Skocz do zawartości

Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki


michal

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
18 minut temu, _Be_ napisał:

No ja mam konto systematyczne u siebie w banku na które co miesiąc odkładam pieniądze i przez 5 miesięcy mam oprocentowanie 2,7% a ogólnie mam 0,4% ale nie musze trzymać lokaty bez możliwości ruszenia tej kasy przez okres x miesięcy dla mnie chyba lepsza opcja. 

Co to za bank?

Opublikowano

Ja mam podobne konto w mBanku, też jest 0.4% oprocentowane pod warunkiem, że nie wyciągnę z tego konta nic przez 30dni. Co miesiąc tuż po wypłacie wpłacam tam sobie 1000zł i tak rośnie. Niby oprocentowanie żadne, ale odkłada się ładnie i coś ekstra tam skapnie mimo wszystko.

Opublikowano (edytowane)
17 godzin temu, Yakubu napisał:

Z lokatami miałem do czynienia od momentu dostania pieniążków na komunię. Mama mnie wtajemniczała mnożąc to na lokatach i kupując obligacje, aż do momentu jak nie dała się namówić jakiemuś mazzea koledze na coś z jakimś "niewielkim" ryzykiem, no i przyszedł światowy kryzys i się zesrało :cool:

 

no no, doradca namówił xddd powiedz mamie że umowy się czyta.

 

14 godzin temu, _Be_ napisał:

No ja mam konto systematyczne u siebie w banku na które co miesiąc odkładam pieniądze i przez 5 miesięcy mam oprocentowanie 2,7% a ogólnie mam 0,4% ale nie musze trzymać lokaty bez możliwości ruszenia tej kasy przez okres x miesięcy dla mnie chyba lepsza opcja. 

 

ale to do 20k jest

 

W sumie spoko opcja, sam tam trzymam gotówkę, która jest dostępna od ręki. Zarabianie to to nie jest, co najwyżej ochrona kapitału.

 

Cytat

Tragedii nie ma. Lepiej niż Orzeszki, Kanabole itd. na kryptowalutach myślę

 

no gorzej niż na krypto to mają chyba tylko obligatariusze i akcjonariusze Getbacka :dynia: szkoda że przez tę spółkę rynek obligacji wpadł w marazm bo to bardzo ciekawy i wygodny model do inwestycji.

Edytowane przez MaZZeo
Gość Orzeszek
Opublikowano (edytowane)
W dniu 13.07.2018 o 09:17, Yakubu napisał:

Z 10k 2,5% to jest 250zł minus 19% tego złodziejskiego podatku. 

No i oczywiście można więcej wpłacić niż 10k.

 

W dniu 13.07.2018 o 07:32, Yakubu napisał:

No nawet już prawie napisałem posta, ale chyba nie chcę się tym dzielić na forum publicznym xd

 

Z lokatami miałem do czynienia od momentu dostania pieniążków na komunię. Mama mnie wtajemniczała mnożąc to na lokatach i kupując obligacje, aż do momentu jak nie dała się namówić jakiemuś mazzea koledze na coś z jakimś "niewielkim" ryzykiem, no i przyszedł światowy kryzys i się zesrało :cool:

A teraz lokatami się bawię od jakichś 6 lat i tak sobie zbieram z roku na rok. Ehh pamiętam te 4% lokaty w mBanku... Gdyby mnie to dali teraz...:frog:

 

Teraz w Nest miałem na dzień dobry 4% na trzy mieszki, a jak się skończyło to mam trochę pieniążków na 2,5%, 2,8 i jeszcze trochę na 2,9. Tragedii nie ma. Lepiej niż

Orzeszki, Kanabole itd. na kryptowalutach myślę

250 ZŁ XD przy 10.000zł wejścia XDDDD

no mylisz sie, w styczniu przez miesiąc miałem 300zł na plusie ugrane.

No ale to krypto, przez pół roku teraz bryndza, teraz można sie pobawić w kupowanie, wsadziłem na te chwile 950zł i narazie wartość coinów spada, no ale licze znowu na szajbe pod koniec roku.

