Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak tam, auta zatankowane? PB95 po 5,94 na najtańszej stacji u mnie, w sierpniu jak wskoczy z powrotem na te 23% to będzie ponad 7 zł leko :lapka:

Opublikowano

Paliwo drożeje i drożeć będzie. Szczególnie jeżeli UE wrzuci zakaz importu rosyjskich węglowodorów oraz/i jeżeli wojna na Ukrainie będzie się przedłużać. Rosja jest trzecim producentem ropy na świecie. 

Opublikowano

Zastanawiam się już nad sprzedażą mieszkania pomimo tego, że będę musiał zabulić ogromny podatek (nie minęło 5 lat od zakupu) ale i tak powinno starczyć na spłatę kredytu, stracę jakies 10k może. Pierdole, jak glapa zaraz podniesie stopy do 10% albo wyżej to nie pozostanie nic innego jak się zabić wiec trzeba działać. 

Opublikowano (edytowane)

Tylko wiesz, sprzedasz mieszkanie i zakładam, że po spłacie zobowiązania wylądujesz z jakąś luźną kasą i będziesz miał taki dylemat jak ja teraz - co zrobić z pieniędzmi? :D A na tym polu też nie ma łatwych odpowiedzi. Dolar już ponad 4,40, euro ponad 4,80 (do tego koszty przewalutowania), złoto spoko, tylko co z nim robić, gdzie przechowywać, jak transportować w razie czego... 

 

Tak więc załatwienie jednego kłopotu (niepewność stóp procentowych i kosztów kredytu), generuje inny kłopot (topniejące oszczędności). Chyba z dwojga złego wolałbym mieć ten pierwszy problem, no chyba że byłbym zakredytowany pod korek. 

Edytowane przez LeifErikson
Opublikowano (edytowane)
1 hour ago, LeifErikson said:

Tylko wiesz, sprzedasz mieszkanie i zakładam, że po spłacie zobowiązania wylądujesz z jakąś luźną kasą i będziesz miał taki dylemat jak ja teraz - co zrobić z pieniędzmi? :D A na tym polu też nie ma łatwych odpowiedzi. Dolar już ponad 4,40, euro ponad 4,80 (do tego koszty przewalutowania), złoto spoko, tylko co z nim robić, gdzie przechowywać, jak transportować w razie czego... 

 

Tak więc załatwienie jednego kłopotu (niepewność stóp procentowych i kosztów kredytu), generuje inny kłopot (topniejące oszczędności). Chyba z dwojga złego wolałbym mieć ten pierwszy problem, no chyba że byłbym zakredytowany pod korek. 

Raczej nic mi luźnej kasy nie zostanie bo zapłące kilkadziesiąt tysięcy podatku, a reszta idzie na spłatę kredytu. Chujowe czasy nadeszły, koniec zamartwiania się w co pograć i gdzie lecieć na wczasy :/

Edytowane przez Czoperrr
Opublikowano
Godzinę temu, Czoperrr napisał:

Raczej nic mi luźnej kasy nie zostanie bo zapłące kilkadziesiąt tysięcy podatku, a reszta idzie na spłatę kredytu. Chujowe czasy nadeszły, koniec zamartwiania się w co pograć i gdzie lecieć na wczasy :/

Marne to pewnie pocieszenie, ale ja zaczynam się już godzić z tym, że stracę dziesiątki tysięcy na inflacji czy kursach walutowych, jak dalej to będzie szło w tym kierunku co idzie.

Wszyscy dostaniemy po dupie - jak nie bombą, to finansowo. :/ 

Opublikowano (edytowane)
5 minutes ago, LeifErikson said:

Marne to pewnie pocieszenie, ale ja zaczynam się już godzić z tym, że stracę dziesiątki tysięcy na inflacji czy kursach walutowych, jak dalej to będzie szło w tym kierunku co idzie.

Wszyscy dostaniemy po dupie - jak nie bombą, to finansowo. :/ 

Pierwszy cios za własną głupotę dostałem latem jak straciłem 40k na giełdzie w tym połowa moja :yao:

 

Wtedy jednak mogłem sobie pozwolić bo nie spodziewałem się tego co nas czeka.

Edytowane przez Czoperrr
Opublikowano
6 minut temu, Czoperrr napisał:

Pierwszy cios za własną głupotę dostałem latem jak straciłem 40k na giełdzie w tym połowa moja :yao:

 

Wtedy jednak mogłem sobie pozwolić bo nie spodziewałem się tego co nas czeka.

 

Jak to mówią - jak bym wiedział, że się przewrócę, to bym z łóżka nie wstawał. ;) Nie ma się co katować takimi decyzjami, to zawsze jest mniej lub bardziej loteria.

 

Ja sobie pluję w brodę, że nie uciekłem z PLNami w waluty albo jakąś nieruchomość (z dala od obiektów wojskowych ;) ) rok, dwa, trzy lata temu. No ale w takiej analizie do tyłu to każdy jest mądry. :D

Opublikowano

A kupiłeś dla siebie czy na wynajem? 

Bo jak dla siebie to ja bym się nie stresował - gdzieś mieszkać trzeba. Według mnie nieruchomość może okazać się problemem tylko w sytuacji (odpukać) zbrojnego najazdu na nas i konieczności/chęci ucieczki gdzieś na zachód. A raczej nic na to nie wskazuje, póki co. 

Opublikowano
28 minutes ago, LeifErikson said:

A kupiłeś dla siebie czy na wynajem? 

