Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

OK, prezes prywatnego banku może i zarabiać 10 milionów miesięcznie, mam to w pompce. Denerwuje jednak coroczna podwyżka około 150 tysięcy dla glapińskiego, w obliczu galopującej inflacji, podwyższania stóp i doprowadzenia zwykłego kowalskiego do bankructwa.

  • Plusik 2
Opublikowano
6 godzin temu, ginn napisał:

Patrzę na ten WIBOR3M i to jest Panowie jakiś rozbój w biały dzień. Stopa 3,5 a Banki sobie kalkulują 4,77? WTF? Chyba, że ten wzrost uwzględnia już najbliższe posiedzenie RPP 6 kwietnia.

No pytalem jak dziala wibor to nikt nie umial odpowiedziec. To poczytalem i popytalem to po prostu jako wskaznik kontraktu to wskazuje wartosc po jakiej cie sprzedadza kase ale za 3 czy 6 miesiecy. Wiec w sumie jesli sa sygnaly ze kur.wie z rady beda podnosic to wibor wyje.buje. Ale to nie tak ze jak stopa sie ustabilizuje na 5 proc to wibor dalej bedzie rosl.

 

W ogole beka ze taki wskaznik bierze udzial w procesie pozyczkowym zwyklych kowalskich. Ciekawe czy jak go w koncu wypier.dola to czy banki bedzie bolala dopa. Pewnie nie bo sobie to odbija jakims go.wnozapisem.

Opublikowano

ale co ci to da jak oddasz z nawiązką sklepowej i bankowi? Nie czaję takiego myślenia. 

 

PS

 

Wibor zaraz 5 a te kurwy banki dalej zachęcają lokatami 0,000001%. No jak tak można? Nie, żeby lokata była sensownym źródłem lokowania kapitału, ale

Opublikowano

A po ci już ten dom? Z tego co kojarzę ty singlem jesteś. Tęskno ci za sprzątaniem 150-200 m2, dbania o trawę, elewację, dach itd.? 
Ja właśnie zaczynam cotygodniowy taniec na szmacie, potem coś na działce muszę zrobić. Nie powiem wolałbym w C2077 ponapierdalać.  

Przy obecnej sytuacji na rynku materiałów budowlanych oraz na rynku kredytowym, jak ci dzieciaki nie rozsadzają małego mieszkania, to odpuść dom, tym bardziej metodą gospodarczą.

 

Spoiler

aaaa i tych chyba z Rzeszowa. Zbudujesz dom i Ruscy ci zaraz go przejmą w 3-4 dni od wejścia do Polski :reggie:

 

  • Plusik 1
Opublikowano

Uwielbiam rady typu, o panie teraz się budować nie opłaca. Od zawsze tak mówią. ze mnie tez się śmiali, a teraz wszystko razy dwa. Lepiej nigdy nie będzie. Jak jest kasa i chęci to się buduj. Z kredytem bym uważam w tym względzie, ze ciężko kosztorys ogarnąć i się w nim wyrobić teraz, wiec o zgrozo lepiej deweloper, bo on bierze to ryzyko. Tylko umowa musi być dobrze napisana. Jak masz kasę żeby zacząć metoda gospodarcza to czemu nie, tylko bezpieczniej byłoby zostawic jak najmniej etapów dla banku. 

Nie ma nic lepszego niż dom. Jasne jest więcej pracy, ale bez przesady. Komfort to rekompensuje.

Tak wszystko odwrotnie niż balon pisze. Sam się dziwie xd

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 2
Opublikowano

Ruskich się nie boję a jak coś mam dwie nieruchomości po drugiej stronie wisły. Najwyżej studentów wywalę. Co do trawy, rodzice mają automatyczną kosiarkę i spokojnie daje sobie radę z 17 arami. 

 

Realnie zanim skończę dom to będzie 2025 a wtedy będę miał mam nadzieje co najmniej dwójkę dzieciaków. 40m2 to nie jest komfortowe życie dla rodzinki. 

@MichAelis do dachu i okien spokojnie damy radę. Jednak na wykończenie pasuje kredyt, to jest tak naprawdę najdroższa część. Działkę już mamy, nawet sad już w drodze. Zaczynam od dupy strony, w tym roku jeszcze staw chcę ogarnąć. W sumie bardziej oczko wodne, maks 7m2 tafli wody. 

