wyciągnięty na zewnątrz.

Ten gość od drugiego to podobno spoko ziomek bo pojechaliśmy w ogóle na jego inne inwestycje już zakończone i jakaś młoda para nas normalnie wpuściła do siebie i pokazała cały dom jak wygląda po wykończeniu. Mówią że nie ma żadnych problemów jak coś się zepsuje albo się nie zgadza to dzwoni po ekipę i naprawiają. Dodatkowo nie dostali kredytu i mieli problemy to im pozwolił normlanej tam zamieszkać a oni po pół roku zapłacili za dom... WTF? xD


O rany, ale demokratyczne ceny. Dlaczego Warszawa musi być tak droga. Ja za wykończenie swojego segmentu zapłacę więcej...

Opublikowano
2 godziny temu, Shago napisał:

500k na wykończenie? To ile metrów? I złote klamki, czy jak? :)

 

150+; bez złotych klamek. Porządne meble w połowie domu. W drugiej części, Ikea. Ale ująłem w kwocie jakieś pierdoły typu PV, pompy ciepła, ogrody etc.

Opublikowano

150 na remont domu to przy aktualnej cenie roboty i materiałów naprawdę minimum, chyba, że się samemu robi, ale to i tak żaden luksus :/ Z rok-dwa lata temu za 1500zł z metra można było zrobić w miarę przyzwoity remont w deweloperce, teraz 2k z metra trzeba wyłożyć 

Opublikowano

2K to absolutne minimum. W Warszawie wręcz 2,5 (i nie mam tu na myśli złotych klamek). Ceny poszły w górę niemożebnie. Kilka lat temu wyremontowałem 38m2 mieszkanko za 80 tyś. Dziś to abstrakcja. Polski Ład tu nie pomoże...

Opublikowano

A no tak. Nie wspomniałem o tym, że największą bolączką domu na wsi jest kiepski net. Max 3-4 mbps u mnie w speedtestach w downloadu. Mieszkam w takim miejscu, gdzie o 5G mogę zapomnieć a mam taki modem sam nie wiem po co. Na netflixa i hbo wystarcza.

 

8 godzin temu, teddy napisał:

Z internetem to pamiętaj że są anteny lte, u mnie prędkość wzrosła jakieś 5 razy po podpięciu a nawet jej jeszcze na dachu nie zamontowałem. 

 

Mam modem lte od plusa. Do niego też to mogę podpiąć? Jaki Ty kupowałeś dokładnie model?

Opublikowano

Kupowałem coś takiego POWER MOCNA ANTENA DUAL 3G 4G 50dBi HUAW ZTE 2x10m. To tytuł z allegro. Trzeba tylko sprawdzić czy w routerze masz np jakąś antene która można wykręcić i wygooglowac jaki ma typ końcówki.
Z tego co się orientuję to są 3 różne.
Potem w to miejsce wkręcasz kabel od anteny i tyle

  • Dzięki 1
Opublikowano

W internecie mobilnym trzeba mocno patrzeć jak bardzo obładowany jest najbliższy BTS, najlepiej zrobić testy po południu jak ludzie z roboty wrócą

Rodzice od 10 lat mieszkają w kanadyjczyku, 170 m2 + 3k m2 działka, w relacji metrażu do kosztów, dom zazwyczaj wygra, w takiej wawie za gówno-klitki

już się będzie płaciło po 1k czynszu.

 

Zwłaszcza w wielkiej płycie koszty są duże, ale za to masz troche zieleni i świetne lokalizacje. Co do dojazdów to mogą w dupę dać, znajomy się przeprowadził spowrotem do Wawy z przedmieść, miał dość życia w samochodzie, zazwyczaj problemem nie jest szkoła czy sklepy bo te nawet w totalnych dziurach sąi tańsze niż w mieście (w wawie żłobek to jest + 1500 min  do raty kredytu hipotecznego) , tylko dojazd do roboty. 