Edytowane przez Orzeszek
Gość Orzeszek
Opublikowano (edytowane)

 już nie ma podatku od pcc na krypto :) 

Edytowane przez Orzeszek
Opublikowano (edytowane)
W dniu 13.07.2018 o 10:24, _Be_ napisał:

No ja mam konto systematyczne u siebie w banku na które co miesiąc odkładam pieniądze i przez 5 miesięcy mam oprocentowanie 2,7% a ogólnie mam 0,4% ale nie musze trzymać lokaty bez możliwości ruszenia tej kasy przez okres x miesięcy dla mnie chyba lepsza opcja. 

 

Wrzuciłem w zeszłym roku na próbę 20k na lokatę promocyjną w BZWBK  - 4 miesiące, oprocentowanie nie pamiętam jakie, chyba 4% w skali roku bo SUPER PROMOCJA - po podatkach i wszystkim wyszło nieco ponad 200 zetta. Gra nie warta świeczki :).

 

Jak bym miał szukać okazji po bankach, zakładać sobie konta i inne duperele dla wypracowania dwóch stów przez cztery miechy, to generalnie :dynia:

Edytowane przez ping
Gość Orzeszek
Opublikowano (edytowane)

też dla mnie to niewiarogodne, więcej na ulicy znajdę dobrze się rozglądając niż liczyć na % z 10k pln

Edytowane przez Orzeszek
Opublikowano

Dlatego jak doczytałem potem, że założenie lokaty w Toyocie to:

- wypełnienie formularza w necie

- oczekiwanie na telefon z banku, weryfikacja i dokończenie rejestracji podczas rozmowy

- oczekiwanie na kuriera z papierami (będę pod telefonem siedział w pracy przez 8h i czekał każdego dnia xd)

- uruchomienie lokaty parę dni po podpisaniu papierów

 

to kwikłem. Lokata to powinno być 5 minut - kwota, procent, okres i trzy kliki. Liczę po cichu, że jak stopy procentowe zaczną rosnąć, to powoli skończy mi się kredyt hipoteczny i wtedy będzie można trochę więcej na lokatach skubnaąc.

Opublikowano
12 minut temu, Orzeszek napisał:

też dla mnie to niewiarogodne, więcej na ulicy znajdę dobrze się rozglądając niż liczyć na % z 10k pln

 

No ale tutaj chyba chodzi o to, że zamiast mieć pieniądze w skarpecie albo na koncie, które ma 0% to już lepiej wsadzić na lokatę i chociażby niwelować inflację. Jak ktoś ma łeb na karku to wyciągnie dużo więcej, ale to jest dość pewny sposób na to, by nie tracić.

Opublikowano

No jak komus nie przeszkadza, ze bank zarabia w najlepsze obracajac jego tysiacami a po roku wypalaca 2 stowy to prosze bardzo. Ale ja z tych co nie rozumio dlaczego za lokowanie pieniedzy na koncie, z ktorych bank zyje to ja musze jeszcze mu placic jakas kase np. za prowadzenie konta. 

Opublikowano (edytowane)

Przestaje kupowac w sklepie bo ktos zarabia za moje piniondze.

Jakos nie denerwuje mnie, ze wpada mi dodatkowa kasa, ktora by nie wpadala jakbym trzymal na rachunku. A bank niech sobie pozycza to dalej, zarabia etc.

 

Stopy procentowe nie zależą od bankow, jakby bylo znowu z 5-6% standardem to bezpieczniejsza opcja na zarobek niż wynajem kawalerki studentom.

Edytowane przez _Red_
Opublikowano

Nie mowilem konkretnie o tobie. Ja wolalbym trzymac w skarpecie bo dzis lokata daje zarobic jedynie kasynu, tzn bankowi. Jak ktos sie cieszy ze zamrozil kapital i wyciagnal jakies stowki to gdzies w tle slysze rechot mazzeo na wyzszym szczeblu.