 

  • Plusik 1
Opublikowano
10 godzin temu, _Red_ napisał:

Wujek zidentyfikował na własnej skórze zjawisko spirali inflacyjnej, ale uwaza to za coś dobrego.

Przynajmniej ma podwyżki,  które w jakimkolwiek stopniu rekompensują wzrost cen, gorzej mają ci, którzy zarabiają niezmiennie tyle samo.

Opublikowano
49 minut temu, MichAelis napisał:

Uwielbiam rady typu, o panie teraz się budować nie opłaca. Od zawsze tak mówią. ze mnie tez się śmiali, a teraz wszystko razy dwa. Lepiej nigdy nie będzie. Jak jest kasa i chęci to się buduj. Z kredytem bym uważam w tym względzie, ze ciężko kosztorys ogarnąć i się w nim wyrobić teraz, wiec o zgrozo lepiej deweloper, bo on bierze to ryzyko. Tylko umowa musi być dobrze napisana. Jak masz kasę żeby zacząć metoda gospodarcza to czemu nie, tylko bezpieczniej byłoby zostawic jak najmniej etapów dla banku. 

Nie ma nic lepszego niż dom. Jasne jest więcej pracy, ale bez przesady. Komfort to rekompensuje.

Tak wszystko odwrotnie niż balon pisze. Sam się dziwie xd

 

No ty jak się budowałeś to były materiały, teraz nie ma. Ot taka subtelna różnica. Np nie ma stali (ok 70% stali w PL było z Rosji i Ukrainy). Pamiętam jak o stolarce rozmawialiśmy. To takie info z pierwszej ręki. W firmie z którą obecnie współpracuje podwyżka od stycznia 2020 do 15 marca 2022 (ostatnia podwyżka) to 36% (a i tak jest dużo firm co więcej podniosło). Teraz uwaga w latach 2014-2020 łącznie było 30% podwyżki na ich produkty. To nie jest normalne.

Cena średniego zestawy okien podrożała przez 1,5 roku o ok 15 tys zł dla klienta końcowego…

 

Zawsze dopingowałem do inwestycji, teraz nie. Działając w branży budowlanej i meblowej, widzę ten dramat every day, szczególnie pod katem surowca/półproduktu.

Ceny są wywindowane, opóźnienia, zapisy na pustaki czy dachówki. To w końcu pierdolnie,  bo ludzi nie będzie stać na materiały czy kredyty. Wtedy zaczną pojawiać się promocje, a ceny lecieć w dół. Jak ktoś nie musi się teraz budować to niech poczeka. 
 

Inna inszość, że mieszkam w domu już  10 lat. Mieszkałem tu zarówno tylko z żoną i psem, a także z dziećmi. Mam jakąś skale porównawczą. Wiem, że jakby nie dzieci wolałbym fajne mieszkanie, dobrze wygłuszone, z garażem podziemnym i dużym balkonem.
 

No ale Ukukuki coś tam kombinuje, więc trochę zmienia to postać rzeczy:lapka:

 

49 minut temu, MichAelis napisał:

Jak masz kasę żeby zacząć metoda gospodarcza to czemu nie, tylko bezpieczniej byłoby zostawic jak najmniej etapów dla banku. 

Taaa jak hu. Znam ludzi co budowali ileś lat temu metodą gospodarczą i dalej np nie mają części góry skończonej, drugiej łazienki, albo jakiś pokoi i tego nie zrobią do czasu generalnego remontu bo nie chcą robić syfu w domu lub im szkoda kasy, bo zawsze są ważniejsze wydatki. Ofc się tym irytują no ale jest jak jest. 

Opublikowano

Z tymi materiałami budowlanymi to jest tak, że owszem, sporo podrożały, ale dostępność jest różna i zależna od regionu w Polsce. Dwóch znajomych buduje się na Pomorzu i nie mają problemów, inny znajomy w Bydgoszczy rozbudowuje dom to ma nieco dłuższy czas dostaw. Ta niedostępność materiałów jest też trochę rozdmuchana przez wykonawców, którzy chcą wymuszać zamianę na proponowane przez siebie z różnych powodów. 

