Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Jotrazydwa napisał:

 

U mnie już 1,5 roku na winylach + podłogowe ogrzewanie i złego słowa nie powiem. :cool::lapka:

 

Chyba dopiero. 

Opublikowano
1 godzinę temu, balon napisał:

 

Mi się leasing na moje auto, które teraz użytkuje kończy w marcu 2024 (od marca 2020). Już mi radzą coś wybierać i zamawiać jak chcę mieć Niemca i  gwarancje, że będę miał czym jeździć przy zdaniu obecnego.  Paranoja. Kilka aut w żuciu zmawiałem. Wcześniej najdłużej czekałem jakieś 2 miechy…

Tez wyrażę opinie. Przed wojna i pandemia czekałem max 7 miesięcy. To nie wiem co zamawiałeś, ze tylko 2. Obecnie Np w audi czeka się 3-6 miesięcy w zależności od opcji. Nie wiem na którzy każą Ci robić zamówienie dwa lata wcześniej xD. Trochę mniej paniki. Tylko po to to pisze, bo już mnie to meczy, wszechobecne.

Opublikowano
1 godzinę temu, MichAelis napisał:
3 godziny temu, balon napisał:

Tez wyrażę opinie. Przed wojna i pandemia czekałem max 7 miesięcy. To nie wiem co zamawiałeś, ze tylko 2. Obecnie Np w audi czeka się 3-6 miesięcy w zależności od opcji. Nie wiem na co każą Ci robić zamówienie dwa lata wcześniej xD. Trochę mniej paniki. Tylko po to to pisze, bo już mnie to meczy, wszechobecne.

Przed pandemią (i Putinem) auta były praktycznie od ręki. W sensie zamówienie i około miesiąc do dwóch na produkcję i dostarczenie. Jak nie brało się kilku takich samych aut na flotę np dla handlowców, tylko kupowało dla siebie sztukę z produkcji europejskiej, to szło sprawnie w normalnych markach, pewno na lambo dłużej by się czekało:)  

 

Co do tego mówią w salonach…

Taaaa w troc żona tez miała czekać max 3 miech, skończyło się na 8.

VAG jest udoopiony fest, ale nie tylko VAG. Ofc handlowiec mówił nam przed podpisaniem umowy, że będziemy czekać 2-3 miechy. Wyszło jak wyszło.

Rok wcześniej zamawialiśmy Q5 dla małżonki i 2 miesiące czekaliśmy... 

 

Ziom to nie jest straszenie, to jest real. Moja firma prawie rok temu zamówiła kolejnych 5 ciągników (ciężarówek) mesia do zestawów 24t. Dostaliśmy info, że uwaga jeszcze może o 10 miesięcy się wydłużyć!

Skończyło się tym, że musiała spedycja przejąć naszą flotę i dołożyć swoje auta…

Maszyny cnc - centra tnąco-obróbcze? Mamy już prawie 6 miesięcy spóźnienia. 
Każdy się powołuje na siłę lub ustawę wyższą. 

Ostatni rok był bardzo pojebany, a okres od marca to już w ogóle jazda bez trzymanki. 2020 do 21 to był loozik. 
Te braki półproduktów, półprzewodników , podwyżki, inflacja, ruchy RPP,  ceny paliw. 2022 jak narazie zaczął się jeszcze gorzej. 
Z drugiej strony mam na to wyjebane. Kredyty 1,1 tys zł miesięcznie, żona nie do ruszenia w budżetówce i skarbonka uciułana także to niech inni się martwią:lapka:

Opublikowano
5 hours ago, MichAelis said:

Tez wyrażę opinie. Przed wojna i pandemia czekałem max 7 miesięcy. To nie wiem co zamawiałeś, ze tylko 2. Obecnie Np w audi czeka się 3-6 miesięcy w zależności od opcji. Nie wiem na którzy każą Ci robić zamówienie dwa lata wcześniej xD. Trochę mniej paniki. Tylko po to to pisze, bo już mnie to meczy, wszechobecne.

Kolega z pracy miał zamawiać teraz wypasione A3, dostał w tym tygodniu pytanie, czy ok jak będzie bez czujników parkowania, bo brakuje części :reggie:

Nie było ok, rozważa V60 (nie wiem na kiedy) i dostał ofertę na 508 (listopad).

Opublikowano
38 minut temu, Mustang napisał:

Kolega z pracy miał zamawiać teraz wypasione A3, dostał w tym tygodniu pytanie, czy ok jak będzie bez czujników parkowania, bo brakuje części

A to już w ogóle klasyk z tymi częściami. Mój best kumpel czekał rok na GLS. Dostał bez kilku rzeczy, min wbudowanego video rejestratora (fajna rzecz bo nie majta się nic na szybie). Oczywiście przed odbiorem został o tym poinformowany i mógł zrezygnować HE HE HE. 

Opublikowano

Z samochodami (spalinowe i hybrydy) beda bardzo duze problemy, rosja jest czolowym dostawca palladu bez ktorego nie ma katalizatorow

Swiat sie juz pomalu podnosil po Covid ale Wojna cofnie to wszystko jeszcze mocniej.

 

Tyle ze z robota nie jest zle

Opublikowano

Odnośnie dyskusji, czy rok 2021 był pojebany vs straszenie, to samo co zawsze. 
Tutaj fotka jak kształtowały się ceny tony granulatu PVC, jak coś ze stalą, drewnem jest podobnie. Zobaczcie na 2021, niestety pierwsze dane z q1 2022 pokazują, że ten dziwny trend dalej ma miejsce.