 

Red jak zwykle tryhard ale przyklad przestrzelony. Co ja  jednak bede z poznaniakiem o pieniadzach rozmawial jak taki poturbuje przechodniow bo z 50m wypatrzyl 10gr na chodniku.

Opublikowano

Bla bla no i wycieczki osobiste, gdy kończą się argumenty. Dyskusja z mejmem w 2018 podsączona bełkotem.

Mimo wszystko zupełnie obiektywnie od skarpety lepszy jest np. zastrzyk pińć stówek co miesiąc bez ryzyka, że nagle coś stracę (lub nic nie będę z tego miał) :dunno: Lepsze jest mieć, niż nie mieć, no nie wmówisz mi inaczej.

Ale co kto ubi.

Opublikowano

Ogólnie lokaty to beznadziejny biznes, a jak widzicie 4 miesięczne nieważne z jakim oprocentowaniem by były to i tak nie warto w to wchodzić, oprocentowanie nominalne jest zawsze w skali roku, jeżeli masz adhoc powiedziane że 4 % w skali roku a zakładasz lokatę na 4 miesiące to z góry wiadomo, że to beka będzie piękna. Niestety rynek nam się powoli stabilizuje i już nie wrócą czasy dobrych lokat, będzie tylko gorzej. Są fajne alternatywy w postaci funduszy inwestycyjnych, tylko że to już zależy jakie ryzyko chce się ponieść, fundusze stricte gotówkowe to fajna sprawa na rok wyciągną Ci do 3 %, wiadomo szału nie ma ale zawsze masz możliwość przy prawie, że znikomej klasie ryzyka na długoterminową pracę tych środków, jeżeli ktoś chciałby zarobić w parę miesięcy dobry procent to wyłącznie akcje, tylko że tam ryzyko jest konkretne i powiem szczerze, że więcej nerwów niż to wszystko warte. Obligacyjne to tragedia, wyciągną Ci w większości do 5 - 6 % teoretycznie, ale w praktyce to przy złym otwarciu rejestru (nie trafi się w moment) przez ponad pół roku to będziesz odrabiał, wg mnie najgorsza opcja mimo, że klasa ryzyka jest gdzieś pośrodku i wydaje się, że warto zainwestować. Oczywiście przy funduszach zawsze są wiążące opłaty zależne od elementów jak kwota którą deponujemy, cena wejścia i zarządzania. Przy gotówkowych jest ten plus, że nie ma opłat wejścia, a zarządzania i tak człowiek nie odczuje. Podatek Belki jest nieunikniony i trzeba z nim żyć. Najlepiej wrzucić sobie wg mnie konkretną sumę, która ma leżeć i w każdym momencie być dostępna (różnica między lokatami - można manewrować środkami np. dopłacając sobie co jakiś czas albo wypłacać jakąś część bo akurat coś się w życiu od(pipi)ało nie tracąc przy tym odsetek) na kilka lat i nie przejmować się ryzykiem, że jutro wstanę goły i wesoły i wracam zapierdalać na chleb, po kilkudziesięciu - kilku latach doczłapie się jakaś fajna suma. Z drugiej strony dla mnie wbijanie w takie rzeczy z kwotą poniżej 100 tysięcy i liczenie na jakiekolwiek kokosy to jest trochę walka z wiatrakami. Red nie licz na te stopy procentowe, to nie będzie szok. Jeżeli ustabilizuje nam się rynek jak w Niemczech a kiedyś chyba kurła musi to będziemy cieszyć się dając małe opłaty bankom, że trzymają je na 0,4 % lokatach.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Racja. Zgadzam się co do ryzyka, a jestem na takowe uczulony. Jak już dobiję celu, to chcę zainwestować w nieruchomości. Przy niskich stopach faktycznie nie będzie sensu obracać oszczędnościami. Wynajem kilku mieszkań przez np. 15 lat, które same się spłacą w tym czasie, a potem sprzedaż i nagle zastrzyk prawie bańki na konto.

