Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 hours ago, PRQc said:

Czy wybór emaklera z mbanku na początek przygody z inwestowaniem w akcję to dobry pomysł? myślę głównie o akcjach z USA spółek z dywidendami.

Tak jest spoko. Lepszy na pewno od PKO. Polecam również XTB i chyba Boś Bank też ma spoko, ale tutaj musiałbyś sprawdzić

 

  • Dzięki 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
1 hour ago, YETI said:

A co jest nie tak z tym pko?

Ja mam je w SuperIKE i masz dostęp tylko do polskiej GPW i jest dość drogie, ale za to tylko tutaj masz obligacje Skarbowe. Zależy czego oczekujesz 

Opublikowano

Ja uzywam Degiro, holenderski broker kupiony jakis czas temu przez niemiecki bank: https://www.degiro.de

Dziala tez w Polsce, macie nawet polski jezyk do wyboru i support. Bardzo niskie prowizje, konto samo w sobie darmowe. Akcje, ETFy, indexy, obligacje, wszystko czego wam potrzeba. Mozecie nawet zalozyc specjalny typ konta gdzie wasze akcje nie sa pozyczane shorterom. Dobry wybor jak chcecie trzymac do usranej smierci. Minusem moze byc brak mozliwosci kupowania ulamkow akcji, musi byc integer niestety. 

Opublikowano
W dniu 4.09.2021 o 12:23, Banny napisał:

Panowie, mam dylemat i poważna zagwozdkę.

 

Miałem kupić działkę (1200m, media itp - ok, obok tej działki 3 inne, z czego jedną ktoś. rodziny też chciał brać.) 

Całość ogarniał ten ktos inny z rodziny, ja chciałem mieć "na gotowe" wszystko.

Działka w małej wsi, kazdy każdego raczej zna. Od chyba marca/kwietnia były rozmowy, że pani dzieli na 4 swoją ziemie i sprzedaje. Ile? Wstępnie xxx.

Czekaliśmy na podział, długo to trwało wszystko. W międzyczasie - może umowę przedwstępną podpiszemy, moze notariusz? Nie, nie, wszystko zaklepane, mówiła pani.

Jakieś parę dni temu jest info, że działki podzielone i cena - xxx + 50k. Czyli podwyżka. Pani argumentuje, że "nie wiedziala wtedy po ile chodzą działki"

 

W okolicy nic innego nie ma. Pod lasem, gdzie były 1.5 roku temu za 120k, teraz są po 220k.

 

Na te dodatkowe 50k musiałbym w większej czesci wziąć kredyt.

Działka naprawdę w dobrej lokalizacji, z asfaltowym dojazdem, zdala od większej szosy, w otoczeniu mniejszych domków.

 

Ogólnie czuje się wydymany przez tą babkę, ale szukam alternatyw od kilku dni i naprawdę, nic nie ma w moim budżecie

 

Więc, co radzicie? Przełknąć i dołożyć, a mieć juz święty spokój z tym? 

Ps: nigdy nie zamierzam się tam budować.

 

Witaj w klubie, u mnie taka sama sytuacja - znajomy rolnik mial podzielic dzialke na 4 10ar. "Słowo Rolnika i przybite ręką - chłopie jaki notariusz, znamy się z Twoim Łojcem od gówniarza, gełodeta podzieli i se wybierzesz". Jadę umówionego dnia z umową i hajsem a ten chu.j mówi, że nieaktualne bo geodeta jak je podzielil to kupil całość xDD

  • Haha 2
Opublikowano

No akurat Banny nie ma na co sie obrażac, skoro wszystko trwało ponad rok, to normalne ze ceny poszły do góry, trezba było podpisać umowę przedwstępną rok temu. 

Jeszcze sam widzisz ze nic w poblizu za ta cene nie ma, więc taniej nie będzie.

  • Plusik 2
Opublikowano

Mój portfel drastycznie zmienił strukturę od ubiegłego roku. Po spółkach spekulacyjnych nie ma już w nim śladu. 
 

- CDR

- Kęty

- Żywiec

- Bioplanet

- MedApp 

- i jakieś mniejsze pakiety 

 

Skręt w stronę inwestycji dywidendowych (może poza CDR i MDA).

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Powiem Wam, że co się naczytałem mitów na temat mieszkań deweloperskich w necie zanim kupiłem, to głowa mała xD.