Opublikowano
23 minuty temu, krupek napisał:

Z tymi materiałami budowlanymi to jest tak, że owszem, sporo podrożały, ale dostępność jest różna i zależna od regionu w Polsce. Dwóch znajomych buduje się na Pomorzu i nie mają problemów, inny znajomy w Bydgoszczy rozbudowuje dom to ma nieco dłuższy czas dostaw. Ta niedostępność materiałów jest też trochę rozdmuchana przez wykonawców, którzy chcą wymuszać zamianę na proponowane przez siebie z różnych powodów. 

Ofc że to zależy, ale są takie materiały, a nawet bardziej surowce, że ich jest totalny deficyt i problemy z dostępnością. Np stal jest takim materiałem. Jako budowlaniec wiesz jak ważny jest produkt, używany praktycznie wszędzie i zawsze przy budowach oraz do produkcji dużej części materiałów budowlanych np okna, bramy garażowe itd.

 

 

23 minuty temu, krupek napisał:

Ta niedostępność materiałów jest też trochę rozdmuchana przez wykonawców, którzy chcą wymuszać zamianę na proponowane przez siebie z różnych powodów. 

Wykonawcy są często w czarnej doopie bo podpisali umowy przy uwzględnieniu cen x za materiały. 
Rozmawiałem ostatnio z dużą firmą budującą dla Budnexu.

 

Oferowali postawienie kolejnych kilku bloków. Ofertę robili na koniec 2020. Np do ceny okien, drzwi dodali bufory po ok 10% (do tej pory rocznie drożały średnio 4-6%), w 2021 poszły ok 30-40%! Podobnie płyta osb (tu nawet 200%), pustaki itp. 
Firmą jest czasami taniej zejść z budowy i zapłacić karę umowną, niż wciąż na klatę te chore podwyżki materiałów z ostatniego roku. 

Opublikowano

No stal i drewno to jest trochę problem. Z drewnem patologia, bo w zeszłym roku były u nas wycinki na rekordową skalę, a większość szła na eksport.

 

Co do wykonawców, zdarza mi się, że niektóre płytki betonowe do nawierzchni chodników mamy zastosowane w różnych projektach. Projekty są realizowane przez różnych wykonawców i jeden zgłasza zapytanie o zamianę na proponowane przez nich, bo te nasze są niedostępne, a inny wykonawca normalnie z nich buduje w tym czasie. Więc wykorzystują sytuację, żeby forsować swoich dostawców, albo do obniżenia kosztów wykonania robót.

Opublikowano

…albo lepiej policzyli, a może na czymś innym przytną? Tego się nie dowiesz do końca. No ale naprawdę te podwyżki w rok po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset % to nie jest normalna  zdrowa sytuacja. C

Opublikowano
2 godziny temu, balon napisał:

Inna inszość, że mieszkam w domu już  10 lat. Mieszkałem tu zarówno tylko z żoną i psem, a także z dziećmi. Mam jakąś skale porównawczą. Wiem, że jakby nie dzieci wolałbym fajne mieszkanie, dobrze wygłuszone, z garażem podziemnym i dużym balkonem.

 

a dlaczego?

Opublikowano

Kosztów drewna się nie boję, w rodzinie jest spory las, już kilka dachów z niego powstało. Nie wiem jak ceny suszenia i obróbki. 
 

Cena stali jest realnym problemem, jednak nie aż tak dużym żeby czekać z budową. Poczekam jeszcze ten rok, i tak nie mam kasy żeby podciągnąć dom pod sam dach. Jednak w przyszłym lecę jak szybko się tylko da. 

Opublikowano

Wygoda, jak coś się dziej z budynkiem, załatwia do wspólnota/spółdzielnia/dev (w tamten weekend elewację robiłem od piątku do soboty, 2 tyg temu dokładałem ubytki dachówek po orkanach, w dziś żona kwiatki i jakieś iglaki chce sadzić na działce to muszę jej ziemie nosić, podlać),

do tego zdecydowanie mniej do sprzątania (zdecydowanie mniejsze metraże, szczególnie pod 2 osoby). 
 