 

 

0C468D4E-1CFF-4D98-B397-DE6D1C565854.png

Opublikowano
15 godzin temu, balon napisał:

Odnośnie dyskusji, czy rok 2021 był pojebany vs straszenie, to samo co zawsze. 
Tutaj fotka jak kształtowały się ceny tony granulatu PVC, jak coś ze stalą, drewnem jest podobnie. Zobaczcie na 2021, niestety pierwsze dane z q1 2022 pokazują, że ten dziwny trend dalej ma miejsce.

 

 

0C468D4E-1CFF-4D98-B397-DE6D1C565854.png

Przy cenach stali ten wykres to jest xD wzrost na poziomie 40% przy skokach stali nawet o 700% 19vs22 :rayos:

Opublikowano

Jak 40%? Ok 1400 w 2019

vs 2400 w 2021, a obecnie ok 2800!

 

No i tu nie chodzi dokładnie o poziom wzrostu, a to że w latach 18-20 cena była constans, a od 2021 zaczęła się jazda.

 

@Wojtas1986 z ciekawości podrzuć jak stal się kształtowała 18-22 bo te 700% to chyba deko na widzi mi się :) 

Opublikowano

Wibor 3M zaraz pęknie 5%. Pamietam jak w roku ok 2011 lokaty "antybelkowe" z nocna kapitalizacją bywały po 5-6.5% netto, to ciekawe jak wtedy stały kredyty hipoteczne. Raczej nie bylo opcji by ktoś sobie z lokaty finansowal spłacanie mieszkania, także zapewne ponad 6% przy tamtych pensjach jakoś ludzie żyli na wysokich ratach. Chatki tylko tańsze były.

Opublikowano
15 minut temu, _Red_ napisał:

Wibor 3M zaraz pęknie 5%. Pamietam jak w roku ok 2011 lokaty "antybelkowe" z nocna kapitalizacją bywały po 5-6.5% netto, to ciekawe jak wtedy stały kredyty hipoteczne. Raczej nie bylo opcji by ktoś sobie z lokaty finansowal spłacanie mieszkania, także zapewne ponad 6% przy tamtych pensjach jakoś ludzie żyli na wysokich ratach. Chatki tylko tańsze były.

 

Wtedy w interesującej mnie lokalizacji można było wyrwać bez dużego kłopotu chatę za 400-600k (chatę, w sensie dom jednorodzinny, nawet nie szereg).

Teraz cena to od 1,5kk (do wyburzenia) do 4-5kk.

 

Przy tamtych realiach i dzisiejszych przychodach żyłbym jak PAN.

 

Mi rata miesiąc w miesiąc spada (od początku roku nadpłacam co miesiąc), dobrze że lada chwila będzie po wszystkim. Nie wiem tylko co dalej, może faktycznie nowy lokal poza PL (biorąc pod uwagę rynek + sytuację geopolityczną).

 

Będzie drogo. Zakupy w lidlu pięć paczek, a koszyk nawet nie zapełniony :[ pewnie do końca roku wyjdzie osiem.

  • Plusik 1
Opublikowano
4 godziny temu, ginn napisał:

Zmiennoprocentowcy, serduchem jestem z Wami :sapek:

Ja dzisiaj dostałem aktualizacje (mam co 6m) z 2.28 na 7.1%.

Ładna chwiluweczka.

 

Też się zastanawiam czy nie nadpłacić kredytu i nie podpisać aneksu na stałą rate na 5 lat. O ile ING na to w ogóle pojdzie.

Opublikowano

Ja w związku ze zmianą na stałą stopę, założyłem sobie 5 letni plan  regularnej nadpłaty i tym samym zmniejszenie raty o 1/3 w trakcie trwania aneksu. Później już z górki... 

Opublikowano

Kumpel kupował segment za 1.2kk (gdzieś pod Warszawą) w tym samym czasie co ja, miał ratę wyliczoną na 4100. Rozmawiałem z nim kilka dni temu i już ma 6200 :obama:. Z litości nie pytałem, czy to uwzględnia ostatnią podwyżkę o 0.75.

Dzisiaj obstawiam 0.75 jednak.

Opublikowano

No ja niestety zasiedziałem się z rachunkiem oszczędnościowym i jak zrobili 0.01%, tak do dziś nie drgnęło. Przenosić poduszki też nie ma za bardzo gdzie, bo jak patrzę na lokaty to owszem, można wytargać jakieś sensowne oprocentowanie, ale na kilka miechów i do jakiejś śmiesznej kwoty typu 20k. Za dużo biegania dla stówy polskich złotych.

Opublikowano
5 minut temu, ping napisał:

No ja niestety zasiedziałem się z rachunkiem oszczędnościowym i jak zrobili 0.01%, tak do dziś nie drgnęło. Przenosić poduszki też nie ma za bardzo gdzie, bo jak patrzę na lokaty to owszem, można wytargać jakieś sensowne oprocentowanie, ale na kilka miechów i do jakiejś śmiesznej kwoty typu 20k. Za dużo biegania dla stówy polskich złotych.

 

Jestem w takiej samej sytuacji i z perspektywy czasu żałuję, że nie przerzuciłem poduszki w obligacje indeksowane inflacją (4-letnie). Zwrot z tego wyszedłby teraz niegłupi, z kolei ładować tam pieniądze teraz, to nie wiem czy bym się czuł spokojnie patrząc co się dzieje. 

 

A tymczasem stopy +100 punktów. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...