Kilka dni temu odebrałem mieszkanie od dewelopera i prawdę mówiąc jestem zachwycony, bo:
 

a) Ściany i podłogi idealnie równe.

b) Parapety bardzo ładne i do tego zamontowane tak, że mucha nie siada.

c) Mnóstwo gniazdek elektrycznych rozłożonych bardzo sensownie.

d) Świetnie rozprowadzona elektryka: w salonie, kuchni i w łazience po 2 włączniki do 2 różnych źródeł świateł., oświetlenie holu też ma 2 włączniki (przy wejściu i kuchni). Do tego osobny przewód wyprowadzony ze ściany pod okap, siła pod piekarnik i płytę... No rewelacja, kompletnie nic nie trzeba robić z elektryką.

e) Ściany pomiędzy mieszkaniami bez tynków mają 24cm grubości.

 

A skoro odebrałem mieszkanie, to jeżdżę po marketach i robię pierwsze zakupy i, hmmm.. nie wiem, czy to ja kupuje jakieś tańsze materiały czy jak, ale ja serio nie widzę tego dramatu cenowego xD

 

Drzwi? Komplet  5 sztuk z ościeżnicami regulowanymi i klamkami wyjdzie mnie jakieś 3300zł

Podłogi? 50m2 paneli o grubości 12mm i ścieralności AC5 + podkład pod panele + listwy przypodłogowe zapłacę 3000zł

Łazienka? Będę wiedział w sobotę po spotkaniu z projektantem w Leroy&Merlin, ale już widzę, że nie zabije mnie to cenowo

Kuchnia? Też czekam na spotkanie z projektantem.

Najdroższy to będzie sprzęt AGD, bo wyszło mi jakieś 12k za pralko-suszarkę, lodówkę, piekarnik, zmywarkę, okap, płytę gazową

 

Ogólnie wszystko kupuję w L&M, bo od dewelopera mam kupon na 10% zniżki od całości i jak na ten moment jestem bardzo pozytywnie nastawiony i jak bym nie liczył każdego dnia, to nie ma opcji przekroczenia 70k budżetu. Ba, myślę, że nawet sporo zostanie.

  • Plusik 1
Opublikowano

Zależy od developera. Mój tylko drobne korekty musiał zrobić, wykryte podczas odbioru mieszkania. A w ciągu 5 lat rękojmi naliczyłem jedynie pojedyncze pęknięcia na ścianach od osiadania budynku i wypłacili mi kasę na odmalowanie.

 

Kumpel za to ma dramat, wilgotne grzybiejace okna, zapychajace się odplywy w garażu (zalało dokumentnie podczas ostatnich mocnych opadów).

Opublikowano

Pewnie tak jest, jak mówisz. Ja miałem wynajętego gościa, który sprawdza mieszkania przy odbiorze (pewnylokal.pl) i jedyne do czego się przyczepił, to w pokoju dla przyszłego potomka gniazdka nie były równo w poziomie, jedno było 2cm wyżej xD. Do tego barierka balkonowa trochę obita, co deweloper na miejscu naprawił, bo mieli przewidzianą ekipę.

Opublikowano

Nie znam się na budowlance na tyle, więc też mialem inzynierka od tych spraw 'odbiorowych'. Warto zapłacić za taką ekspertyze, bo wtedy deweloper kitu nie wciśnie amatorowi.

Opublikowano
Godzinę temu, Shago napisał:

Powiem Wam, że co się naczytałem mitów na temat mieszkań deweloperskich w necie zanim kupiłem, to głowa mała xD.

Kilka dni temu odebrałem mieszkanie od dewelopera i prawdę mówiąc jestem zachwycony, bo:
 

a) Ściany i podłogi idealnie równe.

b) Parapety bardzo ładne i do tego zamontowane tak, że mucha nie siada.

c) Mnóstwo gniazdek elektrycznych rozłożonych bardzo sensownie.

d) Świetnie rozprowadzona elektryka: w salonie, kuchni i w łazience po 2 włączniki do 2 różnych źródeł świateł., oświetlenie holu też ma 2 włączniki (przy wejściu i kuchni). Do tego osobny przewód wyprowadzony ze ściany pod okap, siła pod piekarnik i płytę... No rewelacja, kompletnie nic nie trzeba robić z elektryką.

e) Ściany pomiędzy mieszkaniami bez tynków mają 24cm grubości.

 

A skoro odebrałem mieszkanie, to jeżdżę po marketach i robię pierwsze zakupy i, hmmm.. nie wiem, czy to ja kupuje jakieś tańsze materiały czy jak, ale ja serio nie widzę tego dramatu cenowego xD

 

Drzwi? Komplet  5 sztuk z ościeżnicami regulowanymi i klamkami wyjdzie mnie jakieś 3300zł

Podłogi? 50m2 paneli o grubości 12mm i ścieralności AC5 + podkład pod panele + listwy przypodłogowe zapłacę 3000zł

Łazienka? Będę wiedział w sobotę po spotkaniu z projektantem w Leroy&Merlin, ale już widzę, że nie zabije mnie to cenowo

Kuchnia? Też czekam na spotkanie z projektantem.