 

W blokach ludzie są sobie obcy, w osiedlach domów można robić flaszkę z co innym sąsiadem przez tydzień

Opublikowano

Do tych wioskowych cen to tak średnio na korzyść z miejskimi

 

mieszkałem na wiosce, 10 km od miasta. Chlebek po 6 zeta i to nie zawsze był, bo jak nie stałeś o 6 rano w kolejce to musiałeś zapyerdalać do miasta 

 

 

Opublikowano
6 godzin temu, gekon napisał:

mieszkałem na wiosce, 10 km od miasta. Chlebek po 6 zeta i to nie zawsze był, bo jak nie stałeś o 6 rano w kolejce to musiałeś zapyerdalać do miasta 

 

Chlebek pod Wrocławiem zawsze w jedynym wioskowym sklepie czeka na Ciebie caly dzien, do tego genialne paczusie z budyniem, cena ta sama co we Wro. Zapraszam. :cool: :lapka:

 

Tylko z gierkami problem bo na dostepnym laczu i z ta "mega" predkoscia sto lat bys patche sciagal. Cos za cos.

Opublikowano

No i ch.... bombki strzelił. Już wybrałem, już wizualizacja w głowie była jak siedzę na tarasie. Wczorajsza wizyta u doradcy mnie sprowadziła na ziemie. Powiedział mi wprost - dziurę w ziemi to się kupuje od dużego developera z funduszem powierniczym, a nie od Januszex P.H.U. co sobie stawia 4 domy na krzyż na wsi. Uświadomił mnie, że bank to mi kredyt da dopero jak zobaczy pozwolenie na użytkowanie budynku, czyli jak budowa zostanie zakończona. Ten segment, który chcę kupić gotowy to będzie na początku 2022, bo dopiero fundamenty leją. To że dziś mam zdolnosć (i to taką na styk bo dzieci zaniżają mi ją aż o 200k), nie znaczy, że zaraz w bankach się tak pozmienia, że w tym marcu jak pójdę po kredyt to się może okazać, że jej nie mam jednak albo w ogoóle stracę pracę czy cokolwiek.

 

Wszysytko było by ok gdyby nie fakt, że te chujki chcą teraz 50 jebanych tyśięcy opłaty rezerwacyjnej, która nie jest zwrotna. Okazało się to, gdy zacząłem ich ciągnąć bardziej za język bo cały czas używali sformułowania ZALICZKA, a jak im na koniec powiedziałem no dobra to jak na umowie jest ZALICZKA to spoko bo jest zwrotna, więc jak mi się noga podwinie to oddajecie. Oj jak się nagle zaczęli tłumaczyć, że to nie jest zaliczka tylko opłata rezerwacyjna, a w umowie jest zapis, że nie jest zwrotna gdy do transakcji nie dojdzie z mojej winy.

 

Tak więc musiałbym zaryzykować 50 tysięcy i liczyć na to, że do momentu aż do się nie zbuduje to będę miał zdrowie, zdolność i w ogóle nadal ten dom będę chciał. No nie idę w to.

 

Najgorsze jest to, że obdzwoniłem wszystkie interesujące mnie oferty i każdy robi dokładnie to samo. Żadnych zaliczek, wszyscy chcą opłate rezerwacyjną niezwrotną, a domu to będą oddane do końca roku. Szkoda tylko, że jest taki popyt, że albo się na to godzę albo mogę zapomnieć o domu bo inaczej nie da się ich kupić. 

Opublikowano
No i ch.... bombki strzelił. Już wybrałem, już wizualizacja w głowie była jak siedzę na tarasie. Wczorajsza wizyta u doradcy mnie sprowadziła na ziemie. Powiedział mi wprost - dziurę w ziemi to się kupuje od dużego developera z funduszem powierniczym, a nie od Januszex P.H.U. co sobie stawia 4 domy na krzyż na wsi. Uświadomił mnie, że bank to mi kredyt da dopero jak zobaczy pozwolenie na użytkowanie budynku, czyli jak budowa zostanie zakończona. Ten segment, który chcę kupić gotowy to będzie na początku 2022, bo dopiero fundamenty leją. To że dziś mam zdolnosć (i to taką na styk bo dzieci zaniżają mi ją aż o 200k), nie znaczy, że zaraz w bankach się tak pozmienia, że w tym marcu jak pójdę po kredyt to się może okazać, że jej nie mam jednak albo w ogoóle stracę pracę czy cokolwiek.
 
