Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja w drodze do banku 1 lipca wypelnic wniosek o wakacje kredytowe

 

c89.gif

Będą kurwa straszyć xD Mi po tych podwyzkach lichwa zabiera jakies 25% budzetu, ale jak mam mozliwosc zabrac cos tym zlodziejom to zrobie to z przyjemnoscia. I tak nie planuje nigdy brac hipoteki, bede sobie obracal kwota zarobiona na sprzedazy domu

  • Lubię! 3
  • Haha 6
Opublikowano (edytowane)

Chyba też odświeżę jakiś garniaczek z ładnym krawatem. Grzechem by było nie wykorzystać sytuacji i nie wjechać do placówki jak po swoje :xboss:

Edytowane przez ginn
Opublikowano

 

 

 

6 minut temu, teddy napisał:

Ja w drodze do banku 1 lipca wypelnic wniosek o wakacje kredytowe

 

c89.gif

Będą kurwa straszyć xD Mi po tych podwyzkach lichwa zabiera jakies 25% budzetu, ale jak mam mozliwosc zabrac cos tym zlodziejom to zrobie to z przyjemnoscia. I tak nie planuje nigdy brac hipoteki, bede sobie obracal kwota zarobiona na sprzedazy domu

 

 

No biorąc pod uwagę obecny spadek liczby wniosków hipotecznych, malejącą zdolność kredytową i coraz większe obciążenia budżetowe gospodarstw to przyszłość sektora bankowego na najbliższy rok nie maluje się w zbyt różowych barwach. Nie dziwne, że wytaczają lobbystów z mocnymi działami, którzy będą straszyć społeczeństwo.

 

Niektóre banki, które są umoczone w kredyty frankowe i zawiązały na to duże rezerwy, będą musiały teraz zawiązać nowe rezerwy na wakacje kredytowe i doszacować straty z uwagi na spadek popytu i może okazać się, że się coś nie spina. Jeśli tak będzie i obcy właściciele banków zobaczą, że w tej Polszy to jednak trzeba do interesu dopłacać to jest prosta droga do wystawienia polskich oddziałów na sprzedaż. A to z kolei godzi bezpośrednio w konkurencję, bo takie przejęcia są łakomym kąskiem na naszych polskich monopolistów bankowych. I jak zostanie dwa państwowe banki na rynku to dopiero wtedy zapłaczemy :potter:

Opublikowano

Już widzę jak banki przestaną udzielać kredytów. Jasne że jak ktoś ma zdolność na granicy i bierze jeszcze wakacje to dla banku w przyszłości to sygnał że jest to podwyższone ryzyko. Ale myśle że jak ktoś ma zdolność i mimo wakacji wynik w Biku na dobrym poziomie to banki będą i tak mu wciskały kredyty na siłę bo przecież pieniądze muszą jakoś zarabiać :) 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, teddy napisał:

No to niech sobie z górki zdejmą

sektorbankowy-Ikwartal2022.jpg

Co oni? Nie przewidzieli, że przyszłość może nie być taka różowa?

 

Żyd mądrzejsze o tym nie wspomnieć, to wcale niepodobne - Paczaizm.pl

 

 

@kislawa to nie tak do końca w ten sposób działa. To nie tak, że banki nie chcą dawać, bo jakby mogły to by dawały 2x ponad korek, ale raz, że każdy bank ma dział ryzyka, który musi odpowiednio szacować na co może sobie pozwolić w kwestii zgodności z regulacjami, a dwa, nad bankami czuwa KNF, który mocno weryfikuje zasady polityki kredytowej i dorzuca do niej swoje 3grosze, a w uzasadnionych przypadkach może nawet bezpośrednio wydać danemu bankowi zalecenie zmiany czy też dostosowania zasad.

 

Nawet nie wiesz ile było teraz po covidzie sytuacji kiedy kryształowy klient wziął sobie wakacje kredytowe i wszyscy rozkładali ręce, że nie dadzą rady mu udzielić nowego kredytu, bo przez te wakacje wpadł w inną klasę ryzyka. A np. takie refinansowanie kredytu też jest traktowane jako nowa umowa :potter:

 

 

Edytowane przez Rudiok
Opublikowano (edytowane)

@Rudiok brałem wakacje kredytowe w czasie covid i bez problemu dostałem potem kredyt. 

 

edit: Zgadzam się z tobą, mówię tylko że to nie do końca od razu zamykanie sobie drogi po kolejny kredyt. 