Bo jak dla siebie to ja bym się nie stresował - gdzieś mieszkać trzeba. Według mnie nieruchomość może okazać się problemem tylko w sytuacji (odpukać) zbrojnego najazdu na nas i konieczności/chęci ucieczki gdzieś na zachód. A raczej nic na to nie wskazuje, póki co. 

Dla siebie. Ale jestem w trakcie rekrutacji w Berlinie, myślałem, ze da radę zdalnie, ale jednak nie bo jak to Niemcy jakieś prawo nie zezwala i muszę tam być zameldowanym. Być może to czas na ponowną przeprowadzkę na zachód. Finansowo dużo lepiej na tym nie wyjdę i mieszkanie bym wynajmował zamiast być na swoim, ale chociaż stres z nieprzewidywalnym NBP odpadnie. 

Opublikowano

Nie chcę Ci wchodzić z butami finanse, ale skoro będziesz - potencjalnie - pracował u Niemca za to słynne EUR to nie wygospodarujesz tych 1600zł na kredycik? Mieszkanie wynająć, zarabiać euro i nie przejmować się, głowa do góry.

Tylko od giełdy się trzymaj z dala.

  • Plusik 1
Opublikowano

E, no to ja bym raczej w takiej sytuacji nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów, ale to Twoje mieszkanie i Twoja kasa. :) Realna wizja pracy i mieszkania w Berlinie wydaje się dość sporym "uspokajaczem" na obecną sytuację rynkową. 

Opublikowano
52 minutes ago, ping said:

Nie chcę Ci wchodzić z butami finanse, ale skoro będziesz - potencjalnie - pracował u Niemca za to słynne EUR to nie wygospodarujesz tych 1600zł na kredycik? Mieszkanie wynająć, zarabiać euro i nie przejmować się, głowa do góry.

Tylko od giełdy się trzymaj z dala.

Dziś 1600, w grudniu 3100. Niestety nie dało się u Niemca pracować zdalnie bo chcą meldunek a potem też pracę w biurze, także opcją pozostaje wyjazd do drugiego heimatu.

Opublikowano
5 godzin temu, Czoperrr napisał:

Dziś 1600, w grudniu 3100.

No raczej aż tak źle nie będzie. No i zawsze można wynająć, to cały kredyt, albo cześć (jak będzie taki drogi) tobie pokryje.
Ja bym nie sprzedawał, tym bardziej, że będziesz w plecak na podatku. 
Podejrzewam, że jak rozmawia z tobą rekruter i proponują pracę w berku to posada raczej jakiś specjalista/expert, więc tak jak pingu pisze, Euroski od Niemca powinny ci na loozie to spłacać (jak wynajmem całości nie pokryje), a zawsze masz gdzie lokować kapitał i miejsce aby wrócić jak ci się znowu zechce polski.
 

Ofc nie znam twojej sytuacji. To tylko takie luźne rady :lapka:

  • Plusik 1
Opublikowano

Dokładnie. Twoja psycha wytrzymała granie na shortach, więc to powinieneś spokojnie dać radę. Postaraj się chociaż wytrzymać do momentu jak będziesz już pracował. Jak się okaże, że jesteś w stanie spłacać kredyt i wynajmować to masz fajna inwestycję, a jak u Adolfa Ci się spodoba to mieszkanie zawsze możesz sprzedać i się tam przeprowadzić. No i stopy nie będą wiecznie wysokie. 

Opublikowano (edytowane)
13 minutes ago, Jotrazydwa said:

No ale w robocie nie miałeś podwyżki? Znajomi ruszyli i większość coś utargowała. U mnie sytuacja na razie stabilna. :lapka:

Zmieniłem w grudniu firmę na dużo lepiej płacącą, no ale jak raty będą dalej rosnąć w takim tempie to nic z tego nie zostanie. W poprzedniej przez 4 lata podwyżki nie widziałem, podobno w tym roku znowu nie dali :yao:

Edytowane przez Czoperrr
Opublikowano
On 3/4/2022 at 1:33 PM, Czoperrr said:

Dla siebie. Ale jestem w trakcie rekrutacji w Berlinie, myślałem, ze da radę zdalnie, ale jednak nie bo jak to Niemcy jakieś prawo nie zezwala i muszę tam być zameldowanym. Być może to czas na ponowną przeprowadzkę na zachód. Finansowo dużo lepiej na tym nie wyjdę i mieszkanie bym wynajmował zamiast być na swoim, ale chociaż stres z nieprzewidywalnym NBP odpadnie. 

Jak nie bedziesz zameldowany w Niemczech to pojdziesz na 6 klase podatkowa i na reke masz ledwie polowe z tego co zarobisz brutto. Zreszta powodzenia w szukaniu mieszkania w Berlinie, jakies problemy mieszkaniowe w Polsce i zalenie sie ludzi ze w Warszawie ogranizuja castingi na mieszkanie to smieszny zart w porownaniu z tym co sie dzieje tutaj. 

Opublikowano
3 minutes ago, Il Brutto said:

Jak nie bedziesz zameldowany w Niemczech to pojdziesz na 6 klase podatkowa i na reke masz ledwie polowe z tego co zarobisz brutto. Zreszta powodzenia w szukaniu mieszkania w Berlinie, jakies problemy mieszkaniowe w Polsce i zalenie sie ludzi ze w Warszawie ogranizuja castingi na mieszkanie to smieszny zart w porownaniu z tym co sie dzieje tutaj. 

Na immobilien widzę pełno ogłoszeń. Miałbym budżet na mieszkanie 1300 Euro warmmiete, a firma (Zalando) pomaga też coś znaleźć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...