Wszysytko było by ok gdyby nie fakt, że te (pipi)ki chcą teraz 50 (pipi)anych tyśięcy opłaty rezerwacyjnej, która nie jest zwrotna. Okazało się to, gdy zacząłem ich ciągnąć bardziej za język bo cały czas używali sformułowania ZALICZKA, a jak im na koniec powiedziałem no dobra to jak na umowie jest ZALICZKA to spoko bo jest zwrotna, więc jak mi się noga podwinie to oddajecie. Oj jak się nagle zaczęli tłumaczyć, że to nie jest zaliczka tylko opłata rezerwacyjna, a w umowie jest zapis, że nie jest zwrotna gdy do transakcji nie dojdzie z mojej winy.
 
Tak więc musiałbym zaryzykować 50 tysięcy i liczyć na to, że do momentu aż do się nie zbuduje to będę miał zdrowie, zdolność i w ogóle nadal ten dom będę chciał. No nie idę w to.
 
Najgorsze jest to, że obdzwoniłem wszystkie interesujące mnie oferty i każdy robi dokładnie to samo. Żadnych zaliczek, wszyscy chcą opłate rezerwacyjną niezwrotną, a domu to będą oddane do końca roku. Szkoda tylko, że jest taki popyt, że albo się na to godzę albo mogę zapomnieć o domu bo inaczej nie da się ich kupić. 

Też bym w to nie szedł, za duże ryzyko utopienia kasy. Ostatnio robiłem rezerwację mieszkania, znaczy dziury w ziemi Opłata rezerwacyjna wyniosła 5 tysięcy, zwrotna jak się otrzyma trzy negatywne decyzje w sprawie kredytowania nieruchomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Plusik 1
Opublikowano
8 minut temu, Santi napisał:


Też bym w to nie szedł, za duże ryzyko utopienia kasy. Ostatnio robiłem rezerwację mieszkania, znaczy dziury w ziemi emoji846.png Opłata rezerwacyjna wyniosła 5 tysięcy, zwrotna jak się otrzyma trzy negatywne decyzje w sprawie kredytowania nieruchomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 Takie coś to rozumiem, na dodatek jak kupujesz mieszkanie jako dziurę w ziemi to jest to zakup od duzego developera z funduszem powierniczym zakładam? Wtedy bank wypłaca mu kredyt w transzach na fundusz właśnie i jest to w ogóle inny rodzaj transakcji. Na dodatek ta wpłata jest zwrotna. Nad takim warunkami bym się nawet nie zastanawiał i już wczoraj miał rezerwację podpisaną.

Opublikowano
23 minuty temu, teddy napisał:

Co to jest za skurwiala branza

Zgadza sie. Ale jest to kazda branza gdzie:

 

Godzinę temu, WisnieR napisał:

Szkoda tylko, że jest taki popyt, że albo się na to godzę albo mogę zapomnieć o domu bo inaczej nie da się ich kupić.

 

 

Niedawno znajomi poszli ogladac mieszkanie, nowe, od dewlopera, oddanie w okolicach jesieni. Byl piatek wiec mysleli, ze beda miec co najmniej weekend na jakas decyzje. Wydawlo sie to racjonalne ale jeszcze grzecznie spytali to ile maja czasu do namyslu. Co uslyszeli? "Godzine" xDDDD A byl piatek wieczor. W godzine to nie dojachaliby do chaty nawet. Ku.rwa godzine, na tyle to jeansy za 2 stowy w galerii moga ci odlozyc a nie chate za pol banki.

  • Haha 2
Opublikowano

No pojebane ale co mam zrobić albo gram w tę grę albo mogę sobie płakać zza monitora. Bogatszy o doświadczenie sprawdziłem resztę ogłoszeń i przez telefon każdy mówił to samo - żadnej zaliczki, opłata rezerwacyjna 10% bezzwrotna, dom oddany będzie pod koniec roku najwczęśniej z możliwą obsuwą. NO KURWA XD

Opublikowano

No jakas zmowa januszy pewnie. Ja wplacilem 1000zl zaliczki xD Baba chciala 10k ale kumpel stargowal. No ale jak sie dowiedzialem wcale nie byla taka uczciwa bo wiem ze pokazywala ten dom innym jak juz niby mielismy ustalone wszystko xD

Opublikowano

Ale one nie są zwrotne, gdy przedstawisz negatywną decyzję kredytową? Nie masz nikogo znajomego w banku, kto ci załatwi wystawienie takiej decyzji? Albo jakiegoś doradcy kredytowego? Takie rzeczy się robi, by wycofać się i dostać siano z powrotem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...