Edytowane przez kislawa
Opublikowano

Przy hipotece też wole zmniejszać ratę, zawsze dzięki temu mogle nadpłacać częściej, a psychicznie lepiej mi z niższym zobowiązaniem miesięcznym, niż z 3 miesiącami krócej z 340 :) Ale np gotówkowe zawsze skracam sobie okres spłaty. 

Opublikowano (edytowane)

Jak dla mnie to oczywiste że zmniejszenie raty, przy inflacji 14% kto by się przejmował dodatkowym rokiem czy dwoma spłaty za 20 lat. Chuj wie co będzie za tyle czasu przy tym co obecnie się dzieje na świecie, może tak inflacja wyjebie jak w Turcji czy Wenezueli że za 20 lat ten kredyt to spłacisz w całości jedną wypłatą. A w międzyczasie może wpaść do nas zapowiadany wielki głód / wielki reset / wielka niezwyciężona armia rosyjska czy chuj wie co i te wszystkie nasze własności prywatne czy cyferki na koncie przestaną mieć znaczenie. 

Edytowane przez Observer
  • Plusik 1
Opublikowano

Zle, bo mam linie kredytowe w eur, usd i gbp :/

Ogólnie jest tak: glapa podnosi stopy o tyle ile chciał rynek - złotówka traci.  O więcej niż przewidywal rynek - zlotowka traci. O mniej - traci.

:pawel:

Ja pierdole :[

Czyli co, jakby nie podnosili to eur by bylo juz po 6?

Bo nic się nie zmienia od tego podnoszenia.

 

Jak kurs podszedł pod 5 zł, to do niektórych premier dopłacałem xd

Ogólnie, dla każdego jest teraz chujnia.

  • Smutny 1
Opublikowano

Jeśli te kredyty są pod działalność to chyba dobrze nie? No bo jeśli masz linie w walucie obcej to pewnie dlatego że kupujesz w tych walutach. Jak towar kupiony za granicą za walutę obcą sprzedajesz w PLN to wyższy kurs jest chyba lepszy bo dostajesz więcej PLN za coś co kupiłeś np. w EUR. Oczywiście jeśli te kredyty musisz spłacać przewalutowując to możesz sobie zabezpieczać kurs przewalutowania w banku i jeszcze więcej ugrać. Oczywiście jeśli to są kredyty za które kupujesz towar którym handlujesz. Inna sprawa że jak masz kredyty w walutach obcych to pewni też masz wpływy w tych walutach więc część się kompensuje. No chyba że dostałeś kredyt w walucie obcej bez wpływów w walucie obcej co aktualnie jest mało możliwe. 

 

Kurs wywalił teraz bo jest problem z KPO i Komisją Europejską. Co do tego że waluta vs stopy to niestety jest tak że jak niby wartośc pieniądza wzrasta to będzie więcej kasy na import więc rynek to "czuje" że będzie więcej EUR kupowane i inne waluty więc kurs rośnie. 

 

Opublikowano

To dystrybutorzy dają mi na krechę, wiec nie mam żadnych odsetek, nawet jak się spoznie :potter:

Teoretycznie mógłbym być nawet do przodu, ale od dwóch lat jestem do tyłu.

Waluty kupuje przez przez mbank, po kursie zbliżonym do rynku. 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Jak ktoś korzysta z emaklera w mBanku i np ma tam IKE, to wchodzi nowa tabela oplat. 0,15% rocznie od nast miesiąca od wszystkich środków, a więc na IKE gdzie się trzyma większą kwotę długi czas, to trochę zabiorą złodzieje. 15 zł/rok za każde 10 tys zł może się wydawać niewiele, ale uśredniając wpłatę ok 20 tys rocznie przez kilkadziesiąt lat to ładna sumka się zbiera. Najgorsze jest to, że jak ktoś chce kupować ETFy na IKE, to nawet po podwyżkach mBank dalej może okazać się najtańszy :frog:

Edytowane przez second
Opublikowano

IKE obligacje tez cos koło tego pobiera, licząc od salda na koniec roku, im dłużej jesteśmy tym taniej, max 200 zł. Nie wydawało mi się to specjalnie drogo zważywszy, ze wygeneruje to raczej wyższy procent (i bez Belki na koniec, a to ładny boost).

Opublikowano
20 godzin temu, Dave Czezky napisał:

 

:pawel:

Jak kurs podszedł pod 5 zł, to do niektórych premier dopłacałem xd

Ogólnie, dla każdego jest teraz chujnia.

Jedyne wyjście to kupić walutę jak kupujesz towar wtedy nie ma dużych strat ale hmm no trzeba zamrozić kasę na dłużej. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...