Żeby nie było. Uwielbiam swój dom, spokój, ciszę, ale mieszkałem też mieszkaniu i było gi. Z dziećmi za uj bym nie chciał wracać do mieszkania. 
 

7 minut temu, Ukukuki napisał:

Cena stali jest realnym problemem, jednak nie aż tak dużym żeby czekać z budową. Poczekam jeszcze ten rok, i tak nie mam kasy żeby podciągnąć dom pod sam dach. Jednak w przyszłym lecę jak szybko się tylko da. 

Wydaje mi się, że ten rok  to będzie dobry pomysł.
Będzie już wiadomo czy te podwyżki po kilkadziesiąt % w rok to będzie stały trend, czy jednak wsio stanie, przez co towary będą tanieć, albo podwyżki wrócą do poziomów sprzed 2021. 
No i w sumie dużo więcej z Putinem się wyjaśni. 

 

7 minut temu, Ukukuki napisał:

 

Kosztów drewna się nie boję, w rodzinie jest spory las, już kilka dachów z niego powstało. Nie wiem jak ceny suszenia i obróbki. 
 

 

No ale co ty planujesz? Ściąć drzewo i pojechać z nim do producenta żeby ci zrobił gotowa wiązary na dach z powierzonego materiału? Jakoś sobie tego nie wyobrażam. 

Opublikowano
8 minut temu, balon napisał:

No ale co ty planujesz? Ściąć drzewo i pojechać z nim do producenta żeby ci zrobił gotowa wiązary na dach z powierzonego materiału? Jakoś sobie tego nie wyobrażam. 


Nie tyle co do producenta a tartaku. Przy okazji drewno na schody i dach gospodarczego (przybory do ogrodu, i miejsce na jedno auto, motocykl i quada). Zastanawiamy się jeszcze nad podłogą do salonu ale panele są zdecydowanie bardziej praktyczne. Cały proces trwa kilka miesięcy. Nie wiem jak będzie z klasą ale przy wcześniejszych budowach nie było problemu a odpad zawsze można wykorzystać. 

Opublikowano
1 minutę temu, Ukukuki napisał:

Zastanawiamy się jeszcze nad podłogą do salonu ale panele są zdecydowanie bardziej praktyczne. Cały proces trwa kilka miesięcy. Nie wiem jak będzie z klasą ale przy wcześniejszych budowach nie było problemu a odpad zawsze można wykorzystać. 

Bierz kafle jakieś. Ja mam gres. Ładne to, łatwo się czyści, trwałe i idealne pod podłogówkę, fajnie się nagrzewa i trzyma ciepło. Minusik trochę to cena, no ale coś za coś. 

Opublikowano
1 godzinę temu, balon napisał:

No ale co ty planujesz? Ściąć drzewo i pojechać z nim do producenta żeby ci zrobił gotowa wiązary na dach z powierzonego materiału? Jakoś sobie tego nie wyobrażam. 

 

Normalne zlecenie usługi na materiale powierzonym. Nic nadzwyczajnego. 

Opublikowano

No zależy, co i gdzie. Nie wszystko i wszędzie tak można robić, a tym bardziej w obecnych czasach pod hasłem „bierzesz pan co jest, albo nie. Inni już czekają w kolejce na pana miejsce” :) 

Pamiętam jak żona na auto czekała w tamtym roku. „Tylko” 5 miesięcy obsuwy. Na koniec i tak dostaliśmy info, że mamy się z tego cieszyć. Jak się pytaliśmy po terminie „umownym” kiedy będzie auto, to odstawialiśmy tylko info, że możemy zrezygnować, jak w końcu auto przyjdzie, to i tak sprzedadzą drożej i od ręki :) 

Mi się leasing na moje auto, które teraz użytkuje kończy w marcu 2024 (od marca 2020). Już mi radzą coś wybierać i zamawiać jak chcę mieć Niemca i  gwarancje, że będę miał czym jeździć przy zdaniu obecnego.  Paranoja. Kilka aut w żuciu zmawiałem. Wcześniej najdłużej czekałem jakieś 2 miechy…

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...