Edytowane przez _Red_
Opublikowano
1 godzinę temu, ping napisał:

 

Wrzuciłem w zeszłym roku na próbę 20k na lokatę promocyjną w BZWBK  - 4 miesiące, oprocentowanie nie pamiętam jakie, chyba 4% w skali roku bo SUPER PROMOCJA - po podatkach i wszystkim wyszło nieco ponad 200 zetta. Gra nie warta świeczki :).

 

Jak bym miał szukać okazji po bankach, zakładać sobie konta i inne duperele dla wypracowania dwóch stów przez cztery miechy, to generalnie :dynia:

No nie wiem czemu do mnie kierujesz tego posta bo ja myślę dokładnie tak samo

Opublikowano
3 minuty temu, _Be_ napisał:

No nie wiem czemu do mnie kierujesz tego posta bo ja myślę dokładnie tak samo

Żeby potwierdzić, że to stanowisko jest rozsądne.

Opublikowano
4 godziny temu, Yakubu napisał:

A to są jakieś fundusze inwestycyjne, które by chroniły pieniążki przed takimi kryzysami jak w 2007?

 

Przecież są nawet fundusze które zarobiły miliardy na kryzysie, o tym jest między innymi film Big Short. Co prawda mówimy tu o amerykańskich funduszach zamkniętych, ale fakt jest faktem. W Polsce zapewne było sporo funduszy dłużnych, pieniężnych czy ochrony kapitału które były ok, reszta zapewne (pipi)nęła o dno, szczególnie jak klienci zaczęli umarzać jednostki.

 

Ale przecież kryzysy były i zawsze będą. Był w 1989, 2001 i 2008. Pewnie niedługo (2-3 lata?) również coś się stanie, chociaż oznak póki co nie widać. Tylko czemu niektórym kryzysy przysłaniają 8-10 letnie hossy to ja nie rozumiem. Dla niektórych bessa to najlepszy okres na zakupy wręcz.

51 minut temu, Mejm napisał:

No jak komus nie przeszkadza, ze bank zarabia w najlepsze obracajac jego tysiacami a po roku wypalaca 2 stowy to prosze bardzo. Ale ja z tych co nie rozumio dlaczego za lokowanie pieniedzy na koncie, z ktorych bank zyje to ja musze jeszcze mu placic jakas kase np. za prowadzenie konta. 

 

Mówię o tym od lat.

 

37 minut temu, Mustang napisał:

Bank i tak nie trzyma przecież grzecznie całej kwoty ulokowanej na koncie. Jakby wszyscy naraz przyszli wypłacić, to by było pa pa (tzn. do 100k euro się odzyska od BFG).

 

Nie trzyma, przecież akcja kredytowa jest x razy większa od ulokowanych środków. Pamiętajcie że lokata to jak pożyczanie pieniędzy bankowi na, dajmy na to 2% w skali roku. Bank potem tą kasę również pożycza, ale już na 5% + reszta prowizji. I dodajcie do tego mnożnik kreacji pieniądza.

 

Stopy procentowe nie zmienią się przez najbliższe dwa lata. Lokaty to nie jest żaden biznes, bo większość nawet nie chroni kapitału. 3-4% lokaty są na krótki okres, więc w rzeczywistości dostajecie 1% i to bez belki. Chcecie chronić kapitał i coś rzeczywiście zarobić to celujcie w fundusze pieniężne, dłużne. Albo kupujcie sami obligacje skarbowe, komunalne albo korporacyjne porządnych spółek jak Orlen. Chcecie zainwestować to kupujcie akcje, obligacje korporacyjne innych firm (chociaż tutaj rynek jest płaski więc ryzyko płynności) i poszerzajcie wiedzę w tym temacie. Chcecie spekulować to kupujcie akcje z myślą o AT i daytradingu, albo nawet kontrakty, o kryptowalutach nie wspominając.

 

Jeśli będziecie robić to samo co większość ludzi, to będziecie mieli tyle samo co większość ludzi. A nie jest to dużo.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...