Najdroższy to będzie sprzęt AGD, bo wyszło mi jakieś 12k za pralko-suszarkę, lodówkę, piekarnik, zmywarkę, okap, płytę gazową

 

Ogólnie wszystko kupuję w L&M, bo od dewelopera mam kupon na 10% zniżki od całości i jak na ten moment jestem bardzo pozytywnie nastawiony i jak bym nie liczył każdego dnia, to nie ma opcji przekroczenia 70k budżetu. Ba, myślę, że nawet sporo zostanie.

 

Tylko się cieszyć, ale nie jest to reguła. Kupując dziurę w ziemi nie przewidzisz co będzie jak już mieszkanie powstanie. U mnie w małym mieście też dwóch developerów odwaliło fuszerkę, że ludziom wychodzi wilgoć, pękają ściany przy oknach, kruszą się balkony a przy wietrze raz dach zerwało, nie mówiąc o tym, że kilka bloków postawili na terenie zalewowym i po deszczach parking jest jak spływ kajakowy. 

 

A co do cen to średnie ceny wszędzie wzrosły, to jest akurat fakt. W sklepach żeby nie uciąć sobie sprzedaży pozycjonuje się teraz często towary nieco niższe jakościowo albo ze starych zapasów magazynowych. A jeśli chodzi o AGD to pralkę kupisz i za 700 i za 3000 zł, wszystko według potrzeb. 

Opublikowano
1 godzinę temu, Shago napisał:

Drzwi? Komplet  5 sztuk z ościeżnicami regulowanymi i klamkami wyjdzie mnie jakieś 3300zł

 

1 godzinę temu, Shago napisał:

to w pokoju dla przyszłego potomka

Tak na szybko odnośnie cen. Drzwi za ok 650 zł za sztukę z ościeżnicą regulowaną i okuciem to na bank jakaś najcieńsza sklejka w wew na tzw plastrze miodu. Potomek wiedzie lekko rowerkiem albo kopnie i będzie wgniecenie ewentualnie zawias się wypaczy oraz lekko wysunie z  cienkiego materiału i skrzydło praktycznie do wymiany. Coś za coś. W przyrodzie, a szczególnie tej budowlanej nic nie ginie.

Jak ciekawostkę podam, że w samym kwietniu drzwi wew. podrożały z dnia na dzień +14%. Najpierw podniosła Porta, a potem cała reszta. To nie była jedyna podwyżka w tym roku.

Opublikowano (edytowane)

Ogólnie do ścian i podłóg nie ma co się przyczepić przy developerce, ale okna to juz dramat.

Jeśli chodzi o wykończenie to trzeba liczyć 1200-1500 za metr kwadratowy. Największy złodziej to kuchnia pierdolona. Zamawianie mebli w Leroy na wymiar mija sie z celem - skladaja ci korpusy z oferty i zawsze jest jakas przerwa miedzy ścianami lub sufitem. U mnie między Leroy, a robieniem na wymiar wyszła różnica na poziomie 2tys( lakierowane fronty bez klamek, zawiasy i szyny Blum), gdzie w leroy nie było montażu w cenie i zawiasy to jakieś no name 

Edytowane przez Pajda
Opublikowano

U mnie tez sciany calutkie popekane, w sensie farba, od osiadania. Ale to fakt ze wszystko jest elegancko i solidnie zrobione i jakby mi ktos  teraz kazal mieszkac w wielkiej plycie albo kamienicy to bym sie bronil rekami i nogami.

Opublikowano

A jak z akustyka w takich nowych budynkach? Te 24cm cos chronia przed noca kabaretowa u somsiada albo przed biegajacym na gorze bombelkiem czy dwoma?

Opublikowano

U mnie jest zajebiscie pod tym wzgledem, tyle ze ja mieszkam na parterze i te mieszkania sa jak szeregowce ze sie z zewnatrz wchodzi a z drugiej strony taras i ogrodek. Przez to te sciany ktore mnie od sasiadow oddzielaja to bardzo grube nosne sciany i dzieki temu nic nie slychac.

  • Plusik 1
Opublikowano

U mnie w starym budownictwie ściany i stropy dźwiękoszczelne, ale za to przez szczeliny przy pionie ciepłowniczym słyszę, co sąsiadka ogląda w tv, albo o czym gada przez telefon czasami xd Najlepiej jak pojadę do domu do rodziców to tam aż dziwnie cicho.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...